HUMORYSTYCZNIE....może jakis żarcik,kawał???
SUUUUUUUPR KAWAŁ
Jaś wita ciocię, która przyjechała w odwiedziny:
- Dzień, dobry ciociu! Ale się tata ucieszy! Woła radośnie.
- A to dlaczego, kochanie?
- Bo przed chwilą powiedział, że tylko ciebie brakuje nam do szczęścia.
- Dzień, dobry ciociu! Ale się tata ucieszy! Woła radośnie.
- A to dlaczego, kochanie?
- Bo przed chwilą powiedział, że tylko ciebie brakuje nam do szczęścia.
Do leżącego na ławce mężczyzny podchodzą policjanci. Jeden z nich mówi:
- Dokumenty poproszę.
- Nie mam - odpowiada mężczyzna.
Policjanci na to:
- No to idziemy!
- No to idźcie!
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------
- Panie to Pałąc Kultury i Nauki? - pyta turysta zagraniczny przechodnia
- No
- Panie, to hotel Forum? - pyta innego
- Tak
- Panie władzo - pyta policjanta - czy tędy dojdę do Zamku Królewskiego?
- Oczywiście
- A dlaczego u was jedni mówią "no", drudzy - "tak", a pan "oczywiście"?
- Proszę pana, "no" mówią ci, którzy skończyli podstawówkę, "tak" - ci, którzy skończyli szkołę średnią, a "oczywiście" - ci, którzy skończyli studia
- To pan skończył studia?
- No
-------------------------------------------------------------------------------------------------------
- Dokumenty poproszę.
- Nie mam - odpowiada mężczyzna.
Policjanci na to:
- No to idziemy!
- No to idźcie!
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------
- Panie to Pałąc Kultury i Nauki? - pyta turysta zagraniczny przechodnia
- No
- Panie, to hotel Forum? - pyta innego
- Tak
- Panie władzo - pyta policjanta - czy tędy dojdę do Zamku Królewskiego?
- Oczywiście
- A dlaczego u was jedni mówią "no", drudzy - "tak", a pan "oczywiście"?
- Proszę pana, "no" mówią ci, którzy skończyli podstawówkę, "tak" - ci, którzy skończyli szkołę średnią, a "oczywiście" - ci, którzy skończyli studia
- To pan skończył studia?
- No
-------------------------------------------------------------------------------------------------------
Ksiądz nie wiedział jak na mszy ogłosić zapowiedzi. Narzeczony nazywał się
Jan Chrzan, a narzeczona nazywała się Maria Jedligówna. Wreszcie powiedział:
- Marianna z Janem Jedligówna z Chrzanem.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Spotykają się dwaj kumple:
- "Cześć, co słychać?"
- "A, no wiesz, różnie bywa."
- "Słyszałem, że się ożeniłeś?"
- "Zgadza się..."
- "Ładna ta twoja żona?"
- "Wszyscy mówią, że jest podobna do Matki Boskiej."
- "Pokaż zdjęcie... O Matko Boska!"
----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Facet, który przyszedł do fryzjera i zamówił golenie, skarży się, że ostatnio na policzkach pozostały mu kępki zarostu. Fryzjer odpowiada, że ma sposób na dokładniejsze golenie i wyciąga z szuflady drewnianą kulkę. Każe ją facetowi włożyć w usta i rzeczywiście, perfekcyjnie goli napreżoną w ten sposób skórę policzków.
Zadowolony z efektu klient płaci za usługę i szykując się do wyjścia pyta:
- A co by się stało, gdybym przez przypadek połknął tę kulkę?
- Nic strasznego - uspokoił go fryzjer - przyniósłby pan ją jutro. A bo to mało razy się tak już zdarzyło?
-------------------------------------------------------------------------------------------------------
Jan Chrzan, a narzeczona nazywała się Maria Jedligówna. Wreszcie powiedział:
- Marianna z Janem Jedligówna z Chrzanem.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Spotykają się dwaj kumple:
- "Cześć, co słychać?"
- "A, no wiesz, różnie bywa."
- "Słyszałem, że się ożeniłeś?"
- "Zgadza się..."
- "Ładna ta twoja żona?"
- "Wszyscy mówią, że jest podobna do Matki Boskiej."
- "Pokaż zdjęcie... O Matko Boska!"
----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Facet, który przyszedł do fryzjera i zamówił golenie, skarży się, że ostatnio na policzkach pozostały mu kępki zarostu. Fryzjer odpowiada, że ma sposób na dokładniejsze golenie i wyciąga z szuflady drewnianą kulkę. Każe ją facetowi włożyć w usta i rzeczywiście, perfekcyjnie goli napreżoną w ten sposób skórę policzków.
