A z drugiej strony, zdarzyło mi się nie tak dawno pójść do luksemburskiego laryngologa w piątek z silną anginą paciorkowcową (uściślę - jest to choroba niewątpliwie zakaźna, o raczej ostrym przebiegu, z gorączką) i z tzw. „wielką łaską” dostałam zwolnienie tylko na ten piątek. Na pytanie, czy nie będę aby zarażać i czy to bezpieczne tak chodzić z anginą, lekarz odparł: „Eee, na wszelki wypadek niech się pani nie przemęcza” <lol>dslonce pisze:Ja bym raczej zabrala sie za ukrocenie procederu pt. chorobowe bezzwolnienia...
zaostrzenie przepisow dotyczacych zwolnien lekarskich
oooo....to tytaj instytucje EU sa bardziej "restrykcyjne" - takie zwolnienie bez "zwolnienia" od lekarza moze liczyc do 3 dni i jest to max 12 dni w ciagu 12 miesiecy od pierwszego takiego zwolnienia...No i nie ma mozliwosci polaczenia z weekendem, czy urlopem, bo wtedy te wolne dni sa jakby "wliczone" do czasu choroby i jest potrezbny juz certyfikat od lekarza (normalnie, dla dla zwolnien dluzszych niz 3 dni). Tak, ze przed lub po urlopie nie ma o tym mowy, a przed/po weekendzie - max 1 dzien....
tu sie myliszdslonce pisze: Ale jest to wykonalne tylko pod warunkiem, ze zwolnienie trwa dluzej niz 3 dni.
pojawiaja sie juz w pierwszym lub drugim dniu zwolnienia, nawet tego bez zwolnienia lekarskiego (za te dni placi rowniez kasa chorych).
W umowie o prace masz napisane, ze masz obowiazek powiadomic pracodawce o swojej niedyspozycji w pierwszym dniu do godziny np. 9.00 rano.
Pracodawcy bardzo czesto powiadamiaja o tym od razu kase chorych, ktora wysyla kontrole ...
jeden z naszych rodakow mial we wrzesniu kontrole w pierwszym dniu. Zadzwonil do pracodawcy ze jest chory i idzie do lekarza. Gdy wrocil do domu mial w drzwiach kartke, ze byli i go nie zastali.
"Gdyby ludzie rozmawiali tylko o tym, co rozumieją, zapadłaby nad światem wielka cisza." Albert Einstein
Może do końca nie doczytałem więc z góry przepraszam, ale czy jest gdzieś napisane, że ja w ogóle muszę komukolwiek, kiedykolwiek otwierać drzwi z jakiegokolwiek powodu we własnym mieszkaniu? W końcu to wolny kraj a to że drzwi nie otworzyłem nie znaczy że mnie nie było.
Całe życie mi mama tołkowała bym nie rozmawiał z nieznajomymi i obcych do domu nie wpuszczał więc nie za bardzo wiem jak mam się teraz przestawić <mrgreen>
Całe życie mi mama tołkowała bym nie rozmawiał z nieznajomymi i obcych do domu nie wpuszczał więc nie za bardzo wiem jak mam się teraz przestawić <mrgreen>
Wszystko OK, tylko co ta kartka w drzwiach w praktyce oznacza? Wyrok? Tzn. jesli na przyklad jestem w toalecie, ktos dzwoni, ja wychodze 30 sekund pozniej (no, coz, czasem trudno wyjsc z toalety w ciagu 10 sekund... ) i zastaje kartke w drzwiach (tę kartke), to co mam z nia zrobic? I co w ogole mam wtedy zrobic? Sie pochlastac?...dasty pisze:Gdy wrocil do domu mial w drzwiach kartke, ze byli i go nie zastali.
A moze zadzwonic natychmiast do pracodawcy i tlumaczyc, ze bardzo przepraszam, ale w..., no,... bylem tam gdzie krol piechota chodzi, a tu akurat delegacja z CNS mnie zaszczycila...
W sumie niezly obciach, nie? <mrgreen>
W sytuacji pospiesznego opuszczania toalety ta kartka moze sie okazac zbawienna.MaWi pisze:Tzn. jesli na przyklad jestem w toalecie, ktos dzwoni, ja wychodze 30 sekund pozniej (no, coz, czasem trudno wyjsc z toalety w ciagu 10 sekund... ) i zastaje kartke w drzwiach (tę kartke), to co mam z nia zrobic?
Ura Bura Szef Podwóra
haha
ciekawe ile kontroler czeka jak ktos ma noge zlamana??Troche nie rozumiem bo np majac grype czesto spalam -bo wiadomo i co wtedy?przespie dzwonek tak ..?wiec najlepiej byc na chorobowym i nie byc chorym bo uszy ,rece i nogi musza funkcjonowac ..
