III Turniej Brydzowy w sezonie 2007/2008

Awatar użytkownika
Lezart
Posty: 60
Rejestracja: 28-09-2006, 14:32
Lokalizacja: Luksemburg

Re: III TBL komentarze

Post autor: Lezart »

hurakami pisze:Kochani,
Bardzo dziekuje za Wasze uczestnictwo. Jak zawsze atmosfera byla wspanialam
Przylaczam sie do podziekowan, bo znow to byl dla nas bardzo udany wieczor i ogromnie bylo milo Was wszystkich znow widziec. (Powialo tez - dzieki Pipokl - wielkim turniejem; choc pozostaje jedynie bic sie w piersi, ze nadal z moim partnerem nie posiadamy zadnej konwencji wistu, zrzutek i ... co tu duzo mowic, konwencja liytacji w naszej parze tez jest dosc elastycznie (przeze mnie) stosowana. Obawiam sie jednak, ze moj partner juz wiecej ze mnie nie wycisnie ...).

Pragne jeszcze specjalnie podziekowac "Wielkim Nieobecnym" (jak wszyscy zdawali sie mowic podczas tego turnieju o BoSzce i Krzysku), za przygotowanie rozdan oraz pyszna salatke <hejka>. No i przy okazji zyczyc zdrowia Krzyskowi, bo widze, ze nadal choruje ...

Chcialam tez podziekowac Kindze i spólce za dogladanie Helenki.

Jesli chodzi o mnie, to
hurakami pisze: 1. Czy nastepny turniej moze odbyc sie u nas? Czy sa jacys chetni na organizacje ostanich dwoch turniejow u siebie (okolo kwietnia i czerwca)? My oczywiscie chetnie bedziemy kontynuowali ten mily obowiazek
m
W zasadzie to ja sie moge podjac organizacji nastepnego turnieju <paker> bo tym razem caly turniej przygotowal Hurakami od A do Z!
hurakami pisze: 2. Czy nastepny gramy na impy czy na maksy?
m
Maksy (jak dla mnie) prosze.
hurakami pisze: 3. Czy rozdania maja byc przygotowane czy tasowane na miejscu?
m
W sumie najbardziej odpowiadalby mi system przygotowania rozdan w oparciu o jakies miedzynarodowe turnieje. Chyba pierwszy turniej w Vianden byl tak ustawiany. Duzo z tym wprawdzie roboty, ale potem analizy sa ciekawsze, no i mozna sie porownac z liga swiatowa <lol>

Sprawa ostatnia. Drukarke mam pod para, czy juz mozna drukowac dyplomy ? Czy czekamy na wynik analizy 3 rozdan, do ktorych zostaly zgloszone zastrzezenia ...

Lez
Załączniki
1 miejsce.jpg
Awatar użytkownika
pipokl
Posty: 74
Rejestracja: 30-11-2007, 16:27
Lokalizacja: Ziemia; "Trzecia planeta od Słońca"

Post autor: pipokl »

Jeżeli większość chce maksy, to proszę, mogę dostarczyć np. zestaw rozdań z którejś z rund KMP, jeżeli IMP-y to z któregoś OTP (zawsze jest choć jeden turniej na punkty meczowe lub weżmie się z turnieju teamów).

Co do dyplomu to drukujcie, moje zastrzeżenia dotyczące rozdań 4-6 nie odnoszą się do policzenia wyników. Chcialbym tylko zobaczyć rozklady. Rozdanie 11 po porawieniu nie powinno wplywać na kolejność (+/- 2/1 IMP).

Hurakami, czy masz szansę zeskanować protokoly 4-6?

pzdr,
Awatar użytkownika
danka44
Posty: 968
Rejestracja: 26-09-2006, 08:53
Lokalizacja: Junglinster

Post autor: danka44 »

Dla mnie te ustalenia pachną takim odległym światem turniejów, że nie czuje się na siłach zabierać głosu. Może mój partne coś doda.
Jak dla mnie, czy maksy, czy impy, tasowane przed, czy układane, to obojętne - zawsze się dobrze bawię i nie zamierzam się stresować porównując z wynikami najlepszych w światowych turniejach. Pozostawiam więc rozstrzygnięcie sprawy tym, którym na tym zależy.

