rejestracja w komunie
rejestracja w komunie
Mam problem z komuną w Flaxweiler, mieszkam w Gostingen, mam kontrakt z właścielem.
Ale przypuszczam że przez to że właściel jest BARDZO chaotyczny (z wyjątkiem płacenia w terminie) ma problem z merem tej komuny - a komuna powołując się na jakies śmieszne prawo z 196x roku (decentralizacja przepisów w LUX) stwierdza że pod jednym adresem moze mieszkać tylko jedna rodzina. (gość przerobił ogromny dom na 30-40m2 studia a właściwie na F1 - bo kuchnia jest w większości oddzielona). Aha jedna osoba jest zarejestrowana pdo tym adresem - ale załatwiła to przez swoją firmę (Eurpejski Bank Inwestycyjny - a Banki mają dobrych prawników)
Dzwoniłem juz do PL ambasady i potrzebuję oficjalne pismo z komuny i wtedy Konsul zacznie działać... na razie czekam na grzeczne załatwienei sprawy...
Czy ktoś sie spotkał z takim czymś ?
poza tym za studio ze wszystkim wliczonym - prąd, woda, ogrzewanie, kablówka, internet (34m2) płacę 630€. więc raczej nie chcę się ruszać... do pracy 31km - z tego 25 autostardą Trierową (wiec brak francuzów - codziennie 20-30minut
Ale przypuszczam że przez to że właściel jest BARDZO chaotyczny (z wyjątkiem płacenia w terminie) ma problem z merem tej komuny - a komuna powołując się na jakies śmieszne prawo z 196x roku (decentralizacja przepisów w LUX) stwierdza że pod jednym adresem moze mieszkać tylko jedna rodzina. (gość przerobił ogromny dom na 30-40m2 studia a właściwie na F1 - bo kuchnia jest w większości oddzielona). Aha jedna osoba jest zarejestrowana pdo tym adresem - ale załatwiła to przez swoją firmę (Eurpejski Bank Inwestycyjny - a Banki mają dobrych prawników)
Dzwoniłem juz do PL ambasady i potrzebuję oficjalne pismo z komuny i wtedy Konsul zacznie działać... na razie czekam na grzeczne załatwienei sprawy...
Czy ktoś sie spotkał z takim czymś ?
poza tym za studio ze wszystkim wliczonym - prąd, woda, ogrzewanie, kablówka, internet (34m2) płacę 630€. więc raczej nie chcę się ruszać... do pracy 31km - z tego 25 autostardą Trierową (wiec brak francuzów - codziennie 20-30minut
"Bądź uroczy dla swoich wrogów, nic ich bardziej nie złości."
rada prywatna:
przejdź się do gminy i powiedz, że sprawę zgłosiłeś już do ambasady, to działa dość dobrze, jeśli powiesz, że będzie interwencja z zagranicznej placówki, a jeśli nie zaregują, to zapraszam ponownie do okienka konsularnego, wtedy będziemy działać
przejdź się do gminy i powiedz, że sprawę zgłosiłeś już do ambasady, to działa dość dobrze, jeśli powiesz, że będzie interwencja z zagranicznej placówki, a jeśli nie zaregują, to zapraszam ponownie do okienka konsularnego, wtedy będziemy działać
Nigdy nie wiadomo, kiedy pojawi się hiszpańska inkwizycja!!!
W Luksemburgu gminy mają dosyć dużą samodzielność w kształtowaniu własnych przepisów, dlatego też – jeśli właściciel zadarł z merem i do tego nie miał zgody na przerobienie domu jednorodzinnego na mieszkania (a regulamin gminy tego wymagał) – mogą być spore trudności w załatwieniu tej sprawy. I wydaje mi się, że to właściciel powinien przede wszystkim tę sprawę w gminie wyjaśnić.gabrjel pisze:Czy ktoś sie spotkał z takim czymś ?
Przy chaotyczności właściciela i nie komunikatywności gminy, i do tego pozytywnie zareejstrowanej jednej osoby nie chcę z nimi walczyć....
