Otwarcie restauracji z polskimi specjałami - już jutro!
Otwarcie restauracji z polskimi specjałami - już jutro!
Tak, to już jutro spełnią się marzenia wielu z Was. Pamiętacie niekończące się dyskusje na temat braku polskiej restauracji tu w Luksemburgu? Frustracje niepocieszonych pierogożerców? Dylematy młodych polskich przedsiębiorców czy opłaci się czy nie otworzyć w Luxie polską knajpę? Jak się okazuje słowo wreszcie przekute zostało w czyn i restauracja oferująca polskie smakołyki – Nova Osada otwiera oficjalnie swoje podwoje już jutro!
29 lutego (środa) od godz. 18.00 – darmowe przystawki a la polonaise, cremant i piwo dla wszystkich i co najważniejsze – atmosfera prawdziwie polskiej gościnności. Czy nie na to wszyscy czekaliście? Przyjdźcie, by się przekonać!
A teraz kilka słów o samej restauracji. Założona przez właścicieli zupełnie innego lokalu – Cuba libre – działającego jeszcze do niedawna w centrum miasta, będzie miała w swoim menu kuchnię lokalną. Nie zabraknie jednak pozycji z tradycyjnej kuchni polskiej – pierogi, bigos, kurczak a la flaczki, śląskie rolady – i to co najważniejsze – nie od święta, ale w menu codziennym! To, że dania polskie rzeczywiście przygotowywane będą po polsku gwarantuje sama pani Ewelina – właścicielka Novej Osady. Lokal rozpocznie oficjalną działalność jutro, ale jeszcze w styczniu i lutym miało w nim miejsce kilka "eventów specjalnych", w których mieliśmy okazję uczestniczyć. Możemy więc potwierdzić całym swoim autorytetem – w Novej Osadzie jest naprawdę po polsku!
Warto też wiedzieć, skąd się wzięła nazwa restauracji. Odpowiedź jest prosta: jak przetłumaczylibyście na polski nazwę Neudorf?
Nova Osada tam się właśnie znajduje. A dokładnie przy 2 rue de Kiem. Można ich znaleźć także w internecie pod tym adresem: http://fr-fr.facebook.com/novaosada
Zapraszamy!
29 lutego (środa) od godz. 18.00 – darmowe przystawki a la polonaise, cremant i piwo dla wszystkich i co najważniejsze – atmosfera prawdziwie polskiej gościnności. Czy nie na to wszyscy czekaliście? Przyjdźcie, by się przekonać!
A teraz kilka słów o samej restauracji. Założona przez właścicieli zupełnie innego lokalu – Cuba libre – działającego jeszcze do niedawna w centrum miasta, będzie miała w swoim menu kuchnię lokalną. Nie zabraknie jednak pozycji z tradycyjnej kuchni polskiej – pierogi, bigos, kurczak a la flaczki, śląskie rolady – i to co najważniejsze – nie od święta, ale w menu codziennym! To, że dania polskie rzeczywiście przygotowywane będą po polsku gwarantuje sama pani Ewelina – właścicielka Novej Osady. Lokal rozpocznie oficjalną działalność jutro, ale jeszcze w styczniu i lutym miało w nim miejsce kilka "eventów specjalnych", w których mieliśmy okazję uczestniczyć. Możemy więc potwierdzić całym swoim autorytetem – w Novej Osadzie jest naprawdę po polsku!
Warto też wiedzieć, skąd się wzięła nazwa restauracji. Odpowiedź jest prosta: jak przetłumaczylibyście na polski nazwę Neudorf?
Nova Osada tam się właśnie znajduje. A dokładnie przy 2 rue de Kiem. Można ich znaleźć także w internecie pod tym adresem: http://fr-fr.facebook.com/novaosada
Zapraszamy!
~–~–~–~–~
Redakcja
Redakcja
No tak, ale:pulpon pisze:jako Nowa Osada, lub Nowa Wieś
1) jak to brzmi "Nowa Wieś"? Szczegolnie jako nazwa restauracji?
2) O ile kazdy Luksemburczyk i inny "lokals" jest w stanie w miare poprawnie wymowic "Nova Osada", ktoz oprocz Polakow potrafilby powiedziec bez zajakniecia "Nowa Wieś"
Choc Dorf ot bardziej wies niz osada, a osada to bardziej Siedlung niz Dorf, to akurat taka nazwe uwazam za bardzo przemyslany chwyt marketingowy
I bardzo slusznie. I ja chetnie przeczytam wszelkie glosy za i przeciw. Mam nadzieje, ze sie takie na polska.lu predzej czy pozniej pojawiaania_411 pisze:a ja czekam na pierwsze opinie zadowolonych klientow
-
- Posty: 117
- Rejestracja: 02-10-2011, 21:32
- Lokalizacja: Polska
Wspieramy Nasze Polskie <szampan> wszedzie tylko restauracje jedzenie ;chinska,indyjska,wloska,francuska pelno tego <roll> ,nawet rosyjska jest Mam nadzieje ze neudorf bedzie dobrym miejscem
Ostatnio zmieniony 29-02-2012, 00:00 przez PolskaInez, łącznie zmieniany 1 raz.
