Najlepsze witaminy maja polskie...
Najlepsze witaminy maja polskie...
...koniny <mrgreen> Wlasnie zezarlem kawal pewnie-polskiego konia, yummy! Pan aptekarz pewnie nigdy sobie takiego steka nie zafundowal i dla tego takie rzeczy wywiesza, az mi go szkoda. Foto od kolegi z ktorym czesto zazeramy sie zmasakrowanymi koniami.
Out of sorrow entire worlds have been built, out of longing great wonders have been willed.
twoja konina pewnie wcale nie była polska http://www.youtube.com/watch?v=D5FFIYho ... re=related
mimo to mam nadzieję że przybędzie ci od niej urody i rozumu
<rotfl> <rotfl> <rotfl> - bo to jest dział rozryfka
mimo to mam nadzieję że przybędzie ci od niej urody i rozumu
<rotfl> <rotfl> <rotfl> - bo to jest dział rozryfka
Re: Najlepsze witaminy maja polskie...
Może poczytaj sobie na tej stronie, ładnie ujęte dlaczego dla niektórych Polaków jedzenie koniny jest może być tak niedopuszczalnie jak jedzenie "psiny".
http://hij.com.pl/perly-w-koronie/
W świetle powyższego nie można chyba być zdziwionym, że próbuje się zapobiec czemuś takiemu:
http://ratujkonie.pl/category/filmy/
http://hij.com.pl/perly-w-koronie/
W świetle powyższego nie można chyba być zdziwionym, że próbuje się zapobiec czemuś takiemu:
http://ratujkonie.pl/category/filmy/
Na zielonej trawce, raz dwa trzy; pasły się pratchawce, raz dwa trzy; mówił jeden do drugiego: nie mam cewki Malpighiego.
Borys Vian, Jesień w Pekinie
Borys Vian, Jesień w Pekinie
Znajac ludzkosc, juz nic mnie raczej nie zaskakuje w tym temacie. Wiem jak to mieso sie dostalo na moj talerz, dlatego tak to wlasnie opisalem. Ale, tak samo sie dzieje z wielka czescia krow, swin, kurczakow, itd - Internet pelny filmow na temat tych zwierzakow, i to jeszcze w gorszych warunkach. Pamietam filmik z UK gdzie swinie byly ustawione, jedna po drugiej, w ciasnych klatkach, a) aby sie nie ruszaly i nie spalaly energii, i b) aby pierwsza byla karmiona, a druga juz jadla gnoj tej pierwszej. Co kilka dni ostatnia szla na pierwsze miejce, i jazda...
Jedyne poprawne, moralne i etyczne wyjscie to jest przestac jesc jakiekolwiek mieso. Wszystkie inne dyskusje to w sumie obludne. Niestety do tych wysokosci jeszcze nie doszlem, wiec jem rowno to co podaja.
Z innej beczki - czy nie jest to tez hipokryzja ze Polacy mysla ze ryba to nie mieso?
Jedyne poprawne, moralne i etyczne wyjscie to jest przestac jesc jakiekolwiek mieso. Wszystkie inne dyskusje to w sumie obludne. Niestety do tych wysokosci jeszcze nie doszlem, wiec jem rowno to co podaja.
Z innej beczki - czy nie jest to tez hipokryzja ze Polacy mysla ze ryba to nie mieso?
Out of sorrow entire worlds have been built, out of longing great wonders have been willed.
Zgadzam się, że jedynym poprawnym wyjściem jest wegetarianizm, ale skoro niektórzy z nas (np. ja) nie potrafią się na to zdobyć... Myślę, że polska tradycja niejedzenia koni i psów też nie jest zła. Wynika to z prostego założenia: koń i pies były zawsze towarzyszami pracy człowieka, a nieładnie jest jeść swoich współpracowników.
Zauważyłem, że gdy tłumaczę tę filozofię kolegom z uniwersytetu, ochoczo się z nią zgadzają i oddychają z niejaką ulgą. :-)
Co do ryb - biorąc pod uwagę ich poziom inteligencji, śmiało można uznać, że to nie mięso. Podobnie jak kurczak, nawiasem mówiąc. ;-)
Pozdrawiam,
Wojtek
Zauważyłem, że gdy tłumaczę tę filozofię kolegom z uniwersytetu, ochoczo się z nią zgadzają i oddychają z niejaką ulgą. :-)
Co do ryb - biorąc pod uwagę ich poziom inteligencji, śmiało można uznać, że to nie mięso. Podobnie jak kurczak, nawiasem mówiąc. ;-)
Pozdrawiam,
Wojtek
Mysle wlasnie ze "ryba to nie mieso" jest zwiazane bardziej z religia niz naukowa opinia. Ryba ma miesnie i dla tego jest miesem, inne opinie to chyba tylko aspekty kultury. Gdyby definicja miesa byla tak scisle zwiazana z inteligencja, to jak Hala pisze, wielu forumowiczow juz by tu z nami nie bylo