Tamze, w rozdziale zatytulowanym "Ranking Europejski","ranking 27 krajow czlonkowskich bioracy pod uwage "dwadziescia bardzo roznych kryteriow swiadczacych o poziomie rozwoju i jakosci zycia", zamieszcza pan redaktor Kowada Cezary.
Jest to zywy przyklad, jak czestokroc bezsensownym jest bezposrednie prownywanie statyskyk, zwlasza gdy wyrazone sa w cyfrach wzglednych - w procencie czegos tam (PBK, liczyby mieszkancow, itp). Zastosowna metryka, czyli metoda porownawcza opiera sie na nieskomplikowanej, jednobiegunowej logice à la marszalek Zukow: jak sie urodziles w stajni, to na pewno jestes koniem, bowiem jak sam pan Cezary pisze "Ranking obejmuje 20 kryteriow. Dla kazdego z nich wylaniamy zwyciezce, ktory otrzymuje 100pkt. ..../... Potem w ramach kazdego wskaznika obliczamy procentowy dystans wobec zwyciezcy".
Dosyc wstepow, przejdzmy do konkretow, dot poziomu rozwoju i jakosci zycia:
1. Ranking (the best of class) otwiera Holandia, Luksemburg na piatej pozycji, Polska na 21-ej, wyprzedzajac Slowacje, kraje baltyckie, Bulgarie i Rumunie.
2. W kategorii PBK na osobe, znormalizowanej przez srednia unijna, Luksemburg (269.2%) deklasuje wszystkie inne kraje (nastepna w kolejce to Irlandia z "tylko" 144% sredniej unijnej), Polska slabiutko, tylko 55.2% i lokata tylko 23.
3. W kolumnie "inflacja srednio-roczna w %", Luksemburg wypada dosyc srednio, z inflacja w wysokosci 3.4 %. Alisci, nie zapominajac, ze ankieta traktuje o poziomie zycia, czyli co nieco o sile nabywczej obywateli, nalezaloby uwzglednic indeksacje pensji, ktory ostatnimi laty jest praktykowana prawie co dwa lata. Biorac to pod uwage, inflacja (wylacznie w kontekscie sily nabywczej obywatelek, obywateli i nas, czcigodnych rezydentow), obniza sie do poziomu 2.15 %, co daje w rankingu pozycje znacznie wyzsza.
4. Ciekawostka : w kategorii "Aktywnosc zawodowa w %", Malta (54.6%) i Polska (57%) na ostatnich pozycjach. Jesli chodzi o Polske, to jest to znakomity pomiar glebokosci tzw "strefy szarej", bo z punktu widzenia struktury wiekowej (emeryci) nie jestesmy bynajmniej krajem starszym od innych. Pierwsza jest Dania (77.1%), Luksemburg gdzies po srodku (64.2%).
5. Sredni wiek przejscia na emeryture: najnizszy wiek to na Malcie, we Wloszech, na Litwie, Slowacji i w Polsce (miedzy 58 à 60 lat) oraz ... w Luksemburgu. Najwytrwalsi pracusie, to Irlandczycy, mieszkancy Cypru, Rumuni i Bulgarzy.
6. Teraz moja ulubiona kategoria: Wydatki na badania i rozwoj w proc. PBK. Luksemburg "tylko" 1.6% PBK rocznie, Szwecja liderem - 3.6%. Tyle ze, wartoby przejsc na konkretna sume pieniedzy na jednego mieszkanca, bo akurat PBK na jedna osobe w Luksemburgu to 269 sredniej unijnej, a Szwecji to tylko 123%., czyli wychodzi na to, ze Lux. duzo wiecej pieniedzy na jednego obywatela jest inwestowanych w R&D niz w Szwecji, sklasyfikowanej na pierwszym miejscu w rankingu.
7. Gestosc autostrad na 1000 km2: kryterium dosc ambiwalentne w kontekscie "jakosci zycia", bowiem Holandia ma ich az 61 na 1000km2 (czyli z grubsza, wszyscy mieszkaja prz autostradach

8. Zycie w ubostwie (proc. meiszkancow): Holandia 10%, Szwecja i Slowacja 11%, Luksemburg 14% (!), Polska 17%, Wlochy, Hiszapnia, UK, Grecja po 20%. Wychodzi na to, ze Luksemburg i Bulgaria maja taki sam procent "ubogich". Podejrzewam, ze podstawowym kryterium ubostwa w Lux. jest posiadanie samochodu starszego niz 3 lata i o mocy silnika nizszej niz 200KM. Uwaga: wyroby samochodopodobne o cenie nabywczej ponizej 50k€ nie sa brane pod uwage..... Tak na powaznie, to bardzo bym chcial poznac przyjeta definicje "ubogosci".
No i na koniec - sam miod, czyli :
9. Bandytyzm ciezki czyli zaciukanie na 100 kilokapitow (zabojstwa na 100.000 osob) szaleje w Luksemburgu (1.4 trupa na 100k osob) i czyni ten kraj prawie tak niebezpiecznym jak Bulgaria (1.7) oraz duzo bardzie morderczym niz Wlochy, Niemcy, Wlk Brytania (ponizej 1.0), a nawet niz Polska (1.3). Luksemburski wskaznik utrupien 1.4/ 100000 mieszkancow daje rocznie mniej niz 10 zabojstw. Ciekaw jestem, co by to dalo, jakby caly Luksemburg porownac do dowolnego, 700-tysiecznego miasta we Wloszech czy w inndym "duzym i malotrupnym" kraju. Smiem wiezyc, ze 9 morderstw rocznie w miescie Poznan (ok. 560tys (na ogol skapych) mieszkancow), to zyciowe mazenie miejscowego komendanta policji...
10. Pbubliczne wydatki na sluzbe zdrowia (proc PBK). 5.5% w Polsce, 6.5% w Luksemburgu, 7.2% w Portugalii. Czyli Polska nie odstaje....
Oszywiscie, w rankingu nie ma ani slowa o tym jak procent spoleczenstwa zyje z pensji minimalnych (a jest to we Francji procent wysoki), jak dlugi jest sredni okres bezrobocia, ile jest miejsc w zlobkach i pare innych wskaznikow, nieco lepiej informujacych o "rozwoju i jakosci zycia..
Obraz Luksemburga z powyzszych liczb - to kraj, gdzie ludzie zarabiaja krocie, pracujac raczej malo (krotko) i na ogol fizycznie (procentowo niskie naklady na R&D), gdzie sa zle leczeni (niskie procentowo naklady na sluzbe zdrowia) za to zyja dlugo (srednia zycia 80 lat), mimo szalejacego bandytyzmu (dwukrotnie wyzszy niz we Francji !). Sa malo skorumpowani (wsp. korupcji) i i zadowoleni z zycia (5 lokata w tabeli), mimo ubostwa dotykajacego az 14% spoleczenstwa. Czyzby sekret lezal w regularnym zazywaniu intenetu i jego powszechnosci (74.9% mieszkancow)

No to wiwat Holandia ! Zdobywczyni 1 miesca w rankingu.
Tylko, skoro tam sie tak super zyje, to dlaczego miliony Holendrow zalewaja nedzne luksemburskie kempingi na conajmniej 4 miesiace w roku