Witamy Was serdecznie!
Od dawna planujemy (rodzina 2+1+1, półtoraroczny brzdąc i psiak) aby przenieść się z wyspy na stały ląd i jak dotąd nasze starania były ukierunkowane głównie na Holandię. Znamy ten kraj, podobają się nam wszechobecne rowery, kanały przecinające miasta, stara urocza architektura w wielu miasteczkach, sporo zieleni, parków, miejsc gdzie można spacerować z dzieckiem itp itd - po prostu miły, europejski kraj. Dla porównania w Irlandii jest nieco jak na dobrze rozwiniętej wsi, z której aby się wydostać trzeba latać, lub np wyjechać, przy czym podroż samochodem do PL zajmuje około 40h i kosztuje 900euro:) W każdym bądź razie po 5 latach mamy już trochę tego dość.
Kilka dni temu dostałem propozycję pracy w Luksemburgu i powiem szczerze, że zaczęliśmy poważnie rozważać tą opcję. Problem jest taki, że zupełnie nie znamy tego kraju (teraz, po lekturze forum, może trochę się z nim zaznajomiliśmy), jednakże nadal mamy duże obawy i chcielibyśmy dowiedzieć się czegoś więcej.
Jeśli chodzi o finanse to moglibyśmy liczyć na ok 3000e na rękę plus samochód na start.
I teraz kilka wątpliwości:
1. Chcielibyśmy wynająć apartament, nie mniejszy niż 70m, w jakiejś cichej, ale nie odludnej lokalizacji oraz tak by można było zrobić zakupy, pospacerować z dzieckiem i psiakiem. Na jaki koszt trzeba się nastawić?
Szczerze mówiąc rozważamy też opcję mieszkania poza Luksemburgiem (może w Belgii?), tylko czy wtedy dojazdy nie zajmą mi połowy dnia (biuro jest w samym centrum Luksemburga) i jakie ewentualnie lokalizacje moglibyście polecić?
2. Czy powyższa kwota, bazując na Waszym doświadczeniu, wystarczy na normalne życie? Dla przykładu podam ile wydajemy obecnie w IE:
-apartament (2 bed) około 75m2, na cichym i spokojnym osiedlu - €950,
-prąd + gaz - €100 na miesiąc,
-Internet - €55 na 2 miesiące,
-mleko dla synka (jest alergikiem, wiec kupujemy nutramigen, około €12/puszka) €150/m-c,
-ubezpieczenie zdrowotne - €200/m-c na 2 osoby,
-telefony kom. - €40/m-c
dodatkowe koszta to opłaty za auto, którego nie liczę ale podaję orientacyjnie:
-ubezpieczenie samochodu - około 600e/rok,
-podatek drogowy - €550/rok
-benzyna - €1.35 za litr bezołowiowej,
-dojazdy do pracy około €150 (benzyna),
Do tego dochodzą oczywiście zakupy dla nas i dla naszego malucha (przy czym nie jesteśmy osobami które oszczędzają na jedzeniu) + jakieś ekstra wydatki (kawa, ciastko w weekend, jakiś obiad na mieście od czasu do czasu, basen itp itd). Pewnie do tych wydatków należałoby doliczyć jeszcze jakieś wyjazdy do Polski (z Luksemburga byłby to tylko koszt paliwa).
A właśnie, czy często podróżujecie do PL? Jak to jest w praktyce? Jaki jest koszt przejazdu?
3. Przedszkole dla dziecka - jaki to koszt? Czy można np wykupić pół dnia? Głównie chodzi nam o to aby dziecko integrowało się z innymi rówieśnikami (a przy tym nie chcielibyśmy zrujnować naszego budżetu). W IE cena za 'full time' na m-c waha się w granicach od €800 do €1000, przy czym nasz maluch cały czas jeszcze jest z mamą w domu.
Głównie chodzi nam o to aby miejsce do którego się przeniesiemy było przyjazne rodzinie:) Lubimy zieleń, parki, lasy, dużo spacerujemy, ale z drugiej strony nie chcielibyśmy mieszkać z dala od ludzi. Po prostu normalna cywilizacja:)
W sumie to nie wiem nawet o co jeszcze powinienem pytać. To wszystko dzieje się dosyć szybko i niestety decyzja z mojej strony też musi być podjęta 'na dniach'. Będę bardzo wdzięczny za Wasze wszelkie rady i podpowiedzi.
Pozdrawiamy!