Sprawa przynoszenia jedzenia chyba nie była aż taka straszna, jak niektórzy myśleli, więc proponuę kontynuować.

Co do miejsca, to nigdzie nie znajdziemy lepszego, więc należy ochoczo zaprosić się znowu do Vianden, bo chyba nie odstraszaliśmy gości, a nawet kilku się zainteresowało naszą grą.
Danka
Awatar użytkownika
felo
Posty: 277
Rejestracja: 19-10-2006, 13:52
Lokalizacja: Kopstal

Post autor: felo »

Preferencja nieodmiennie dla IMP-ów. Podobnie jak Szymbi mam serdecznie dość układanych rozdań. Wydaje mi się, że koncepcja jedzeniowo-drinkowa się sprawdziła.

No ale to takie luźne sugestie, bo w następnym, a pewnie i jeszcze kolejnym, turnieju z obiektywnych przyczyn ;-) raczej nie będzie nam dane uczestniczyć...

Pozdrawiam,

Marcin
Pablos
Posty: 20
Rejestracja: 13-05-2007, 22:33
Lokalizacja: Luxembourg

Post autor: Pablos »

Po pierwsze - wielkie podziękowania dla gospodarzy za jak zawsze perfekcyjną organizację i znakomitą atmosferę :-)

Po drugie - wielkie podziękowania dla wszystkich przeciwników za jakże często błyskotliwy i pouczający udział.

Ad rem:
hurakami pisze:1. Czy nastepny turniej moze odbyc sie u nas?
2. Czy nastepny gramy na impy czy na maksy?
3. Czy rozdania maja byc przygotowane czy tasowane na miejscu?
4. Czy koncepcja zywnosciowa (kazdy cos przynosi) jest ok?
5. Czy koncepcja drinkowa (mozna przyniesc swoje lub kupic w barze) jest ok?
Ad. 1. Jeśli tylko zdzierżycie...

Ad. 2. To zaczyna przypominać dyskusję o wyższości świąt Wielkanocnych nad świętami Bożego Narodzenia. Proponowałbym trzymać się przyjętej swego czasu koncepcji, że gramy naprzemiennie.

Ad. 3. Jedne i drugie mają swój urok. Niech zdecyduje większość. Ale jeśli układane, to może takie z odrobiną adrenaliny - tzn. niekoniecznie misterna rozgrywka 1H, której punktem kulminacyjnym jest głęboki impas szóstej ósemki trefl ;-)

Ad. 4 et 5. Moim skromnym jest to koncepcja idealna.
MaWi
Posty: 3662
Rejestracja: 18-09-2006, 16:41

Post autor: MaWi »

Dorzuce od siebie jedynie slowo w kwestii rozdan (w pozostalych punktach wyrobil sie juz pewien wspolny poglad i ja go co najwyzej moglbym w swojej wypowiedzi powielic).

Rzeczywiscie rozdania ukladane, szczegolnie w turnieju wlasnie zakonczonym, to byl istotonie bieg przez plotki i to z nogami zwiazanymi lancuchem. Momentami probowalem sobie nawet wyobrazic ten perfidny usmieszek autora zestawow (bardzo przepraszam, jesli urazilem Wielkich Nieobecnych ;) ) podczas wyboru niektorych rozdan a la "ha! a to im dopiero szczeny opadna po zakonczeniu licytacji <cwaniak2> ". Innymi slowy, obawiam sie, ze poziom trudnosci rozdan zaczyna coraz bardziej odbiegac od mozliwosci przecietnych zawodnikow turnieju w Vianden (jako zdobywca poczesnego ostatniego miejsca czuje sie szczegolnie upowazniony do zabrania glosu w imieniu tzw. "przecietnych" ;) ), przez co rozgrywki zaczynaja byc coraz bardziej "ciezka orka" a coraz mniej "dobra zabawa". Pytanie oczywiscie czego pragna uczetnicy turnieju. Dla mnie element rozrywki wydawal sie byc sie jednak immanentnie zwiazany z dotychczasowymi turniejami i jesli taka bedzie wola wiekszosci to i chcialbym, by tak zostalo jak najdluzej.

