Luksemburg z dziecmi

Rozmowy o wszystkim, ale nigdy o niczym

Moderator: LuxTeam

asiunia
Posty: 608
Rejestracja: 19-01-2007, 00:08
Lokalizacja: stad

Post autor: asiunia »

danka44 pisze:a jesteś pewna tych 6 miesiący?
Oczywiscie, ze sie rypnelam.... Pomylilo mi sie allocation d'éducation i congé parental
(i to chyba nawet nie 6 ale 12 miesiecy).

BTW: W tym informatorz nie wspomnialas chyba o congé parental (ja przynajmniej nie zauwazylam), a moze warto by?
Awatar użytkownika
felo
Posty: 277
Rejestracja: 19-10-2006, 13:52
Lokalizacja: Kopstal

Post autor: felo »

joasit pisze:To jeszcze ja wtrace swoje 3 grosze. Z tym zasilkiem allowance d'education nie jest do konca tak jak piszecie. Jest jeszcze kryterium dochodu w roku poprzedzajacym porod. Jesli dochod obydwojga malzonkow nie przekracza bodajze 45000 eur to wtedy zasilek ten jak najbardziej sie nalezy.
Moze jest cos o czym nie wiem, ale na strone CNPF jest napisane tylko tak (jeden z warunkow otrzymania swiadczenia):

3. suspendre votre activité professionnelle ou bien ne toucher, ensemble avec votre conjoint ou partenaire, qu'un revenu inférieur au seuil légal, ou bien ne travailler que pendant 20 heures par semaine au maximum.

Czyli nie pracowac zawodowo, albo pracowac, ale wraz z mezem/partnerem nie osiagajac pewnego minimum dochodu...

Ja z tego wnioskuje, ze jesli matka nie pracuje, to bez wzgledu na dochody gospodarstwa domowego swiadczenie sie nalezy.

Czy zle wnioskuje?
Awatar użytkownika
dslonce
Posty: 591
Rejestracja: 02-10-2006, 18:39
Lokalizacja: LU

Post autor: dslonce »

malgos pisze:Czy jest wsrod Was ktos, kto przeprowadzil sie z dzieckiem w wieku przedszkolno - szkolnym. Wiktor ma wprawdzie angielski w przedszkolu ale umowmy sie - to zabawa bardziej niz nauka. Francuski - zna kilka slowek... za malo.
Napiszcie prosze jak przebiegala aklimatyzacja? Jak dzieciaki to przezyly?
Druga kwestia - jak wyglada "zapisanie" do szkoly.
Kolejna - przedszkole, zlobek?
Nawiązując do pytania, bo dyskusja w tzw. międzyczasie deko odbiegła od tematu ;)
My przyjechaliśmy z 3 letnim synkiem, który zupełnie nie umiał nic w obcych językach, do przedszkola poszedł po jakich 3 m-cach pobytu na pół dnia, żeby się zaaklimatyzować zanim ruszy na pełny etat - jak mama do pracy ;) Nie miał zupełnie problemu z kontaktem z rówieśnikami, ale na początku na dorosłych zwracających się do niego po francusku / luksembursku reagował płaczem: kładł się na ziemię i ryczał... Po około 3 miesiącach zaczął chodzić na cały dzień i wtedy umiejętności językowe ruszyły z kopyta... teraz po 9 miesiącach mówi bardzo dobrze i czasem brakuje mu słówek po polsku ;) Generalnie oceniam, że aklimatyzacja przebiegła bez problemu, ale my zdecydowaliśmy, że ja zostanę w domu przynajmniej pół roku, żeby młody miał stały punkt odniesienia.... a nie wszystko nowe: dom, przedszkole, koledzy i na dodatek język... Przez jakiś czas (kilka miesięcy) jak zdarzyło się coś nie po jego myśli to mówił, że chce do starego domku... ale teraz już zupełnie nie wspomina, chociaż pamięta jeszcze starych kolegów.