Majac pasje-zaintersownia-hobby ,wtedy zycie staje sie naprawde ciekawe
tylko pytanie w artykule brzmiało jak przetłumaczyć nazwę dzielnicy a nie jak nazwać resteurację
jako nazwa jadłodajni jest całkiem trafiona, choć przed pojawieniem się info na pl.lu sądziłem że knajpa jest ... jakby tu powiedzieć ... Jugolska- z całym szacuneczkiem!!!. a to za sprawą ''NOVA'' ,
jako nazwa jadłodajni jest całkiem trafiona, choć przed pojawieniem się info na pl.lu sądziłem że knajpa jest ... jakby tu powiedzieć ... Jugolska- z całym szacuneczkiem!!!. a to za sprawą ''NOVA'' ,
i nie ma tu odpowiedzi dlaczego jest'' nova osada'' a nie '' nowa osada''?MaWi pisze:1) jak to brzmi "Nowa Wieś"? Szczegolnie jako nazwa restauracji?
2) O ile kazdy Luksemburczyk i inny "lokals" jest w stanie w miare poprawnie wymowic "Nova Osada", ktoz oprocz Polakow potrafilby powiedziec bez zajakniecia "Nowa Wieś"
No to wlasnie dlatego ze nie bylas nie wiesz ze nie ma w sumie co komentowac.
To otwarcie to bylo najzwyklejsze swietowanie ktore raczej niewiele mialo wspolnego ze zwykla codzienna atmosfera jaka panuje w restauracji, bylo dosc duzo ludzi, wiekszosc stala, byly super darmowe drinki, super przekaski. Towarzystwo mocno mieszane, rzeklbym ze Polakow nie bylo nawet 30 % ale moze sie i myle.
Na opinie klientow w sprawie potraw trzeba poczekac az ludzie sie tam wybiora pojesc. Nieomieszkam sie podzielic swoimi wrazeniami jak juz tam kiedys pojde na lunch lub kolacje.
To otwarcie to bylo najzwyklejsze swietowanie ktore raczej niewiele mialo wspolnego ze zwykla codzienna atmosfera jaka panuje w restauracji, bylo dosc duzo ludzi, wiekszosc stala, byly super darmowe drinki, super przekaski. Towarzystwo mocno mieszane, rzeklbym ze Polakow nie bylo nawet 30 % ale moze sie i myle.
Na opinie klientow w sprawie potraw trzeba poczekac az ludzie sie tam wybiora pojesc. Nieomieszkam sie podzielic swoimi wrazeniami jak juz tam kiedys pojde na lunch lub kolacje.
Ura Bura Szef Podwóra
No to wygląda na to, że będę pierwsza - wybraliśmy się tam wczoraj wieczorem, z zamiarem konsumpcji tylko i wyłacznie polskiego jadłaBorys pisze:
Na opinie klientow w sprawie potraw trzeba poczekac az ludzie sie tam wybiora pojesc. Nieomieszkam sie podzielic swoimi wrazeniami jak juz tam kiedys pojde na lunch lub kolacje.
Zamówiliśmy:
- żurek (niestety cała nasza czwórka wybrała tę zupę, więc o innych nic napisać nie mogę) - hmmm, nie był to żurek do ktorego jestem przyzwyczajona - taki zwykły, prosty, z jajkiem lub (i) kiełbaską. Otrzymaliśmy dosyć gęstą zupę z dużą iloscią grzybków i boczku. Była smaczna, nie można jej było zarzucić naprawde niczego (no może troszkę ze 'cięzka' jak na mój gust, ale właśnie - każdy ma inny gust), no ale - no własnie ja oczekiwałam takiego zwykłego, prostego, żurkowatego żurku. Tej "żurkowatości" własnie trochę mi zabrakło. W skali 1-5 daję mocną 'czwórkę'
- drugie dania były zróżnicowane i tak oto przetestowaliśmy : - pierogi ruskie - poprawne, zwykłe, normalne, bez zarzutu, - pierogi z kapustą i grzybami - które jednak zdecydowanie pobiły na głowę pierogi ruskie były po prostu pyszne no i gołabki - także bez zarzutu.
Generalnie rzecz biorąc wczorajszym zwycięzcą zostały pierogi z kapustą i grzybami - naprawdę warte polecenia
Podsumowując - wieczór z polskim jedzeniem był sympatyczny (dodam tutaj jeszcze niezwykłą otwartość Pani Eweliny - właścicielki owego przybytku, z którą wczoraj spotkaliśmy się po raz pierwszy), udany no i wyszliśmy z Novej Osady zadowoleni.
Na pewno tam jeszcze wrócimy
Ja polecam.
M.