Broncie honoru Luxa!
Broncie honoru Luxa!
Jak wiadomo, nie jestem zbytnim fanem Luxa, ale to co opisala jakas swirowa w komentarzu (nick "ja", post "okropnosc") do artykulu
[center]Polscy eurokraci podbijają Brukselę[/center]
http://fakty.interia.pl/swiat/news/pols ... le,1451582
jest stekiem bzdur:
Niestety, zachowanie mojego opiekuna i
mieszkańców Luksemburga było dla mnie nie do
zaakceptowania, odzywanie się do nich w języku
niemieckim skutkowało agresją i chamstwem, a po
angielsku NIKT NIE UMIAŁ MÓWIĆ. W końcu musiałam
używać mojego pidgin francuskiego.
Apeluje o wpisywanie komentarzy pod postem tej wariatki
[center]Polscy eurokraci podbijają Brukselę[/center]
http://fakty.interia.pl/swiat/news/pols ... le,1451582
jest stekiem bzdur:
Niestety, zachowanie mojego opiekuna i
mieszkańców Luksemburga było dla mnie nie do
zaakceptowania, odzywanie się do nich w języku
niemieckim skutkowało agresją i chamstwem, a po
angielsku NIKT NIE UMIAŁ MÓWIĆ. W końcu musiałam
używać mojego pidgin francuskiego.
Apeluje o wpisywanie komentarzy pod postem tej wariatki
Były, dopisałam się solidarnie pod postem ale tak nawisem mówiąc, to ja chyba tuż przed przyjadem do Luksa miałam z tą osoba kontakt (w końcu pewnie niewiele osób z tytułem doktora wyjechało stąd tak niezadowolonych) Mam kolegę, który pracuje na pewnym uniwerku. Podał mi kiedyś namiar do swojej znajomej, która stąd "tylko co" wróciła. Kobieta zaczęła do mnie wypisywać mejle, choć ja już po kilku nie chciałam dalszego kontaktu Zablokowałam w końcu jej adres mejlowy na mojej skrzynce - a zdarzyło mi się coś takiego zrobić jak na razie pierwszy i ostatni raz w życiu
Hm, to chyba przypadek kliniczny <lol> Zresztą z tego co pamiętam z właścicielem mieszkania też miała jakieś nieustający konflikt.
Well, well.... :>
Hm, to chyba przypadek kliniczny <lol> Zresztą z tego co pamiętam z właścicielem mieszkania też miała jakieś nieustający konflikt.
Well, well.... :>