Wracając do języków... jeśli zależy wam, żeby dziecko nauczyło się dobrze francuskiego lub niemieckiego lub angielskiego to raczej wybierzcie kraj, w którym mówi się tylko jednym z tych języków.... Niestety Luksemburg z całym dobrodziejstwem wielojęzykowości wcale nie jest aż tak dobrym rozwiązaniem... W szkołach / przedszkolach publicznych dzieci zaczynają naukę od luksemburskiego aż do 6 roku życia, wtedy zaczyna się nauka języka niemieckiego, a dopiero w następnej kolejności francuskiego (2 lata) i potem angielskiego. Co powoduje, że na pewnym etapie... dzieci nie mają już czasu uczyć się niczego innego tylko języków.. ok. jak chcesz wychować poliglotę, ale jak chcesz żeby umiał coś jeszcze? Z zasłyszanych opinii wielu Luksemburczyków ma problemy z dostaniem się na studia we Francji - Niemczech, bo nie radzą sobie językowo (sic!).
Innym rozwiązaniem jest kształcenie prywatne, ale wybór szkół nie jest oszałamiający, za to ceny jak najbardziej (np. tu http://www.islux.lu/_assets/tuition_fees_sy0708.pdf )

Ktoś już pisał o przedszkolach / żłobkach... dodam tylko że prywatne przedszkole kosztuje około 1000 EUR miesięcznie (cały dzień od 7 do 18:30). Miałaś też wątpliwości co się robi z dzieckiem jak choruje... ano odprowadza się do przedszkola... Większość przedszkoli przyjmuje dzieci chore, jeśli nie jest to choroba zakaźna typu różyczka, świnka, jakieś zakaźne żołądkowe itp. Podają dzieciom w przedszkolu antybiotyk jeśli jest taka potrzeba. Z tym że dziecko nie może mieć gorączki powyżej 38 st. i antybiotyk mniej więcej od 3 doby podawania. Wszyscy lekarze tutaj wychodzą z założenia, że przedszkolak ma prawo być zasmarkany cały sezon zimowy ;)

Oczywiście zachęcam do przyjazdu :) My jesteśmy bardzo zadowoleni z decyzji. Ale żeby utrzymać poziom życia z Wawy (lub trochę go podnieść ;) potrzeba było jednak 2 dochodów... Ale cóż ktoś może powiedzieć, że się rozpuszczamy ;)

pozdrawiam
d
dag
Awatar użytkownika
anwi
Posty: 965
Rejestracja: 26-09-2006, 08:37
Lokalizacja: Gdzie psy ...szczekają

Post autor: anwi »

dslonce pisze:Wszyscy lekarze tutaj wychodzą z założenia, że przedszkolak ma prawo być zasmarkany cały sezon zimowy ;)
W Polsce podobnie. Efekt – katar, kilka dni przerwy i od początku. I tak – byle do wiosny :D
mil.ka
Posty: 209
Rejestracja: 26-09-2006, 10:36
Lokalizacja: Luksemburg / Polska

Post autor: mil.ka »

dslonce pisze:
Z zasłyszanych opinii wielu Luksemburczyków ma problemy z dostaniem się na studia we Francji - Niemczech, bo nie radzą sobie językowo (sic!).
d
dslonce, to chyba nie jest dokladnie tak. Problem ze studiami polega na tym, ze system ksztalcenia w Luksemburgu nie przewiduje zakonczenia nauki w szkole sredniej powszechnie uznawana matura BAC. Luksemburczyk, aby moc isc na studia (do niedawna - tylko za granica, bo w kraju nie bylo takich mozliwosci) musi miec mature BAC, a tej system luksemburski nie przewiduje. Zdac taka mature mozna np. we Francji, ale za to juz trzeba placic. Jezykowo to uwazam, ze oni radza sobie b. dobrze.
Awatar użytkownika
byly
Posty: 995
Rejestracja: 20-10-2006, 22:41
Lokalizacja: Berlin/Dolny Slask

Post autor: byly »

rzucilem szybko okiem na strone o uznawalnosci matur zagranicznych w Niemczech, odnoscnie Luksemburga i swiadectwa Diplome de Fin d'Etudes Secondaires pisze "dostep do uczelni kazdego typu", wiec to nie powinno byc problemem,

