Jechalam. A to w Rodange jest?marcin pisze: Tylko nie pisz, ze nie jechalas tez koleja parowa do Fond de Gras ?
P.S. jak bedziecie szli na piwo z zyrafa to ja tez chce!! <mrgreen>
Moderator: LuxTeam
Mialem juz trzymac buzie na klodke, ale skoro powiedzialem A, to powiem i B.bamaza42 pisze:daje szkole, a wlasciwie pojedynczym nauczycielom niestety zbyt duza swobode i dowolnosc w podejmowaniu takich decyzji
to co z tym piwkiem, bo poki czuje jeszcze wakacje, to wole ten zimny zlocisty napoj od cieplej herbatki u Bialej w metropolii w ktorej mieszka. Zreszta po ostatniej imprezie u jej meza, zostalo jej duuuzo lekkich "ksiazek" do przeczytania.Swoja droga, to mielismy isc na piwo. Miala byc Valellunga, ale w swietle tego, co napisano powyzej, to moze jednak BOOS? Moze slon jakis bedzie, albo zyrafa? <mrgreen>
Spoko, spoko, draznilem sie z Toba tylko ;-) Sam nie lubie tego miejsca. Jesli o mnie chodzi, to moze byc Vallelunga - wszyscy beda mieli blizej do domu. O ile oczywiscie pozwola nam tam siedziec przy piwie, a nie przy makaronach. Zobaczymy, odezwe sie!ogrodniczka pisze:Boos działa na mnie jak płachta na byka, ale dam radę.
No to jestesmy niemal umowieni. Bridel rules !!! Nastroj wakacyjny ma trwac jeszcze 11 miesiecy, wiec mysle felo ze starczy go troche na te kilka dni i poczekamy na Ciebie.Zobaczymy, odezwe sie!