prawo pobytu,ubezpieczenie...etc.
prawo pobytu,ubezpieczenie...etc.
Witajcie,
od niedawna jestem w Lux i na razie posiadam niebieski papierek...a na moje pytania -co dalej...poza odpowiedzia "czekac" nic sie nie dzieje. Moj partner pracuje,a ja jeszcze nie..Moze ktos poradzi gdzie i jak zalatwic te formalnosci...
pozdrowionka
jola
od niedawna jestem w Lux i na razie posiadam niebieski papierek...a na moje pytania -co dalej...poza odpowiedzia "czekac" nic sie nie dzieje. Moj partner pracuje,a ja jeszcze nie..Moze ktos poradzi gdzie i jak zalatwic te formalnosci...
pozdrowionka
jola
Zapewne powinnaś złożyć wniosek o carte de sejour. Potwierdzony przez gminę w momencie składania formularz tego wniosku powinnaś nosić ze sobą, bo to jest Twój tymczasowy dokument tożsamości w Luxie. Ale być może to jest właśnie ten niebieski papierek, o którym wspominasz (bo nie pamiętam jaki on ma kolor). Potem czekasz na wystawienie tej karty.
Już teraz możesz oczywiście szukać pracy, a musisz się ubezpieczyć zdrowotnie. No a potem pozwolenie na pracę... Niestety nie wiem, czy da się je dostać bez docelowej carte de sejour, czyli czy wystarczy sam wspomniany wyżej wniosek.
Już teraz możesz oczywiście szukać pracy, a musisz się ubezpieczyć zdrowotnie. No a potem pozwolenie na pracę... Niestety nie wiem, czy da się je dostać bez docelowej carte de sejour, czyli czy wystarczy sam wspomniany wyżej wniosek.
O ile zdazysz ja dostac -> http://www.polska.lu/viewtopic.php?t=1224szymbi pisze:Zapewne powinnaś złożyć wniosek o carte de sejour.
WITAJCIE i na wstepie-carte de sejour
witam wszystkich serdecznie,
od dluzszego czasu przygladam sie temu co sie na forum dzieje, jakos mam dziwne uczucie ze trafilam tam gdzie trzeba:)
moze to nie bedzie zbyt mile, ale ciesze sie ze nie tylko ja mam dziwne problemy i fajnie mi sie zrobilo ze sa ludzie z ktorymi mozna bedzie, mam taka nadzieje, pogadac, co i jak w tym wielkim ale i malym ksiestwie:)
No to zaczynam,
podobno na karte de sejour czeka sie do 6 m-cy, tyle czekalam,minelo 6m-cy i jeden dzien, poszlam do gminy po informacje co i jak,oni na to ze wyslali dokumenty w lutym tego roku do ministerstwa,wiec wszystko w najblizszym czasie sie wyjasni, no to do misinterstwa sie wybralam, oni na to ze dokumenty doszly wczoraj, czyli 6-m-cy idzie poczta w luxie, z wioski polozonej o 15 km od miasta i ze juz nie potrzebujemy pozwolenia na pobyt czyli karty de sejouuurrr i ze trzeba czekac nastepne 2 m-ce na wydanie innego dokumentu dla obcokrajowca,wniosek:czekasz 6m.cy na cos czego nie potrzebujesz,pozniej 2m-ce, bo podobno mialo byc latwiej
sory ale niedobrze mi sie robi na to wszystko
pozdrawiam
od dluzszego czasu przygladam sie temu co sie na forum dzieje, jakos mam dziwne uczucie ze trafilam tam gdzie trzeba:)
moze to nie bedzie zbyt mile, ale ciesze sie ze nie tylko ja mam dziwne problemy i fajnie mi sie zrobilo ze sa ludzie z ktorymi mozna bedzie, mam taka nadzieje, pogadac, co i jak w tym wielkim ale i malym ksiestwie:)
No to zaczynam,
podobno na karte de sejour czeka sie do 6 m-cy, tyle czekalam,minelo 6m-cy i jeden dzien, poszlam do gminy po informacje co i jak,oni na to ze wyslali dokumenty w lutym tego roku do ministerstwa,wiec wszystko w najblizszym czasie sie wyjasni, no to do misinterstwa sie wybralam, oni na to ze dokumenty doszly wczoraj, czyli 6-m-cy idzie poczta w luxie, z wioski polozonej o 15 km od miasta i ze juz nie potrzebujemy pozwolenia na pobyt czyli karty de sejouuurrr i ze trzeba czekac nastepne 2 m-ce na wydanie innego dokumentu dla obcokrajowca,wniosek:czekasz 6m.cy na cos czego nie potrzebujesz,pozniej 2m-ce, bo podobno mialo byc latwiej
sory ale niedobrze mi sie robi na to wszystko
pozdrawiam
mam pytanko,
czy ktos ma dobra orientacje w pozwoleniu na prace
wlasnie takie otrzymalam,najpierw na 6m-cy, niedawno przyslali drugie na rok,tylko dla jednego pracodawcy moge pracowac
niewiadoma-ile musze u jednego pracodawcy pracowac,cel-zmiana pracy jak najszybciej <mrgreen>
z tego co mi wiadomu juz po roku moge szukac innej pracy i w ademie sie zarejestrowac, po co w takim razie na 1,5 roku przyslali
dzieki za pomoc <rotfl>
czy ktos ma dobra orientacje w pozwoleniu na prace
wlasnie takie otrzymalam,najpierw na 6m-cy, niedawno przyslali drugie na rok,tylko dla jednego pracodawcy moge pracowac
niewiadoma-ile musze u jednego pracodawcy pracowac,cel-zmiana pracy jak najszybciej <mrgreen>
z tego co mi wiadomu juz po roku moge szukac innej pracy i w ademie sie zarejestrowac, po co w takim razie na 1,5 roku przyslali
dzieki za pomoc <rotfl>
Co do karty pobytu, to mi normalnie ją wydali w komunie zaraz jak tylko dostałam kolejne pozwolenie na rok (to pierwsze też miałam na 6 m-cy). Dostałam ją w kwietniu.
