Witam,
chciałam się dowiedzieć jakie są Wasze opinie o doktor Nilles-Śliwińska Kinga, czy doktor prowadziła u którejś z was ciążę? czy jest ona dobrym lekarzem prowadzącym ciążę? czy może polecacie kogoś innego?
Doktor Nilles-Śliwińska Kinga opinie
Moderator: LuxTeam
Re: Doktor Nilles-Śliwińska Kinga opinie
Szczerze polecam dr Jerzego Smilka z Worlmeldange.dzarko_m pisze:Witam,
chciałam się dowiedzieć jakie są Wasze opinie o doktor Nilles-Śliwińska Kinga, czy doktor prowadziła u którejś z was ciążę? czy jest ona dobrym lekarzem prowadzącym ciążę? czy może polecacie kogoś innego?
Prowadził ciążę super i do tego ma lepsze wyposażenie gabinetu niż dr Nilles-Śliwińska.
-
Ilona Matylska
- Posty: 27
- Rejestracja: 19-09-2012, 16:14
- Lokalizacja: Watrange
Ja jestem w 20 tygodniu ciazy a do Dr.Niles-Sliwinskiej chodze od 4 lat ,u Smilka bylam 2 razy poniewiaz Dr.Kinga byla na macierzynskim. Szczerze ostatni raz bylam u niego nie podpasowal mi. Dr. Kinga moze ma gorszy sprzet ale ma lepsze podejscie do pacjentek. Z reszta gabinet ma w Ettelbruck i lepiej z dojazdem.
Moim zdaniem jest dokładnie odwrotnie - to Dr. Smilek ujmuje podejściem do pacjenta.
To jest tak niezwykły lekarz, że aż się chce do niego chodzić. Potrafi zawsze stworzyć taką atmosferę itp.
Dr. Smilek jest znanym w Niemczech specjalistą i do niego jeżdżą kobiety nawet z Paryża czy Monachium.
Wolę jeździć 50km do niego do Wormeldange, niż 10km do Ettelbruck, a to już o czymś świadczy.
Moim zdaniem nie ma lepszego ginekologa od niego.
To jest tak niezwykły lekarz, że aż się chce do niego chodzić. Potrafi zawsze stworzyć taką atmosferę itp.
Dr. Smilek jest znanym w Niemczech specjalistą i do niego jeżdżą kobiety nawet z Paryża czy Monachium.
Wolę jeździć 50km do niego do Wormeldange, niż 10km do Ettelbruck, a to już o czymś świadczy.
Moim zdaniem nie ma lepszego ginekologa od niego.
Dobrze, ze napisalas, ze TWOIM zdaniem, bo jak widac rzecz bardzo subiektywna - no i dobrze, niech kazdy pozostanie przy swoim zdaniuOsol pisze:Moim zdaniem jest dokładnie odwrotnie - to Dr. Smilek ujmuje podejściem do pacjenta.
Ja wprawdzie nie w ciazy (niestety...), ale rowniez korzystam juz od kilku lat z uslug Dr Sliwinskiej, razem z corka, i jestesmy obie bardzo zadowolone!
100% POLECAM
Witam jestem w 7miesiacu i odpoczatku prowadzi mnie p. Kinga, szczerze polecam i jak napisała KATE11 nie sprzęt jest tu najwarzniejszy a podejście do zawodu. Pani Kinga wykonuje to w 100% rzetelnie a przy tym w miłej atmosferze, ja dojeżdżam 50km więc też o czymś to świadczy.
Niekoniecznie do Kliniki Bohlera (tam pracowała, więc to chyba nic dziwnego), może być do każdego innego szpitala w całym księstwie. A zresztą, prawdę powiedziawszy, jeśli ciąża jest prawidłowa i niezagrożona, to nawet i lekarza do jej prowadzenia nie trzeba (co oczywiście nie oznacza, że do lekarza w ciąży chodzić nie należy). W razie komplikacji dr Śliwińska jest na miejscu, zna tutejszych lekarzy i może do któregoś odesłać. Zresztą to odpowiedzialna lekarka, pracowała kilka lat w Niemczech i w razie jakichkolwiek problemów zdrowotnych, że tak to ujmę - poważniejszych niż prawidłowa ciąża (która przecież, jak wiadomo, chorobą nie jest) - sama kontaktuje się z odpowiednią kliniką (np. w Aachen) i konkretnymi lekarzami i prowadzi "zdalnie" pacjentkę.
Nie znam dr Śmiłka. Pewnie jest bardzo dobrym fachowcem. Jednak, jak już ktoś wcześniej napisał, dobry sprzęt to nie wszystko. Tutejsze szpitale naszpikowane są nowoczesnym sprzętem, ale bardzo niewielu jest lekarzy, którzy potrafią ten sprzęt obsługiwać.