Z drugiej strony pamietam swojego czasu dyskusje na temat rozdan tasowanych i arugment, ze czesto sa "nijakie", albo ze bywa iz, wbrew statystyce, poszczegolne pary trafiaja pechowo wylacznie na slabe karty. Jesli wiec nie tasowane, to moze rozdania ukladane, ale przy zachowaniu pewnych proporcji? To chyba nie byloby bardzo trudne, by rozdania w stylu
Pablos pisze:misterna rozgrywka 1H, której punktem kulminacyjnym jest głęboki impas szóstej ósemki trefl ;-)
przedzielic takimi, ktore nie maja ani podwojnego dna, ani pulapek czyhajacych w trudnych do uzgodnienia podczas licytacji rozkladach. Mozna by dzieki temu nie tylko zmagac sie z kartami, ale tez miec chwile oddechu (co jest o tyle istotne, ze podczas kolejnych turniejow widac wyrazna tendencje do "zanikania" dluzszych przerw pomiedzy kolejnymi zmianami stolikow).

I na koniec – dolaczam sie do choru komplementow pod adresem organizatorow. Jak zwykle profesjonalizm na maksa. W kontekscie tego pytanie, gdzie powinien odbyc sie kolejny turniej wydaje sie byc retoryczna kokieteria. No, chyba, iz jest gleboko ukrytym symptomem, iz maja nas troszke dosyc (w co jednak nie wierze :) ). Bardzo dziekuje Szanownym Gospodarzom turnieju raz jeszcze!
krzys1970
Posty: 121
Rejestracja: 26-09-2006, 14:03
Lokalizacja: Luxembourg

Re: III TBL komentarze

Post autor: krzys1970 »

hurakami pisze: 1. Czy nastepny turniej moze odbyc sie u nas? Czy sa jacys chetni na organizacje ostanich dwoch turniejow u siebie (okolo kwietnia i czerwca)? My oczywiscie chetnie bedziemy kontynuowali ten mily obowiazek
2. Czy nastepny gramy na impy czy na maksy?
3. Czy rozdania maja byc przygotowane czy tasowane na miejscu?
4. Czy koncepcja zywnosciowa (kazdy cos przynosi) jest ok?
5. Czy koncepcja drinkowa (mozna przyniesc swoje lub kupic w barze) jest ok?
Hej,

zdaje sie, ze zestawy sciagniete przeze mnie z internetu nie sprawily zbyt wiele frajdy :/ . Sorry - bylo to niezamierzone. Chcialem po prostu odciazyc gospodarza, ktory czul sie juz troche nieswojo przygotowujac kolejny turniej i wysluchujac kolejnych zartow po jego zakonczeniu w stylu "wiadomo, kto ukladal". Reki widac nie mam do tego najlepszej wiec na tym konczy sie moja kariera ukladacza :). Mam tylko prosbe do MaWiego o cisze nad ta trumna ;) . Sila krytyki powinna byc bowiem wprost proporcjonalna do kontrybucji:). Z drugiej strony pozwala to docenic poprzedni wysilek hurakamiego w ulozenie rozdan. Z tego samego powodu wielkie dzieki dla pozostalych, ktorzy entuzjazmu nad rozdaniami nie wyrazali choc od osobistych wycieczek umieli sie powstrzymac.

A teraz do rzeczy:

1. pieknie zadane pytanie :D . Jezeli tylko zdzierzycie nas goscic.... :) ?
2. my konsekwentnie preferujemy impy.
3. w tej sytuacji nie ma innego wyjscia jak tasowac na miejscu przed rozgrywka.
4. jak najbardziej
5. tu sie rozwine.... znam dwa synonimiczne terminy na przynoszenie wlasnego alkoholu do lokalu gastronomicznego na impreze organizowana przez wlascicieli tegoz lokalu, dla potrzeb ktorej sala udostepniana jest free of charge. Jeden na litere "d", drugi na litere "g". Prosze tylko o powstrzymanie sie od przynoszenia wlasnego Liptona w torebkach.
Awatar użytkownika
bamaza42
Posty: 4441
Rejestracja: 26-09-2006, 15:57
Lokalizacja: Gdansk/Luxembourg

Post autor: bamaza42 »

To i ja wyraze swoje uznanie i podziw dla Hani i Macka, ze maja jeszcze checi (i zdrowie!) nas w Vianden goscic - wszak wprowadzamy male zamieszanie, nie tylko w lokalu, ale i w ich pieleszach domowych... (nasze dzieci...). Ale jezeli tylko beda w stanie fizycznie i psychicznie to udzwignac - to, jak ktos wczesniej zauwazyl - gdziez nam i naszemu turniejowi bedzie lepiej?.... Nadmienie tylko, ze wpadlam w niedziele po turnieju na moment do Ancien Cinema, na zapowiadany wczesniej koncert bandu jazzowego (troche sie dzialo....) i naprawde nie wiem, skad Wy (Haniu i Macku) czerpiecie tyyyyle energii?...
Przeciez Maciej do 3 w nocy umieszczal na forum wyniki....

