Witam wszystkich
mam jedno pytanie, a w zasadzie dwa. Pierwsze, to czy ktos z Was pracuje/pracowal/ma znajomych pracujacych w firmie CITCO? Jak sie tam pracuje? Albo bardziej ogolnie, jak sie pracuje w Luksemburgu (chodzi mi glownie o kwestie nadgodzin... czy duzo sie ich robi :>). Headhunter bardzo poleca Luksemburg jako fajne miejsce do zycia, ale wiadomo, ze im zalezy na prowizji i wszystko opowiedza potencjalnym pracownikom ich klientow...
a drugie pytanie, to czy pensja 60 tys euro rocznie brutto dla osoby z kilkuletnim doswiadczeniem w finansach (skonczone egzaminy na bieglego rewidenta, ostatnie 3 egzaminy ACCA do zdania) to jest duzo/malo ? W Polsce mam calkiem przyzwoite pieniadze, bardziej meczy mnie kwestia ilosci pracy.. i to jest niejako glowny powod, dla ktorego rozwazam zmiane. Czy para (nie malzenstwo, czyli w zasadzie podatkowo dwa single :>), kazda z dochodem 60tys euro brutto, beda mogly zyc na przyzwoitym poziomie zakladajac, ze takze chcieliby cos oszczedzic?
Pozdrawiam,
Pytanko o prace i place ;)
Moderator: LuxTeam
Re: Pytanko o prace i place ;)
KKL pisze:Witam wszystkich
mam jedno pytanie, a w zasadzie dwa. Pierwsze, to czy ktos z Was pracuje/pracowal/ma znajomych pracujacych w firmie CITCO? Jak sie tam pracuje? Albo bardziej ogolnie, jak sie pracuje w Luksemburgu (chodzi mi glownie o kwestie nadgodzin... czy duzo sie ich robi :>). Headhunter bardzo poleca Luksemburg jako fajne miejsce do zycia, ale wiadomo, ze im zalezy na prowizji i wszystko opowiedza potencjalnym pracownikom ich klientow...
a drugie pytanie, to czy pensja 60 tys euro rocznie brutto dla osoby z kilkuletnim doswiadczeniem w finansach (skonczone egzaminy na bieglego rewidenta, ostatnie 3 egzaminy ACCA do zdania) to jest duzo/malo ? W Polsce mam calkiem przyzwoite pieniadze, bardziej meczy mnie kwestia ilosci pracy.. i to jest niejako glowny powod, dla ktorego rozwazam zmiane. Czy para (nie malzenstwo, czyli w zasadzie podatkowo dwa single :>), kazda z dochodem 60tys euro brutto, beda mogly zyc na przyzwoitym poziomie zakladajac, ze takze chcieliby cos oszczedzic?
Pozdrawiam,
przyzwoity poziom to dla kazdego cos innego.
60 tys brutto? musisz zobaczyc ile bedziesz mial na reke (podatki sprawdzisz na forum), ceny wynajmu mieskzania lub domu tez mozesz sprawdzic, inne ceny rowniez.
nie potrafie Ci dokladnie odpowiedziec na Twoje pytania, ale na pewno za te kase, mozesz spox wynajc mieszkanie ok 100m2 (miasto lub panstwo) i zyc na (tzw) dobrym poziomie.
jezeli cenisz sobie b.szybki dojazd do domu i nie marnowanie czasu na korki, to zdecydowanie polecam lokum w miescie. jest drozsze, ale miesiecznie mozesz zaoszczedzic (w zaleznosci od lokalizacji) od 2 do 5 dni roboczych - na same dojazdy.
miasto spokojne, wszedzie blisko, masz dystans do PL - jesli masz dobra prace, to nie ma obaw.
zaczyna sie tworzyc coraz wiecej osrodkow/zdarzen PL (bazujacych na wspolczesnej emigracji-troche inna od tych poprzenich).
oprocz tego masz tygiel mulitkulturowy - Lux to mieszanka bardzo mnogiej ilosci narodowosci.
jesli to lubisz, wjezdzasz.
jesli lubisz "warszawke", szum wielkiego miasta i to wszystko co ze soba niesie-to mozesz byc w wielkim szoku jak sie przeniesiesz, bo tutaj tego nie znajdziesz.
z godzinami pracy? to zalezy, najlepiej niech pisze ktos z frimy lub branzy.
jedno moze byc szokiem - poziom uslug (traktowanie klienta) rodem z PRL, ale i z tym mozna sobie poradzic.
pozdr
s.
