dziecko w szkole luxembourskiej
Moderator: LuxTeam
dziecko w szkole luxembourskiej
Mam pytanie do wszystkich rodziców małych /4 letnich/ dzieci..
córa w tym roku kończy 4 lata, w związku z tym czeka ją rozpoczęcie edukacji
-po pierwsze nie idzie do europejskiej szkoły a luksembourskiej
-po drugie, na chwilę obecną totalnie mieszają jej się 4 języki w głowie, częściej przebywa w Polsce niż Lux, na tyle na ile wiem od partnera, to podobno "w niemieckim dzielnie sobie radzi", ale na ile to nie wiem, bo ja totalnie sobie w niemieckim nie radzę
- po trzecie 4 lata kończy dopiero w grudniu
na ile jest szansa, że w tym roku pójdzie do przedszkola? - oficjalnie dziecko powinno mieć ukończone 4 lata z początkiem września, do tego mała polka bez dużych znajomości w języku...
jak wasze dzieci sobie radziły na początku w przedszkolu/szkole nie znając języka? wiem, że dzieci sobie lepiej radzą w poznawaniu nowych języków i aklimatyzacji, ale jako matka i tak będę się martwić
córa w tym roku kończy 4 lata, w związku z tym czeka ją rozpoczęcie edukacji
-po pierwsze nie idzie do europejskiej szkoły a luksembourskiej
-po drugie, na chwilę obecną totalnie mieszają jej się 4 języki w głowie, częściej przebywa w Polsce niż Lux, na tyle na ile wiem od partnera, to podobno "w niemieckim dzielnie sobie radzi", ale na ile to nie wiem, bo ja totalnie sobie w niemieckim nie radzę
- po trzecie 4 lata kończy dopiero w grudniu
na ile jest szansa, że w tym roku pójdzie do przedszkola? - oficjalnie dziecko powinno mieć ukończone 4 lata z początkiem września, do tego mała polka bez dużych znajomości w języku...
jak wasze dzieci sobie radziły na początku w przedszkolu/szkole nie znając języka? wiem, że dzieci sobie lepiej radzą w poznawaniu nowych języków i aklimatyzacji, ale jako matka i tak będę się martwić
o "mieszanie" się nie martwię... u mnie w rodzinie mieszkanka kulturowo - językowa, więc od urodzenia osłuchuje się z 4 językami i sobie radzi , no ale zawsze
bardziej zależy mi na informacji jak to z tą szkołą /iść - nie iść/ bo od tego zależy moja dalsza kariera, przeniesienie się do Lux "na stałe" rezygnacja z dotychczasowej pracy w Polsce, rezygnacja z "wielkiej kariery"... nie mogę z dnia na dzień ot tak powiedzieć, że wyjeżdżam,
i jeśli mają ją do szkoły przyjąć dopiero za rok, to znaczy, że mam "jeszcze trochę czasu"
z drugiej strony rodziny w rozjazdach przez kolejny rok sobie nie wyobrażam
bardziej zależy mi na informacji jak to z tą szkołą /iść - nie iść/ bo od tego zależy moja dalsza kariera, przeniesienie się do Lux "na stałe" rezygnacja z dotychczasowej pracy w Polsce, rezygnacja z "wielkiej kariery"... nie mogę z dnia na dzień ot tak powiedzieć, że wyjeżdżam,
i jeśli mają ją do szkoły przyjąć dopiero za rok, to znaczy, że mam "jeszcze trochę czasu"
z drugiej strony rodziny w rozjazdach przez kolejny rok sobie nie wyobrażam
Masz szkole europejska ,a jak nie weekendowa polska dla dzieci.
Wiesz co wez sobie bezplatny urlop w Pl nie wiem z kad jestes ale zycie w lux jest wygodne ale nie jest ciekawe .Ludzie tu sa bardzo samotni i wiem ze nam polakom na poczatku jest bardzo trudno.Pewnie ze sa warunki ,luksus pieniadze ale to nie wszystko.Sama sie przekonasz ale moze i bedziesz milo zaskoczona .Ja bez pracy tu bym nie mogla zyc a nawet i z praca ledwo co wytrzymuje ale to zalezy od osoby .Zycie tu polea na tym ze w weekend sie pakujesz i gdziesz uciekasz bo powiewa nuda.powodzenia
Wiesz co wez sobie bezplatny urlop w Pl nie wiem z kad jestes ale zycie w lux jest wygodne ale nie jest ciekawe .Ludzie tu sa bardzo samotni i wiem ze nam polakom na poczatku jest bardzo trudno.Pewnie ze sa warunki ,luksus pieniadze ale to nie wszystko.Sama sie przekonasz ale moze i bedziesz milo zaskoczona .Ja bez pracy tu bym nie mogla zyc a nawet i z praca ledwo co wytrzymuje ale to zalezy od osoby .Zycie tu polea na tym ze w weekend sie pakujesz i gdziesz uciekasz bo powiewa nuda.powodzenia
aga19748 pisze:Masz szkole europejska ,a jak nie weekendowa polska dla dzieci.
