Sama operacja byłaby niezbyt kłopotliwa, ponieważ ksiązki mogą być w Polsce przesłane bezpłatnie pod dowolny adres. Należy tylko umieścić je w bagażniku i czekać na odbiór w Luksemburgu.
Nie potrafię powiedzieć, ile to zajmie miejsca. Ksiązek jest 60, ale większość to cienkie pozycje, więc przypuszczam, że będą tego ze 2 kartony.
Nie musze już chyba dodawać, że funduszy na ten transport nie mam i można liczyc tylko na dozgonną wdzięczność i umieszczenie na liście osób zasłuzonych
![;)](images/smilies/icon_wink.gif)
Były osoby, które już wcześniej deklarowały pomoc, ale nie chciałabym naciskać i wolałabym ponownie uprzejmie zapytać, czy nadal chcą pomóc.
Z niecierpliwością oczekuję na odzew,
Danuta Szuba