Zarejestrowali więc jest możliwość - jeśli zarejestrowany jest właściciel i jedna osoba to jednak da się to załatwić....a z tego co wiem to sprawa się ciagnie już kilka lat bo temat z włascicielem nie dotyczy jednego domu....
poza tym on jest sławny, zabrali mu jedno auto za jazde po pijaku i prawo jazdy, zabrali drugie za jazde bez uprawnień, zabrali trzecie za jazdę bez uprawnień, teraz kupił 4'e
to jego sprawa, ale patrząc na to - ze po załatwieniu rejestracji jedyna rzecz która mi zostanie to przelew - mi to pasuje - mam raczej minimalistyczne podejście do tematu...
Zarejestrowali więc jest możliwość - jeśli zarejestrowany jest właściciel i jedna osoba to jednak da się to załatwić....a z tego co wiem to sprawa się ciagnie już kilka lat bo temat z włascicielem nie dotyczy jednego domu....
poza tym on jest sławny, zabrali mu jedno auto za jazde po pijaku i prawo jazdy, zabrali drugie za jazde bez uprawnień, zabrali trzecie za jazdę bez uprawnień, teraz kupił 4'e
to jego sprawa, ale patrząc na to - ze po załatwieniu rejestracji jedyna rzecz która mi zostanie to przelew - mi to pasuje - mam raczej minimalistyczne podejście do tematu...
"Bądź uroczy dla swoich wrogów, nic ich bardziej nie złości."
Wiesz 30km autostardą (do pracy - a pracuję przy Bertrange, a do Kirchberga mam niecałe 10) i do tego 4km od Moseli - gdzie właściwie cały Lux to "pustynia".
A rowerem lubię jeździć a Trier - Remish - Schengen to droga bajka
Masz coś ciekawszego za 630 ze wszystkim wliczonym ?
A rowerem lubię jeździć a Trier - Remish - Schengen to droga bajka
Masz coś ciekawszego za 630 ze wszystkim wliczonym ?
"Bądź uroczy dla swoich wrogów, nic ich bardziej nie złości."
A ja juz chcialem wynajac mieszkanie na telefon? Jestesmy jeszcze w Szwecji, ale jak juz bedziemy sie przeprowadzac z "majdanem" to myslalem sobie bedzie lepiej juz jechoc do wynajetego wczesniej mieszkania.
czy jest to ryzykowne, a moze jednak sa porzadne firmy i legalni wlasciciele z ktorymi nie ma ryzyka i da sie wynajac na telefon + wymiana dokumentow poczta, potwierdzenie notarialne + depozyt i czek za czynsz mozna przelac przez bank.
Co o tym sadzicie?
Dzieki z gory,
czy jest to ryzykowne, a moze jednak sa porzadne firmy i legalni wlasciciele z ktorymi nie ma ryzyka i da sie wynajac na telefon + wymiana dokumentow poczta, potwierdzenie notarialne + depozyt i czek za czynsz mozna przelac przez bank.
Co o tym sadzicie?
Dzieki z gory,
Robert
- rzeklabym, ze bardzo....nigdy w zyciu bym nie zaryzykowala, zwlaszcza na taki rynku jak luksemburski - gdzie popyt przewyzsza podaz.... Jesli moge, to radzilabym wyszukac interesujace oferty, umowic sie i "wpasc" do Luxa zalatwic sprawe....albo po prostu przyjechac na kilka dni i dzialac na miejscu - moze tak nawet lepiej, bo oferty, zwlaszcza te bardziej interesujace, znikaja jak swieze buleczki....Roberto pisze:czy jest to ryzykowne
Ja zrobiłem tak we Francji - bo tam jakoś łatwiej znaleźć (ale licz się z wariackim dojazdem).
I szukałem po drodze - babka wynajęła mi mieszkanie w styczniu na starcie za 40€ za dzień !!!!!!
ale po negocjacjach na początku zeszła do 30€ a ostatnie 2 tygodnie liczyła mi po 20€
wybór należy do Ciebie - co do agencji to nie za bardzo bym na nie liczył.... przejechałem się na nich...
I szukałem po drodze - babka wynajęła mi mieszkanie w styczniu na starcie za 40€ za dzień !!!!!!
ale po negocjacjach na początku zeszła do 30€ a ostatnie 2 tygodnie liczyła mi po 20€
wybór należy do Ciebie - co do agencji to nie za bardzo bym na nie liczył.... przejechałem się na nich...