Wiesz co wez sobie bezplatny urlop w Pl nie wiem z kad jestes ale zycie w lux jest wygodne ale nie jest ciekawe .Ludzie tu sa bardzo samotni i wiem ze nam polakom na poczatku jest bardzo trudno.Pewnie ze sa warunki ,luksus pieniadze ale to nie wszystko.Sama sie przekonasz ale moze i bedziesz milo zaskoczona .Ja bez pracy tu bym nie mogla zyc a nawet i z praca ledwo co wytrzymuje ale to zalezy od osoby .Zycie tu polea na tym ze w weekend sie pakujesz i gdziesz uciekasz bo powiewa nuda.powodzenia
Ani ja ani parter nie jesteśmy urzednikami, więc średnio uśmiecha mi się płacenie za naukę w szkole europejskiej
polska, to jedynie jest szkoła uzupełniająca
weekendami to może i nudno, ale żeby od razu z powodu tej nudy posyłać dziecko do szkoły?
a poważnie
ja pracuję sama dla siebie , a nie u kogoś.. przez ostatnie 10 lat wypracowywałam sobie "swoje nazwisko" i jakby było to takie proste wziąć sobie urlop bezpłatny i po prostu pojechać to już dawno bym to zrobiła. przeniesienie się do Luxa na stałe, to wypracowywanie sobie nazwiska od nowa, w nowych realiach i nowym środowisku...
o tym, że będzie to Luxembourg wiadomo było w chwili gdy na dziecko się zdecydowałam.. wybór był prosty - żyć będziemy tam, gdzie stoi dom i przy pracy zostaje ten, który więcej zarabia.. co prawda w oczach partnera, to ja mam po prostu się przenieść, zajmować domem, dziećmi i cieszyć się jedynie z bycia żoną męża robiącego karierę...
no i chyba mnie energia rozniesie po miesiącu
dobra, wiem - baba sobie zawsze problem znajdzie
moje przenosiny "na stałe" pewne na 100 % na przełomie kwietnia i maja.. znając mnie to pewnie jakieś zajęcie sobie znajdę...
ale, jeśli są jakieś mamy małych 3-5 letnich dzieci, które narzekają na nudę, a które mieszkają w Lux City to dajcie znać
Fakt ciezka sprawa ,bo w szkole lux tylko po luxembursku dzieci mowia a dopiero w szkole zaczyna sie niemiecki i pozniej francuski ,angileski jest ich jakis kiepski i nie ma wielkiego nacisku na ten jezyk.
Poza tym a jak wrocisz do Pl to co ?dziecko nie bedzie umialo pisac po pl chyba ze bedziesz siedziec wieczorami.
Oj ciezka decyzja ,znam wiele par gdzie zony zostaly w Pl a mezowie dojezdzaja w kazdy weekend -podziwiam ale znam i zwiazki sa solidne.
Ale jak mozesz pracowac w domu pewnie dziury w cV nie bedziesz miala;)a tu coz pozapisujesz sie na kursy jezykowe ,fitnesik ,itp ja rowniez moge do Ciebie dolaczyc bo do lata nie pracuje wiec bedzie mi przyjemniej a mam corke 5 latek.
Pozdr a
Poza tym a jak wrocisz do Pl to co ?dziecko nie bedzie umialo pisac po pl chyba ze bedziesz siedziec wieczorami.
Oj ciezka decyzja ,znam wiele par gdzie zony zostaly w Pl a mezowie dojezdzaja w kazdy weekend -podziwiam ale znam i zwiazki sa solidne.
Ale jak mozesz pracowac w domu pewnie dziury w cV nie bedziesz miala;)a tu coz pozapisujesz sie na kursy jezykowe ,fitnesik ,itp ja rowniez moge do Ciebie dolaczyc bo do lata nie pracuje wiec bedzie mi przyjemniej a mam corke 5 latek.
Pozdr a
Absolutnie się nie zgadzam... Wystarczy wyjść z domu (jak ktoś się w domu nudzi ) a mozliwości jest tyle, ze czasem trudno się zdecydować ... Wszystko zależy od nastawienia i chęci.... ale jak ktoś lubi się nudzić to jego wybór.aga19748 pisze:.Zycie tu polea na tym ze w weekend sie pakujesz i gdziesz uciekasz bo powiewa nuda.powodzenia
dag
aga19748 pisze:Fakt ciezka sprawa ,bo w szkole lux tylko po luxembursku dzieci mowia a dopiero w szkole zaczyna sie niemiecki i pozniej francuski ,angileski jest ich jakis kiepski i nie ma wielkiego nacisku na ten jezyk.