Jezyk moze byc problemem (albo dokladniej "przeszkoda"/"utrudnieniem"), ale to chyba bedzie zalezalo od warunkow indywidualnych. Ja osobiscie sam jestem zdania, ze mozna mowic w kilku jezykach plynnie, ale nie mozna znac kilku jezykow na tak samo wysokim poziomie. Jesli dom jest polski, szkola francusko-niemiecka, na podworku pelno dzieci z roznych krajow mowiacych nie zawsze poprawnie po luksembursku, to rzeczywiscie moze byc tak, ze dziecko potem bedzie mialo klopoty z kierunkami studiow wymagajacymi finezji jezykowej typu dziennikarstwo, prawo itd.
Albo mowiac inaczej: brak mamy czytajacej bajki w danym jezyku, poprawiajacej dziecku bledy itd. moze sie w penwym momencie okazac odczuwalny.
Ale nie moge sobie wyobrazic, by dziecko po szkole luksemburskiej studiujace na politechnice mialo jakiekolwiek problemy jezykowe wplywajace na studia.
Lecebuch
Posty: 61
Rejestracja: 04-11-2006, 21:40
Lokalizacja: Luksemburg

Post autor: Lecebuch »

O maturze BAC, ktorej nie mozna zrobic w Luksemburgu, slysze po raz pierwszy, mimo ze juz pare ladnych lat mieszkam w Wielkim Ksiestwie. Cieszy mnie, ze mam sprytne dzieci, ktorym bez odpowiedniej matury udalo sie jakos wkrecic na studia w Ameryce, w Anglii w Niemczech :-)))
mil.ka
Posty: 209
Rejestracja: 26-09-2006, 10:36
Lokalizacja: Luksemburg / Polska

Post autor: mil.ka »

czyli z waszych wypowiedzi wynika, ze brak matury BAC nie jest przeszkoda w studiowaniu na europejskich uczelniach. No to w takim razie mam jakies niescisle informacje.

Klocic sie nie bede, bo w zasadzie jest mi wszystko jedno (szkola europejska daje mature uznawana wszedzie).
Awatar użytkownika
byly
Posty: 995
Rejestracja: 20-10-2006, 22:41
Lokalizacja: Berlin/Dolny Slask

Post autor: byly »

to BAC to jakis wynalazek zabojadow, moze u nich jest problem, ale kto by u nich chcial studiowac :D
Awatar użytkownika
danka44
Posty: 968
Rejestracja: 26-09-2006, 08:53
Lokalizacja: Junglinster

Post autor: danka44 »

Przepraszam, że jeszcze raz zaśmiecam ten wątek, ale poczucie, że wprowadzam kogoś w błąd pisząc bzdury w informatorze nie daje mi spokoju. Wstawię jeszcze raz wypowiedzi, żeby ich już nie szukać i moje wnioski końcowe.

Felo:
„Czyli nie pracowac zawodowo, albo pracowac, ale wraz z mezem/partnerem nie osiagajac pewnego minimum dochodu...
Ja z tego wnioskuje, ze jesli matka nie pracuje, to bez wzgledu na dochody gospodarstwa domowego swiadczenie sie nalezy.”

Asiunia:
"Bardzo sluszna uwaga, felo. Ten zasilek przysluguje jedynie rodzicom, a dokladniej temu rodzicowi, ktory zrezygnowal z pracy - calkowicie lub na pol etatu -, by poswiecic sie wychowywaniu dziecka do ukonczenia drugiego, wzglednie przy trzecim i wiecej dzieci – czwartego roku zycia. "

Wilqs72
"moja żona, nigdy nie pracująca w Luksemburgu, dostała ten zasiłek, co więcej z wyrównaniem wstecz od momentu, kiedy zacząłem pracę, mimo że rodzina dołączyła do mnie miesiąc później. Trudno mi wypowiadać się odnośnie formalnych ograniczeń, jakkolwiek informacji o tych 6 miesiącach nie mogę znaleźć na stronie CNPF, być może nam się udało
Warto jeszcze może dodać, że zasiłek jest wypłacany nie od momentu urodzenia dziecka, ale po zakończeniu wypłacania zasiłku macierzyńskiego lub po 8 tyg. od porodu, jeśli zasiłek macierzyński nie był wypłacany."

Joasit:
"Bardzo sluszna uwaga, felo. Ten zasilek przysluguje jedynie rodzicom, a dokladniej temu rodzicowi, ktory zrezygnowal z pracy - calkowicie lub na pol etatu -, by poswiecic sie wychowywaniu dziecka do ukonczenia drugiego, wzglednie przy trzecim i wiecej dzieci – czwartego roku zycia. I warto wiedziec jeszcze to, ze zasilek ten nalezy sie jedynie osobie, ktora przepracowala w Luxemburgu przynajmniej 6 miesiecy.
Inaczej nie nalezy sie.