Ok, co do kwestii technicznych - tradycyjnie nie bede sie wypowiadac, jest mi dosc obojetne czy maxy czy impy, tasowane, czy ukladane...

Co do pkt 4 i 5, to jezeli tylko gospodarzom nie przeszkadza, ze sie platamy po ich kuchni, podgrzewajac to i owo, to jestem jak najbardziej za - wszak sytuacja w Vianden sie zmienila i juz nie mozna na gospodarzy zwalac calego ciezaru przygotowan.... Dajcie i nam sie wykazac - jak nie mozemy (w wiekszosci) goscic turnieju pod swoim dachem, ze wzgledow oczywistych, to miejmy choc ten "gastronomiczny" wklad...
krzys1970 pisze:Jeden na litere "d", drugi na litere "g".


Krzys, jakos mi te twoje "d" i "g" nie pasuja do kontekstu - chyba, ze inne "d" i"g" masz na mysli niz to, co mi sie kojarzy.... Ja bym raczej okreslila to jako "k"...ale wlasciwie....?
pisze: Prosze tylko o powstrzymanie sie od przynoszenia wlasnego Liptona w torebkach
- ale dlaczego nie?..... mozna pojsc dalej... <mrgreen>
Pablos
Posty: 20
Rejestracja: 13-05-2007, 22:33
Lokalizacja: Luxembourg

Post autor: Pablos »

Skoro już raz dałem głos, to nie powstrzymam się przed dorzuceniem jeszcze paru kamyczków.
MaWi pisze:podczas kolejnych turniejow widac wyrazna tendencje do "zanikania" dluzszych przerw pomiedzy kolejnymi zmianami stolikow
Osobiście to akurat bardzo mi odpowiada i dopinguje do sprawnej rozgrywki. Skończę w porę - mogę spróbować sałatki, popić ją dowolnie wybranym napojem i pogawędzić z innymi, którzy już skończyli :-) Dłuższa przerwa przynosiła zawsze niepotrzebne rozprężenie w szeregach ;-)
krzys1970 pisze:zdaje sie, ze zestawy sciagniete przeze mnie z internetu nie sprawily zbyt wiele frajdy
Krzysiu drogi, nie powinieneś aż tak czarno interpretować naszych wypowiedzi. Moim zdaniem zestawy były jak zestawy - jedne lepsze, drugie gorsze, jak to w życiu. Tasowane to przecież tym bardziej loteria i czasem cały wieczór przesiedzieć można aż płacząc nad plażą...
krzys1970 pisze:Prosze tylko o powstrzymanie sie od przynoszenia wlasnego Liptona w torebkach
Zwróć uwagę na spójnik lub rozdzielający opisaną przez Gospodarza alternatywę:
hurakami pisze:mozna przyniesc swoje lub kupic w barze
Jakoś nie zauważyłem, żeby bar świecił pustkami z powodu dopuszczenia możliwości przyniesienia własnej butelczyny (dla jasności - sam nie wniosłem ani kropelki). A w szczególności nie zauważyłem przypadków przemycania kartonów Liptona tudzież termosów z wrzątkiem ;-) Moim zdaniem koncepcja sprawdziła się - kontynuować.
MaWi
Posty: 3662
Rejestracja: 18-09-2006, 16:41

