Charytatywny bal karnawalowy dla dzieci 13/02/2011
Nasz trzeci już bal na rzecz dzieci z wadami serca w Polsce, przeszedl do historii. Jednak emocje z nim związane, będą nam towarzyszyc zapewne jeszcze przez wiele dni.
Znalezlismy wieksza sale i liczylam, ze w tym roku nie odmowimy zadnemu dziecku. Jednak zainteresowanie balem było tak duze, ze na tydzień przed, dla wielu dzieci zabraklo niestety miejsc.
Odebralam wiele slow gratulacji i podziękowań. Za swietna organizacje, animacje, pokaz magii, tombole, ciasta, bar, muzyke, …
Ciesze się, ze udalo nam się sprawic radosc uczestnikom i to nie tylko tym najmłodszym.
Te wszystkie slowa podziękowania pragne przekazac
ponad 60 osobom, które pomogly nam zrealizowac bal, jakiego w Luksemburgu chyba jeszcze nie mielismy –
udzial wzielo ponad 150 dzieci z rodzinami!
Podziekowania zaczne oczywiście od najważniejszych – "perpetuum mobile" stowarzyszenia Lux Cordis, czyli
Polskiej Misji Katolickiej w Luksemburgu.
Ksieze Henryku, Ksieze Romanie, pani Wiesiu – Z CALEGO SERCA DZIEKUJE!
Darowizny pieniezne, fanty na tombole, ciasta, wsparcie duchowe i wiele, wiele wiecej! Jestescie z nami caly czas i dodajecie sil, gdy zaczyna nam ich brakowac!
Podziekowania
dla Tomka i Tammy – czyli naszego magika i jego partnerki oraz dla
Polskiej Ambasady w Luksemburgu, reprezentowanej przez
pania Konsul Ewe Sufin-Jacquemart, która sponsorowala to niezwykle przedstawienie.
Dziekuje osobom, które pomagaly nam w przygotowaniu sali przed balem, w trakcie balu (ponad 45 zaangazowanych osob!) oraz w sprzątaniu.
Animatorki – Kasia, Ewa i Alina oraz pomagające im 16 pan i 8 mezczyzn trzymajacych dzielnie liny piniatas! – byliscie nadzwyczajni. Wpatrzone w Was dzieci tańczyły i bawily się swietnie.
Tombola – tlumy!!!! Wyprzedalismy praktycznie cala tombole dla rodzicow (200 losow) i dla dzieci (396 losow). Z calego serca dziekuje sprzedającym, wydajacym fanty i KUPUJACYM!!!!!
Kacik do rysowania – miejsce wytchnienia dla zmeczonych dzieci super prowadzone przez Anie, Kasie, Irene, Agnieszke, Sabine, Beate i Ole.
Makijaz - Malgosia i Alina. Wyczarowywaly cuda na twarzach dzieci!
Bar dla dzieci – słodkości i napoje do woli dla naszych balowiczow plus bardzo przyjazna dzieciom obsluga <mrgreen>
Bar dla dorosłych – oj, panowie i… niektóre panie . Dzialo się dzialo <szampan>

))) Byliście swietni!
Przy okazji obu słodkich barow nie można nie wspomniec o przepysznych ciastach ofiarowanych nam przez kilkanaście osob. Swoje niezwykle słodkie wyroby dostarczyl nam tez w darze Marcin Raczkowiak z Grillpalast. Serniczki, makowce, przekladance, musy, babeczki, rogaliki… Takiego wyboru ciast nie ma nawet luksemburski Oberweis. Mniam, mniam!!! Ci, którzy mieli okazje spróbować, na pewno potwierdza moje slowa.
Iwona – nasz koordynator – bez Ciebie Iwonko pogubilibyśmy się wszyscy <bezradny> Dziekuje!
Marcin – wielki uklon za muzyke!
Edyta i Marcin – setki zdjęć! I to jakich! <aparat> Zaraz po feriach będę myslec, jak udostępnić je wszystkim uczestnikom. Będę wdzieczna za podpowiedzi.
Elu i Gosiu – odpocznijcie na nartach. Przed Lux Cordis wkrotce kolejne wyzwania

. Dziekuje Wam za to, ze jesteście i znajdujecie sile, by działać ze mna na rzecz pokrzywdzonych dzieci!
Pragne podkreślić, ze w organizacje balu wlaczyli się przedstawiciele wszystkich organizacji polonijnych w Luksemburgu. Dziekuje! I polecam się na przyszłość
No i na koniec efekt naszych staran, czyli przybliżone podsumowanie „kasy”, która zebralismy na pomoc dla chorych dzieci:
- Dochod z balu : prawie 3.500,-euro !
- Tace w Kosciele Polskim w miniona niedziele : ponad 1.000,-euro
- Darowizny na bal : 670,-euro (w tym 500,-euro od Ambasady Polskiej)
Wszystkim, którzy przyczynili się do sukcesu naszego balu – współorganizatorom, wolontariuszom oraz duzym i malym uczestnikom –
DZIĘKUJEMY W IMIENIU SWOIM I CHORYCH DZIECI W POLSCE!