Jak to jest tak naprawdę z inteligencjąmądrością człowieka
Moderator: LuxTeam
-
- Posty: 1
- Rejestracja: 30-08-2013, 15:10
- Lokalizacja: Luxembourg
Jak to jest tak naprawdę z inteligencjąmądrością człowieka
Czy człowiek któy ma trochę większe wykształcenie ,miał możliwosci do dalszego kształcenia oznacza bardziej inteligentnego mądrzejszego człowieka od tego troche mniej wykształconego ? jak to jest tak naprawdę z tą mądroscią inteligencją ludzką ?
wykształcenie daje wiedze a nie inteligencje, najlepiej to widac po tym iz nie wszyscy wykształceni odnosza sukces zyciowy, ba pójde dalej, w dzungli amazonskiej indianin potrafi przezyć bez problemu korzystajac z swojej inteligencji a nie ukonczył jakiejkolwiek formalnej szkoly, za to ukonczył szkołę zycia która mu dali rodzice i współplemiency oraz otaczająca przyroda :-)
Powiem wiecej:
procent durniow posrod doktorow i profesorow jest taki sam jak szewcow, sklepowch, taksowkarzy itp .... natomiast jest to duzo bardziej widoczne i razace.
Z ineligencja i madroscia to chyba taka relacja, jak miedzy energia potencjalna a kinetyczna, gdy po pijaku wypadasz z okna na 3-m pietrze: wspanialy potencjal a potem bolesne ladowanie ..
A sama "inteligencja" ma wiele twarzy - moze byc inteligencja analityczna, emocjonalna, polityczna czy nawet sztuczna inteligencja (np moj tesciowa ...)
procent durniow posrod doktorow i profesorow jest taki sam jak szewcow, sklepowch, taksowkarzy itp .... natomiast jest to duzo bardziej widoczne i razace.
Z ineligencja i madroscia to chyba taka relacja, jak miedzy energia potencjalna a kinetyczna, gdy po pijaku wypadasz z okna na 3-m pietrze: wspanialy potencjal a potem bolesne ladowanie ..
A sama "inteligencja" ma wiele twarzy - moze byc inteligencja analityczna, emocjonalna, polityczna czy nawet sztuczna inteligencja (np moj tesciowa ...)
- ogrodniczka
- Posty: 857
- Rejestracja: 10-08-2007, 15:49
- Lokalizacja: Kraków/Bridel
Niektorzy ludzie sadza ,ze jak nauczyli sie manipulowac,byc cwanymi przebieglymi -podstepnymi i uwazaja sie za tak bardzo inteligentnych..
Tak naprawde czlowiek madry inteligentny nie musi manipulowac innych posuwac sie do cwaniactwa,wiecznego udawadniania ,ze jest lepszy od kogos tam.,niezdrowa rywalizacja .itp Nie osadza ...Jest sprawiedliwy nie musi zabiegac o czyjes wzgledy jak wiatr zawieje,szanuje kazdego czlowieka.,rozumie wiele rzeczy dla innych tak bardzo niezrozumialych niepojetych..
Jak to Nam podpowiada BIblia "Oto Ja posylam Was jak owce miedzy wilki,badzcie tedy roztropni jak weze i niewinni jak golebice"
Tak naprawde czlowiek madry inteligentny nie musi manipulowac innych posuwac sie do cwaniactwa,wiecznego udawadniania ,ze jest lepszy od kogos tam.,niezdrowa rywalizacja .itp Nie osadza ...Jest sprawiedliwy nie musi zabiegac o czyjes wzgledy jak wiatr zawieje,szanuje kazdego czlowieka.,rozumie wiele rzeczy dla innych tak bardzo niezrozumialych niepojetych..
Jak to Nam podpowiada BIblia "Oto Ja posylam Was jak owce miedzy wilki,badzcie tedy roztropni jak weze i niewinni jak golebice"
Obawiam sie, ze mylisz ineligencje i wiedze z etyka. Jedno z drugim nie ma nic wspolnego.Sie pisze: Tak naprawde czlowiek madry inteligentny nie musi manipulowac innych posuwac sie do cwaniactwa,wiecznego udawadniania ,ze jest lepszy od kogos tam.,niezdrowa rywalizacja .itp Nie osadza ...Jest sprawiedliwy nie musi zabiegac o czyjes wzgledy jak wiatr zawieje,szanuje kazdego czlowieka.,rozumie wiele rzeczy dla innych tak bardzo niezrozumialych niepojetych..
