Podatki w Luksemburgu
Moderator: LuxTeam
Podatki w Luksemburgu
Witam!
Próbowałem zrobić rozpoznanie w internecie żeby znaleźć odpowiedź na moje pytanie, ale sprawa jest chyba bardziej zagmatwana niż sądziłem a poza tym nie wiem, na ile aktualne są znalezione przeze mnie informacje.
Dostałem propozycję pracy w Luksie z pensją ok. 90.000 Euro rocznie. W ofercie znalazła się adnotacja, że od tej kwoty muszę odjąć 25% tytułem Social Security i emerytury. Pytanie brzmi: ile w takim razie wynosiłaby moja pensja netto?
Dodam, że jestem żonatym ojcem trójki dzieci a żona, przynajmniej na początku, nie pracowałaby.
Z góry dziękuję za pomoc.
Próbowałem zrobić rozpoznanie w internecie żeby znaleźć odpowiedź na moje pytanie, ale sprawa jest chyba bardziej zagmatwana niż sądziłem a poza tym nie wiem, na ile aktualne są znalezione przeze mnie informacje.
Dostałem propozycję pracy w Luksie z pensją ok. 90.000 Euro rocznie. W ofercie znalazła się adnotacja, że od tej kwoty muszę odjąć 25% tytułem Social Security i emerytury. Pytanie brzmi: ile w takim razie wynosiłaby moja pensja netto?
Dodam, że jestem żonatym ojcem trójki dzieci a żona, przynajmniej na początku, nie pracowałaby.
Z góry dziękuję za pomoc.
Wedlug tego kalkulatora: http://www.lesfrontaliers.lu/index.php? ... mit_anchor, wynagrodzenie netto wynosiloby 5.5k € miesiecznie (przy zalozeniu 90k/12 miesiecy). Jesli bedziesz mial do dyspozycji samochod sluzbowy netto troszke spadnie, gdyz jest to doliczane do podstawy opodatkowania. Z drugiej strony sa odliczenia z ktorych mozna korzystac.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
Nie jestem ekspertem w sprawie zasilkow ale co do dzieci to tu jest to opisane: http://www.cnpf.lu/Pages/Afo.htm Nie wiem w jakim wieku masz dzieci, minimum na trojke to prawie 674€ wiec Twoje ok. 800 moze byc prawdziwe.
Co do innych dodatkow to przy takiej pensji moze byc ciezko, chociaz nadal Luksemburg nie przestal mnie zaskakiwac w dziedzinie dodatkow. Z pewnoscia pozostaja odliczenia podatkowe na dodatkowe ubezpieczenia zdrowotne, OC, kredyty itp.
Co do innych dodatkow to przy takiej pensji moze byc ciezko, chociaz nadal Luksemburg nie przestal mnie zaskakiwac w dziedzinie dodatkow. Z pewnoscia pozostaja odliczenia podatkowe na dodatkowe ubezpieczenia zdrowotne, OC, kredyty itp.
Remulak, przy trojce dzieci wychodzi dodatek rodzinny w wysokosci okolo wlasnie 800 ojro. Watpie by przy tak wysokiej wyplacie ktokolwiek jeszcze chcial Ci placic jakies bonusy. Bedziecie mogli posylac dzieci do zlobka o ile sa w odpowiednim wieku i wtedy podlegacie jeszcze pod cheque service, jest to partycypowanie rzadu w kosztach zlobka, z tym ze warunkowane wysokoscia zarobkow wiec ta pomoc przy takiej wyplacie bedzie raczej symboliczna.
Wiem ze wielu ma tutaj inne zdanie ale wedle mnie z dochodem 5500 net plus 800 na dzieciaki bedziecie sie tu mieli jak paczki w masle, bedzie Was stac na kredyt na wlasne mieszkanie co tutaj jest o wiele trudniejsze do osiagniecia niz w innych krajach.
Wiem ze wielu ma tutaj inne zdanie ale wedle mnie z dochodem 5500 net plus 800 na dzieciaki bedziecie sie tu mieli jak paczki w masle, bedzie Was stac na kredyt na wlasne mieszkanie co tutaj jest o wiele trudniejsze do osiagniecia niz w innych krajach.
Ura Bura Szef Podwóra
Poprosiłem o pomoc bo nie znam meandrów luksemburskiego systemu podatkowego. Jeśli rząd Luksemburga stać na wypłacanie zasiłku na dzieci również osobom zarabiającym powyżej średniej to mogę temu tylko przyklasnąć - nie zamierzam żyć na socjalu tylko uczciwie zarabiać, nie będę się też unosić Bóg wie czym i nie korzystać z przysługujących praw.