Co do pozwolenia, to jestem w identycznej sytuacji jak ty i też mnie ten problem interesuje, gdyż również rozważam zmianę pracy <lol>
Co do pozwolenia, to jestem w identycznej sytuacji jak ty i też mnie ten problem interesuje, gdyż również rozważam zmianę pracy <lol>
Co do karty pobytu, to nie zapominajcie, ze: http://www.polska.lu/viewtopic.php?t=1224 <mrgreen>mary_81 pisze:Co do karty pobytu
co do pozwolenia, po 12 miesiacach legalnej pracy w Lux go nie potrzebujesz (zakladam, ze masz polski paszport).
Natomiast jak to w praktyce udokumentowac nowemu pracodawcy - pewnie dobrze byloby miec jakis papier z Ministerstwa na to. Ja bede to cwiczyc we wrzesniu: moje drugie (roczne pozwolenie) konczy sie dopiero pod koniec grudnia, ale we wrzesniu uplynie mi rok pracy. Z pewnych wzgledow potrzebny mi wczesniej (niz w grudniu) taki papier, ze pozwolenia nie potrzebuje. Zobaczymy, mam nadzieje, ze wydadza w rozsadnym terminie...
Natomiast jak to w praktyce udokumentowac nowemu pracodawcy - pewnie dobrze byloby miec jakis papier z Ministerstwa na to. Ja bede to cwiczyc we wrzesniu: moje drugie (roczne pozwolenie) konczy sie dopiero pod koniec grudnia, ale we wrzesniu uplynie mi rok pracy. Z pewnych wzgledow potrzebny mi wczesniej (niz w grudniu) taki papier, ze pozwolenia nie potrzebuje. Zobaczymy, mam nadzieje, ze wydadza w rozsadnym terminie...
To świetnie! Mnie rok pracy mija w październiku, więc jak już dowiesz sie jak załatwianie takiego papierka wygląda, bardzo proszę o umieszczenie tej informacji na forum. Z góry dziękiannika pisze:
Natomiast jak to w praktyce udokumentowac nowemu pracodawcy - pewnie dobrze byloby miec jakis papier z Ministerstwa na to. Ja bede to cwiczyc we wrzesniu: moje drugie (roczne pozwolenie) konczy sie dopiero pod koniec grudnia, ale we wrzesniu uplynie mi rok pracy. Z pewnych wzgledow potrzebny mi wczesniej (niz w grudniu) taki papier, ze pozwolenia nie potrzebuje.
mary_81, karte pobytu tez mi wydali, najpierw na pol, teraz musze odebrac na nastepne pol, ale prawo jest takie ze jezeli masz umowe o prace podpisana na dluzej niz 3m-ce powinnismy dostac pozwolenie na pobyt na minimum 5 lat i na takie pozwolenie czekam
niestety sprawa sie komplikuje...
prosze o pomoc,temat:pracodawca chce zerwac umowe o prace
niestety sprawa sie komplikuje...
prosze o pomoc,temat:pracodawca chce zerwac umowe o prace
anika,podejrzewam ze nie trzeba udokumentowywac nowemu pracodawcy ze po 12 m-cach juz takiego pozwolenia nie potrzebujemy,wiekszosc spoleczenstwa i tak nie pojecia o co z tym wszystkim chodzi,podpisujemy umowe i to wszystko bez zbednych tlumaczen, pracodawca juz bedzie wiedzial gdzie domkumenty wyslac, a tam beda nas mieli w komputerku, nasza historie itd...
poza tym cale te pozwolenia sa bzdura, jestesmy w europie!
ja mam powazy problem, pracuje z dziecmi, niestety dla dzieci jest to trudna sytuacja, rodzicow nie ma do 19:OO w domu, ja tez nie pozwalam im cbzerac sie slodyczami i tele ogladac, wiec w ich mniemaniu nie jestem super niania...nie jest tak jak byc powinno, mam glowe pelna, bo tak to juz jest jak sie w buciarach do obcej rodziny wchodzi,pracodawca chce umowe zerwac i co ja mam zrobic?oni chca jak najlepiej dla dzieci, szefowa zmienia prace na 1/2 etatu a ja zostane bez niczego...
poza tym cale te pozwolenia sa bzdura, jestesmy w europie!
ja mam powazy problem, pracuje z dziecmi, niestety dla dzieci jest to trudna sytuacja, rodzicow nie ma do 19:OO w domu, ja tez nie pozwalam im cbzerac sie slodyczami i tele ogladac, wiec w ich mniemaniu nie jestem super niania...nie jest tak jak byc powinno, mam glowe pelna, bo tak to juz jest jak sie w buciarach do obcej rodziny wchodzi,pracodawca chce umowe zerwac i co ja mam zrobic?oni chca jak najlepiej dla dzieci, szefowa zmienia prace na 1/2 etatu a ja zostane bez niczego...