Zadowolony z efektu klient płaci za usługę i szykując się do wyjścia pyta:
- A co by się stało, gdybym przez przypadek połknął tę kulkę?
- Nic strasznego - uspokoił go fryzjer - przyniósłby pan ją jutro. A bo to mało razy się tak już zdarzyło?
-------------------------------------------------------------------------------------------------------
Prawnik wraca do swojego zaparkowanego BMW, patrzy, a auto ma zbite reflektory i znacznie wgniecioną maskę. Nie ma śladu po samochodzie, który w niego wjechał, ale wyluzowuje, kiedy spostrzega kartkę pod wycieraczką:
"Przepraszam. Właśnie wjechałem w twoją Beemkę. Świadkowie, którzy to widzieli, kiwają głowami i uśmiechają się do mnie, bo myślą, że zostawiam swoje nazwisko, adres i inne szczegóły. Ale nie! Pa!"
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Mąż wraca do domu z pracy później niż zwykle. Po cichu otwiera drzwi i wchodzi do sypialni. Spod kołdry wystają cztery nogi zamiast dwóch. Zdenerwowany bierze "pałę" zza drzwi i wali nią w kołdrę. Po tak wyczerpującym zadaniu idzie do kuchni, żeby się czegoś napić. Wchodzi patrzy a tam siedzi jego żona i czyta pismo i mówi:
Cześć kochanie, przyjechali dziś Twoi rodzice i położyłam ich w naszej sypialni. Mam nadzieje że już się przywitałeś.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Kiedy byłem młodszy nienawidziłem chodzić na śluby. Wydawało mi się, że wszystkie ciotki i podstarzałe krewne przychodzą do mnie, trącają mnie w żebra, mówiąc "Teraz twoja kolej". Brrr!!! Przestały, kiedy zacząłem robić im to samo na pogrzebach...
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Zoo
Para wybrała się do Zoo pooglądać zwierzaczki.
Nagle ku zdumieniu wszystkich zwiedzających drzwi od klatki z dzikimi małpami otworzyły się i wataha wściekłych małp pobiegła w stronę wyjścia. Zwiedzający zaczęli uciekać w popłochu. Wszyscy oprócz pewnego staruszka.
Gdy sytuacja się opanowała zdumiona para zapytała dziadka:
- Panie, jak to się stało że pan się nie przestraszył, tylko spokojnie siedział?
- Łee... przyzwyczajony jestem, przez całe życie byłem kierowcą szkolnego autobusu.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------
"Przepraszam. Właśnie wjechałem w twoją Beemkę. Świadkowie, którzy to widzieli, kiwają głowami i uśmiechają się do mnie, bo myślą, że zostawiam swoje nazwisko, adres i inne szczegóły. Ale nie! Pa!"
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Mąż wraca do domu z pracy później niż zwykle. Po cichu otwiera drzwi i wchodzi do sypialni. Spod kołdry wystają cztery nogi zamiast dwóch. Zdenerwowany bierze "pałę" zza drzwi i wali nią w kołdrę. Po tak wyczerpującym zadaniu idzie do kuchni, żeby się czegoś napić. Wchodzi patrzy a tam siedzi jego żona i czyta pismo i mówi:
Cześć kochanie, przyjechali dziś Twoi rodzice i położyłam ich w naszej sypialni. Mam nadzieje że już się przywitałeś.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Kiedy byłem młodszy nienawidziłem chodzić na śluby. Wydawało mi się, że wszystkie ciotki i podstarzałe krewne przychodzą do mnie, trącają mnie w żebra, mówiąc "Teraz twoja kolej". Brrr!!! Przestały, kiedy zacząłem robić im to samo na pogrzebach...
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Zoo
Para wybrała się do Zoo pooglądać zwierzaczki.
Nagle ku zdumieniu wszystkich zwiedzających drzwi od klatki z dzikimi małpami otworzyły się i wataha wściekłych małp pobiegła w stronę wyjścia. Zwiedzający zaczęli uciekać w popłochu. Wszyscy oprócz pewnego staruszka.
Gdy sytuacja się opanowała zdumiona para zapytała dziadka:
- Panie, jak to się stało że pan się nie przestraszył, tylko spokojnie siedział?
- Łee... przyzwyczajony jestem, przez całe życie byłem kierowcą szkolnego autobusu.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------
Jak w najgrzeczniejszy sposób dać do zrozumienia pracownikowi, że właśnie
został wylany?
- Panie Kowalski, naprawdę nie wiemy, jak poradzilibyśmy sobie bez pana, ale od przyszłego poniedziałku będziemy próbować... ...
----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Na dworcu kolejowym do okienka podchodzi mężczyzna
i pyta kasjera:
- jaki bilet mógłby mi pan sprzedać?