Post autor: MaWi »

krzys1970 pisze:Mam tylko prosbe do MaWiego o cisze nad ta trumna ;) . Sila krytyki powinna byc bowiem wprost proporcjonalna do kontrybucji:)
Oj, kolego Krzysztofie, nie tak ambicjonalnie. Ja w zadnym razie nie mialem na mysli, ze rozdania turniejowe zostaly przez ciebie ulozone niefachowo. Wrecz przeciwnie – moj zarzut byl taki, ze byly zbyt profesjonalne jak na poziom niektorych graczy. A ze do tych niektorych, chcac niechcac wlasnie sie zaliczam, totez przyznaje sobie prawo do takiego wlasnie komentarza. A teraz oczywiscie musze we wlasnym sumieniu rozsadzic, czy to oznacza, ze na nastepnym turnieju powinienem domagac sie talii kart dla "graczy specjalnej troski" czy zwyczajnie nie robic obciachu i pod pretekstem niecierpiacych zwloki spraw, zwolnic sie z udzialu w rozgrywkach, unikajac tym samym kolejnej sromotnej kleski <mrgreen>

Tak czy inaczej – wierz mi – przed twoja praca, ktorej efekty mialem okazje ogladac w miniona sobote w Vianden – chyle czola! (bardzo powaznie <okok> )
MaWi
Posty: 3662
Rejestracja: 18-09-2006, 16:41

Post autor: MaWi »

Pablos pisze:A w szczególności nie zauważyłem przypadków przemycania kartonów Liptona tudzież termosów z wrzątkiem ;-) Moim zdaniem koncepcja sprawdziła się - kontynuować.
I jeszcze chcialem dodac, ze nikt nie wyniosl papieru toaletowego z WC a takze lyzeczek do kawy, choc jak latwo mozna bylo zauwazyc, gospodarze wpuszczali takze klientow bez krawata! <puknijsie>
krzys1970
Posty: 121
Rejestracja: 26-09-2006, 14:03
Lokalizacja: Luxembourg

Post autor: krzys1970 »

MaWi pisze:
krzys1970 pisze:Mam tylko prosbe do MaWiego o cisze nad ta trumna ;) . Sila krytyki powinna byc bowiem wprost proporcjonalna do kontrybucji:)
Oj, kolego Krzysztofie, nie tak ambicjonalnie. Ja w zadnym razie nie mialem na mysli, ze rozdania turniejowe zostaly przez ciebie ulozone niefachowo. Wrecz przeciwnie – moj zarzut byl taki, ze byly zbyt profesjonalne jak na poziom niektorych graczy. A ze do tych niektorych, chcac niechcac wlasnie sie zaliczam, totez przyznaje sobie prawo do takiego wlasnie komentarza. A teraz oczywiscie musze we wlasnym sumieniu rozsadzic, czy to oznacza, ze na nastepnym turnieju powinienem domagac sie talii kart dla "graczy specjalnej troski" czy zwyczajnie nie robic obciachu i pod pretekstem niecierpiacych zwloki spraw, zwolnic sie z udzialu w rozgrywkach, unikajac tym samym kolejnej sromotnej kleski <mrgreen>

Tak czy inaczej – wierz mi – przed twoja praca, ktorej efekty mialem okazje ogladac w miniona sobote w Vianden – chyle czola! (bardzo powaznie <okok> )
MaWi, spoko :)

nie chylcie juz tak tych czol :D . Ewidentnie rozdania nie podpasowaly i mialy prawo nie podpasowac. Wszak gdzie mi do hurakamiego <!> . Co prawda, z tego co wiem to hurakami poswiecal na ulozenie rozdan kilka dni i nocy. Ja poszedlem na latwizne i sciagnalem cos z internetu w jeden wieczor. Jak widac nie wolno isc na latwizne. Krytyke przyjmuje - szczerze i bez blagi. Troche ubodlo mnie tylko to "zacieranie rak" bo zamierzalem sam tymi rozdaniami grac i cieszyc sie/cierpiec na rowni z innymi, ale 39 i pol powalilo mnie w lozku, tak ze nie mialbym sily nawet sie podrapac, a co dopiero zaciskac rak i myslec, jak tam Wy sie pocicie :-).

