Jak zaczac zycie w Luxemburgu?
Moderator: LuxTeam
A co ze stronami internetowymi gdzie mozna znalezc prywatne ogloszenia wynajecia mieszkan lub studio. Znacie jakies? Czy zawsze trzeba korzystac z uslug maklera? No i z portalami dotyczacymi pracy szukam-oferuje, jest cos takiego, czy najlepiej udac sie do biura posrednictwa? Dziekuje za wszelkie informacje.
bis
Proszę jeszcze raz włożyć okulary i DOKŁADNIE PRZECZYTAĆ tutejsze wypowiedzi a załączone odnośniki nie są tylko do dekoracji mimo innego koloru oraz jest coś zwane "wyszukiwarka" szczególnie do tematów wałkowanych w 95% postów
albo zatrudnić nianie do wychowania kilka doświadczonych oferuje swoje usługi na tym forum nawet po polsku
<bezradny>
Proszę jeszcze raz włożyć okulary i DOKŁADNIE PRZECZYTAĆ tutejsze wypowiedzi a załączone odnośniki nie są tylko do dekoracji mimo innego koloru oraz jest coś zwane "wyszukiwarka" szczególnie do tematów wałkowanych w 95% postów
albo zatrudnić nianie do wychowania kilka doświadczonych oferuje swoje usługi na tym forum nawet po polsku
<bezradny>
Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem,
.. toż to nie piwo !
.. toż to nie piwo !
rzadko, ale czasem cos sie tu pojawia....jesli chodzi "oferty" pracy - przewaznie jednak sa szukajacy.
http://www.352luxmag.lu/?p=annonce&a=srub&id=6
Tu tez mozesz popatrzec na oferty mieszkaniowe - nie jest tego wiele, bo nie jest to specjalny portal, ale przynajmniej w jez. angielskim....
http://www.352luxmag.lu/?p=annonce&a=srub&id=1
zreszta, jak jestes angielskojezyczny, to poza naszym forum http://www.polska.lu/informatorium/index.html
mozesz sobie i ten 352luxmag przegladac - i tam pojawiaja sie interesujace informacje
http://www.352luxmag.lu/?p=annonce&a=srub&id=6
Tu tez mozesz popatrzec na oferty mieszkaniowe - nie jest tego wiele, bo nie jest to specjalny portal, ale przynajmniej w jez. angielskim....
http://www.352luxmag.lu/?p=annonce&a=srub&id=1
zreszta, jak jestes angielskojezyczny, to poza naszym forum http://www.polska.lu/informatorium/index.html
mozesz sobie i ten 352luxmag przegladac - i tam pojawiaja sie interesujace informacje
Czy to znaczy, ze wszyscy Polacy pracujacy w Luxemburgu rozmawiaja biegle w trzech jezykach obcych. W sektorach gdzie jezyk nie jest fundamentem pracy.
OK, mimo wszystko sproboje, zycie i tak wszystko weryfikuje indywidualnie. Dziekuje za wszystkie pomocne wskazowki forumowiczom, szczegolnie "Staremu" za ten bis, ktory zupelnie nic nowego nie wniosl do mojego pytania!
OK, mimo wszystko sproboje, zycie i tak wszystko weryfikuje indywidualnie. Dziekuje za wszystkie pomocne wskazowki forumowiczom, szczegolnie "Staremu" za ten bis, ktory zupelnie nic nowego nie wniosl do mojego pytania!
radlux, a tak z ciekawości w jakim sektorze język nie jest "fundamentem pracy"?
Nie musisz mówić biegle 3 językami, jeden zazwyczaj wystarcza....zależy od pracy. Od nauczycieli wymaga się 3, od informatyka zazwyczaj jednego.
Ja znam francuski i bez problemu sobie tu radzę, ale przypominam to jeden z języków urzędowych w tym kraju....angielski niestety nim nie jest.
Przede wszystkim szukaj w treści ogłoszeń jakie są wymagania co do kandydatów, tzn jakie języki są wymagane. Takie info znajduje się w większości ogłoszeń.
Jeśli uda Ci się znaleźć pracę gdzie nie musisz używać ani franc, lux, niem. to pamiętaj,że większość spraw administracyjnych etc załatwia się w językach urzędowych i najprościej bę∂zie po przyjeździe zwyczajnie zacząć uczyć się któregoś z nich.
