Petycja przeciw ust. o adopcji w związkach homoseksualnych
A ja bym może, tak z głupia frant, zaproponował, byśmy trzymali się faktów i swoje wypowiedzi poparli mocnymi dowodami naukowymi. Padły tu już odniesienia do jakichś artykułów, niestety bez dokładniejszych referencji, chętnie poczytałbym parę recenzowanych wypowiedzi na ten temat. Przy czym dobrze byłoby przyjąć krytyczne podejście, tj. unikać cytowania wyłącznie magazynów popierających tylko jeden słuszny kierunek. Tak rozumiem naukę. Bo na razie, z całym szacunkiem, wszyscy opieracie się na mało naukowych przesłankach, a przynajmniej nie daliści poznać, by było inaczej. Ja podtrzymuję zdanie na temat tego, co mogłem zaobserwować na własne oczy - dzieci zawsze wyszukują najmniejszą odróżniającą cechę u rówiesńików i próbują to obśmiać czy wykorzystać do prześladowania - jeśli to są tylko dwa piegi więcej czy okulary to pół biedy, strach mi sobie wyobrazić co będzie, gdy tym czynnikiem będzie dwóch tatusiów czy dwie mamusie. Chętnie poczytam relacje dzieci, które przez to przeszły, być może było to nawet pozywytne doświadzenie, z góry dziękuję za linki.
Prawą ręką ci pogrożę, zdrajco, nie lewą.
Niestety, nie zachowalem tego artykulu (wraz z jego wszystkimi, licznymi odnosnikami do wczesniejszych badan i opracowan).
Jeden z cytowanych tam artykulow, to zbiorczy raport American Psychology Association pod tytulem Lesbian & Gay Parenting, ktory mozesz znalezc tutaj:
http://www.apa.org/pi/lgbt/resources/parenting-full.pdf
Jest to jedna z pierwszych przegladowek na ten temat, dosc stara bo chyba z 2005 roku, ale temat taki nowy nie jest, zwlaszcza w USA. Nie jest to chyba publikacja "sponsorowana" przez srodowisko gejowskie, bo edytor jest na to zbyt powazna instytucja i jest on kosygnowany przez
- American Psychological Association’s (APA) Committee
on Lesbian, Gay, and Bisexual Concerns (CLGBC);
- Committee on Children, Youth, and Families (CYF); and
- Committee on Women in Psychology (CWP).
Oczywiscie, statystyczna probka jest z natury zeczy duzo mniejsza od analogicznych badan dot rodzicow hetero, co bylo jedna z jej krytyk w innych pracach. Mimo ze zadalem sobie trud, nie znalazlem zadnej, przyzwoicie naukowo (a nie swiatopogladowo) umotywowanej pracy naukowej stwierdzajacej cos zupelnie przeciwnego.
Co do dziecego ostracyzmu to sie z toba oczywiscie zgadzam, sam sie mocno wycierpialem z powodu mocno odstajacych uszu <oops>
Jeden z cytowanych tam artykulow, to zbiorczy raport American Psychology Association pod tytulem Lesbian & Gay Parenting, ktory mozesz znalezc tutaj:
http://www.apa.org/pi/lgbt/resources/parenting-full.pdf
Jest to jedna z pierwszych przegladowek na ten temat, dosc stara bo chyba z 2005 roku, ale temat taki nowy nie jest, zwlaszcza w USA. Nie jest to chyba publikacja "sponsorowana" przez srodowisko gejowskie, bo edytor jest na to zbyt powazna instytucja i jest on kosygnowany przez
- American Psychological Association’s (APA) Committee
on Lesbian, Gay, and Bisexual Concerns (CLGBC);
- Committee on Children, Youth, and Families (CYF); and
- Committee on Women in Psychology (CWP).
Oczywiscie, statystyczna probka jest z natury zeczy duzo mniejsza od analogicznych badan dot rodzicow hetero, co bylo jedna z jej krytyk w innych pracach. Mimo ze zadalem sobie trud, nie znalazlem zadnej, przyzwoicie naukowo (a nie swiatopogladowo) umotywowanej pracy naukowej stwierdzajacej cos zupelnie przeciwnego.