- a o jaki panu chodzi?
- taki mniej więcej za sto złotych
- a w jakim kierunku?
Na to facet:
- wszystko jedno to ma być prezent dla teściowej.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------
Przychodzi facet do lekarza i skarży się:
- panie doktorze boli mnie żołądek.
- a zgage pan ma? - pyta lekarz
na to facet:
- nie, jestem kawalerem
---------------------------------------------------------------------------------------------------------
Młode małżeństwo planowało wybrać się na letnie
wczasy nad morze.
Postanowili, ze najpierw pojedzie on, aby wybrać hotel i rozejrzeć się, co warto odwiedzić, po czym miał
przekazać wiadomość e-mailem.
Zrobił tak, lecz pomylił jedna literę w adresie, przez wiadomość trafiła do pewnej starszej pani, która
właśnie dzien. wcześniej pochowała męża. Pani ta,
sprawdzając wiadomości, nagle wydala głośny
histeryczny krzyk.
Domownicy zaalarmowani hałasem pobiegli sprawdzić,
co się stało.
Zobaczyli staruszkę omdlała na podłodze. Ktoś odczytał
wiadomość z ekranu:
- Kochanie. Wczoraj dotarłem na miejsce. Wszystko już tu przygotowałem na twoje przybycie jutro.
Twój kochający mąż.
P.S. Strasznie tu gorąco!
----------------------------------------------------------------------------------------------------------
został wylany?
- Panie Kowalski, naprawdę nie wiemy, jak poradzilibyśmy sobie bez pana, ale od przyszłego poniedziałku będziemy próbować... ...
----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Na dworcu kolejowym do okienka podchodzi mężczyzna
i pyta kasjera:
- jaki bilet mógłby mi pan sprzedać?
- a o jaki panu chodzi?
- taki mniej więcej za sto złotych
- a w jakim kierunku?
Na to facet:
- wszystko jedno to ma być prezent dla teściowej.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------
Przychodzi facet do lekarza i skarży się:
- panie doktorze boli mnie żołądek.
- a zgage pan ma? - pyta lekarz
na to facet:
- nie, jestem kawalerem
---------------------------------------------------------------------------------------------------------
Młode małżeństwo planowało wybrać się na letnie
wczasy nad morze.
Postanowili, ze najpierw pojedzie on, aby wybrać hotel i rozejrzeć się, co warto odwiedzić, po czym miał
przekazać wiadomość e-mailem.
Zrobił tak, lecz pomylił jedna literę w adresie, przez wiadomość trafiła do pewnej starszej pani, która
właśnie dzien. wcześniej pochowała męża. Pani ta,
sprawdzając wiadomości, nagle wydala głośny
histeryczny krzyk.
Domownicy zaalarmowani hałasem pobiegli sprawdzić,
co się stało.
Zobaczyli staruszkę omdlała na podłodze. Ktoś odczytał
wiadomość z ekranu:
- Kochanie. Wczoraj dotarłem na miejsce. Wszystko już tu przygotowałem na twoje przybycie jutro.
Twój kochający mąż.
P.S. Strasznie tu gorąco!
----------------------------------------------------------------------------------------------------------
CZY MYSLISZ JAK PSYCHOPATA?
TO JEST KRÓTKI, PRAWDZIWY TEST PSYCHOLOGICZNY: HISTORIA PEWNEJ DZIEWCZYNY. NA POGRZEBIE SWOJEJ MATKI SPOTYKA CHLOPAKA KTÓREGO WCZESNIEJ NIGDY NIE WIDZIALA. NIEOCZEKIWANIE DOSTRZEGA W NIM MEZCZYZNE SWEGO ZYCIA I W TYM SAMYM DNIU ZAKOCHUJE SIE ... . KILKA DNI PÓZNIEJ DZIEWCZYNA ZABIJA SWOJA SIOSTRE . ....JAKI JEST POWÓD ZABICIA WLASNEJ SIOSTRY??????? (ODPOWIEDZ ZNAJDZIESZ PONIZEJ. ZANIM ZAJRZYSZ - POMYSL SAM(A) ).
Odpowiedź:
MIALA NADZIEJE, ZE TEN CHLOPAK ZNOWU POJAWI SIE NA POGRZEBIE
Jeżeli odpowiedziałeś prawidłowo znaczy to, że rozumujesz jak psychopata....!!!!! Ten test został stworzony przez słynnego amerykanskiego psychologa i pozwala weryfikować potencjalnych zabójców. Wielu seryjnych morderców odpowiedziało prawidłowo na to pytanie. Jeżeli odpowiedziałeś/aś błędnie lepiej dla Ciebie. Jeżeli ktoś z Twoich przyjaciół 'odgadł odpowiedz' sugeruje trzymać się od niego z daleka.