Nasz dylemat czyli przeprowadzka do Luksemburga
Moderator: LuxTeam
Czesc, ja do niedawna mialem 2+1, od miesiaca upgradowalem na 2+2 
) a wynajmuje mieszkanie 82 m, 10 minut pociagiem do Lux miasta. Ponizej komentarze
apartament (2 bed) około 75m2, na cichym i spokojnym osiedlu - €950, - jesli bez oplat to do zrobienia, tylko chwile musisz poszukac; w Arlon byloby jeszcze taniej
-prąd + gaz - €100 na miesiąc, - ja place 50
-Internet - €55 na 2 miesiące - ja place 20/m-c + 20 e za kablowke
-mleko dla synka (jest alergikiem, wiec kupujemy nutramigen, około €12/puszka) €150/m-c, - ostatnio widzialem po 15e za 800g puszke (oczywiscie w DE)
-ubezpieczenie zdrowotne - €200/m-c na 2 osoby, - pokrywa pracodawca, wiec mozesz sobie odpuscic. Placisz 10 procent ceny konsultacji (czyli 3-5 euro)
-telefony kom. - €40/m-c - raczej nie wiecej jesli nie dzwonisz na miedzynarodowe
dodatkowe koszta to opłaty za auto, którego nie liczę ale podaję orientacyjnie:
-ubezpieczenie samochodu - około 600e/rok - zalezy od znizek, z AC czy bez?
-podatek drogowy - €550/rok - zalezy jakie auto i ile CO2 wydziela. Od 27 euro w zwyz
-benzyna - €1.35 za litr bezołowiowej, - 1.20
Co do przedszkola to w Luksemburgu istnieje cos co nazywa sie Cheque service. Cos w rodzaju czeku edukacyjnego.
Przy pensji 3000 euro powinienes dostac taryfe
- pierwsze 3 godz w tygodniu gratis
- godz 4-16 po 1 euro
- od 17 godziny 1,50 euro
Wiec w porownaniu z Irlandia to beda niskie kwoty
(szczegoly na http://www.chequeservice.lu/frontend_si ... ce__fr.pdf) Reszte placi Luksemburg.
Artykuly spozywczo-przemyslowe najtaniej kupowac hurtowo w Niemczech. Mysle ze moze byc taniej niz w Irlandii.
) a wynajmuje mieszkanie 82 m, 10 minut pociagiem do Lux miasta. Ponizej komentarzeapartament (2 bed) około 75m2, na cichym i spokojnym osiedlu - €950, - jesli bez oplat to do zrobienia, tylko chwile musisz poszukac; w Arlon byloby jeszcze taniej
-prąd + gaz - €100 na miesiąc, - ja place 50
-Internet - €55 na 2 miesiące - ja place 20/m-c + 20 e za kablowke
-mleko dla synka (jest alergikiem, wiec kupujemy nutramigen, około €12/puszka) €150/m-c, - ostatnio widzialem po 15e za 800g puszke (oczywiscie w DE)
-ubezpieczenie zdrowotne - €200/m-c na 2 osoby, - pokrywa pracodawca, wiec mozesz sobie odpuscic. Placisz 10 procent ceny konsultacji (czyli 3-5 euro)
-telefony kom. - €40/m-c - raczej nie wiecej jesli nie dzwonisz na miedzynarodowe
dodatkowe koszta to opłaty za auto, którego nie liczę ale podaję orientacyjnie:
-ubezpieczenie samochodu - około 600e/rok - zalezy od znizek, z AC czy bez?
-podatek drogowy - €550/rok - zalezy jakie auto i ile CO2 wydziela. Od 27 euro w zwyz
-benzyna - €1.35 za litr bezołowiowej, - 1.20
Co do przedszkola to w Luksemburgu istnieje cos co nazywa sie Cheque service. Cos w rodzaju czeku edukacyjnego.
Przy pensji 3000 euro powinienes dostac taryfe
- pierwsze 3 godz w tygodniu gratis
- godz 4-16 po 1 euro
- od 17 godziny 1,50 euro
Wiec w porownaniu z Irlandia to beda niskie kwoty
(szczegoly na http://www.chequeservice.lu/frontend_si ... ce__fr.pdf) Reszte placi Luksemburg.
Artykuly spozywczo-przemyslowe najtaniej kupowac hurtowo w Niemczech. Mysle ze moze byc taniej niz w Irlandii.
Ja bym na Twoim miejscu decyzje podjal juz. Brzmiala by ona TAK - PRZENOSIMY SIE DO LUXA.