Co do dziecego ostracyzmu to sie z toba oczywiscie zgadzam, sam sie mocno wycierpialem z powodu mocno odstajacych uszu <oops>
Wszystkim tym dyskutantom, którzy wcale nie są homofobami, a tylko zatroskani są losem dzieci, proponuję małe ćwiczenie umysłowe:
Gdyby tak ktoś wyskoczył z analogiczną petycją (nie, nie tu w Luxemburgu - tu sobie tego nie wyobrażam - ale, powiedzmy, w pewnym kraju Europy wschodniej), proponującą by zakazać adopcji naszych, białych dzieci parom czarnoskórym, albo np. pochodzenia romskiego, to czy:
- opublikowalibyście tę petycję - ot tak, dla informacji i pobudzenia debaty?
- zastanawialibyście się na serio, czy dzieci mogą być szczęśliwe mając takich rodziców?
- domagalibyście się specjalnych dowodów naukowych, że tacy rodzice mogą być równie dobrzy, jak biali? Dodajmy - dowodów lepszych niż proste statystyki z innych krajów?
- uważalibyście, że możliwość spotkania się takich dzieci z nietolerancją rówieśników jest powodem by rozważyć taki zakaz? (a nie - by edukować wspomnianych rówieśników i ich rodziców)
- troskalibyście się informacją znalezioną na jakiejś frondzie, że „kolorowi” - jak wiadomo powszechnie - często zmieniają partnerów, więc dziecko ma zwiększoną szansę pozostać z jednym tylko rodzicem? (na marginesie - jednocześnie nie mając zdaje się świadomości, że przedstawiając to jako tragedię dla dziecka, właśnie obraziliście jakiś odsetek czytelników, którzy wychowują dzieci w pojedynkę)
- i na koniec: czy twierdząc to wszystko co powyżej, mielibyście nadal czelność mówić o sobie, że nie jesteście obrzydliwymi rasistami?
Gdyby tak ktoś wyskoczył z analogiczną petycją (nie, nie tu w Luxemburgu - tu sobie tego nie wyobrażam - ale, powiedzmy, w pewnym kraju Europy wschodniej), proponującą by zakazać adopcji naszych, białych dzieci parom czarnoskórym, albo np. pochodzenia romskiego, to czy:
- opublikowalibyście tę petycję - ot tak, dla informacji i pobudzenia debaty?
- zastanawialibyście się na serio, czy dzieci mogą być szczęśliwe mając takich rodziców?
- domagalibyście się specjalnych dowodów naukowych, że tacy rodzice mogą być równie dobrzy, jak biali? Dodajmy - dowodów lepszych niż proste statystyki z innych krajów?
- uważalibyście, że możliwość spotkania się takich dzieci z nietolerancją rówieśników jest powodem by rozważyć taki zakaz? (a nie - by edukować wspomnianych rówieśników i ich rodziców)
- troskalibyście się informacją znalezioną na jakiejś frondzie, że „kolorowi” - jak wiadomo powszechnie - często zmieniają partnerów, więc dziecko ma zwiększoną szansę pozostać z jednym tylko rodzicem? (na marginesie - jednocześnie nie mając zdaje się świadomości, że przedstawiając to jako tragedię dla dziecka, właśnie obraziliście jakiś odsetek czytelników, którzy wychowują dzieci w pojedynkę)
- i na koniec: czy twierdząc to wszystko co powyżej, mielibyście nadal czelność mówić o sobie, że nie jesteście obrzydliwymi rasistami?
.... natomiast jakosc twojej kontr-argumentacji, a zwlaszcza pointy, samego Katona godna jest ...Kulunka pisze:Erystyka, czyli sztuka prowadzenia sporów?
Gratuluję lektury, mniej gratuluję zastosowania metody do tego konkretnego przypadku, jak powiedział największy polski polityk: Spieprzaj dziadu!
... Delenda est Carthago !