TO JEST KRÓTKI, PRAWDZIWY TEST PSYCHOLOGICZNY: HISTORIA PEWNEJ DZIEWCZYNY. NA POGRZEBIE SWOJEJ MATKI SPOTYKA CHLOPAKA KTÓREGO WCZESNIEJ NIGDY NIE WIDZIALA. NIEOCZEKIWANIE DOSTRZEGA W NIM MEZCZYZNE SWEGO ZYCIA I W TYM SAMYM DNIU ZAKOCHUJE SIE ... . KILKA DNI PÓZNIEJ DZIEWCZYNA ZABIJA SWOJA SIOSTRE . ....JAKI JEST POWÓD ZABICIA WLASNEJ SIOSTRY??????? (ODPOWIEDZ ZNAJDZIESZ PONIZEJ. ZANIM ZAJRZYSZ - POMYSL SAM(A) ).
Odpowiedź:
MIALA NADZIEJE, ZE TEN CHLOPAK ZNOWU POJAWI SIE NA POGRZEBIE
Jeżeli odpowiedziałeś prawidłowo znaczy to, że rozumujesz jak psychopata....!!!!! Ten test został stworzony przez słynnego amerykanskiego psychologa i pozwala weryfikować potencjalnych zabójców. Wielu seryjnych morderców odpowiedziało prawidłowo na to pytanie. Jeżeli odpowiedziałeś/aś błędnie lepiej dla Ciebie. Jeżeli ktoś z Twoich przyjaciół 'odgadł odpowiedz' sugeruje trzymać się od niego z daleka.
Konduktor wchodzi do przedziału, gdzie siedzi pijak:
- Bilety do kontroli
- Nie mam biletu, bo nie mam pieniędzy.
- A na wódkę, to pan miał?
- Kolega mnie ugościł!
- A na drogę to już nie dał?!
Pijak wyciągając flaszkę za pazuchy:
- Jak to nie dał?!
----------------------------------------------------------------------------------------------------
Rano w biurze:
- Stary, skąd masz takie limo pod okiem?!
- A, bo jak się wczoraj wieczorem modliliśmy przy stole i właśnie mówiliśmy "ale zbaw nas ode złego", to niechcący spojrzałem na teściową...
------------------------------------------------------------------------------------------------------
Facet przychodzi do baru z małą małpką na ramieniu i zamawia drinka. Po chwili małpka zaczyna skakać po całym barze, podkrada oliwki z baru i je zjada, potem bierze pokrojone cytryny i je również pałaszuje. Zaraz potem
wskakuje na stół bilardowy, bierze jedną bilę i ku zdumieniu wszystkich - połyka ją. Barman krzyczy do faceta:
- Widział pan, co zrobiła pańska małpa?!
- Nie, co?
- Właśnie zjadła jedną bilę z mojego stołu bilardowego!
- To mnie nie dziwi. Ona je wszystko w zasięgu jej wzroku. Przepraszam za moją małpkę, zapłacę za wszystko.
Facet kończy drinka, płaci i wychodzi z małpką. Dwa tygodnie później znów przychodzi do baru z małpką na ramieniu, zamawia drinka a małpa zaczyna znowu hasać po barze. Kiedy facet kończy drinka, małpka znajduje wisienkę na
talerzyku. Bierze ją, wsadza sobie w tyłek, wyjmuje, a następnie zjada. Barman jest wyraźnie zdegustowany:
- Widział pan, co zrobiła tym razem?!
- Nie, co?
- Wzięła wisienkę, wsadziła sobie w tyłek i zjadła!
- To mnie nie dziwi, ona je wszystko w zasięgu wzroku. Ale odkąd połknęła bilę, najpierw wszystko mierzy.
------------------------------------------------------------------------------------------------------
- Jaki jest szczyt bezczelności?
- Zagłosować w wyborach na PiS i wyjechać z kraju...
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Kowalscy postanowili pójść do opery. Kiedyś w końcu trzeba... Ubrali się odświętnie w garnitur i suknie wieczorowa. Ustawili się po bilety w kolejce pod kasą. Przed nimi gość zamawia:
- Tristan i Izolda. Dwa poproszę...
Kowalski jest następny:
- Zygmunt i Regina. Dla nas też dwa...
---------------------------------------------------------------------------------------------------------
- Bilety do kontroli
- Nie mam biletu, bo nie mam pieniędzy.
- A na wódkę, to pan miał?
- Kolega mnie ugościł!
- A na drogę to już nie dał?!
Pijak wyciągając flaszkę za pazuchy:
- Jak to nie dał?!