Nie znam dr Śmiłka. Pewnie jest bardzo dobrym fachowcem. Jednak, jak już ktoś wcześniej napisał, dobry sprzęt to nie wszystko. Tutejsze szpitale naszpikowane są nowoczesnym sprzętem, ale bardzo niewielu jest lekarzy, którzy potrafią ten sprzęt obsługiwać.
tak sie sklada, ze moja pierwsza ciaze prowadzila pani Kinga a druga pan Jerzy bo neistety pani Kinga byla w tym czasie na zwolnieniu.
to prawda ze pan Jerzy ma dobrze wyposazony, nowoczesny gabinet.....i to wszystko, co mi sie u niego podobalo.
a zmarnowane godziny na fotelu w poczekalni?- u pani Kingi nigdy nie czekalam, byc moze dlatego ze umawialam sie jako pierwsza;)
a umawiane wizyty co dwa tygodnie (pytam sie po co, w pierszej ciazy wystarczylo co 4 tygodnie).
pan Jerzy nie daje pieczatek na niebieskej karcie w odpowiednim miesiacu, moze boi sie ze klienta zrezygnuje? podbija wszystko hurtem na koniec ciazy. i w ogole mialam wrazenie, ze nie za duzo wie o luxemburskim systemie ciazowym, dobrze ze to byla moja druga ciaza i wiedzialam juz co i jak.
pan Jerzy nie kieruje pacjentki na badanie na wysokosc cukru we krwi glukoza, twierdzi ze nie potrzeba nawet po tym, jak powiedzialam mu, ze w pierwszej ciazy mialam wysoki cukier co wiazalo sie ze scisla dieta. w ogole podczas drugiej ciazy ani razu! nie odwiedzilam labolatorium, krew przed wizyta pobierala pani asystentka, siadajac okrakiem na taborecie na kolkach i zujac przy tym gume balonowa z otwarta buzia.
rowniez badanie tzw w polsce "polowkowe" tutaj genetyczne ok 20 tygodnia pan doktor robi sam-pani Kinga kieruje do kliniki, do genetyka.
oboje lekarzy nie odbiera porodow co w moim wypadku okazalo sie najmniej wazne (za pierwszym razem lekarz do ktorego sie przepisalam byl akurat na urlopie i porod odbierala lekarka dyzurna, za drugim razem lekarz nie zdazyl i porod odbieraly polozne
wiec jesli zaszlabym w trzecia ciaze zdecydowanie wybralabym pania Kinge.
to prawda ze pan Jerzy ma dobrze wyposazony, nowoczesny gabinet.....i to wszystko, co mi sie u niego podobalo.
a zmarnowane godziny na fotelu w poczekalni?- u pani Kingi nigdy nie czekalam, byc moze dlatego ze umawialam sie jako pierwsza;)
a umawiane wizyty co dwa tygodnie (pytam sie po co, w pierszej ciazy wystarczylo co 4 tygodnie).
pan Jerzy nie daje pieczatek na niebieskej karcie w odpowiednim miesiacu, moze boi sie ze klienta zrezygnuje? podbija wszystko hurtem na koniec ciazy. i w ogole mialam wrazenie, ze nie za duzo wie o luxemburskim systemie ciazowym, dobrze ze to byla moja druga ciaza i wiedzialam juz co i jak.
pan Jerzy nie kieruje pacjentki na badanie na wysokosc cukru we krwi glukoza, twierdzi ze nie potrzeba nawet po tym, jak powiedzialam mu, ze w pierwszej ciazy mialam wysoki cukier co wiazalo sie ze scisla dieta. w ogole podczas drugiej ciazy ani razu! nie odwiedzilam labolatorium, krew przed wizyta pobierala pani asystentka, siadajac okrakiem na taborecie na kolkach i zujac przy tym gume balonowa z otwarta buzia.
rowniez badanie tzw w polsce "polowkowe" tutaj genetyczne ok 20 tygodnia pan doktor robi sam-pani Kinga kieruje do kliniki, do genetyka.
oboje lekarzy nie odbiera porodow co w moim wypadku okazalo sie najmniej wazne (za pierwszym razem lekarz do ktorego sie przepisalam byl akurat na urlopie i porod odbierala lekarka dyzurna, za drugim razem lekarz nie zdazyl i porod odbieraly polozne
wiec jesli zaszlabym w trzecia ciaze zdecydowanie wybralabym pania Kinge.
Hej :>
Mam wobec tego pytanie - Dr Kinga nadal przyjmuje w Ettelbrucku?
Byłam u niej ponad rok temu, w Ettelbrucku właśnie, i byłam zadowolona. Ostatnio chciałam się wybrać ponownie i wrzuciłam nazwisko w google by odszukać nr telefonu, ale zwątpiłam gdy Yellow.lu wyświetlił mi jako adres Noertrange - dla osoby bez samochodu to naprawdę miejsce na końcu świata..
Ale z waszych postów wnioskuję, że chyba nic się nie zmieniło w kwestii usytuowania gabinetu, może jednak poszukam tego telefonu i zadzwonię..
Wiecie może czy Dr przyjmuje w soboty?
Mam wobec tego pytanie - Dr Kinga nadal przyjmuje w Ettelbrucku?
Byłam u niej ponad rok temu, w Ettelbrucku właśnie, i byłam zadowolona. Ostatnio chciałam się wybrać ponownie i wrzuciłam nazwisko w google by odszukać nr telefonu, ale zwątpiłam gdy Yellow.lu wyświetlił mi jako adres Noertrange - dla osoby bez samochodu to naprawdę miejsce na końcu świata..
Ale z waszych postów wnioskuję, że chyba nic się nie zmieniło w kwestii usytuowania gabinetu, może jednak poszukam tego telefonu i zadzwonię..
Wiecie może czy Dr przyjmuje w soboty?