.............
Niedawno czytalem bardzo ciekawy artykul o kulisach norymberskiego procesu faszystowskiej wierchowki (tj tej czesci establishmentu, ktore przezyla wojne i ktora dalo sie w pore zlapac). Okazuje sie, ze Amerykanie zawiadujacy wiezieniem, gdzie tymczasowo byli przetrzymywani, poddali wszyskich testom na inteligencje. Okazalo sie, ze ci panowie (schirach, Goering, Schlacht, Funk, Speer, Fritsche, von Pappen,..) nie tylko byli swietnie wykszatceni i skuteczni (niestety!) ale mieli bardzo-ponad przecietny wspolczynnik inteligencji, przekraczajacy 140 u co poniektorych.
xtheo7 jednak nadal bede sie przy tym upierala ,ze czlowiek naprawde inteligentny madry nie musi maipulowac ,posuwac sie do podstepstw nie wywyzsza sie ..
A to ze niektorzy mysla o sobie ,ze jest inteligentny bo kogos wycwanil"zmanipulowal no coz nch tak sobie mysli ,tyle jego ...
A to ze niektorzy mysla o sobie ,ze jest inteligentny bo kogos wycwanil"zmanipulowal no coz nch tak sobie mysli ,tyle jego ...
Ostatnio zmieniony 11-10-2013, 15:47 przez Sie, łącznie zmieniany 1 raz.
Manipulacja jest cecha wylacznie ludzi inteligentnych i obdarzonych duza wyobraznia. Do tego potrzeba troche IQ. Glupi, prymitywny "manipulator" zwie sie cwanaiczkiem lub kanciarzem.Sie pisze:xtheo7 jednak nadal bede sie przy tym upierala ,ze czlowiek naprawde inteligentny madry nie musi maipulowac ,posuwac sie do podstepstw nie wywyzsza sie ..
...
Rzadzenie bez manipulacji jest mrzonka i jest niemozliwe do zrealizowania w praktyce - odsylam do lektury "Ksiecia" Nicolo Machiavellego.
xtheo7 pisze:Obawiam sie, ze mylisz ineligencje i wiedze z etyka. Jedno z drugim nie ma nic wspolnego.Sie pisze: Tak naprawde czlowiek madry inteligentny nie musi manipulowac innych posuwac sie do cwaniactwa,wiecznego udawadniania ,ze jest lepszy od kogos tam.,niezdrowa rywalizacja .itp Nie osadza ...Jest sprawiedliwy nie musi zabiegac o czyjes wzgledy jak wiatr zawieje,szanuje kazdego czlowieka.,rozumie wiele rzeczy dla innych tak bardzo niezrozumialych niepojetych..
.............
Niedawno czytalem bardzo ciekawy artykul o kulisach norymberskiego procesu faszystowskiej wierchowki (tj tej czesci establishmentu, ktore przezyla wojne i ktora dalo sie w pore zlapac). Okazuje sie, ze Amerykanie zawiadujacy wiezieniem, gdzie tymczasowo byli przetrzymywani, poddali wszyskich testom na inteligencje. Okazalo sie, ze ci panowie (schirach, Goering, Schlacht, Funk, Speer, Fritsche, von Pappen,..) nie tylko byli swietnie wykszatceni i skuteczni (niestety!) ale mieli bardzo-ponad przecietny wspolczynnik inteligencji, przekraczajacy 140 u co poniektorych.
ja bym sie spierał z tym czy aż do konca byli tacy inteligentni i skuteczni, wszak wojne przegrali, nie wspomne że popełnili dużo błedów natury socjologiczno demograficznej, tylko idiota likwiduje pare milionow potencjalnej siły robiczej której rozpaczliwie w drugiej cześci wojny niemcy potrzebowały, albo calkowicie marnotrawi entuzjazm z jakim witano wojska niemieckie na zajętym terytorium ZSRR, co sie obróciło całkowicie na niekorzyść (partyzantka + brak paru milionow potencjalnego rekruta, choćby na ukrainie)