Co do punktu 5., potraktujcie prosze moja deklaracje jako wlasna. Tylko i wylacznie. Idac gdziekolwiek, do kazdej innej knajpy na impreze nie przynosze wlasnego alkoholu. Nie bede tego czynic rowniez w Vianden. Tak postanowilem i przy tym zostane.
marcin
Posty: 360
Rejestracja: 03-10-2006, 13:05
Lokalizacja: z lasu

Post autor: marcin »

Na wstepie oczywiscie wielkie podziekowania dla gospodarzy. Moze w Vianden nie wieje jeszcze brydzem na swiatowym poziomie, co ostatni turniej nieco obnazyl (przynajmniej naszej parze ;), ale ciezko byloby znalezc na swiecie turniej o lepszej atmosferze. Kto slyszal o graniu w brydza w starym kinie w ktorym leci na ekranie klasyk - "Niewidzialny czlowiek", w otoczeniu znakomitej wystawy fotografii wsluchujac sie nastrojowa jazzowa muzyke ? Wielkie brawa dla gospodarzy <brawa>
zdaje sie, ze zestawy sciagniete przeze mnie z internetu nie sprawily zbyt wiele frajdy
Krzychu, nie bylo az tak zle. Wpradzie na poczatku turnieju mialem wielka ochote wsiasc w auto, wywlec Cie z lozka dac Ci karty do reki i zobaczyc z dzika satysfakcja jak lamiesz glowe nad wyrobieniem piatej blotki karo :D

turniej minal, emocje opadly i dzis inaczej to juz postrzegam. To, ze osobiscie nie radze sobie z ukadanymi rozdaniami (zamiast grac racjonalnie w kazdej karcie wyczuwam podstep i w efekcie gram zle bo bez porozumienia z partnerem co jest istota brydza - sorry Xtheo <oops> ) nie powinno miec wplywu na sposob naszych rozgrywek. Takie rozdania daja wiele do myslenia i frajde ... jak sie umie je grac. Moze jednak MaWi ma racje ze troche byly nie na nasze progi. Doceniam trud Krzyska, nie ukrywam jednak, ze wole zwykle tasowance...

Co sie tyczy sposobu punktacji. Gra naprzemienna max/impy wydaje mi sie najbardziej rozsadna z malym wskazaniem na maksy glownie z uwagi na problem z wyliczeniem "dobrej" sredniej przy malej ilosci par. Stad tez propozycje grania na IMPy rozdan tasowanych ale rozegranych wczesniej na innych turniejach uwazam rowniez za dobra.

jesli chodzi o miejsce nastepnego turnieju to mysle ze, proba organizacji przez kogos innego w innym miejscu mogla by sie okazac towarzyskim sepuku i jesli nasi Szanowni Gospodarze z Vianden maja ochote na kontynuacje tej towarzyskiej imprezy to ja zawsze z checia przyjade "poszpilac" - jak to sie u nas na Slasku mowilo...

Niezaleznie czy cos przynosimy czy nie, czy pijemy swoje czy z baru, uwazam, ze moglibysmy pozostac przy "stalym" wpisowym na pokrycie kosztow organizacji imprezy...
Awatar użytkownika
hurakami
Posty: 374
Rejestracja: 05-10-2006, 12:58
Lokalizacja: Lux

Post autor: hurakami »

Czolem, wreszcie znalazlem czas na komentarze
pipokl pisze:Masz bląd w rozdaniu 11, niemożliwa jest wpadka na 5trefl bez 2 za 200, powinien być zapis 100, zmienia on nieznacznie wyniki ale jednak zmienia. Poza tym dziwne jakieś są rozdania 4-6, musialbym zobaczyć rozklady (mam wątpliwości czy zapisy byly dobrze porobione).
pzdr,

Tak, w rozadaniu 11 powinno byc 100 oczywiscie, zapisy zmienily sie o jeden imp. Skaner chwilowo nie dziala, jak tylko go uruchomie, wysle Ci rozklady.

