Coś dla dużych chłopców - wystawa modelarstwa kolejowego

Awatar użytkownika
Redakcja
Posty: 3226
Rejestracja: 16-10-2006, 23:03
Lokalizacja: stąd i zowąd

Coś dla dużych chłopców - wystawa modelarstwa kolejowego

Post autor: Redakcja »

Wczoraj i przedwczoraj miała miejsce organizowana dorocznie przez Association des Modélistes Ferroviares de Luxembourg wystawa modeli pociągów i trakcji kolejowej – Expo-Trains. Impreza odbywała się w Centrum Kulturalnym im. Księcia Henryka w Walferdange. Pokazano 19 dużych makiet prezentujących modele kolei z Luksemburga, Niemiec, Francji i Niderlandow oraz (co było tematem przewodnim wystawy) USA. Makiety były niezwykle realistyczne i precyzyjnie wykończone. Oprócz trakcji, wagonów i lokomotyw (oczywiście poruszających się po torach oraz wydających przeróżne dźwięki, od pogwizdywania i dzwonienia po charakterystyczne dla parowozów sapanie) ukazywały także tło w postaci lasów, łąk i zbiorników wodnych, budynków, dróg z poruszającymi się po nich samochodami oraz ludźmi. Modele reprezentowały nie tylko różne kraje, ale także różne epoki, od niemal początków kolejnictwa po dzień... wczorajszy (brakowało bowiem najnowszych osiągnięć w tej dziedzinie – modeli szybkiej kolei typu TGV).

Wszystkie modele napędzane były prądem elektrycznym i posiadały wszechstronne sterowanie. Odpowiedni sterownik, przypominający kalkulator, pozwalał uruchamiać i zatrzymywać poszczególne składy, zmieniać zwrotnice, nastawiać semafory, łączyć i rozłączać wagony. Poprosiwszy grzecznie autorów makiet, można było usiąść za panelem sterującym i przypomnieć sobie własne dzieciństwo. Nie będziemy tego ukrywać – łza nam się w oku zakręciła gdzieś pomiędzy plastikowymi Koluszkami a Łodzią Kaliską z tektury <tak>

Równolegle z wystawą odbywał się kiermasz modeli, gdzie oferowano nie tylko lokomotywy i wagony (w cenach jednak budzących zdecydowany sprzeciw naszych wychudzonych portfeli), ale także elementy wystroju makiet: sztuczne drzewa, kartonowe budynki i foliowe akweny. Dostępne było także oprzyrządowanie elektroniczne konieczne do sterowania makietą, a co najważniejsze, można było wymienić się doświadczeniami z chętnymi do rozmów na tematy fachowe, twórcami makiet.

A teraz niespodzianka dla fanów kolei tak w wymiarze „normal” jak i „kingsajz”: byliśmy tam dla Was, co tylko się dało uwieczniliśmy na wściekłokrystalicznej matrycy aparatu fotograficznego i niniejszym poniżej zamieszczamy.
Załączniki
CIMG0534.jpg
CIMG0541.jpg
CIMG0544.jpg
CIMG0540.jpg
CIMG0537.jpg
CIMG0536.jpg
~~~~~
Redakcja
jakubsky
Posty: 2
Rejestracja: 29-10-2006, 13:37
Lokalizacja: Stolica, kraj nie ważny;))

Post autor: jakubsky »

witam milosnikow kolei, malej i duzej:)

idea swietna, fotki kultowe, najlepsza moim zdaniem to ta z pokazanym przejazdem pociagu przez luk, jak widac oddana jest predkosc i swit powetrza wdloz wagonow; niemalze sie czuje jaki bylby czynnik chlodzenia wiatrem, gdyby jechal przez stepy Ameryki w ciagu nocy - raz jak jechalem z Moskwy do Warsawy, to na zewnatrw bylo -25 C, ale poniewaz pociag byl w ruchu to faktyczna odczuwalna temperatura byla cos na oko -40 C :):)
<aparat> widze mial dobra migawke; jest to dosc trudne do zlapania, zlaszcza jesli obiekt jest tak maly :D, niemniej prosiloby sie o wiecej fotek :p

sam sie przymierzam do zrobienia reportarzu o brukselkich dworcach i belgijskich kolejach, naz razie zbieram punkty lokalizacyjne na fajne fotki; kilka juw mam, choc dotrzec jest nie zawsze latwo:(

tak 3mac!
pozdrawiam
Awatar użytkownika
Redakcja
Posty: 3226
Rejestracja: 16-10-2006, 23:03
Lokalizacja: stąd i zowąd

Post autor: Redakcja »

jakubsky pisze:niemniej prosiloby sie o wiecej fotek :p
z miłą chęcią!

Zamieszczam poniżej jeszcze kilka – być może nieco gorszych technicznie lub merytorycznie, ale w końcu każde cacko pokazane na tych zdjęciach cieszy!

Efekt ruchu uzyskałem robiąc zdjęcia bez lampy i zmuszając aparat do nastawienia dłuższego czasu naświetlania. Rzeczywiście wyszło superrealistycznie i choć te lokomotywki nie rozwijają prędkości powyżej 5 km/h, to wyglądało jakby mknęły przynajmniej 150 na godzinę :)

Na życzenie kolegi załączam także fotkę z Ameryki rodem – co prawda to nie step, ale najprawdziwszy kanion prosto z westernu.

Pozdrawiam i bardzo chętnie obejrzałbym reportaż z brukselskich dworców – choćby na naszym portalu! <mrgreen>
Załączniki
CIMG0532.jpg
CIMG0539.jpg
CIMG0531.jpg
CIMG0538.jpg
CIMG0542.jpg
~~~~~
Redakcja
ODPOWIEDZ