----------------------------------------------------------------------------------------------------
Rano w biurze:
- Stary, skąd masz takie limo pod okiem?!
- A, bo jak się wczoraj wieczorem modliliśmy przy stole i właśnie mówiliśmy "ale zbaw nas ode złego", to niechcący spojrzałem na teściową...
------------------------------------------------------------------------------------------------------
Facet przychodzi do baru z małą małpką na ramieniu i zamawia drinka. Po chwili małpka zaczyna skakać po całym barze, podkrada oliwki z baru i je zjada, potem bierze pokrojone cytryny i je również pałaszuje. Zaraz potem
wskakuje na stół bilardowy, bierze jedną bilę i ku zdumieniu wszystkich - połyka ją. Barman krzyczy do faceta:
- Widział pan, co zrobiła pańska małpa?!
- Nie, co?
- Właśnie zjadła jedną bilę z mojego stołu bilardowego!
- To mnie nie dziwi. Ona je wszystko w zasięgu jej wzroku. Przepraszam za moją małpkę, zapłacę za wszystko.
Facet kończy drinka, płaci i wychodzi z małpką. Dwa tygodnie później znów przychodzi do baru z małpką na ramieniu, zamawia drinka a małpa zaczyna znowu hasać po barze. Kiedy facet kończy drinka, małpka znajduje wisienkę na
talerzyku. Bierze ją, wsadza sobie w tyłek, wyjmuje, a następnie zjada. Barman jest wyraźnie zdegustowany:
- Widział pan, co zrobiła tym razem?!
- Nie, co?
- Wzięła wisienkę, wsadziła sobie w tyłek i zjadła!
- To mnie nie dziwi, ona je wszystko w zasięgu wzroku. Ale odkąd połknęła bilę, najpierw wszystko mierzy.
------------------------------------------------------------------------------------------------------
- Jaki jest szczyt bezczelności?
- Zagłosować w wyborach na PiS i wyjechać z kraju...
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Kowalscy postanowili pójść do opery. Kiedyś w końcu trzeba... Ubrali się odświętnie w garnitur i suknie wieczorowa. Ustawili się po bilety w kolejce pod kasą. Przed nimi gość zamawia:
- Tristan i Izolda. Dwa poproszę...
Kowalski jest następny:
- Zygmunt i Regina. Dla nas też dwa...
---------------------------------------------------------------------------------------------------------
Janie, podaj strzelbę!
- Jaśnie Pan będzie polował?
- Głupcze! Zmieniam służbę!
Przy stole:
- Tak, tak, hrabino! Mam hemoroidy!...
- Oh, hrabio! W istocie?!...
- Nie, hrabino! W dupie!...
Inna wersja:
- Czy hrabianka zatańczy?
- Niestety, mam pypcia...
- Ach, w rzeczy samej..
- Nie, tuż obok!
Hrabia puka do drzwi Hrabiny:
- Hrabino azaliż mogę wejść?
Hrabina na to:
- A wejdź, a zaliż!
- Jaśnie Pan będzie polował?
- Głupcze! Zmieniam służbę!
Przy stole:
- Tak, tak, hrabino! Mam hemoroidy!...
- Oh, hrabio! W istocie?!...
- Nie, hrabino! W dupie!...
Inna wersja:
- Czy hrabianka zatańczy?
- Niestety, mam pypcia...
- Ach, w rzeczy samej..
- Nie, tuż obok!
Hrabia puka do drzwi Hrabiny:
- Hrabino azaliż mogę wejść?
Hrabina na to:
- A wejdź, a zaliż!
Hrabia i Hrabina spędzają noc poślubną. Nad ranem zniesmaczony Hrabia zacina się w palec i skrapia prześcieradło ze słowy:
- Niech chociaż pozory będą...
Hrabina równie zniesmaczona wysmarkała się w prześcieradło i powiedziała:
- Masz rację, Hrabio.
- Janie, drzwi do windy otwiera się w prawo czy w lewo?
- W prawo, panie hrabio.
- O cholera, znowu zjechałem na dół zsypem.
Hrabia do Jana:
- Janie, idź podlej kwiaty w ogrodzie.
- Ale przecież pada deszcz.
- To weź parasol.
- Janie! Wytrzyj kurze!
- Tak jest, jaśnie panie. Której ?
Wchodzi hrabia do pokoju. Patrzy, a tam wielka kupa. Woła:
- Janie !
- Ja też nie !
- Niech chociaż pozory będą...
Hrabina równie zniesmaczona wysmarkała się w prześcieradło i powiedziała:
- Masz rację, Hrabio.
- Janie, drzwi do windy otwiera się w prawo czy w lewo?
