Jak odkleić nalepkę z butelki?
Moderator: LuxTeam
Jak odkleić nalepkę z butelki?
Jest butelka po winie. Na niej nalepka, którą chciałabym odkleić.
Pierwsze (i jedyne), co mi przyszło do głowy, to pomoczyć trochę tę butelkę w wodzie (bo to zawsze działało). Niestety, butelka od tygodnia zażywa kąpieli, a nalepka ani drgnie. Klej chyba jakiś wodoodporny. Boję sie, że nalepka prędzej się rozpuści, niż ten klej. <cry>
Znacie inny sposób?
Pierwsze (i jedyne), co mi przyszło do głowy, to pomoczyć trochę tę butelkę w wodzie (bo to zawsze działało). Niestety, butelka od tygodnia zażywa kąpieli, a nalepka ani drgnie. Klej chyba jakiś wodoodporny. Boję sie, że nalepka prędzej się rozpuści, niż ten klej. <cry>
Znacie inny sposób?
to jest dylematBorys pisze:Powstaje bardzo wazne pytanie co chcesz zachowac :
a) naklejke
b) butelke
c) naklejke i butelke tylko oddzielnie
a) jeśli do kolekcji to może lepiej z butelka
a jeśli przykleić na jakieś tanie wińsko szlachetna naklejkę to stracisz przyjaciół
b ) butelkę zachować aby wlać mleko lub lemoniadę i pic z butelki np w Polsce na ulicy aby dać zajęcie mundurowym ?
bo problem zauważony przez Borysa jest ważny
<mysli>
Drogi Borysie, zdecydowanie opcja a).
Droga irja28, butelka z wody już wyjęta. Kilkakrotnie w ciągu minionego tygodnia zmieniałam wodę na ciepłą, niestety bez pożądanego efektu (naklejki nadal nie da się odkleić). Co do wilgotnej tkaniny, to mam wątpliwości - skoro kąpiel w wodzie nic nie dała, to wilgotna tkanina chyba też na wiele się nie zda? Spróbuję z parą.
Drogi stary, niestety ani a) ani b).
Droga irja28, butelka z wody już wyjęta. Kilkakrotnie w ciągu minionego tygodnia zmieniałam wodę na ciepłą, niestety bez pożądanego efektu (naklejki nadal nie da się odkleić). Co do wilgotnej tkaniny, to mam wątpliwości - skoro kąpiel w wodzie nic nie dała, to wilgotna tkanina chyba też na wiele się nie zda? Spróbuję z parą.
Drogi stary, niestety ani a) ani b).
no to inne możliwości :
może ta naklejka jest wklejka tzn jest albo wewnątrz butelki tam gdzie było kiedyś wino lub w szkle
albo super klej który NIGDY nie schodzi
w takim razie jeśli masz sznurek to można uciąć butelkę
http://www.dailymotion.com/video/x3hksz ... g_creation
zamieniłem odnośnik bo zauważyłem ze odnośnik do wrzuty pl mógł wyświetlić pewne reklamy które mogłyby niektórych uczestników zaszokować a u mnie one się nie ukazują bo są ocenzurowane przez Firefoxa z wtyczka noscripta
może ta naklejka jest wklejka tzn jest albo wewnątrz butelki tam gdzie było kiedyś wino lub w szkle
albo super klej który NIGDY nie schodzi
w takim razie jeśli masz sznurek to można uciąć butelkę
http://www.dailymotion.com/video/x3hksz ... g_creation
zamieniłem odnośnik bo zauważyłem ze odnośnik do wrzuty pl mógł wyświetlić pewne reklamy które mogłyby niektórych uczestników zaszokować a u mnie one się nie ukazują bo są ocenzurowane przez Firefoxa z wtyczka noscripta
Rarata - zatem jesli o etykiete idzie to jedyne co pozostaje wedlug mnie to para. Jesli nie zadziala to nie ma innej opcji jak np taka jaka zaprezentowal stary lub tez mozna zastosowac noz do szkla ( taki z diamentowym ostrzem ) i wyciac sobie ta etykiete , z tym ze wtedy bedziesz miala szklany podklad pod etykieta niestety.
Ura Bura Szef Podwóra
Kiedyś za dawnych lat kiedy jeszcze nie miałem ksywki "stary" podczas zalania piwnicy metrowa powodzią oprócz małych szkód mieliśmy trochę zapasów win
po odpływie wody butelki na swoim miejscu lecz kleje uwolniły etykietki tak ze w ciągu roku lub więcej pilo się wina niespodzianki tzn na ślepo i podczas wspólnych obiadów każdy znawca lub pseudo-znawca próbował odgadnąć co się pije
można było jednak rozróżnić butelki szampana od innych <szampan>
po odpływie wody butelki na swoim miejscu lecz kleje uwolniły etykietki tak ze w ciągu roku lub więcej pilo się wina niespodzianki tzn na ślepo i podczas wspólnych obiadów każdy znawca lub pseudo-znawca próbował odgadnąć co się pije
można było jednak rozróżnić butelki szampana od innych <szampan>
Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem,
.. toż to nie piwo !
.. toż to nie piwo !
Nie przeczytawszy dyskusji - taka wlasnie chcialam dac rade....sama nad para odklejalam w mlodosci - nie naklejki z butelek, ale znaczki z kopert....ale jesli nie pomoglo moczenie w wodzie, to para chyba tez nie zadziala....no, chyba, ze klej pusci pod wlywem wysokiej temperatury....a propos - probowalas moze gotowac ta butelke wraz z naklejka?....moze wlasnie o wysoka temperature chodzi?....W ostatecznosci pozostaje jeszcze (zanim wytniesz nozem do szkla... ) umycie buteli wraz z naklejka w zmywarce do naczyn, na normalnym myjacym programie....jak zdarza mi sie wlozyc jakis pojemnik z naklejka, ktora "silami natury" odkleic sie nie chce, po "wypraniu" w zmywarce zwykle schodzi sama. Co prawda nieco "zdezelowana", ale moglabys wstawic butelke tak, zeby w trakcie cyklu prania zagladac co jakis czas i kontrolowac sytuacje, zeby nie "przeholowac"....Borys pisze:Rarata - zatem jesli o etykiete idzie to jedyne co pozostaje wedlug mnie to para
bo to kleje na rozpuszczalniku, a nie na wodzie jak te za gierka, moczenie nic nie da, jak cos pomorze to temperatura i to wysoka.
Po czajniku i zmywarce przychodzi czas na piekarnik <oops> lub opalarkę do farby <evil> , jeśli już wyciełaś nalepkę z kawałkiem szkła to może pomoże super destrukcyjne promieniowanie UV -od strony kleju a nie obrazka,jak butelka nie ma filtra to może puści
pamiętaj jednak że wielu ludziom zapłacili ciężką forsę żeby to się nie odklejało,
Po czajniku i zmywarce przychodzi czas na piekarnik <oops> lub opalarkę do farby <evil> , jeśli już wyciełaś nalepkę z kawałkiem szkła to może pomoże super destrukcyjne promieniowanie UV -od strony kleju a nie obrazka,jak butelka nie ma filtra to może puści
pamiętaj jednak że wielu ludziom zapłacili ciężką forsę żeby to się nie odklejało,