pipokl pisze:Jeżeli większość chce maksy, to proszę, mogę dostarczyć np. zestaw rozdań z którejś z rund KMP, jeżeli IMP-y to z któregoś OTP (zawsze jest choć jeden turniej na punkty meczowe lub weżmie się z turnieju teamów).
Obawiam sie pipokl, ze musisz pisac jasniej, bo chyba niewiele osob wie, o czym piszesz. Przynajmniej ja nie wiem :). Jak rozumiem Twoj nowy watek jest a propos, wiec tam sie wypowiem.
MaWi pisze:
Rzeczywiscie rozdania ukladane, szczegolnie w turnieju wlasnie zakonczonym, to byl istotonie bieg przez plotki i to z nogami zwiazanymi lancuchem. [...] Innymi slowy, obawiam sie, ze poziom trudnosci rozdan zaczyna coraz bardziej odbiegac od mozliwosci przecietnych zawodnikow turnieju w Vianden (jako zdobywca poczesnego ostatniego miejsca czuje sie szczegolnie upowazniony do zabrania glosu w imieniu tzw. "przecietnych" ;) ), przez co rozgrywki zaczynaja byc coraz bardziej "ciezka orka" a coraz mniej "dobra zabawa".
Pozwolisz Mawi, ze nie zgodze sie z Toba w calej rozciaglosci. Mnie gralo sie dobrze (mimo duzych wpadek) i nie zastanawialem sie, czy rozdanie bylo ukladane tak, aby zawsze wpadac bez jednej. Nie ma nic gorszego przy grze na impy, niz rozdanie plaskie, a takich na szczescie nie bylo duzo. Poza tym argument o trudnosci rozdan uwazam za nietrafiony. Co to znaczy rozdanie trudne w naszym przypadku? Jesli mialbys analize, ze trzeba bylo grac to i to i zeby to ugrac nalezalo zrobic ekspas w trzeciej lewie i zagrac na podwojny przymus, to ok. Dla mnie byloby to trudne. My nie mamy ani analizy ani porownania ze srednia, wiec ciezko mowic 'o trudnosci rozdania'

krzys1970 pisze: zdaje sie, ze zestawy sciagniete przeze mnie z internetu nie sprawily zbyt wiele frajdy :/ . Sorry - bylo to niezamierzone. Chcialem po prostu odciazyc gospodarza, ktory czul sie juz troche nieswojo przygotowujac kolejny turniej i wysluchujac kolejnych zartow po jego zakonczeniu w stylu "wiadomo, kto ukladal". Reki widac nie mam do tego najlepszej wiec na tym konczy sie moja kariera ukladacza :).
Krzys, chcialbym Ci podziekowac za przygotowanie rozdan, jak widzisz jest to czasochlonne zadanie. Mam nadzieje, ze niezrazony opiniami niektorych uczestnikow namowisz sie jeszcze na pomoc, chyba, ze kolega pipokl przejmie ten obowiazek.
Przy okazji konstatuje, ze organizowalsmy juz chyba 6 turniejow (uzywajac roznych technik i osob do przygotowywania rozdan) i za kazdym razem byly osoby nieusatysfakcjonowane (to bardzo dlugi wyraz :),) wiec chyba nie ma rozwiazan idealnych i pozostaniemy przy dotychczasowym.

Pozostale kwestie wydaja sie jasne:
1. Czy nastepny turniej moze odbyc sie u nas?
Faktycznie juz nie bede o to pytal, tylko organizowal. Jesli ktos bedzie chcial sie tego podjac (np. Marcin latem przy grilu), to niech da mi znac wczesniej.

2. Czy nastepny gramy na impy czy na maksy?
Gramy na przemian. Nastepny na maksy.

3. Czy rozdania maja byc przygotowane czy tasowane na miejscu?
Pytanie chwilowo otwarte, bo jak widze nawet te same osoby maja sprzeczne opinie w roznych watkach. Zapraszam do komentowania propozycji pipokla.


4. Czy koncepcja zywnosciowa (kazdy cos przynosi) jest ok?
I niech tak zostanie.

5. Czy koncepcja drinkowa (mozna przyniesc swoje lub kupic w barze) jest ok?
Mysle, ze jesli chodzi o alkohole, to ewentualnie jak ktos chce przyniesc dobre wina (nasza winoteka jest na razie skrojona na lokalnego konsumenta :),), to nie widze przeszkod.


Pozdrawiam!
m

ps. zostaly u nas po imprezie male buciki w kolorze blekitnym, na oko dziewczece. Do odebrania na miejscu albo na Kierchbergu
Awatar użytkownika
hurakami
Posty: 374
Rejestracja: 05-10-2006, 12:58
Lokalizacja: Lux

Post autor: hurakami »

Tym razem nie mamy zdjec z imprezy, ale zamieszczamy cos lepszego, szkice zrobione przez jednego z naszych gosci, Michala Oraszka, ktory przygladal sie brzydzystom. Wiecej skanow wkrotce na www.anciencinema.lu

Pozdrawiam!
h
Załączniki
br_1.jpg
br_2.jpg
br_3.jpg
br_4.jpg
ODPOWIEDZ