Żurawie

[ogrodniczka]

Jak co roku, uprzejmie donoszę, że przyleciały!
Aż oko łzą zaszło...zima precz!

[bamaza42]

Donosze, ze nad miastem (Luksemburg ) tez byly dzis widziane!...nie za wczesnie troszke?...
Lecialy sobie kluczem, dosc nisko, mozna bylo sobie je dokladnie obejrzec, ze znanym klegorem, po czym nagle z klucza zrobila sie bezladna gromada, pokrecily sie tak pomalu w miejscu, glosno klegajac, jakby sie naradzaly "co dalej?", po czym uformowaly znowu wielki klucz i polecialy w kier. polnocnym....zeby po chwili znowu sie zatrzymac i powtorzyc poprzednia "narade"... one tez maja klopoty z "dogadaniem sie"? <bezradny>

[wilqs72]

ze znanym klegorem,

chodziło oczywiście o znany klangor, czyż nie ...

[bamaza42]

alez

chodziło oczywiście o znany klangor, czyż nie

alez oczywiscie! ot, zwykle przejezyczenie... <oops>

[ogrodniczka]

AtymiesietamKargulniemondruj! bociewilqanakabanapastowanegozbamazomprzerobim.

Bamazo, a Ty widzę też szcześliwie doleciałaś z austriackich nartostrad:)

[bamaza42]

Bamazo, a Ty widzę też szcześliwie doleciałaś z austriackich nartostrad:)

No, srednio szczesliwie...ale dolecialam w koncu!

[jrm]

nad Mozela tez wczoraj widzialam dwa spore klucze zurawi.
w ogrodzie z ziemi powylazily tulipany, krokusy, a hortensje maja paczki.

zimie zdecydowanie mowimy precz!

[zzz]

No i co z tymi żurawiami? U mnie dzisiaj rano było -2 na termometrze.
Jak to mówi stare polskie przysłowie - jeden żuraw wiosny nie czyni. Czy jakoś tak...

[bamaza42]

Oj, nie byl to 1 zuraw!.... A ze wiosna sobie "w kulki leci" (patrz- co sie w PL dzieje!), to inna sprawa...