Nie rozumiem zjadliwości w poście powyżej.
Nie rozumiem zjadliwości w poście powyżej.
Nie ma sie co dziwic takiej postawie forumowiczow.
Zadales pytanie na forum publicznym, od takich pytan co Ci przysluguje jest raczej HR w firmie w ktorej byc moze zaczniesz pracowac.
Kazdego z nas troche drazni pytanie postawione, "mam tyle i tyle i co mi sie jeszcze nalezy" albo "mam dziecko, ile mi zaplaca" ?
Ni zwazaj na to, staraj sie o ta robote bo wyglada na to ze warto A jakbys sie mial nie dostac ( czego Ci nie zycze ) to podaj namiary, moze ktos inny skorzysta ?
Zadales pytanie na forum publicznym, od takich pytan co Ci przysluguje jest raczej HR w firmie w ktorej byc moze zaczniesz pracowac.
Kazdego z nas troche drazni pytanie postawione, "mam tyle i tyle i co mi sie jeszcze nalezy" albo "mam dziecko, ile mi zaplaca" ?
Ni zwazaj na to, staraj sie o ta robote bo wyglada na to ze warto A jakbys sie mial nie dostac ( czego Ci nie zycze ) to podaj namiary, moze ktos inny skorzysta ?
Ura Bura Szef Podwóra
No wlasnie ja tez nie rozumiem. Ale ja nie rozumiem kategoriach scisle racjonalnych – po prostu nie potrafie zrozumiec co ona wnosi do dyskusji ani nawet co przynosi autorowi owej zjadliwosci? Satysfakcje, ze udalo sie dop...? Poczucie wyzszosci, ze on sam takich pytan nie zadaje? Etos guru, ze "wiem, ale nie powiem"? Jakies tam takie zapedy na kosiarza sumien czy innego "Brusa Olmajtiego"?remulak pisze:Nie rozumiem zjadliwości w poście powyżej.
Nie rozumiem, bo ja prosty chlopak jestem. Jak ktos pyta – odpowiadam. Mam satysfakcje z tego, ze wiem i ze moge powiedziec. A co kto z ta informacja zrobi i po co mu ona – a to juz mnie jakos malo kreci... Ale wiem, ze sa tacy, co glownie zyja zyciem innych. A niech zyja, skoro im to daje ulude szczescia. A niech zyja...
Jak robilem kiedys to forum, to odpowiadalem wszystkim na wszystkie pytania – madre, glupie, oczywiste, bezsensowne czy od czapki. Jakos tak beznadziejnie wierzylem, ze nie ma glupich pytan; sa tylko glupie odpowiedzi. Teraz chyba jednak inne standardy juz obowiazuja – nie tylko mlodych, ale jak sie okazuje tez i starych...
mimo ze nowy na tym forum to pozwalam sobie w 100% podpisac sie obiema rekami pod stwierdzeniem MaWi'ego
tez ciezko mi zaakceptowac bezpodstawne prztyki tudziez zlosliwosci, ktore nic nie wnosza
pozdro dla Wszystkich - jeszcze z PL:)
tez ciezko mi zaakceptowac bezpodstawne prztyki tudziez zlosliwosci, ktore nic nie wnosza
pozdro dla Wszystkich - jeszcze z PL:)
MaWi pisze:No wlasnie ja tez nie rozumiem. Ale ja nie rozumiem kategoriach scisle racjonalnych – po prostu nie potrafie zrozumiec co ona wnosi do dyskusji ani nawet co przynosi autorowi owej zjadliwosci? Satysfakcje, ze udalo sie dop...? Poczucie wyzszosci, ze on sam takich pytan nie zadaje? Etos guru, ze "wiem, ale nie powiem"? Jakies tam takie zapedy na kosiarza sumien czy innego "Brusa Olmajtiego"?remulak pisze:Nie rozumiem zjadliwości w poście powyżej.
Nie rozumiem, bo ja prosty chlopak jestem. Jak ktos pyta – odpowiadam. Mam satysfakcje z tego, ze wiem i ze moge powiedziec. A co kto z ta informacja zrobi i po co mu ona – a to juz mnie jakos malo kreci... Ale wiem, ze sa tacy, co glownie zyja zyciem innych. A niech zyja, skoro im to daje ulude szczescia. A niech zyja...
Jak robilem kiedys to forum, to odpowiadalem wszystkim na wszystkie pytania – madre, glupie, oczywiste, bezsensowne czy od czapki. Jakos tak beznadziejnie wierzylem, ze nie ma glupich pytan; sa tylko glupie odpowiedzi. Teraz chyba jednak inne standardy juz obowiazuja – nie tylko mlodych, ale jak sie okazuje tez i starych...