"Bądź uroczy dla swoich wrogów, nic ich bardziej nie złości."
Znalazlo by sie, ale trzeb umiec szukac. Aha nie pisze zlosliwie. Po prostu uwazam ze mocno przeplacasz, a koles ktory ci wynajmuje traktuje cie jak krasule.gabrjel pisze:Wiesz 30km autostardą (do pracy - a pracuję przy Bertrange, a do Kirchberga mam niecałe 10) i do tego 4km od Moseli - gdzie właściwie cały Lux to "pustynia".
A rowerem lubię jeździć a Trier - Remish - Schengen to droga bajka
Masz coś ciekawszego za 630 ze wszystkim wliczonym ?
Probowac mozesz - raczej polegniesz, ale trzymam kciuki.Roberto pisze:A ja juz chcialem wynajac mieszkanie na telefon? Jestesmy jeszcze w Szwecji, ale jak juz bedziemy sie przeprowadzac z "majdanem" to myslalem sobie bedzie lepiej juz jechoc do wynajetego wczesniej mieszkania.
czy jest to ryzykowne, a moze jednak sa porzadne firmy i legalni wlasciciele z ktorymi nie ma ryzyka i da sie wynajac na telefon + wymiana dokumentow poczta, potwierdzenie notarialne + depozyt i czek za czynsz mozna przelac przez bank.
Co o tym sadzicie?
Dzieki z gory,
A co ty chcesz potwierdzac notarialnie ze sie tak spytam?
Roberto, może warto zainwestować w krótką podróż, żeby załatwić te sprawy osobiście. Albo ewentualnie upoważnić kogoś zaufanego w Luxie do podpisania papierów w Twoim imieniu, oczywiście po solidnym rozejrzeniu się w sytuacji (i w mieszkaniu ). W razie czego prawo stoi niestety po stronie właściciela, a tutejsze sądy raczej nie dają forów niezorientowanym cudzoziemcom.
OJ misio nie chce być złośliwy, to że wynajełem nie znaczy że nie monitoruje rynku... a monitoruje go od stycznia i nie ograniczam się do luxbazar czy athome.lumisio pisze:Znalazlo by sie, ale trzeb umiec szukac. Aha nie pisze zlosliwie. Po prostu uwazam ze mocno przeplacasz, a koles ktory ci wynajmuje traktuje cie jak krasule.gabrjel pisze:Wiesz 30km autostardą (do pracy - a pracuję przy Bertrange, a do Kirchberga mam niecałe 10) i do tego 4km od Moseli - gdzie właściwie cały Lux to "pustynia".
A rowerem lubię jeździć a Trier - Remish - Schengen to droga bajka
Masz coś ciekawszego za 630 ze wszystkim wliczonym ?
I mam wrażenie że chyba dawno nie patrzyłeś na ceny... ceny studia z oddzielną łazienką i kuchnią (!!! co podkreslam a nie wspóldzieloną) - a właściwie to nawet nie studio ale F1 to minimum 600€ + opłaty (~100€ średnia miesięczna w roku)...
owszem kila lat temu... mam znajomego co mieszka na ostatnim piętrze domku na Kirchbergu (osobne mieszkanie 3 pokoje 94m2, kuchnia, łazienka - ogromna z wanną prysznicem itd..) i płaci 700€ + opłaty około 90€ z internetem i kablówką - nie wspominam że mieszkanie było wyposaznoe na dzięn dobry w cała kuchnię i podstawowe rzeczy w pokojach....
trafiają się takie kwiatki... ale to nie tak jak piszesz ze 630€ to przepłacam... to normalna cena a nawet bym powiedział że jedna z niższych... jak znajdziesz mi coś aktualnego (z ostatniego tygodnia) poniżej 600€ (z opłatami) w obrębie 15km od granicy Lux-City to masz ode mnie browara. ale się nie obawiam bo nie znajdziesz... ale browarem i tak się podziele
p.s. juz 3 wątek w jednym temacie....
"Bądź uroczy dla swoich wrogów, nic ich bardziej nie złości."