Poza tym a jak wrocisz do Pl to co ?dziecko nie bedzie umialo pisac po pl chyba ze bedziesz siedziec wieczorami.
Oj ciezka decyzja ,znam wiele par gdzie zony zostaly w Pl a mezowie dojezdzaja w kazdy weekend -podziwiam ale znam i zwiazki sa solidne.
Ale jak mozesz pracowac w domu pewnie dziury w cV nie bedziesz miala;)a tu coz pozapisujesz sie na kursy jezykowe ,fitnesik ,itp ja rowniez moge do Ciebie dolaczyc bo do lata nie pracuje wiec bedzie mi przyjemniej a mam corke 5 latek.
Pozdr a
jak wróce do Polski?
to moje dziecko po X latach edukacji w luksemburskiej szkole będzie mówiło biegle po luksembursku, francusku, niemiecku... teraz ma 3 lata i potrafi czytać i pisać po polsku i moja w tym głowa żeby na tym etapie jej edukacja w języku polskim się nie skończyła
natomiast są w błędzie Ci, którzy uważają, że posłanie dziecka do polskiej szkoły /gdziekolwiek by ono nie było/ załatwia sprawę bezproblemowego zaadoptowania się dziecka w Polsce po powrocie do kraju...
sama przez to przechodziłam.. i co z tego, że chodziłam do obcej szkoły, popołudniami do polskiej szkoły, jak Pani profesor z matematyki mi zaczyna mówić o jakiś macierzach, rachunkach różnicowych, a na biologi o pierwotniakach a takich słów w polskiej szkole nikt nie uczył.. a zmiłujmy się, które rodziców w domu z dzieckiem przerabia takie słowa?
podziwiam swoich kolegów z tamtych czasów, który mieli takie same problemy i przychodzili na lekcje ze słownikami polsko-angielski i angielsko - grecki, bo nie można było znaleźć słownika grecko-polskiego w którym byłyby takie słowa tłumaczone
moja sytuacja tez jest trochę inna niż większości polonii w Lux, bo żadne z nas nie wyjechało do Luxa do pracy, a po prostu ja związałam się z Luksemburczykiem.. więc nie ma co mówić o jego powrocie do Polski, bo co by ten człowiek tutaj robił, jak nawet poprawnie mojego nazwiska nie potrafi wymówić do teraz
a jeśli ja mam myśleć o powrocie do Polski, no to raczej na zasadzie rozwód - nie widze dla siebie żadnych perspektyw w Luxembourgu, więc wracam
przenosze się do Luxa też nie po to aby siedzieć z założonymi rękami, a po prostu z zamiarem przeniesienia mojej dotychczasowej działalności na nowe terytorium inaczej chyba bym z nudów padła
dslonce pisze:Absolutnie się nie zgadzam... Wystarczy wyjść z domu (jak ktoś się w domu nudzi ) a mozliwości jest tyle, ze czasem trudno się zdecydować ... Wszystko zależy od nastawienia i chęci.... ale jak ktoś lubi się nudzić to jego wybór.aga19748 pisze:.Zycie tu polea na tym ze w weekend sie pakujesz i gdziesz uciekasz bo powiewa nuda.powodzenia
Dokładnie to samo uważam!!!!!!!!!!!!!
poza tym, niech mi ktos powie co takiego można w Polsce robić?
poza większymi miastami wszędzie życie umiera po zmroku.. a i w większych miastach zimą nic się nie dzieje.. no bo chyba nie mówimy tutaj o knajpach, kinie czy galeriach handlowych
pProponuje wiec posluchac owych luxemburczykow na ile znaja jezyk franczuski czy angielski -bo ja sie az czasami za glowe lapie .Znaja dobrze niemiecki ale reszta to basic -a basic i z bledami to ja sie tez w PL naucze lub w Afryce .Wiec lepiej mniej jezykow ale dobrze niz wszystko i niewiadomo jak .Zraszta sama nauczycielka powiedziala ze ministerswo w koncu sie birze sie za reformy bo tak dalej byc nie moze.
Po cholere mi lux jak starosci tunie spedze i dziecko do pracy potrzebuje en,fr,de i starczy .Ale niech to bedzie przyzwoity poziom a nie...
Po cholere mi lux jak starosci tunie spedze i dziecko do pracy potrzebuje en,fr,de i starczy .Ale niech to bedzie przyzwoity poziom a nie...
Aga , takie jest Twoje zdanie a moje jest inne - ja wole znac 15 jezykow z czego poslugiwac sie dobrze 2 lub 3 ma natomiast miec mozliwosc komunikowania sie z innymi narodowosciami na zasadzie " bylem zostal zrozumiany ". To przynosi duzo profitow.
