Ja chetnie skomentuje, choc nie mam czasu na wyszukiwanie i przytaczanie odpowiednich cytatow.
Jesli moj komentarz Cie nie satysfakcjonuje to go po prostu prosze zignoruj.
Mnie tez meczylo od dawna to ze ludziki wlaczaja lewy kierunek przy wjezdzie na rondo, dlugo szukalem odpowiedzi az w koncu przy okazji robienia kolejnej kategorii przydybalem instruktora i zapytalem go jak to jest i co on na ten temat mysli, i wyszlo z tego to:
W Luksemburgu KD nie przewiduje wlaczenia kierunkowskazu przed wjazdem na rondo.
Przewiduje natomiast obowiazek jego wlaczenia przy zjezdzie z ronda.
Czyli jak dotad wychodzi na to ze jest tak jak wedlug naszej starej szkoly
Ale!
1) dopuszczalne jest wlaczenie kierunkowskazu prawego w przypadku gdy planujemy zjechac pierwszym zjazdem
(osobiscie czasem tak czynie, a gdy tego nie robie to czas od wjazdu na rondo do zjazdu z niego jest tak krotki ze wlasciwie nikt nie widzi mojego sygnalizowania zamiaru zjazdu)
2) We Francji kodeks przewiduje wlaczenie kierunkowskazu lewego przy wjezdzie na rondo gdy chcemy na tym rondzie skrecic "w lewo" czyli zjechac po 3/4 okregu
Przez to ze tak jest we Francji - mozemy ten proceder zaobserwowac i u nas, czyli w Luksemburgu.
Instruktor powiedzial mi tez w sumie bardzo madra (wedlug mnie) rzecz i od tego czasu zmienilem postrzeganie wlaczania lewego kierunku przed wjazdem na rondo.
Powiedzial on mniej wiecej tak:
"Probujac popatrzec na to z punktu widzenia szkodliwosci lub nieszkodliwosci tego procederu to niedosc ze jest on nieszkodliwy to jeszcze pomaga (nam jadacym z tylu) informujac nas ze pojazd zamierza na tym rondzie pojechac dalej niz do pierwszego (w prawo) czy drugiego (na wprost) zjazdu co pozwoli nam zajac odpowiedni pas i wiedziec czego mozemy sie spodziewac po zachowaniu pojazdu znajdujacego sie juz na rondzie".