To jeszcze ja wtrace swoje 3 grosze. Z tym zasilkiem allowance d'education nie jest do konca tak jak piszecie. Jest jeszcze kryterium dochodu w roku poprzedzajacym porod. Jesli dochod obydwojga malzonkow nie przekracza bodajze 45000 eur to wtedy zasilek ten jak najbardziej sie nalezy.
chcialam powiedziec, ze nie trzeba rezygnowac z pracy aby dostac ten zasilek, nalezy sie on nawet jesli obydwoje rodzice pracuja, jedyny warunek to wys. dochodu w roku wczesniejszym."


Sumując zeznania:
1. Jeżeli zona do tej pory nie pracowała – dodaje zasiłek.
2. Jeżeli pracowała i przestaje pracować tez dostaje.
3. Jeżeli pracuje nadal, ale na pół etatu – dostaje.
4. Jeżeli pracują oboje rodzice, ale nie zarabiają więcej niż 45000 euro rocznie – dostają
5. Warunek nie przekroczenia tych dochodów obowiązuje także w przypadkach 1-3.
6. Otrzymuje się ten zasiłek po zakończeniu wypłacania zasiłku macierzyńskiego lub po 8 tyg. od porodu przez 2 lata przy pierwszym dziecku i 4 przy drugim.
Czy teraz te kombinacje są właściwie przeze mnie zinterpretowane?


Do asiuni: congé parental pojawia się w zupełnie innym miejscu i chyba masz rację, że powinnam powtórzyć to jeszcze raz przy tej okazji.
Danka
asiunia
Posty: 608
Rejestracja: 19-01-2007, 00:08
Lokalizacja: stad

Post autor: asiunia »

dslonce pisze:Niestety Luksemburg z całym dobrodziejstwem wielojęzykowości wcale nie jest aż tak dobrym rozwiązaniem... W szkołach / przedszkolach publicznych dzieci zaczynają naukę od luksemburskiego aż do 6 roku życia, wtedy zaczyna się nauka języka niemieckiego, a dopiero w następnej kolejności francuskiego (2 lata) i potem angielskiego. Co powoduje, że na pewnym etapie... dzieci nie mają już czasu uczyć się niczego innego tylko języków.. ok. jak chcesz wychować poliglotę, ale jak chcesz żeby umiał coś jeszcze? Z zasłyszanych opinii wielu Luksemburczyków ma problemy z dostaniem się na studia we Francji - Niemczech, bo nie radzą sobie językowo (sic!).
Wsrod moich bliskich znajomych i przyjaciol mam wielu rodowitych
Luxemburczykow, ktorzy mimo iz urodzili i wychowali sie w tym
kraju, i uczyli sie w roznych luxemburskich szkolach tych
wszystkich jezykow - to jednak i tak udalo im sie "wyjsc na
ludzi". I teraz pracuja jako bankowcy, ksiegowi, architekci,
adwokaci, lekarze, jeden kolega jest sedzia w luxemburskim
Trybunale itp... Studiowali w roznych miastach, poczawszy od
Montpellier, przez Paryz, Nancy, Monachium, Berlin, Lisbone, Bruxele
i jeszcze w innych miastach. Widac, ze chyba jednak nie mieli
wiekszych problemow z jezykami, skoro udalo im sie te studia za
granica pokaczyc, by wrocic na stare smieci i rozpoczac tu prace
zawodowa. Chyba jednak nie jest tak zle z tymi jezykami! :))
Awatar użytkownika
felo
Posty: 277
Rejestracja: 19-10-2006, 13:52
Lokalizacja: Kopstal

Post autor: felo »

danka44 pisze:Sumując zeznania:
1. Jeżeli zona do tej pory nie pracowała – dodaje zasiłek.
2. Jeżeli pracowała i przestaje pracować tez dostaje.
3. Jeżeli pracuje nadal, ale na pół etatu – dostaje.
4. Jeżeli pracują oboje rodzice, ale nie zarabiają więcej niż 45000 euro rocznie – dostają
5. Warunek nie przekroczenia tych dochodów obowiązuje także w przypadkach 1-3.
6. Otrzymuje się ten zasiłek po zakończeniu wypłacania zasiłku macierzyńskiego lub po 8 tyg. od porodu przez 2 lata przy pierwszym dziecku i 4 przy drugim.
Czy teraz te kombinacje są właściwie przeze mnie zinterpretowane?
Danka,