Ostatnio zmieniony 21-12-2007, 13:53 przez mslawomir, łącznie zmieniany 1 raz.
Witaj,
Na Twoje zadane bezposrednio pytanie nie odpowiem.
Nie wiem jakie sa place i godziny pracy w tej sferze w Luxie.
Jednakze, chce zwrocic Twoja uwage na inny fakt.
Byc moze nie zwrociles uwagi na inne niedogodnosci- w wielu przypadkach powodujace ucieczke ludzi z tego "raju"
Faktycznie jest to urokliwe miejsce, idealne dla emerytow i dzieciatych rodzin, ludzie sa sympatyczni, etc. ale atrakcji dla mlodych ludzi tu jest malo! Powiem wiecej- tu jest "duszno". No i zapomnij o "anonimowosci" -mieszkajac w Wawie, wiesz co mam na mysli
Oczywiscie nie wiem jakie sa Wasze oczekiwania i preferencje, wiec Lux moze byc dla Was wymarzonym miejscem.
Nie dla mnie <!>
Powodzenia i pozdrowienia.
Eustachy
Na Twoje zadane bezposrednio pytanie nie odpowiem.
Nie wiem jakie sa place i godziny pracy w tej sferze w Luxie.
Jednakze, chce zwrocic Twoja uwage na inny fakt.
Byc moze nie zwrociles uwagi na inne niedogodnosci- w wielu przypadkach powodujace ucieczke ludzi z tego "raju"
Faktycznie jest to urokliwe miejsce, idealne dla emerytow i dzieciatych rodzin, ludzie sa sympatyczni, etc. ale atrakcji dla mlodych ludzi tu jest malo! Powiem wiecej- tu jest "duszno". No i zapomnij o "anonimowosci" -mieszkajac w Wawie, wiesz co mam na mysli
Oczywiscie nie wiem jakie sa Wasze oczekiwania i preferencje, wiec Lux moze byc dla Was wymarzonym miejscem.
Nie dla mnie <!>
Powodzenia i pozdrowienia.
Eustachy
A ja sie nie zgadzam. Atrakcje kazdy chce, ale nie pod nosem. Ja chce sobie mieszkac i spac i pracowac w spokojnym, kulturalnym i cichym miejscu, i do tego Luksemburg jest super. Ja chce ogladac posprzatane ulice ktore nie maja wszedzie dziur, pracowac w zrelaksowanej atmosferze, itd. A jak zachce sie atrakcji to w 40 minut jazdy juz maz kilka wiekszych miast, a w 3 godziny jazdy mozna zwiedzic pol Europy, popalic trawy i nachlac sie winem.
Dla jednej osoby za 60k Euro brutto to nie bedzie zaden luksus, ale we dwoje, razem 120k brutto to sie da dobrze zyc i do tego kupic mieszkanie lub dom, lub inwestowac w cos innego. Co do nadgodzin to raczej zalezy jak pracujesz - liczy sie jezeli skonczysz to co masz zrobic, a w sumie (przynajmniej w IT) pracuje dosyc ciezko ale nadgodzin generalnie nie ma.
Dla jednej osoby za 60k Euro brutto to nie bedzie zaden luksus, ale we dwoje, razem 120k brutto to sie da dobrze zyc i do tego kupic mieszkanie lub dom, lub inwestowac w cos innego. Co do nadgodzin to raczej zalezy jak pracujesz - liczy sie jezeli skonczysz to co masz zrobic, a w sumie (przynajmniej w IT) pracuje dosyc ciezko ale nadgodzin generalnie nie ma.
Out of sorrow entire worlds have been built, out of longing great wonders have been willed.