Irlandia to dzicz ! Bylem mieszkalem. W Holandii tez , jest cacy, wszystko pieknie tak jak opisujesz, pytanie tylko czy zgadzasz sie z ich wynaturzona liberalnoscia ? Ja nie.
3000 ojro wystarczy na zycie. Nie bedziecie zyli w dostatku ale chyba zakladasz ze kiedys poslesz zone do pracy i sytuacja wtedy diametralnie ma szanse sie zmienic na lepsza.
My placimy za wynajem mieszkania wraz z wszytkimi oplatami ( internet wlacznie ) okolo 1300 EUR na miesiac a metrow mamy chyba z 90 ( nie wiemy dokladnie bo i sam wlasciciel dokladnie nie wiedzial ).
Cicha , w miare zielona z parkami i placami zabaw miejscowosc to Howald. Do centruma bedziesz mial rzut beretem.
Problemem jest pies , wielu wlascicieli mieszkan zaznacza ze nie wynajma mieszkania rodzinie z psem.
Zlobki sa drogie, trzeba bukowac miejscowe z duzym wyprzedzeniem. Tak na juz nie da sie praktycznie znalezc miejsca. Da sie posylac dziecie do zlobka na pol dnia i da sie nawet nie we wszystkie dni tygodnia. Pelen custom.
Na chwile obecna rzad oferuje zapomogi pokrywajac czesc naleznosci za zlobek a to jaka to jest czesc zalezy od wielkosci przychodu na miesiac na rodzine oraz skladu rodziny.
Irlandia to dzicz ! Bylem mieszkalem. W Holandii tez , jest cacy, wszystko pieknie tak jak opisujesz, pytanie tylko czy zgadzasz sie z ich wynaturzona liberalnoscia ? Ja nie.
3000 ojro wystarczy na zycie. Nie bedziecie zyli w dostatku ale chyba zakladasz ze kiedys poslesz zone do pracy i sytuacja wtedy diametralnie ma szanse sie zmienic na lepsza.
My placimy za wynajem mieszkania wraz z wszytkimi oplatami ( internet wlacznie ) okolo 1300 EUR na miesiac a metrow mamy chyba z 90 ( nie wiemy dokladnie bo i sam wlasciciel dokladnie nie wiedzial ).
Cicha , w miare zielona z parkami i placami zabaw miejscowosc to Howald. Do centruma bedziesz mial rzut beretem.
Problemem jest pies , wielu wlascicieli mieszkan zaznacza ze nie wynajma mieszkania rodzinie z psem.
Zlobki sa drogie, trzeba bukowac miejscowe z duzym wyprzedzeniem. Tak na juz nie da sie praktycznie znalezc miejsca. Da sie posylac dziecie do zlobka na pol dnia i da sie nawet nie we wszystkie dni tygodnia. Pelen custom.
Na chwile obecna rzad oferuje zapomogi pokrywajac czesc naleznosci za zlobek a to jaka to jest czesc zalezy od wielkosci przychodu na miesiac na rodzine oraz skladu rodziny.
Ura Bura Szef Podwóra
Hej,
dziękuję bardzo za tak szybki odzew!
Czyli rozumiem, że każdy pracodawca ma obowiązek mnie ubezpieczyć? A co z rodziną, niepracującą żona i dzieckiem? Automatycznie są podpięci pod moje ubezpieczenie?
To bardzo ciekawa opcja jeśli chodzi o przedszkole!
Generalnie z tego co piszesz nie wygląda to źle:)
Mógłbyś mi jeszcze napisać gdzie dokładnie mieszkacie. Może nasze poszukiwania rozpoczęlibyśmy właśnie w tamtych okolicach. Gdybyś dodał jeszcze jakiś adres www, byłoby super:)
Jak się Wam tam żyje? Są miejsca gdzie można pospacerować z berbeciami, przedszkola, sklepy czyli taka podstawowa infrastruktura? Pytam, ponieważ już raz mieszkaliśmy w całkiem ciekawym, spokojnym miejscu, ale wszędzie trzeba było jechać samochodem, a to niestety bardzo uciążliwe na dłuższą metę.
Pozdrawiamy!
dziękuję bardzo za tak szybki odzew!
Czyli rozumiem, że każdy pracodawca ma obowiązek mnie ubezpieczyć? A co z rodziną, niepracującą żona i dzieckiem? Automatycznie są podpięci pod moje ubezpieczenie?
To bardzo ciekawa opcja jeśli chodzi o przedszkole!