Wedlug mnie (patrz tez moj post powyzej):

ad. 3 - dostaje, ale polowe
ad. 5 - nie, ten warunek obowiazuje tylko w przypadku opisanym w punkcie 4 (przy czym nie wiem, czy jest to faktycznie 45k). CNPF mowi tak:

Vous continuez à travailler à plein temps ou pendant plus de 20 heures par semaine

Lorsque l'arrêt complet du travail après le congé de maternité n'est pas possible du fait que vos revenus sont trop faibles, l'allocation est néanmoins versée intégralement, si le revenu professionnel commun semi-net de votre ménage (revenu brut dont sont déduites les cotisations de sécurité sociale) ne dépasse pas le plafond de respectivement 3x, 4x ou 5x le salaire social minimum de référence, selon que vous avez 1, 2 ou 3 enfants et plus. Le revenu pris en compte est le revenu mensuel moyen de l'année d'imposition qui précède l'année pour laquelle l'allocation est demandée. Au cas où ce revenu dépasse le plafond d'un montant inférieur à celui de l'allocation, celle-ci est versée partiellement à titre de complément.

Pytanie ile wynosi ten "plafond de respectivement 3x, 4x ou 5x le salaire social minimum de référence".

Czy ktos mowiacy plynnie po francusku bylby tak dobry i wszedl na strone CNPF i rozwial nasze watpliwosci?

http://www.cnpf.lu/
potem kliknac w Liste des Prestations w menu po lewej
potem punkt 2 - Sommaire
i w punkcie 2a - l'allocation d'education

Z gory dzieki!

M.
mil.ka
Posty: 209
Rejestracja: 26-09-2006, 10:36
Lokalizacja: Luksemburg / Polska

Post autor: mil.ka »

byly pisze:to BAC to jakis wynalazek zabojadow, moze u nich jest problem, ale kto by u nich chcial studiowac :D
Sprawdzilam to i wlasnie tak jest. Baccalauréat (BAC) to wynalazek francuski.

Zatem problem maja tylko ci, ktorzy chca studiowac we Francji.
Awatar użytkownika
anwi
Posty: 965
Rejestracja: 26-09-2006, 08:37
Lokalizacja: Gdzie psy ...szczekają

Post autor: anwi »

asiunia pisze:Widac, ze chyba jednak nie mieli
wiekszych problemow z jezykami, skoro udalo im sie te studia za
granica pokaczyc, by wrocic na stare smieci i rozpoczac tu prace
zawodowa. Chyba jednak nie jest tak zle z tymi jezykami!
Bo to nie jest kwestia takiej czy innej znajomości języka, tylko tego, CO się ma w tym języku do powiedzenia... <mrgreen>
MaWi
Posty: 3662
Rejestracja: 18-09-2006, 16:41

Post autor: MaWi »

Ja w kwestii allowances (uff... temat sie rozszczepil, wiec jesli watek BAC bedzie mial ciag dalszy, to chyba trzeba bedzie poprosic LuxTeam, zeby to rozdzielil na dwa rozne watki).

Czy ktos moglby udzielic fachowej i co najwazniejsze prawdziwej odpowiedzi czy (na jakich warunkach i w jakiej kwocie) wyzej omawiane swiadczenia naleza sie w sytuacji skadinad dosyc rozpowszechnionej w Lux, a przynajmniej na tym forum. Chodzi mi o uklad spelniajacy nastepujace warunki:

a) jedno z rodzicow pracuje w instytucjach UE, przy czym nigdy wczesniej nie pracowalo w zadnej z luksemburskich firm czy instytucji publicznych
b) drugie z rodzicow nie pracuje, siedzi i wychowuje dziecko w domu, ale takze NIGDY nie pracowalo na luksemburskim rynku pracy.

Czy w takiej sytuacji nalezy sie czy nie? Bo z niektorych powyzszych wypowiedzi wynikalo by, ze to obojetne, gdzie w Luxie pracuje rodzic, a z drugich, ze jesli nie przepracowal ani dnia dla luksemburskiego pracodawcy, to w zadnym wypadku sie nie nalezy.

I pytanie dodatkowe: poniewaz mowimy o kilku roznych dodatkach, to czy w takiej sytuacji naleza sie wszystkie, naleza sie tylko niektore (a jesli tak, to ktore), czy w ogole nie nalezy zawracac glowy urzednikom CNPF?
ODPOWIEDZ