Re: Pytanko o prace i place ;)
Koledzy juz dosyc dobrze opisali sytuacje, bym dodal jeszcze dwie rzeczy. Za nadgodziny tu placa i to sporo. Za Soboty i dni powszechne dostajesz 150% a za Niedziele i inne dni Swiateczne jest to 250%. Uwierz mi, nie jest to w interesie firmy abys tu ciagnal nadgodziny.
60 tysiakow to nie jest duzo ale powinnes wziasc pod uwage inne benefity jak np. emerature, przywileje bankowe, diete itd...
Osobiscie bardzo mi brakuje Warszawy i tego tempa zycia. Tu ludzie sa leniwi i brak im wyobrazni. Jest to bardzo duza zmiana. Jezeli lubisz miec te poczucie "ze naprawde zyjesz" to Luksemburg nie jest dla Ciebie.
60 tysiakow to nie jest duzo ale powinnes wziasc pod uwage inne benefity jak np. emerature, przywileje bankowe, diete itd...
Osobiscie bardzo mi brakuje Warszawy i tego tempa zycia. Tu ludzie sa leniwi i brak im wyobrazni. Jest to bardzo duza zmiana. Jezeli lubisz miec te poczucie "ze naprawde zyjesz" to Luksemburg nie jest dla Ciebie.
KKL pisze:Witam wszystkich
mam jedno pytanie, a w zasadzie dwa. Pierwsze, to czy ktos z Was pracuje/pracowal/ma znajomych pracujacych w firmie CITCO? Jak sie tam pracuje? Albo bardziej ogolnie, jak sie pracuje w Luksemburgu (chodzi mi glownie o kwestie nadgodzin... czy duzo sie ich robi :>). Headhunter bardzo poleca Luksemburg jako fajne miejsce do zycia, ale wiadomo, ze im zalezy na prowizji i wszystko opowiedza potencjalnym pracownikom ich klientow...
a drugie pytanie, to czy pensja 60 tys euro rocznie brutto dla osoby z kilkuletnim doswiadczeniem w finansach (skonczone egzaminy na bieglego rewidenta, ostatnie 3 egzaminy ACCA do zdania) to jest duzo/malo ? W Polsce mam calkiem przyzwoite pieniadze, bardziej meczy mnie kwestia ilosci pracy.. i to jest niejako glowny powod, dla ktorego rozwazam zmiane. Czy para (nie malzenstwo, czyli w zasadzie podatkowo dwa single :>), kazda z dochodem 60tys euro brutto, beda mogly zyc na przyzwoitym poziomie zakladajac, ze takze chcieliby cos oszczedzic?
Pozdrawiam,
Drogi KKL,eustachy pisze:Powiem wiecej- tu jest "duszno". No i zapomnij o "anonimowosci" -mieszkajac w Wawie, wiesz co mam na mysli
Wiedz o jednym: Luksembourg to jest MALE miasto, zaledwie wielkosci Krosna, Grudziadza, Kalisza itp. Jesli przywykles do szumu, i zgielku, wysokich obrotow i "anonimosci" wielkich miast i metropolii, to sila rzeczy, bedzie ci tu troche nudnawo i dusznawo, przynajmniej na poczatku. To jest po prostu problem skali.
Natomiast, w kategorii "Kaliszow i Grudziadzow". Luksemburg jest miastem poza wszelka konkurencja, jesliby wziasc pod uwage oferte kulturalna i artystyczna, polozenie i transport (szybki dojazd do duzych centrow kulturalno-imprezowych), bezpieczenstwo i generalna jakosc zycia.
Minimalne roczne zarobki brutto to tutaj ok. 16'800€ rocznie, natomiast srednia krajowa sytuuje sie gdzies kolo 44'000€ rocznie. Czyli, 120k€ o ktorych wspominasz, jest to nieco ponad 2,5 (jednopensyjnej) sredniej krajowej. Bedzie wam sie za to tutaj zylo na poziomie wyzszym niz aktualnie w Warszawie ze srednimi pensjami z sektora bankowego. Ponadto, przy mnogosci bankow, ubezpieczen i instytucji finansowych wszeklich masci, masz zapewniona mozliwosc bezproblemowej zmiany firmy i zarobkow....