Generalnie z tego co piszesz nie wygląda to źle:)
Mógłbyś mi jeszcze napisać gdzie dokładnie mieszkacie. Może nasze poszukiwania rozpoczęlibyśmy właśnie w tamtych okolicach. Gdybyś dodał jeszcze jakiś adres www, byłoby super:)
Jak się Wam tam żyje? Są miejsca gdzie można pospacerować z berbeciami, przedszkola, sklepy czyli taka podstawowa infrastruktura? Pytam, ponieważ już raz mieszkaliśmy w całkiem ciekawym, spokojnym miejscu, ale wszędzie trzeba było jechać samochodem, a to niestety bardzo uciążliwe na dłuższą metę.
Pozdrawiamy!
nie jest koniec swiata przyjedzcie na 2 dni zobaczycie
z luxa ludzie az do kraju jedza na 2 dni a irlandia jest blizej
a czy czytaliscie tu http://www.polska.lu/informatorium/index.html
z luxa ludzie az do kraju jedza na 2 dni a irlandia jest blizej
a czy czytaliscie tu http://www.polska.lu/informatorium/index.html
Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem,
.. toż to nie piwo !
.. toż to nie piwo !
cześć Borys,
w Holandii, nie ma z tym żadnego problemu, ludzie lubią zwierzęta i bardzo często się na nie godzą, a to co napisałeś trochę mnie martwi
mógłbyś podać jakiś link tak bym mógł zerknąć na przykładowe ceny mieszkań w tej okolicy?
dziękuję za Twój komentarz!
tutaj się z Tobą zgodzę, Irlandia to wieś, niestety a jeśli chodzi o Holandię to mnie akurat ta liberalność zupełnie nie przeszkadza.Borys pisze:Ja bym na Twoim miejscu decyzje podjal juz. Brzmiala by ona TAK - PRZENOSIMY SIE DO LUXA.
Irlandia to dzicz ! Bylem mieszkalem. W Holandii tez , jest cacy, wszystko pieknie tak jak opisujesz, pytanie tylko czy zgadzasz sie z ich wynaturzona liberalnoscia ? Ja nie.
szczerze mówiąc na dzień dzisiejszy niczego nie zakładamy na pewno, więc wolę bazować na tym co mamyBorys pisze: 3000 ojro wystarczy na zycie. Nie bedziecie zyli w dostatku ale chyba zakladasz ze kiedys poslesz zone do pracy i sytuacja wtedy diametralnie ma szanse sie zmienic na lepsza.
no właśnie, piesBorys pisze: My placimy za wynajem mieszkania wraz z wszytkimi oplatami ( internet wlacznie ) okolo 1300 EUR na miesiac a metrow mamy chyba z 90 ( nie wiemy dokladnie bo i sam wlasciciel dokladnie nie wiedzial ).
Cicha , w miare zielona z parkami i placami zabaw miejscowosc to Howald. Do centruma bedziesz mial rzut beretem.
Problemem jest pies , wielu wlascicieli mieszkan zaznacza ze nie wynajma mieszkania rodzinie z psem.
w Holandii, nie ma z tym żadnego problemu, ludzie lubią zwierzęta i bardzo często się na nie godzą, a to co napisałeś trochę mnie martwi
mógłbyś podać jakiś link tak bym mógł zerknąć na przykładowe ceny mieszkań w tej okolicy?
z tego co pisał Twój przedmówca są jakieś opcje, więc nie jest z tym tak najgorzej, a poza tym nie mamy żadnej presji aby mały poszedł do żłobka/przedszkola już terazBorys pisze: Zlobki sa drogie, trzeba bukowac miejscowe z duzym wyprzedzeniem. Tak na juz nie da sie praktycznie znalezc miejsca. Da sie posylac dziecie do zlobka na pol dnia i da sie nawet nie we wszystkie dni tygodnia. Pelen custom.
Na chwile obecna rzad oferuje zapomogi pokrywajac czesc naleznosci za zlobek a to jaka to jest czesc zalezy od wielkosci przychodu na miesiac na rodzine oraz skladu rodziny.
dziękuję za Twój komentarz!
hej,
Dzięki!
Dokładnie tak zamierzamy zrobić, na razie jednak muszę przejść pozytywnie jeszcze jedną rozmowę:)stary pisze: nie jest koniec swiata przyjedzcie na 2 dni zobaczycie
z luxa ludzie az do kraju jedza na 2 dni a irlandia jest blizej
część z tych informacji już przyswoiliśmy, sporo jeszcze zostało, ale nadrobimy:)stary pisze: a czy czytaliscie tu http://www.polska.lu/informatorium/index.html
Dzięki!
