Dowartościowanie Eurokraty...

Rozmowy o wszystkim, ale nigdy o niczym

Moderator: LuxTeam

Awatar użytkownika
szlara
Posty: 9
Rejestracja: 09-11-2006, 08:25
Lokalizacja: Luksemburg

Dowartościowanie Eurokraty...

Post autor: szlara »

CYTAT Z www.perspektywy.pl

"Duże wymagania za duże pieniądze


Eurokratę najłatwiej złapać przy biurku przed 9.00 i po 18.00. W oficjalnych godzinach pracy jest zwykle na naradach, a przed i po nadrabia zaległości, pisze sprawozdania, przygotowuje się do następnych spotkań.

O zarobkach urzędników instytucji Unii Europejskich krążą legendy. Rzadziej mówi się o tym, jak i ile pracują, czego się od nich wymaga, jakie muszą mieć kwalifikacje. Są na pewno elitą europejskiej służby publicznej, w większości po surowych egzaminach konkursowych. Legitymują się dyplomami - najczęściej prawnika, ekonomisty, politologa czy audytora - renomowanych uczelni swoich krajów, świadectwami staży w prestiżowych firmach, bankach i instytucjach. A przy tym posługują się biegle kilkoma językami.

Czym się zajmuje?
Na przykład proponuje nowe przepisy, żeby chronić unijny rynek, pracowników, konsumentów, firmy, środowisko. Po zatwierdzeniu przepisu przez Radę Ministrów (czyli rządy unijne) i Parlament Europejski eurokraci pilnują, żeby był przestrzegany w całej Unii. Nadzorują i piszą raporty. Kontrolują też wykonanie budżetu UE. Eurokraci to

ludzie szalenie zajęci.
Kończą pracę często w godzinę lub dwie po wybiciu oficjalnego "fajrantu" o godzinie 18.00. Wielu z nich zostawiło rodziny w kraju ojczystym i w weekendy nie ma ich w Brukseli. Europejska część Brukseli pustoszeje w piątek wieczorem, jeśli nie liczyć turystów, którzy chcą sfotografować się na tle gmachów unijnych instytucji. Większość z nich znajduje się we wschodniej części miasta w okolicach Ronda Schumana, ulic Belliard i de la Loi. Kilka tysięcy ich kolegów pracuje też w Luksemburgu i w przedstawicielstwach Komisji Europejskiej na świecie. Prócz tego do eurokratów zalicza się kilka tysięcy urzędników Rady i Parlamentu UE oraz innych unijnych instytucji.

Życie unijnego urzędnika
wypełnione jest ciężką pracą, bo jest ich za mało w stosunku do zadań, jakie się im stawia. W każdym razie mniej niż urzędników miasta Paryża. Zreformowany status funkcjonariusza europejskiego (od francuskiego fonctionnaire europeen) karzę mu ciągle dokształcać się i aktywnie planować własną karierę - ubiegać się wciąż o nowe zadania, stanowiska. Złapać go przy biurku najłatwiej... przed 9.00 rano i po 18.00. W oficjalnych godzinach pracy (9.00-13.00 i 15.00-18.00) jest bowiem zwykle na naradach, a przed i po nadrabia zaległości, pisze sprawozdania, przygotowuje się do następnych spotkań. Niemal codziennie wieczorem musi uczestniczyć w oficjalnych kolacjach, koktajlach, przyjęciach, koncertach, promocjach.

Autor jest korespondentem PAP w Brukseli"
Awatar użytkownika
xtheo7
Posty: 929
Rejestracja: 26-09-2006, 19:48
Lokalizacja: ettelbruck / waw

Post autor: xtheo7 »

Wruszajace !!!

A ja, glupol jeden, sobie wyobrazalem, ze najciezsza prace to maja tacy akurat gornicy:p
Awatar użytkownika
anwi
Posty: 965
Rejestracja: 26-09-2006, 08:37
Lokalizacja: Gdzie psy ...szczekają

Post autor: anwi »

szlara pisze:karzę mu ciągle dokształcać się i aktywnie planować własną karierę
Bo praca eurourzędnika to kara za grzechy obywateli :-))
ODPOWIEDZ