- W prawo, panie hrabio.
- O cholera, znowu zjechałem na dół zsypem.
Hrabia do Jana:
- Janie, idź podlej kwiaty w ogrodzie.
- Ale przecież pada deszcz.
- To weź parasol.
- Janie! Wytrzyj kurze!
- Tak jest, jaśnie panie. Której ?
Wchodzi hrabia do pokoju. Patrzy, a tam wielka kupa. Woła:
- Janie !
- Ja też nie !
Hrabia:
- Janie, czy u nas w ubikacji są dwa sznurki, czy jeden ?
- Jeden.
- W takim razie znowu załatwiłem się pod zegarem.
Hrabia wraca wcześniej z polowania. Jan staje na drodze do sypialni:
J: Panie hrabio, nie wolno! Pani hrabina przyjmuje kochanka.
H: Szabli!!
Porwał szablę ze ściany i wbiegł do sypialni. Słychać okrzyk. Po chwili hrabia się wychyla:
H: Janie, dla pana wacik, a dla pani korkociąg.
Przyjechała Hrabina, no i Hrabia postanowił zrobić małe BARA-BARA.
Przygotował kolację, zrobił nastrój i dzięki udanym zagrywkom taktycznym wylądowali w łóżku. Jan stanął z Kandelabrem (dla takich co nie wiedzą to taki świecznik na patyku :-), a Hrabia pracuje. Pracuje, pracuje, ale Hrabina kręci nosem, że robi to nie tak jak trzeba. Rozeźlił się Hrabia i kombinuje inaczej. Ale Hrabinie to też nie w smak. W końcu Hrabia się wściekł. Wstaje i bierze kandelabr od Jana i każe Janowi zadowolić Hrabinę. Jan wskakuje i już po chwili Hrabina jęczy z rozkoszy. Na co Hrabia :
- Widzisz durniu jak trzeba trzymać kandelabr ! Widzisz !
- Janie !
- Słucham Pana.
- Czy możesz przysunąć tu fortepian ?
- Tak Panie. Będzie Pan grał ?
- Nie, ale zostawiłem tam cygaro.
- Janie, czy u nas w ubikacji są dwa sznurki, czy jeden ?
- Jeden.
- W takim razie znowu załatwiłem się pod zegarem.
Hrabia wraca wcześniej z polowania. Jan staje na drodze do sypialni:
J: Panie hrabio, nie wolno! Pani hrabina przyjmuje kochanka.
H: Szabli!!
Porwał szablę ze ściany i wbiegł do sypialni. Słychać okrzyk. Po chwili hrabia się wychyla:
H: Janie, dla pana wacik, a dla pani korkociąg.
Przyjechała Hrabina, no i Hrabia postanowił zrobić małe BARA-BARA.
Przygotował kolację, zrobił nastrój i dzięki udanym zagrywkom taktycznym wylądowali w łóżku. Jan stanął z Kandelabrem (dla takich co nie wiedzą to taki świecznik na patyku :-), a Hrabia pracuje. Pracuje, pracuje, ale Hrabina kręci nosem, że robi to nie tak jak trzeba. Rozeźlił się Hrabia i kombinuje inaczej. Ale Hrabinie to też nie w smak. W końcu Hrabia się wściekł. Wstaje i bierze kandelabr od Jana i każe Janowi zadowolić Hrabinę. Jan wskakuje i już po chwili Hrabina jęczy z rozkoszy. Na co Hrabia :
- Widzisz durniu jak trzeba trzymać kandelabr ! Widzisz !
- Janie !
- Słucham Pana.
- Czy możesz przysunąć tu fortepian ?
- Tak Panie. Będzie Pan grał ?
- Nie, ale zostawiłem tam cygaro.
Automatyczne sekretarki
Cześć. Automat zgłoszeniowy Johna jest zepsuty. Mówi jego lodówka. Po usłyszeniu sygnału zostaw wiadomość, kiedy tylko ją spiszę, przyczepię sobie magnesem na drzwiach.
Cześć. Mówi John. Prawdopodobnie jestem w domu ale unikam rozmowy z kimś, kogo nie lubię. Zostaw wiadomość - jeśli nie oddzwonię, to znaczy, że mowa była o tobie.
Cześć. Mówi John. Właśnie zastrzeliłem wszystkich, którzy mi się dotychczas nagrali. Teraz biorę parę prochów na uspokojenie, umyję się i idę spać. Jak wstanę znowu odsłucham sekretarkę...
Cześć. Tu sekretarka automatyczna Johna. John właśnie sra. Jeżeli na rolce jest jeszcze odrobina papieru toaletowego, to może zdąży.
...
Chyba jednak nie ma papieru. Musisz zostawić wiadomość.