No dobra, trochę pojechałem, ale jak widzę taką manipulację...Przecież to tak jakbym oglądał rosyjski kanał informacyjny. Nie porównuję się absolutnie do Piłsudskiego, ale ten też potrafił dość dosadnie się wyrazić gdy okoliczności tak nakazywały. No i miał rację, jak się pokazało, więc może ja też mam? Poza tym cytowałem bohatera narodowego i męczennika, za to zawsze należy mi się bonus
Prawą ręką ci pogrożę, zdrajco, nie lewą.
I tutaj sie z Toba musze zgodzic w zupelnosci.misio pisze:Tematu by nie było grzyby mniejszość nie kazała większości zwracać na siebie uwagę oraz gdyby ta większość nie szkalowala mniejszości))
Powiem jednak uczciwie ze nie sadzilem ze doczekam czasow kiedy to ja bede w mniejszosci...
Petycja zostala podpisana przez 3187 osob przez co nie zostala wzieta pod uwage.
Natomiast wczoraj izba deputowanych przyjela prawo do zawierania zwiazkow malzenskich oraz mozliwosci adopcji dzieci przez pary homoseksualne.
56 glosow bylo za, 4 przeciw.
Ura Bura Szef Podwóra
-
z Gonnereng
- Posty: 10
- Rejestracja: 26-03-2014, 16:07
- Lokalizacja: gdansk
zdaje sie, ze ostro skrecamy w prawo
Zawsze uwazalem portal polska.lu jako twor jak to mozliwe apolityczny. Bardziej laczacy niz dzielacy. Teraz widze, ze linia polityczna sie krystalizuje i bardzo mnie to niecieszy.
-
z Gonnereng
- Posty: 10
- Rejestracja: 26-03-2014, 16:07
- Lokalizacja: gdansk
nic nie jest polityczne
czekam na c.d.: petycja w sprawie ochrony zycia, in-vitro, zwiazkow partnerskich, badan prenatalnych, lekcji religii zamiast matematyki.... Nie chce byc zle zrozumiany- nie podobalyby mi sie petycje w druga strone rowniez. Wydaje mi sie, ze portal jest dla naszej grupy etnicznej, ktora nie koniecznie lacza wspolne poglady, chociaz pewnie niektorym tak sie wydaje.
To moze umowmy sie od razu, ze jesli w Luksemburgu sformulowana zostanie petycja w sprawie zdelegalizowania zwiazkow heteroseksualnych, to ja sam osobiscie dopilnuje, zeby informacja o tym pojawila sie na polska.lu. Podobnie, jesli ktos zaproponuje projekt ustawy o powszechnym zakazie uprawiania religii. Tez od razu damy to na polska.lu, OK? Czy wtedy dostaniemy chocby maly "plusik" za demokracje i rownouprawnienie?
Nim to jednak nastapi, polecam – dla wyluzowania – odrobine rozrywki. Np. to: http://www.youtube.com/watch?v=mO7qgEsL1oM Mam nadzieje, ze choc z poczuciem humoru Polacy w Luksemburgu nie maja problemu...
Nim to jednak nastapi, polecam – dla wyluzowania – odrobine rozrywki. Np. to: http://www.youtube.com/watch?v=mO7qgEsL1oM Mam nadzieje, ze choc z poczuciem humoru Polacy w Luksemburgu nie maja problemu...
A propos – petycja to petycja. Nie podoba sie – nie nalezy podpisywac. Petycja jako akt spoleczny i przejaw demokracji nie jest niczym ani politycznie ani prawnie nieslusznym. Zaden portal, ktory informuje o pojawieniu sie czegos takiego jak petycja nie powinien byc za to krytykowany przez zadna z opcji politycznych. Nie uwazasz, tak na marginesie, ze krytykowanie gazety za to ze informuje, jest, no coz... wlasnie przejawem nietolerancji? Raz jeszcze zapytam wprost, bo widze, ze kolejnego prawda w oczy kole – czyli jak: informowac, ale wybiorczo? To sie jakos nazywa moze przypadkiem? Bo cos mi sie po glowie kolacze...z Gonnereng pisze:Nie chce byc zle zrozumiany- nie podobalyby mi sie petycje w druga strone rowniez.