Pytanko do ogrodnikow i ogrodniczek

Wszelkie dyskusje typu OffTopic

Moderator: LuxTeam

Awatar użytkownika
digilante
Posty: 1686
Rejestracja: 26-09-2006, 08:07
Lokalizacja: Cape Town

Pytanko do ogrodnikow i ogrodniczek

Post autor: digilante »

Po latach pracy w ogrodzie w RPA czlowiek sie nauczyl kodow nawozow - ze tam "2:3:5" jest na to, a "3:2:3" na tamto, itd. Tu sie troche gubie wiec prosze o pomoc, czyli nazwy, kody, lub pozyteczne slowka (oczywiscie nie mamy ogrodu - chodzi o doniczki male i wielkie):

- co uzywac na rosliny z owocami (n.p. poziomki i chili)
- co uzywac na ziola i inne ziele (n.p. kolendra, cebulki, tymianek, itd)
- co uzywac na domowe rosliny dekoracyjne ktore zyja ale sa takie zolto-zielone i nie daja kwiatow
Out of sorrow entire worlds have been built, out of longing great wonders have been willed.
Awatar użytkownika
ogrodniczka
Posty: 857
Rejestracja: 10-08-2007, 15:49
Lokalizacja: Kraków/Bridel

Post autor: ogrodniczka »

Właśnie mnie wylogowało...psia kość.
Jako,że "pijesz" do tych nicków ogrodniczych to Ci napiszę raz jeszcze, że...niestety nie wiem.. Ja kupuję pierwszy lepszy nawóz z brzegu z kwiatkiem kwitnącym na butelce i leję pod kwitnące doniczkowe oraz nawóz z czymś liściastym na butelce i też leję pod warzywka i ziółka. Byle nie za dużo i nie za często. Ogrodniczką jestem tylko z zamiłowania do kwitnących rabat.Sorry,że nie pomogłam, ale to co napisałam się sprawdza. Dowód poniżej - fragment mojej rabaty o rozmiarach 20m x 5m "tymi ręcamy" sadzonej...
Załączniki
rabata2.JPG
Awatar użytkownika
xtheo7
Posty: 929
Rejestracja: 26-09-2006, 19:48
Lokalizacja: ettelbruck / waw

Re: Pytanko do ogrodnikow i ogrodniczek

Post autor: xtheo7 »

digilante pisze:
- co uzywac na rosliny z owocami (n.p. poziomki i chili)
- co uzywac na ziola i inne ziele (n.p. kolendra, cebulki, tymianek, itd)
- co uzywac na domowe rosliny dekoracyjne ktore zyja ale sa takie zolto-zielone i nie daja kwiatow
- do poziomek: ten sam nawoz co do truskawek - mozna go kupic w 1kg pudelelkach w kazdym sklepie ogrodniczym (Gamm Vert, Hobby.Cactus, Batiself, etc)
- do chili dawac nawoz do pomidorow (rowniez w pudlach jak powyzej) i to duzo. Raz na tydzien lub 10 dni podac rozcienczony nawoz z ptasiej sraki (guano w plynie)
-do roslin ozdobnych - to zalezy od rosliny-ale mozesz im podac nawoz plynny dla roslin dekaoracyjnyvh, ktory znajdziesz w kazdym sklepie.

Do wszystkiego, co rosnie na balkonie (ziole, truskawki, poziomki) dobrze jest podac granulowany nawoz krowi Niestety, do kupienia w torbach min 10 kilowych.

Moge ci odstapic troche tego granulowanego krowiaka oraz nawozu pod poziomki i chili.
Co jest swietne (ze wzgl. na fantastyczny aport azotu) to macerat z pokrzyw. Niestety, wade ma taka, ze capieje tak strasznie, ze zabija ptaki w locie.
misio
Posty: 1969
Rejestracja: 26-09-2006, 18:09
Lokalizacja: Z Doliny

Post autor: misio »

Nic nie uzywam a rosnie jak na drozdzach. Serio.
MaWi
Posty: 3662
Rejestracja: 18-09-2006, 16:41

Post autor: MaWi »

xtheo7 pisze:Niestety, wade ma taka, ze capieje tak strasznie, ze zabija ptaki w locie.
Potwierdzam, bo mielismy i zazywalismy... ups... uzywalismy. Absolutnie zakazany w warunkach domowych – grozi smiercia lub kalectwem w wyniku proby ucieczki przez okno w pierwszych kilkunastu minutach po rozlaniu do doniczek, tak wiec digi – sluchaj sie xtheo, bo dobrze gada, ale od tego jednego zrob wyjatek.
Awatar użytkownika
digilante
Posty: 1686
Rejestracja: 26-09-2006, 08:07
Lokalizacja: Cape Town

Post autor: digilante »

Wielkie dzieki wszystkim.
Niestety, wade ma taka, ze capieje tak strasznie, ze zabija ptaki w locie.
Nie mysle ze moze byc gorzsze niz ja, z rana, po wieczorowej indyjskiej "vindaloo curry", wiec nie boje sie takich spraw panowie!

Polecam ekstrakt z tego sw**stwa na problemy zdrowotne. Mozna kupic krople w PL. Choc podchodze do takich rzeczy z brakiem zaufania, fakt faktem ze przed kursem kropli chorowalem co miesiac na jakas grype lub angine, a potem najwiecej raz na rok...

Misio - tak, rozumiem, chwasty nie potrzebuja nawozu ;)
Out of sorrow entire worlds have been built, out of longing great wonders have been willed.
Awatar użytkownika
jespere
Posty: 1503
Rejestracja: 26-09-2006, 14:33
Lokalizacja: z melmac

Post autor: jespere »

Digi, tylko w sprawie poziomek - nic bym nie podlewal, bo pozniej to zjesz. w ogrodzie nigdy nie nie lalismy.
Poziomka jest wogole malo wymagajaca, rosnie wszedzie i wygrywa jakos walke o slonce.
Reszta, nie wiem. Zasilam tylko orchidee.
Awatar użytkownika
anwi
Posty: 965
Rejestracja: 26-09-2006, 08:37
Lokalizacja: Gdzie psy ...szczekają

Post autor: anwi »

jespere pisze:Digi, tylko w sprawie poziomek - nic bym nie podlewal, bo pozniej to zjesz. w ogrodzie nigdy nie nie lalismy.
Owszem, nawozi się. Można rozcieńczonym krowieńcem albo kompostem, albo dobrze rozłożonym końskim nawozem. Podobnie z warzywami, gdyby się ich nie nawoziło, tobyś plony marne zebrał, bo gleba zwyczajnie się wyjaławia – rośliny wyzyskują zawarte w ziemie składniki odżywcze i dlatego trzeba ją wzbogacać. Po prostu używa się nawozów naturalnych i tyle.
A jeśli chodzi o gnojówkę z pokrzyw – trzeba po prostu zebrać 1 kg pokrzyw (niekwitnących, bez korzeni), albo 200 g suszonej, zalać 10 l wody i odstawić, mieszając raz dziennie. Kiedy przefermentuje (po ok. 2 tygodniach, jak już przestanie się pienić) – przecedzić i rozcieńczoną (50 ml gnojówki na 5 l wody) podlewać rośliny.
ODPOWIEDZ