Cześć. Automat zgłoszeniowy Johna jest zepsuty. Mówi jego lodówka. Po usłyszeniu sygnału zostaw wiadomość, kiedy tylko ją spiszę, przyczepię sobie magnesem na drzwiach.
Cześć. Mówi John. Prawdopodobnie jestem w domu ale unikam rozmowy z kimś, kogo nie lubię. Zostaw wiadomość - jeśli nie oddzwonię, to znaczy, że mowa była o tobie.
Cześć. Mówi John. Właśnie zastrzeliłem wszystkich, którzy mi się dotychczas nagrali. Teraz biorę parę prochów na uspokojenie, umyję się i idę spać. Jak wstanę znowu odsłucham sekretarkę...
Cześć. Tu sekretarka automatyczna Johna. John właśnie sra. Jeżeli na rolce jest jeszcze odrobina papieru toaletowego, to może zdąży.
...
Chyba jednak nie ma papieru. Musisz zostawić wiadomość.
Stare ale jare
TEST NA INTELIGENCJE
Odpowiada bez zastanowienia.
Punktacji nie podaje w obawie przed duza iloscia samobojstw.
1. Na granicy polsko czeskiej kogut zniosl jajko. Do kogo nalezy jajko ?
2. Wstajesz o godzinie 9.00, kladziesz sie spa o godzinie 8.00. Ile godzin
spisz ?
3. Ile zlotowek jest w tuzinie ?
4. Ile piedziesieciogroszowek jest w tuzinie ?
5. Czy we Francji istnieje 22 lipca ?
6. Baca ma 17 owiec. Wszystkie oprocz dziewieciu zdechly. Ile owiec zostalo ?
7. Jestes pilotem samolotu, w ktorym leci pieciu pasazerow: trzech Niemcow i dwoch Polakow. Kto jest pilotem samolotu ?
8. W jakim miesiacu kosi sie siano ?
9. Ile jest palcow u dziesieciu rak ?
10. Ile jest palcow u dwoch rak ?
11. Ile gatunkow zwierzat zabral Mojzesz na arke ?
12. Dlugos kota z ogonem wynosi 50 cm. Ile wazy kilogram siersci kota ?
13. Wchodzisz do ciemnego pokoju. Na stole stoja dwie lampy: naftowa i gazowa.
Co najpierw zapalasz ?
14. Czy nocny stroz, kiedy umrze w dzien dostanie rente ?
15. Lekarz dal Ci trzy tabletki i kazal brac co 30 minut. Ile trwala kuracja ?
16. Po stole chodzi dziesiec much. Trzy zostaly zabite. Ile much zostalo na stole?
17. Malarz mial namalowac na drzwiach numery 1 100. Ile musial namalowa dziewiatek ?
18. Kiedy bylo ostatnie spotkanie papiezy ?
19. Na galezi siedzialo dziesie wron, trzy zostaly zabite. Ile wron zostalo na galezi?
20. Pol sledzia kosztuje 50 groszy. Ile kosztuje 7 sledzi ?
21. Po stawie plywaja kaczki, jedna za druga. Ile plywa kaczek ?
22. W ktorym miesiacu rodza sie murzyniatka ?
23. Statek ma 50 lokci dlugosci. Ile lokci ma kapitan ?
24. Jak powiedzie poprawnie: 5 letnie kurcze, czy 5 letni kurczak ?
25. Ktory miesiac ma 28 dni ?
26. Kij ma dwa kosce. Ile koncow ma 7,5 kija ?
1. Kogut nie znosi jajek.
2. 1 godzine
3. 12
4. 12
5. Tak
6. 9
7. Ty
8. Siana sie nie kosi.
9. 50
10. 10
11. Zero. Mojzesz nie mial arki.
12. 1 kg
13. Zapalke
14. Nie, bo nie zyje.
15. 1 godzine
16. 3 martwe
17. 19
18. Nie bylo. Papiez jest jeden.
19. zadna
20. 7 zl
21. 3
22. w dziewiatym
23. 2
24. Stary kogut
25. Kazdy
26. 16
Odpowiada bez zastanowienia.
Punktacji nie podaje w obawie przed duza iloscia samobojstw.
1. Na granicy polsko czeskiej kogut zniosl jajko. Do kogo nalezy jajko ?
2. Wstajesz o godzinie 9.00, kladziesz sie spa o godzinie 8.00. Ile godzin
spisz ?
