Czy ktos mogl by dac namiary na dobry sklep jubilerski (z umiarkowanymi cenami na srednia kieszen:)? Moze byc Trier, Arlon, Metz.
Ktos sie orientuje, gdzie (Luksemburg, Francja, Belgia, Niemcy) zloto jest stosunkowo najtansze (pomimo, ze cena na szlachetne metale teraz rosnie)?
Bede wdzieczna za wszelkie wypowiedzi.
Obrączki
Choc nie moge polecic jubilera, to warto obliczyc cene:
Cena zlota teraz to naprawde przesada. Oficjalnie $1410 za uncje. Normalna obraczka damska bedzie okolo 3-5 gramow, meska 5-8 gramow, wiec razem moze z 10 gramow, czyli jedna trzecia uncji, czyli okolo $470 lub euro 340. Oczywiscie to jest za 24 karat zloto, a normalnie nosi sie 18, no ale w sumie to nie zrobi wiekszej roznicy w cenie.
Wiesz teraz ze cena materialu bedzie okolo 340 euro, wiec jezeli jubiler poprosi o 1340 euro, to wiesz ze tysiac sobie liczy za "prace" (to jest tylko przyklad, nie mam pojecia ile tu kosztuja).
Pamietaj tez ze na bliskim i dalekim wschodzie placi sie tylko za wage zlota a nie za robote. Wiec oblicz tez ile by kosztowal "honeymoon" na przyklad w Tajlandii, gdzie u dobrego jubilera w Bangkoku zaplacisz akurat te 340 euro. Moze lepiej wydac ta roznice ceny na siebie i na honeymoon a nie dawac do kieszeni tutejszemu jubilerowi?
Nie mowmy tez o VAT/TVA 15%, 19%, czy jak tam. Sprzedaz zlota jako bilon w Europie nie jest opodatkowana VATem, ale obraczki moga byc - warto sie dowiedziec. Oczywiscie po za Europa ten VAT nie wchodzi w gre.
Wiem ze to by bylo nie romantycznie zenic sie z obraczkami z puszki koka koli i potem gdzies jechac aby je kupic po fakcie, ale oblicz czy przypadkiem wlasnie nie da sie zrobic tak ze pieniadze starcza na honeymoon i obraczki.
Cena zlota teraz to naprawde przesada. Oficjalnie $1410 za uncje. Normalna obraczka damska bedzie okolo 3-5 gramow, meska 5-8 gramow, wiec razem moze z 10 gramow, czyli jedna trzecia uncji, czyli okolo $470 lub euro 340. Oczywiscie to jest za 24 karat zloto, a normalnie nosi sie 18, no ale w sumie to nie zrobi wiekszej roznicy w cenie.
Wiesz teraz ze cena materialu bedzie okolo 340 euro, wiec jezeli jubiler poprosi o 1340 euro, to wiesz ze tysiac sobie liczy za "prace" (to jest tylko przyklad, nie mam pojecia ile tu kosztuja).
Pamietaj tez ze na bliskim i dalekim wschodzie placi sie tylko za wage zlota a nie za robote. Wiec oblicz tez ile by kosztowal "honeymoon" na przyklad w Tajlandii, gdzie u dobrego jubilera w Bangkoku zaplacisz akurat te 340 euro. Moze lepiej wydac ta roznice ceny na siebie i na honeymoon a nie dawac do kieszeni tutejszemu jubilerowi?
Nie mowmy tez o VAT/TVA 15%, 19%, czy jak tam. Sprzedaz zlota jako bilon w Europie nie jest opodatkowana VATem, ale obraczki moga byc - warto sie dowiedziec. Oczywiscie po za Europa ten VAT nie wchodzi w gre.
Wiem ze to by bylo nie romantycznie zenic sie z obraczkami z puszki koka koli i potem gdzies jechac aby je kupic po fakcie, ale oblicz czy przypadkiem wlasnie nie da sie zrobic tak ze pieniadze starcza na honeymoon i obraczki.
Out of sorrow entire worlds have been built, out of longing great wonders have been willed.
-
- Posty: 4
- Rejestracja: 30-12-2008, 09:08
- Lokalizacja: Opole