Nie musisz mówić biegle 3 językami, jeden zazwyczaj wystarcza....zależy od pracy. Od nauczycieli wymaga się 3, od informatyka zazwyczaj jednego.
Ja znam francuski i bez problemu sobie tu radzę, ale przypominam to jeden z języków urzędowych w tym kraju....angielski niestety nim nie jest.
Przede wszystkim szukaj w treści ogłoszeń jakie są wymagania co do kandydatów, tzn jakie języki są wymagane. Takie info znajduje się w większości ogłoszeń.
Jeśli uda Ci się znaleźć pracę gdzie nie musisz używać ani franc, lux, niem. to pamiętaj,że większość spraw administracyjnych etc załatwia się w językach urzędowych i najprościej bę∂zie po przyjeździe zwyczajnie zacząć uczyć się któregoś z nich.
to prawda ale ty się do nich nie zaliczasz to co irja napisała to przeciętnie odważna osoba by znalazła w źródłach a tępi tego nie potrafią zrozumieć a to potwierdza tez anwiradlux pisze:Do odwaznych swiat nalezy.
albo jesteś super bystry i inteligentny który zdążył to wszystko zasymilować w ciągu 4 godzin to może rozwiniesz cytując niezrozumiale punkty tego informatoriumanwi pisze:przeczytaj uważnie Informatorium, w całości, a nie tylko spis treści
Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem,
.. toż to nie piwo !
.. toż to nie piwo !
Stary, Ty brutalu
Bez przesady, pewnie radlux i widział informator, ale na moje to chciał usłyszeć,że z samym angielskim da sobie radę i może już śmigać do Lux...w tych bezdusznych czasach biurokracji człowiek zwyczajnie tęskni za kontaktem z drugim człowiekiem, który zapewne powie mu więcej niż "papier"...nie wiem, tak sobie gdybam.
Rozumiem, że jesteś tutejszym strażnikiem Teksasu, ale uważaj żeby się nie zagalopować...rozumiem,że frustracje etc. ale forum to nie przymus, zdenerwujesz się: 3 oddechy, odejdź od kompa i daj żyć
Bez przesady, pewnie radlux i widział informator, ale na moje to chciał usłyszeć,że z samym angielskim da sobie radę i może już śmigać do Lux...w tych bezdusznych czasach biurokracji człowiek zwyczajnie tęskni za kontaktem z drugim człowiekiem, który zapewne powie mu więcej niż "papier"...nie wiem, tak sobie gdybam.
Rozumiem, że jesteś tutejszym strażnikiem Teksasu, ale uważaj żeby się nie zagalopować...rozumiem,że frustracje etc. ale forum to nie przymus, zdenerwujesz się: 3 oddechy, odejdź od kompa i daj żyć
ludzie, czego tak straszycie?
Ostatnio mialem dostawe paczki z dhl i niemiec mruczal tylko cos pod nosem po niemiecku i to tak, ze rownie dobrze moglby mowic po chinsku.
Paczke odebralem, a on swoja prace wykonal. Polowa z nas przyjechala tu znajac tylko angielski, albo nawet jesli znalo inny jezyk to slabo. Nikt z nas nie przyjechal do luksa znajac Luksemburski - tu sie moge zalozyc.
Wiec raczej sie nie przejmuj, do odwaznych swiat nalezy.
Ostatnio mialem dostawe paczki z dhl i niemiec mruczal tylko cos pod nosem po niemiecku i to tak, ze rownie dobrze moglby mowic po chinsku.
Paczke odebralem, a on swoja prace wykonal. Polowa z nas przyjechala tu znajac tylko angielski, albo nawet jesli znalo inny jezyk to slabo. Nikt z nas nie przyjechal do luksa znajac Luksemburski - tu sie moge zalozyc.
Wiec raczej sie nie przejmuj, do odwaznych swiat nalezy.
moja gmina rekrutujac na stanowisko sprzataczki do szkolnej swietlicy na czas okreslony 3 mc-ce jako jedno z kryterium podaje znajomosc:irja28 pisze:Nie musisz mówić biegle 3 językami, jeden zazwyczaj wystarcza....zależy od pracy. Od nauczycieli wymaga się 3, od informatyka zazwyczaj jednego.
j.luksmburskiego
i j. francuskiego
i j. niemieckiego
Niech to da do myslenia.