3. Ile zlotowek jest w tuzinie ?
4. Ile piedziesieciogroszowek jest w tuzinie ?
5. Czy we Francji istnieje 22 lipca ?
6. Baca ma 17 owiec. Wszystkie oprocz dziewieciu zdechly. Ile owiec zostalo ?
7. Jestes pilotem samolotu, w ktorym leci pieciu pasazerow: trzech Niemcow i dwoch Polakow. Kto jest pilotem samolotu ?
8. W jakim miesiacu kosi sie siano ?
9. Ile jest palcow u dziesieciu rak ?
10. Ile jest palcow u dwoch rak ?
11. Ile gatunkow zwierzat zabral Mojzesz na arke ?
12. Dlugos kota z ogonem wynosi 50 cm. Ile wazy kilogram siersci kota ?
13. Wchodzisz do ciemnego pokoju. Na stole stoja dwie lampy: naftowa i gazowa.
Co najpierw zapalasz ?
14. Czy nocny stroz, kiedy umrze w dzien dostanie rente ?
15. Lekarz dal Ci trzy tabletki i kazal brac co 30 minut. Ile trwala kuracja ?
16. Po stole chodzi dziesiec much. Trzy zostaly zabite. Ile much zostalo na stole?
17. Malarz mial namalowac na drzwiach numery 1 100. Ile musial namalowa dziewiatek ?
18. Kiedy bylo ostatnie spotkanie papiezy ?
19. Na galezi siedzialo dziesie wron, trzy zostaly zabite. Ile wron zostalo na galezi?
20. Pol sledzia kosztuje 50 groszy. Ile kosztuje 7 sledzi ?
21. Po stawie plywaja kaczki, jedna za druga. Ile plywa kaczek ?
22. W ktorym miesiacu rodza sie murzyniatka ?
23. Statek ma 50 lokci dlugosci. Ile lokci ma kapitan ?
24. Jak powiedzie poprawnie: 5 letnie kurcze, czy 5 letni kurczak ?
25. Ktory miesiac ma 28 dni ?
26. Kij ma dwa kosce. Ile koncow ma 7,5 kija ?
1. Kogut nie znosi jajek.
2. 1 godzine
3. 12
4. 12
5. Tak
6. 9
7. Ty
8. Siana sie nie kosi.
9. 50
10. 10
11. Zero. Mojzesz nie mial arki.
12. 1 kg
13. Zapalke
14. Nie, bo nie zyje.
15. 1 godzine
16. 3 martwe
17. 19
18. Nie bylo. Papiez jest jeden.
19. zadna
20. 7 zl
21. 3
22. w dziewiatym
23. 2
24. Stary kogut
25. Kazdy
26. 16
- Do widzenia kochanie... Szczęśliwej podróży! - mówi mąż.
- I wracaj szybko! - dodaje synek.
- Cicho bądź! - strofuje go ojciec.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------
- Wczoraj ostro pokłóciłem się z żoną... - zwierza się Adam koledze.
- I do kogo należało ostatnie słowo?
- Jak zwykle do mnie.
- Co jej powiedziałeś?
- Powiedziałem stanowczo: "No dobrze, kup sobie tę kieckę...".
--------------------------------------------------------------------------------------------------------
Kowalska mówi do męża:
- Skocz do sklepu i kup pół litra oleju.
Po jakimś czasie Kowalski wraca.
- Kupiłeś? - pyta żona.
- Pół litra kupiłem, ale na olej już nie starczyło.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------
- Wybacz, że wracam dopiero teraz, ale urządziliśmy z kolegami zawody, kto potrafi najwięcej wypić...
- Tak?!? No i kto zajął drugie miejsce?!
0-----------------------------------------------------------------------------------------------------
- Cześć stary, słyszałem, że się ożeniłeś.
- Ożeniłem się...
- Musisz być szczęśliwy?
- Muszę.
- I wracaj szybko! - dodaje synek.
- Cicho bądź! - strofuje go ojciec.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------
- Wczoraj ostro pokłóciłem się z żoną... - zwierza się Adam koledze.
- I do kogo należało ostatnie słowo?
- Jak zwykle do mnie.
- Co jej powiedziałeś?
- Powiedziałem stanowczo: "No dobrze, kup sobie tę kieckę...".
--------------------------------------------------------------------------------------------------------
Kowalska mówi do męża:
- Skocz do sklepu i kup pół litra oleju.
Po jakimś czasie Kowalski wraca.
- Kupiłeś? - pyta żona.
- Pół litra kupiłem, ale na olej już nie starczyło.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------
- Wybacz, że wracam dopiero teraz, ale urządziliśmy z kolegami zawody, kto potrafi najwięcej wypić...
- Tak?!? No i kto zajął drugie miejsce?!
0-----------------------------------------------------------------------------------------------------
- Cześć stary, słyszałem, że się ożeniłeś.
- Ożeniłem się...
- Musisz być szczęśliwy?
- Muszę.