My również 2,5 roku temu podjelismy dla nas niezmiernie trudna decyzje przeprowadzenia sie, moim zdaniem, z superanckiego i fajnego Dublina do Luxemburga.
Nie byla to latwa decyzja bo obydwoje juz teraz z mezem nie znalismy francuskiego, maz troche mowi po niemiecku, wiec glownym jezykiem porozumiewania sie byl angielski, co stanowilo dla nas wiele obaw.
Szczegolnie dla tej osoby, ktora zostawiala swoja prace na rzecz meza
Powiem tak, w Luxemburgu dla rodzin z dziecmi, jest ok i fajnie, mamy 15 mc synka, ktory urodzil sie juz tu, a wiec co za tym idzie dobre zaplecze medyczne, dobre zasilki rodzinne jakie oferuje panstwo luxemburskie, mozliwosc rozwoju dla dzieci - np. 3 jezyki, wycieczki to do Francji, Belgii, Niemiec, Polski...
Ale jesli sie spodziewacie ze Luxemburg przebije wies irlandzka, to szczerze bym na to nie liczyla... Ja do dzis tesknie za sklepami polskimi, ktorych bylo na peczki, moim zdaniem wieksza - "mlodsza" polonia, marketami, centrami hadlowymi, morzem na wyciagniecie reki, restaracjami, knajpami do ktorych wchodzilo sie i bez problemu zamawialo co sie chcialo
i latwiejsza w tamtym okresie mozliwosc znalezienia pracy przez nas oboje.
Tu jezyk francski, luxemburski, niemiecki stwarza pewne bariery, ktore mozna pokonac ale trzeba sie liczyc szczerze mowiac ze poczatki beda trudne!
Czy wrocila bym do Irlandi??
Hmmm.... i tak i nie.
Tak ze wzgledu na bogatsze zycie spoleczne, nie ze wzgledu stabilizacji pracy jaka daje Luxemburg!
Życze powodzenia! A jak sie zdecydujecie przybyc to sie odezwijcie!!! W razie co sluze pomoca! Pozdrawiam
Nie byla to latwa decyzja bo obydwoje juz teraz z mezem nie znalismy francuskiego, maz troche mowi po niemiecku, wiec glownym jezykiem porozumiewania sie byl angielski, co stanowilo dla nas wiele obaw.
Szczegolnie dla tej osoby, ktora zostawiala swoja prace na rzecz meza
Powiem tak, w Luxemburgu dla rodzin z dziecmi, jest ok i fajnie, mamy 15 mc synka, ktory urodzil sie juz tu, a wiec co za tym idzie dobre zaplecze medyczne, dobre zasilki rodzinne jakie oferuje panstwo luxemburskie, mozliwosc rozwoju dla dzieci - np. 3 jezyki, wycieczki to do Francji, Belgii, Niemiec, Polski...
Ale jesli sie spodziewacie ze Luxemburg przebije wies irlandzka, to szczerze bym na to nie liczyla... Ja do dzis tesknie za sklepami polskimi, ktorych bylo na peczki, moim zdaniem wieksza - "mlodsza" polonia, marketami, centrami hadlowymi, morzem na wyciagniecie reki, restaracjami, knajpami do ktorych wchodzilo sie i bez problemu zamawialo co sie chcialo
i latwiejsza w tamtym okresie mozliwosc znalezienia pracy przez nas oboje.Tu jezyk francski, luxemburski, niemiecki stwarza pewne bariery, ktore mozna pokonac ale trzeba sie liczyc szczerze mowiac ze poczatki beda trudne!
Czy wrocila bym do Irlandi??
Hmmm.... i tak i nie.
Tak ze wzgledu na bogatsze zycie spoleczne, nie ze wzgledu stabilizacji pracy jaka daje Luxemburg!
Życze powodzenia! A jak sie zdecydujecie przybyc to sie odezwijcie!!! W razie co sluze pomoca! Pozdrawiam
hej anianna,
widzisz, wszystko zależy od naszych oczekiwań, gustów, przyzwyczajeń:)
Osobiście nie lubię Dublina, zresztą chyba nigdy się nam nie podobał. Obecnie mieszkamy w Greystones i wg nas to super mieścina - 10 min na pieszo do morza, kilka klimatycznych knajpek, spokojnie, cicho - ale tak jak napisałem wcześniej, my tak lubimy, a ktoś inny już niekoniecznie.