Czy ta CNS nie moze pomyslec ze jak na dzwonek nikt nie odpowiada wiec warto zadzwonic na tel?
znajac funkcjonariuszy lux glowy oni sobie nie beda zawracac czekaniem 5 min pod drzwiami..oj czuje ze Kasa CNS sie wypelni.
Czy ta CNS nie moze pomyslec ze jak na dzwonek nikt nie odpowiada wiec warto zadzwonic na tel?
znajac funkcjonariuszy lux glowy oni sobie nie beda zawracac czekaniem 5 min pod drzwiami..oj czuje ze Kasa CNS sie wypelni.
no bo kolego fakty warto uprzedzać i na ten przykład w drzwi wsadzić trzeba własną kartkę, zanim CNS swoją, z informacją "oddalam się do toalety, przewidywany czas posiedzenia ... , proszę o cierpliwość" <mrgreen>MaWi pisze:Tzn. jesli na przyklad jestem w toalecie, ktos dzwoni, ja wychodze 30 sekund pozniej (no, coz, czasem trudno wyjsc z toalety w ciagu 10 sekund... ) i zastaje kartke w drzwiach (tę kartke), to co mam z nia zrobic? I co w ogole mam wtedy zrobic? Sie pochlastac?...
Ja zawsze mam rację. Raz mi się wydawało, że nie mam racji, ale okazało się, że byłem w błędzie [G.J.Gigol]
mysle, ze to najlepsze wyjsciepanda pisze:
no bo kolego fakty warto uprzedzać i na ten przykład w drzwi wsadzić trzeba własną kartkę, zanim CNS swoją, z informacją "oddalam się do toalety, przewidywany czas posiedzenia ... , proszę o cierpliwość" <mrgreen>
a tak serio : na kartce jest nr telefonu, na ktory trzeba zadzwonic (ciagle zajety, albo nikt nie odbiera), a najlepiej wyslac fax, ze bylem w WC i nie zdazylem, spalem, ...
"Gdyby ludzie rozmawiali tylko o tym, co rozumieją, zapadłaby nad światem wielka cisza." Albert Einstein
Konwencja bankowa wypracowana przez zwiazki zawodowe. Ilosc chorobowych bez zwolnienia w miesiacu = 1dslonce pisze:W lux mozna byc na "chorobowym" przez 2 dni z rzedu bez zaswiadczenia lekarskiego. i ilosc takich dni w roku nie jest w zaden sposob ograniczona przez prawo... np. po dlugim weekendzie dzwonisz rano do biura i mowisz ze sie "przytrules" - i masz dodatkowy dzien wolnego... ok. jesli to raz w roku... ale znam osoby, ktore korzystaja z tego co najmniej 2 razy w miesiacu lub czesciej... az sie scyzoryk w kieszeni otwiera, bo to ja robie na nieroba ...
Piszac 1 masz na mysli jeden dzien czy jedno zdarzenie chorobowe?misio pisze:Konwencja bankowa wypracowana przez zwiazki zawodowe. Ilosc chorobowych bez zwolnienia w miesiacu = 1dslonce pisze:W lux mozna byc na "chorobowym" przez 2 dni z rzedu bez zaswiadczenia lekarskiego. i ilosc takich dni w roku nie jest w zaden sposob ograniczona przez prawo... np. po dlugim weekendzie dzwonisz rano do biura i mowisz ze sie "przytrules" - i masz dodatkowy dzien wolnego... ok. jesli to raz w roku... ale znam osoby, ktore korzystaja z tego co najmniej 2 razy w miesiacu lub czesciej... az sie scyzoryk w kieszeni otwiera, bo to ja robie na nieroba ...
I czemu moje bankowe kadry tego nie wiedza? Podaj prosze link do dokumentu
dag
Jak bym mial to bym podal - nie mam bo mam na intranecie w pracy i po angielsku
Jak to nie ma limitow? Mozna byc chorym bez certyfikatu 1 dzien w miesiacu, jakos nie chce mi sie wierzyc ze akurat twoj bank pod to nie podpada, tzn ze mozna miec 2 dni. Znam co najmniej 4 banki w Lux gdzie takie obyczaje panuja wiec bylo by dziwne gdyby byl wyjatek od reguly.
Przyznam ze pracujac wczesniej w nie-banku przypadaly mi 2 dni.
Jak to nie ma limitow? Mozna byc chorym bez certyfikatu 1 dzien w miesiacu, jakos nie chce mi sie wierzyc ze akurat twoj bank pod to nie podpada, tzn ze mozna miec 2 dni. Znam co najmniej 4 banki w Lux gdzie takie obyczaje panuja wiec bylo by dziwne gdyby byl wyjatek od reguly.
Przyznam ze pracujac wczesniej w nie-banku przypadaly mi 2 dni.