V Turniej Brydzowy
I wreszcie, na prosbe niektorych uczestnikow, przeliczylem wyniki na punkty maksowe.
Zaskakujace rezultaty!
Pierwsze miejsce oczywiscie Marcin z Piotrem (64.3%), ale pozniej zazarta walka o druga pozycje miedzy nami a Bamaza/Trianem, ostatecznie zdobyta przez nas roznica zaledwie 0.8% !
Wreszcie czwarte miejsce - zaskakujacy awanas Marcina/Szymona (50%).
Calosc wynikow ponizej w tabeli.
Przed kolejnym sezonem, ktory mam nadzieje rozpoczniemy we wrzesniu powinnismy zdecydowac, jakie turnieje bedziemy grali, na maksy, czy na impy. Poprosze o opinie wszystkich graczy!
Pozdrawiam,
h
Zaskakujace rezultaty!
Pierwsze miejsce oczywiscie Marcin z Piotrem (64.3%), ale pozniej zazarta walka o druga pozycje miedzy nami a Bamaza/Trianem, ostatecznie zdobyta przez nas roznica zaledwie 0.8% !
Wreszcie czwarte miejsce - zaskakujacy awanas Marcina/Szymona (50%).
Calosc wynikow ponizej w tabeli.
Przed kolejnym sezonem, ktory mam nadzieje rozpoczniemy we wrzesniu powinnismy zdecydowac, jakie turnieje bedziemy grali, na maksy, czy na impy. Poprosze o opinie wszystkich graczy!
Pozdrawiam,
h
A z tą punktacją, to różnie jakoś bywa, w poprzednim turnieju, jakby nas przeliczono z max na imp, to byśmy awansowali o 1 miejsce (zeby nie bylo watpliwosci - z ostatniego na przedostatnie...), tutaj, jak w drugą strone, to inni awansowaliby... a my byśmy spadli o 1 miejsce....Więc jeżeli o mnie chodzi (o ile mogę zabrać głos...), to jest mi to dokładnie obojętne...jeden i drugi system jakoś tam przelicza zdobyte punkty, myślę, że oba mają swoje plusy i minusy, a jakiś system trzeba przyjąć... Niezadowoleni po poprzednim turnieju optowali za imp-ami, niezadowoleni po wczorajszym będą pewnie popierać maxy.... więc ktoś będzie musiał podjąć jakąś decyzję, tak, żeby przyjąć to jako zasadę dla naszych wszystkich turniejów i nie zmieniać za każdym razem. Powiem tak : jestem ZA...tym, co postanowicie. Wczoraj mi się grało super, ale nie dlatego, że punktacja była taka a nie inna, bo podczas gry to chyba nie robi różnicy - staraliśmy się po prostu grać najlepiej jak potrafimy, bez żadnych kalkulacji impowo-maksowych... )
Sprawa punktacji jest chyba absolutnie drugorzedna: co najwazniejsze, ze ten turniej byl po prostu EXTRA, tak od strony absolutnie bezblednego przygotowania stolow brydzowych i konsumpcyjnych <brawa> jak i domowej atmosfery oraz dobrego humoru graczy. Dzekuje wam sedecznie, Lezard oraz Hurakami za uroczo spedzone popoludnie i wieczor.
Ja również serdecznie dziękuję za wspaniałe jak zwykle przyjęcie i organizację i cieszę się już na następny turniej w nowych pomieszczeniach pod tym samym adresem! (mam nadzieję, że nie zapeszę )
Co do impów i maksów - po pierwsze dzięki za nagrodę pocieszenia w postaci wyników plasujących nas aż o 4 miejsca wyżej. Po drugie, moje zdanie na temat wyboru metody zapisu znasz Maćku, choć nie wykluczam ciągu dalszego tej dyskusji.
Co do impów i maksów - po pierwsze dzięki za nagrodę pocieszenia w postaci wyników plasujących nas aż o 4 miejsca wyżej. Po drugie, moje zdanie na temat wyboru metody zapisu znasz Maćku, choć nie wykluczam ciągu dalszego tej dyskusji.
I ja sie dolaczam do podziekowan dla Organizatorow i gratulacji dla zwyciezcow! Uwazam ostatni Turniej za niewzykle udany i to zupelnie niezaleznie od (a moze wlasnie ze wzgledu na) lokate, jaka udalo nam sie zajac.