Jeśli chodzi o wady Irlandii i to co naprawdę nam przeszkadza to:
-uciążliwe loty do Polski, nie mówiąc już o podróżowaniu samochodem,
-wrażenie, że żyje się w prawie cywilizowanym kraju, ale to prawie robi wielką różnice - mam wrażenie, że ludźmi rządzi wieczna konsumpcja, weekendy w marketach i centrach handlowych, a gdyby się chciało np pojechać do parku wodnego, to owszem można, jest aż 1:)
-brakuje parków, ścieżek rowerowych, normalnych plaż gdzie ludzie odpoczywają z dziećmi,
-to żeby nie było grzyba w mieszkaniu graniczy praktycznie z cudem - obecnie mieszkamy w 5 mieszkaniu i też mamy, przy czym to prawie nowy blok,
-bardzo słaby poziom opieki medycznej.
To tak na szybko, nasze osobiste odczucia, które nie pozwalają się nam tu zadomowić.
Co do polskich sklepów to faktycznie jest ich dużo, ale nie wierzę że w Luksemburgu nie ma choć jednego?! Naprawdę nie ma?:) Zawsze można wziąć dużą wałówkę z PL;)
Irlandia potrafi być piękna, zwiedziliśmy tu naprawdę sporo ciekawych miejsc, ale niestety nie jest to nasze miejsce do życia. Chętnie wrócimy tu na kilka dni np w okolice Dingle, ale nigdy na stałe:)
Pozdrawiamy!
widzisz, wszystko zależy od naszych oczekiwań, gustów, przyzwyczajeń:)
Osobiście nie lubię Dublina, zresztą chyba nigdy się nam nie podobał. Obecnie mieszkamy w Greystones i wg nas to super mieścina - 10 min na pieszo do morza, kilka klimatycznych knajpek, spokojnie, cicho - ale tak jak napisałem wcześniej, my tak lubimy, a ktoś inny już niekoniecznie.
Jeśli chodzi o wady Irlandii i to co naprawdę nam przeszkadza to:
-uciążliwe loty do Polski, nie mówiąc już o podróżowaniu samochodem,
-wrażenie, że żyje się w prawie cywilizowanym kraju, ale to prawie robi wielką różnice - mam wrażenie, że ludźmi rządzi wieczna konsumpcja, weekendy w marketach i centrach handlowych, a gdyby się chciało np pojechać do parku wodnego, to owszem można, jest aż 1:)
-brakuje parków, ścieżek rowerowych, normalnych plaż gdzie ludzie odpoczywają z dziećmi,
-to żeby nie było grzyba w mieszkaniu graniczy praktycznie z cudem - obecnie mieszkamy w 5 mieszkaniu i też mamy, przy czym to prawie nowy blok,
-bardzo słaby poziom opieki medycznej.
To tak na szybko, nasze osobiste odczucia, które nie pozwalają się nam tu zadomowić.
Co do polskich sklepów to faktycznie jest ich dużo, ale nie wierzę że w Luksemburgu nie ma choć jednego?! Naprawdę nie ma?:) Zawsze można wziąć dużą wałówkę z PL;)
Irlandia potrafi być piękna, zwiedziliśmy tu naprawdę sporo ciekawych miejsc, ale niestety nie jest to nasze miejsce do życia. Chętnie wrócimy tu na kilka dni np w okolice Dingle, ale nigdy na stałe:)
Pozdrawiamy!
To znaczy, że w Luksemburgu jest równie wilgotno i deszczowo jak w IE??! Myślałem, że klimat jest jednak bardziej zbliżony do tego Holenderskiego, a tam jednak mniej wieje i jest cieplej.Borys pisze:O grzyby tutaj w mieszkaniach rownie latwo jak w Irlandii. Nie ma tutaj ani jednego sklepu "polskiego". I chyba raczej nie bedzie.
sklepy
ale sa sklepy rosyjskie i z tego co slyszalam, jakis Pan raz w tygodniu gdzies tam sprzedaje produkty polskie, poza tym, jesli komus chce sie dojechac, jest sklep 100% polski w cattenom we francji, a ta Pani raz w tygodniu jest na marche w thionville
i z tego co slyszalam, jakis Pan raz w tygodniu gdzies tam sprzedaje produkty polskie, poza tym, jesli komus chce sie dojechac, jest sklep 100% polski w cattenom we francji, a ta Pani raz w tygodniu jest na marche w thionville Re: sklepy
no właśnie, czyli dla chcącego nic trudnego:)