Z angielskim mozna sobie dosc dobrze poradzic w sektorze bankowym/finansowym, ale komunikatywny angielski to za malo... i do tego trzeba i tak znac jeszcze przynajmniej komunikatywnie jakis lokalny jezyk...
dag
Jak dla mnie, to po prostu nie chcialo mu sie czytac, bo przeciez w Infomatorium nie jest na pierwszej stronie napisane, to czego on szuka, no i trzeba by sie nameczyc, zeby to samemu znalezc. Wiec czy nie lepiej, zeby inni te prace za niego odrobili? Rownie dobrze moglby zapytac na przyklad, jak sie pisze "korzystać", bo choc to slowo jest w slowniku internetowym, to przeciez latwiej zapytac innych niz grzebac po necie. <mrgreen>irja28 pisze:pewnie radlux i widział informator, ale na moje to chciał usłyszeć,że z samym angielskim da sobie radę
Raczej Cerberem. Jak ktos przejdzie starego bez uszczerbku na zdrowiu, to wtedy cale polskie piekielko jest jak pis-of-kejk. Z tym, ze obawiam sie, ze radlux takich jak stary to lyka na sniadanie. Ma facet nerwy ze stali! Mnie juz kilka razy reka zadrzala nad przyciskiem "kasuj post", ale potem sobie pomyslalem, ze to naprawde super rozrywka obserwowac taki pojedynek gigantow. Jeszcze tylko, zeby ktos przyjmowal zaklady, ktory z nich sie predzej wkurzy... <lol>irja28 pisze:Rozumiem, że jesteś tutejszym strażnikiem Teksasu
I tu trzeba jespere przyznac racje. Powiem wiecej - moim zdaniem statystycznie (sorki, jesli kogos ta statystyka obrazam; nic na to nie poradze - zawsze moze sie okazac, ze oburzeni powyzszym po prostu naleza do lepszej mniejszosci, czyli elyty ), wiekszosc przyjechala z tzw. komunikatywna znajomoscia jez. angielskiego (czyt.: generalnie wie o co kaman, jak go ktos indaguje w tym jezyku) oraz jako taka znajomoscia jezyka polskiego (tzn. w tekscie nie dluzszym niz 100 zdan popelnia mniej niz 10 bledow ortograficznych). I tyle. Reszta przychodzi pozniej i jak ktos ma tyle determinacji w zyciu codziennym, co radlux w pismie, to to "pozniej" przychodzi bardzo predko.jespere pisze:Nikt z nas nie przyjechal do luksa znajac Luksemburski - tu sie moge zalozyc.
I na final - znajomosc jezyka (lub -ow) potrzebna jest w jednej branzy bardziej a w innej mniej. Specyfika Luksemburga jest taka, ze sa tu w uzyciu powszechnym 3 jezyki, totez nic dziwnego, ze pracownicy "pierwszego kontaktu" (sprzedawczyni w sklepie, recepcjonistka w hotelu, agent ubezpieczeniowy czy pracownik agencji nieruchomosci) musza wladac tymi trzema, a najlepiej jeszcze angielskim na dodatek, nawet jesli poza tym nie maja zadnego wyksztalcenia. W Polsce sie to nie zdarza (albo - zdarza wyjatkowo rzadko).
Co do sprzataczek, to nie wiem, jakie sa kryteria naboru, bo nie startowalem w tej branzy (choc uwazam, ze to bardzo wazny i odpowiedzialny zawod). Moge tylko powiedziec, ze niezaleznie od tych kryteriow niemalo jest takich sprzataczek w Luksemburgu, ktore na 100% nie porozumiewaja sie w w/w trzech jezykach. Ich portfolio zawiera najczesciej portugalski na miejscu pierwszym (choc zdarza sie tez jeden z jezykow krajow b. Jugoslawii), potem ewentualnie francuski, czasem luksemburski. Niemiecki prawie nigdy. To sa konkretne doswiadczenia, a nie smalenie dubow - byl ktos z Was kiedys CHL? Nie zycze nikomu, ale jak juz ktos trafi, to polecam konwersacje ze sprzataczkami w jez. niemieckim tamze. Ba, nie tylko ze sprzataczkami; z salowymi i pozostalym personelem szeregowym tego przybytku. To sie dowiecie pewnie wtedy prawdy na temat "trojjezycznosci" tego kraju troche wiecej. A ponoc CHL dumnie szczyci sie byc szpitalem "wielkoksiazecym", no wiec zakladam, ze swieci przykladem na polu...dslonce pisze:moja gmina rekrutujac na stanowisko sprzataczki do szkolnej swietlicy na czas okreslony 3 mc-ce jako jedno z kryterium podaje znajomosc:
j.luksmburskiego
i j. francuskiego
i j. niemieckiego
A co do jez.polskiego? Jesli ktos na ten przyklad idzie do pracy u rolnika to wystarczy, jesli rozumie po polsku, a i to niekoniecznie biegle. Znam osobiscie takich robotnikow i mowie Wam, ze swietnie sobie w Luksie radza. Znam tez np. przypadki opiekunek do dzieci i osob starszych, ktore to opiekunki znaja wylacznie jeden jezyk - dokladnie ten, w ktorym opiekuja sie tymi dziecmi lub osoba starsza i zdarza sie, ze jest to akurat przypadkiem jezyk polski.
