Jak widze chyba juz wszystko zostalo powiedziane, wiec ja moze tylko takie male postscriptum:
wydaje mi sie, ze pomysl fela na impowy zapis usredniany (czy jak bysmy tego nie nazwali) bylby chyba najbardziej wiarygodny – docenialby w wiekszym stopniu tworcza inwencje grajacych a przy okazji ogranicza na ile to mozliwe wspolczynnik tzw. "braku szczescia w milosci"
Przyklad rozdania 13, podany przez hurakamiego nie uwazam za kontrargument w sprawie, bo akurat bralem udzial w tym rozdaniu i skadinand mi wiadomo, ze wylicytowane piki byly aktem nie tyle odwagi co braku rozwagi (no... powiedzmy koncentracji). Za tego typu bledy placi sie slono nie tylko przy brydzowym stoliku, tak wiec chyba nie ma co dalej drazyc tego tematu
Jesli chodzi o rozdania, to ukladane rzeczywiscie maja swoj urok o ile ukladajacy dopilnuje kilku podstawowych zasad. Pierwsza niech bedzie "atrakcyjnosc" tychze rozdan. Dla mnie rownie wazna (choc byc moze bardzo trudna do zrealizowania) powinno byc takie ich ulozenie, by kazda para miala szanse wykazac sie mniej wiecej podobna iloscia gier ofensywnych jak i defensywnych. To zreszta bylo moje zastrzezenie do poprzedniego turnieju, bo wtedy wydawalo mi sie, ze akurat nam przypadkowo wypadlo wyjatkowo duzo gier w obronie, w ktorej nie czulismy sie najlepiej. Oczywiscie to jest jasne, ze mistrz na kazdej pozycji powinien byc najlepszy, ale zeby obiektywnie ocenic gre danego zespolu trzeba dac mu szanse wykazac sie we wszystkim. Mam nadzieje, ze tez tak to odbieracie?
Tak wiec podsumowujac – jestem za rozdaniami ukladanymi, jednak w sposob pozwalajacy na w miare obiektywna ocene wszystkich aspektow gry kazdej pary.
Wydaje mi sie, ze to juz chyba wyczerpuje temat z mojej strony? Z reszta argumentow i propozycji zgadzam sie w calej rozciaglosci.
IV Otwarty Turniej Brydzowy
Witajcie,
Trochę pod koniec dyskusji, zostałem przez moją drogą partnerkę wypchnięty do odpowiedzi. To z kolei zmusiło mnie do przełamanie się i zarejestrowania <evil> 1:0 dla luxteamu
Ad rem:
Tak. W razie pełnego obsadzenia wszystkich stolików wskazana jest mała przerwa około połowy czasu, tak jak miało to miejsce na poprzednim turnieju.
Również mam odczucie, że przerwa była zbyt długa. Chętnie wejdę w termin czerwcowy lub lipcowy. Nie jestem przekonany co do konieczności ustalenia sztywnego kalendarza rozgrywek na rok do przodu, ale może to wynikać wyłącznie z mojej natury i dążenia do maksymalnego ograniczenia puli stałych zobowiązań. Zdaję sobie jednocześnie sprawę z korzyści wynikających z takiej przewidywalności. Jak ustali większość, tak będzie dobrze.
Pozdrówka,
PS
Trochę pod koniec dyskusji, zostałem przez moją drogą partnerkę wypchnięty do odpowiedzi. To z kolei zmusiło mnie do przełamanie się i zarejestrowania <evil> 1:0 dla luxteamu
Ad rem:
Moim skromnym zdecydowanie impowy. Co do podstawy obliczania - obie metody mają swoje zalety, ale nie skłaniam się jakoś szczególnie ku żadnej z nich.1. Czy lepszy jest zapis maksowy czy impowy
Jestem za układanymi. Mogą być turniejowe, choć nie muszą.2. Czy rozdania powinny byc przypadkowe, tasowane specjalnie (tak, zeby jedna z par miala przewage punktowa) czy ukladane ( w konkretne rozdania porownacze).
Tak.3. Czy ilosc rozdan jest optymalna?
4. Czy czasowa organizacja jest optymalna (poczatek, koniec, przerwy)
Tak. W razie pełnego obsadzenia wszystkich stolików wskazana jest mała przerwa około połowy czasu, tak jak miało to miejsce na poprzednim turnieju.
Jestem za ograniczeniem grona nagrodzonych do strefy podiumowej. Puchar przechodni był świetnym pomysłem, pozostałe nagrody mogą mieć charakter pamiątkowy (choćby dyplomy) lub konsumpcyjny, lub łączony. W każdym razie bule zdobyte na poprzednim turnieju regularnie polerujemy5. Czy nagrody sa optymalne? Jesli sa inne propozycje (np suma z wpisowego), jestem otwarty.
6. Czy i kiedy chcecie nastepny turniej? (miedzy tym a poprzednim bylo 5 mies przerwy). Mysle, ze mozna cos zorganizowac jeszcze przed wakacjami lub w lipcu)
Również mam odczucie, że przerwa była zbyt długa. Chętnie wejdę w termin czerwcowy lub lipcowy. Nie jestem przekonany co do konieczności ustalenia sztywnego kalendarza rozgrywek na rok do przodu, ale może to wynikać wyłącznie z mojej natury i dążenia do maksymalnego ograniczenia puli stałych zobowiązań. Zdaję sobie jednocześnie sprawę z korzyści wynikających z takiej przewidywalności. Jak ustali większość, tak będzie dobrze.
Pozdrówka,
PS