Co do samego LUX - nie mam czasu na nauke ale mam skryta nadzieje ze wraz z latami spedzonymi tutaj naumiem sie i tego jezyka. Dzieci moje zas, niechaj mowia w jezyku kraju w ktorym mieszkaja, napewno im sie to przyda jesli ich przyszlosc wiazana bedzie z krajem w ktorym sie urodzili.
Co do samego LUX - nie mam czasu na nauke ale mam skryta nadzieje ze wraz z latami spedzonymi tutaj naumiem sie i tego jezyka. Dzieci moje zas, niechaj mowia w jezyku kraju w ktorym mieszkaja, napewno im sie to przyda jesli ich przyszlosc wiazana bedzie z krajem w ktorym sie urodzili.
Ura Bura Szef Podwóra
Oj tak, Luksemburg jest monotonny nie do wytrzymania...aga19748 pisze:Masz szkole europejska ,a jak nie weekendowa polska dla dzieci.
Wiesz co wez sobie bezplatny urlop w Pl nie wiem z kad jestes ale zycie w lux jest wygodne ale nie jest ciekawe .Ludzie tu sa bardzo samotni i wiem ze nam polakom na poczatku jest bardzo trudno.Pewnie ze sa warunki ,luksus pieniadze ale to nie wszystko.Sama sie przekonasz ale moze i bedziesz milo zaskoczona .Ja bez pracy tu bym nie mogla zyc a nawet i z praca ledwo co wytrzymuje ale to zalezy od osoby .Zycie tu polea na tym ze w weekend sie pakujesz i gdziesz uciekasz bo powiewa nuda.powodzenia
Mój weekend najbliższy przedstawia się na przykład tak:
dzisiaj wieczorem teatr (http://www.rotondes.lu/), w sobotę filharmonia (http://www.philharmonie.lu/fr/home/home.php), w niedzielę rano znowu teatr, znowu w Traffo, dla dzieci (więc niestety nie damy rady iść na Muzyczne Rogale (http://www.jml.lu/html/musicroissants.html), które są w tym samym czasie), a po południu koncert - dwie Tajwanki grają Bacha na perkusjach.
Nuda koszmarna, wiecznie to samo, teatry i koncerty, nie ma czasu iść do kina (http://www.vdl.lu/Programme_actuel-y-20 ... -d-01.html), ani na basen, bo fajny mamy basen niedaleko, zadbany, ciepła woda... trudno się nawet na spacer wyrwać, o zaproszeniu znajomych nie ma mowy, po prostu jest za dużo imprez do obskoczenia. A ja bym chciała posiedzieć w domu! Ciasto w niedzielę upiec! Wreszcie się ponudzić!
A tak na poważnie... Luksemburg ma fantastyczną ofertę imprez i atrakcji. a dla dzieci to po prostu bajka. W dodatku tanio - bilet do teatru dla dziecka i dorosłego to 10 euro, za bardzo ciekawe, na świetnym poziomie przedstawienia. Nigdy tu nie miałam problemu z brakiem atrakcji, za to często trudno było wybrać z kilku możliwości.
O tym, że nic się tu nie dzieje, słyszałam milion razy. Zwykle znudzonym nawet do głowy nie przyszło, żeby przejrzeć informatory kulturalne, których pełno wszędzie (i można je oczywiście brać za darmo, a nawet bezpłatnie zaprenumerować do domu). Fakt, plakatów z informacjami o najciekawszych imprezach po prostu nie ma, bo po co? I tak zainteresowani wiedzą, że np. dzisiaj o 10 filharmonia zaczęła sprzedawać bilety na koncert grupy Woody'ego Allena, i że trzeba było szybko kupować.
Jeżeli ktoś się nudzi, a interesuje się czymkolwiek, to może niech się zgłosi? Może jakoś pomogę znaleźć odpowiednie kółko zainteresowań?
oksy
Borys pisze:Dzieci moje zas, niechaj mowia w jezyku kraju w ktorym mieszkaja, na pewno im sie to przyda jesli ich przyszlosc wiazana bedzie z krajem w ktorym sie urodzili.
Borys, calkowicie sie z Toba zgadzam i ciesze sie, ze sa ludzie, ktorzy tak mysla. I tak jak Ty uwazam rowniez, ze osoby dorosle tez powinny sie uczys luksemburskiego - chociazby podstawowych zwrotow z zycia codziennego. Jest to dla mnie przejaw szacunku do kraju, w ktorym przyszlo nam mieszkac. Na takiej samej zasadzie, jesli spotkalbym np Luksemburczyka lub Francuza mieszkajacego lata w Polsce, to byloby mi milo slyszec, ze przynajmniej probuje do mnie mowic w moim jezyku.
Pozdrawiam!
h