Innym tematem jest to, ze taka osoba musi jednak od czasu do czasu zalatwic cos "na miescie" czy w "urzedzie" i wtedy brak znajomosci ktoregos z jezykow lokalnych moze byc przeszkoda. Moze, ale nie musi. Taka mamy cywilizacje, ze praktycznie wszystkie zakupy mozna zrobic "na malpe" (w supermarketach sam sobie wkladasz do koszyka to, co chcesz nabyc, a w innych sklepach, zawsze mozna pokazac palcem, co sie chce kupic i wyartykulowac jakikolwiek zestaw fonemow - sprzedawca najczesciej zrozumie, ze nie przyszlismy do sklepu glosic Slowo Boze, ale ze pragniemy zostawic u niego pieniadze w zamian za towar, ktory stoi na polce). A w urzedach? Tu urzednicy sa bardzo mili i najczesciej staraja sie domyslec, o co chodzi. A w innych sprawach? Mozna zawsze zapytac na polska.lu. Malo to przypadkow, ze ktos otrzymal pismo po francusku z urzedu, przekopiowal jego tresc tu na forum i w ciagu 24 godzin otrzymal od naszych kochanych forumowiczow co najmniej 3 wersje tlumaczenia, niektore z wykladnia prawna oraz deklaracja pomocy w zalatwieniu sprawy? W takich sytuacjach to nawet staremu zdarza sie napisac cos wiecej niz "bylo na forum" albo "znajdz sobie w google". Czyli cuda sie zdarzaja <mrgreen>
-
- Posty: 117
- Rejestracja: 02-10-2011, 21:32
- Lokalizacja: Polska
Tutaj ze znajomosci (dosyc dobra francuskiego ) tylko jednego jezyka mozna pracowac w supermarketach AUCHAN w sklepach z odzieza takich jak H&M itp na stacjach benzynowych
Glownym jezykiem najwazniejszym w Luksemburgu jest jezyk francusk <!> i pozniej jezyk luksemburski i jezyk niemiecki
Glownym jezykiem najwazniejszym w Luksemburgu jest jezyk francusk <!> i pozniej jezyk luksemburski i jezyk niemiecki
Majac pasje-zaintersownia-hobby ,wtedy zycie staje sie naprawde ciekawe
Wiem, ze jest bardzo trudno znalezc legalna prace. Znam jezyk niemiecki, luksemburski coraz lepiej, francuskiego sie ucze. Studia wyzsze (za wysokie, hehe), nawet jesli w cv pisze ze znam 3 jezyki (eksperyment) to i tak otrzymuje negatywna odpowiedz, choc w mojej branzy co tydzien ukazuje sie sporo ogloszen o prace. Zaczelam tez aplikowac na nizsze stanowiska niz wyksztalcenie wskazuje, bez skutku. Wiem, ze jestem dobra w swoim zawodzie, ze pracowalabym bardzo dobrze, ale nikt nie daje mi szansy zaprezentowac sie, choc mam spore doswiadczenie zawodowe. Zastanawiam sie, czy Oni nie maja zlego zdania o Polakach (?!) i w pierwszej kolejnisci patrza na narodowosc. Wyslalam tez swoja aplikacje jako wolontariusz i czekam... Moze trzeba Im doplacic, zeby pracowac, hehe... W kazdym razie zycze powodzenia wszystkim szukajacym pracy, czasem wszystko zalezy od przypadku i szczescia, czasem znajomosci. Duzo ogloszen o prace jest tu:
www.wort.lu (zakladka jobs), Ewa
www.wort.lu (zakladka jobs), Ewa