Co do systemu punktacyjnego, to logika i zdrowy rozsadek nakazywalaby mi forsowac system maksowy (ktory poprzednio dal mi zwyciestwo, a i tym razem znacznie by nam pomogl). Jednakowoz przyznam to szczerze, ze nie mam okreslonej preferencji i uwazam, ze przy pewnej wprawie, gracz swiadomy faktu, wg jakiej punktacji bedzie oceniany, potrafi zaadaptowac stosowana taktyke to kryteriow oceny.
No, i teraz chodzi wlasnie o te wprawe. A zeby ja nabyc... coz, po prostu trzeba jak najwiecej cwiczyc, czego i Wam i sobie serdecznie zycze
Co do systemu punktacyjnego, to logika i zdrowy rozsadek nakazywalaby mi forsowac system maksowy (ktory poprzednio dal mi zwyciestwo, a i tym razem znacznie by nam pomogl). Jednakowoz przyznam to szczerze, ze nie mam okreslonej preferencji i uwazam, ze przy pewnej wprawie, gracz swiadomy faktu, wg jakiej punktacji bedzie oceniany, potrafi zaadaptowac stosowana taktyke to kryteriow oceny.
No, i teraz chodzi wlasnie o te wprawe. A zeby ja nabyc... coz, po prostu trzeba jak najwiecej cwiczyc, czego i Wam i sobie serdecznie zycze
ja rowniez dolaczam sie do wielkich podziekowan dla organizatorow, partnera oraz wszystkich towarzyszy z zielonego stolika. Na prawde taki sportowo-towarzyski brydz w uroczym Vianden to sama przyjemnosc. Mam tez nadzieje, ze szykujace sie dla mnie juz za niedlugo zwiekszone obowiazki rodzinne nie zakloca mojego dalszego uczestnictwa w tego typu imprezach.
Mam pomysl, zeby zakonczyc dyskusje na temat sposobu rozgrywek. Kazdy system ma swoje wady i zalety i kazdy z brydzystow swoje preferencje co do punktacji. Proponuje zatem zeby co drugi turniej grac na maxy a co drugi na impy. Mysle, ze to rozwiazanie (czesto praktykowane na innych turniejach) usatysfakcjonuje wszystkie pary i nie wplywa na ewentualna punktacje dlugofalowa, a dodatkowo bedziemy mieli okazje do nauczenia sie przyjecia odpowiedniej strategii w zaleznosci od typu punktacji. Co Wy na to ?
Pozdrawiam
m.
Mam pomysl, zeby zakonczyc dyskusje na temat sposobu rozgrywek. Kazdy system ma swoje wady i zalety i kazdy z brydzystow swoje preferencje co do punktacji. Proponuje zatem zeby co drugi turniej grac na maxy a co drugi na impy. Mysle, ze to rozwiazanie (czesto praktykowane na innych turniejach) usatysfakcjonuje wszystkie pary i nie wplywa na ewentualna punktacje dlugofalowa, a dodatkowo bedziemy mieli okazje do nauczenia sie przyjecia odpowiedniej strategii w zaleznosci od typu punktacji. Co Wy na to ?
Pozdrawiam
m.
Nie bede oryginalna wychwalajac pod niebiosa perfekcyjnie zorganizowany (nie po raz pierwszy zreszta) turniej brydzowy. Gratuluje wszystkim zwyciezcom i pokonanym! <brawa> Zabawa byla przednia a atmosfera niepowtarzalna w zadnym innym miejscu (bo w Vianden powtarza sie regularnie). I najwazniejsze: w odniesieniu do naszych przemilych i przecierpliwych gospodarzy nie jest prawdziwa powszechnie uwazana za niepodwazalna teza iz jakoby nobody is perfect. Jej autor po prostu nigdy nie byl na brydzu w Vianden!
Dokladnie ten sam problem mam....gdybym mojego dziecka kiedys nie zabrala na brydza do Vianden, chyba by sie na mnie smiertelnie obrazila... Ostatnio bylo mi bardzo trudno wyperswadowac, ze nie mozemy niestety zostac na noc, choc wczesniej tak planowalysmy....danka44 pisze:a dzieci płaczą jak grożę, że je tym razem zostawię w domu Czy ktoś wie o co tu chodzi
A co do pochwal....ja juz tego nie pisze...bo ilez mozna sie powtarzac?....)
To juz standard, ze brydz/turniej w Vianden jest taki, jaki jest - perfekcyjny pod kazdym wzgledem....