wybory
Moderator: LuxTeam
tja...faktycznie, bardzo "szczery"....az do bolu....
...takie pisowskie mantry powtarzane przez nich wszystkich...
Dla mnie najbardziej przerazajace jest to, ze takie osoby jak ta pani zdaje sie naprawde wierza w to co mowia..... <shock>
A prezes Kaczynski sie chowa i nie pokazuje publicznie, bo wg mnie - albo nie nauczyl sie przegrywac, albo po prostu, jak powiedziala ta pani w wywiadzie - pracuje - nad kampania samorzadowa i parlamentarna, bo uparcie twierdze, ze tylko taka wladza go interesuje - prezydent ma w PL za malo wladzy....
No i jeszcze jedno - nie przejrzalam jeszcze najnowszych wiadomosci, ale juz czuje, czym teraz bedzie PiS szczul narod (i tych biednych, otumanionych sluchaczy radia M.) - krzyzem pod palacem prezydenckim, a raczej przeniesieniem go w odpowiednie miejsce.....Juz widze te okrzyki - "hanba!, bezczeszczenie krzyza!, brak szacunku dla uczuc ludzkich!...itd, itp... A tymczasem wydaje mi sie, i tu zgodze sie z kilkoma wypowiadajacymi sie wczoraj politykami roznych opcji, ze miejsce krzyza upamietniajacego tragiczna (tak, TRAGICZNA, nie meczenska, jak chcialby JK!!!)smierc 96 osob, powinien stanac np. na Powazkach, gdzie mogliby zapalac znicze i czesc oddawac i czlonkowie rodzin, i wszyscy inni....a demonstracyjne zlozenie wienca przez JK w dniu 10 lipca bylo zupelnie niepotrzebne. Jak chce odwiedzac grob brata, co zupelnie zrozumiale i oczywiste - bylo nie chowac go w Krakowie, a w Warszawie....
A Palac Namiestnikowski jest Urzedem Panstwowym i wcale sie Komorowskiemu nie dziwie (choc nie popieram tego), ze ani nie chce tam zamieszkac, anui nawet urzedowac....Tez nie chcialabym mieszkac/przcowac w nekropolii, mauzoleum.....
...takie pisowskie mantry powtarzane przez nich wszystkich...
Dla mnie najbardziej przerazajace jest to, ze takie osoby jak ta pani zdaje sie naprawde wierza w to co mowia..... <shock>
A prezes Kaczynski sie chowa i nie pokazuje publicznie, bo wg mnie - albo nie nauczyl sie przegrywac, albo po prostu, jak powiedziala ta pani w wywiadzie - pracuje - nad kampania samorzadowa i parlamentarna, bo uparcie twierdze, ze tylko taka wladza go interesuje - prezydent ma w PL za malo wladzy....
No i jeszcze jedno - nie przejrzalam jeszcze najnowszych wiadomosci, ale juz czuje, czym teraz bedzie PiS szczul narod (i tych biednych, otumanionych sluchaczy radia M.) - krzyzem pod palacem prezydenckim, a raczej przeniesieniem go w odpowiednie miejsce.....Juz widze te okrzyki - "hanba!, bezczeszczenie krzyza!, brak szacunku dla uczuc ludzkich!...itd, itp... A tymczasem wydaje mi sie, i tu zgodze sie z kilkoma wypowiadajacymi sie wczoraj politykami roznych opcji, ze miejsce krzyza upamietniajacego tragiczna (tak, TRAGICZNA, nie meczenska, jak chcialby JK!!!)smierc 96 osob, powinien stanac np. na Powazkach, gdzie mogliby zapalac znicze i czesc oddawac i czlonkowie rodzin, i wszyscy inni....a demonstracyjne zlozenie wienca przez JK w dniu 10 lipca bylo zupelnie niepotrzebne. Jak chce odwiedzac grob brata, co zupelnie zrozumiale i oczywiste - bylo nie chowac go w Krakowie, a w Warszawie....
A Palac Namiestnikowski jest Urzedem Panstwowym i wcale sie Komorowskiemu nie dziwie (choc nie popieram tego), ze ani nie chce tam zamieszkac, anui nawet urzedowac....Tez nie chcialabym mieszkac/przcowac w nekropolii, mauzoleum.....
Ostatnio zmieniony 12-07-2010, 10:59 przez bamaza42, łącznie zmieniany 1 raz.
No tak... wynurzenia spadkobierców popegeerowskich wsi z zachodniopomorskiego... Ja tam zamiast anonimowych pieniaczy wolę źródło:
KEMPA: - Nie można podpierać się tym, że coś zawetował prezydent Kaczyński, bo na ponad 800 ustaw zawetował 18. A czym jest weto? Ponownym skierowaniem ustawy do Sejmu. Dlaczego PO będąc tak zdeterminowana w reformowaniu służby zdrowia nie poprawiła tej ustawy i nie przesłała jej do ponownego rozpatrzenia?!
No właśnie...
KEMPA: - Nie można podpierać się tym, że coś zawetował prezydent Kaczyński, bo na ponad 800 ustaw zawetował 18. A czym jest weto? Ponownym skierowaniem ustawy do Sejmu. Dlaczego PO będąc tak zdeterminowana w reformowaniu służby zdrowia nie poprawiła tej ustawy i nie przesłała jej do ponownego rozpatrzenia?!
No właśnie...
tommy b
Czlowieku, czy reforma sluzby zdrowia to najwazniejszy problem ekonomiczny w RP? Nie, to jest najwazniejszy straszak PiSu skierowany wobec ogromnej rzeszy emerytow i rencistow, ktorych jest w Polsce stosunkowo o wiele wiecej niz w wiekszosci krajow UE.
Ta partia zna od zarania swojego istnienia tylko jedna strategie: spisek przeciw niej. To jest tak absurdalne, nudne i bezsensowne, ze szkodu wysilku, by sie zajmowac tymi pomowieniami.
Moze przyjmijmy taki aksjomat: ty bedziesz wierzyl we wszystko, co powiedze przedstawiciele tej partii, bo tak chcesz, a my nie bedziemy wierzyc w nic, co oni mowia, to tak chcemy. W koncu na tym polega wolnosc swiatopogladu
Ta partia zna od zarania swojego istnienia tylko jedna strategie: spisek przeciw niej. To jest tak absurdalne, nudne i bezsensowne, ze szkodu wysilku, by sie zajmowac tymi pomowieniami.
Moze przyjmijmy taki aksjomat: ty bedziesz wierzyl we wszystko, co powiedze przedstawiciele tej partii, bo tak chcesz, a my nie bedziemy wierzyc w nic, co oni mowia, to tak chcemy. W koncu na tym polega wolnosc swiatopogladu
Tez "szczery"... <mrgreen>
Według Kaczyńskiego, nie można zakazać środowiskom kojarzonym z Prawem i Sprawiedliwością sugerować, że katastrofa smoleńska była efektem zamachu
I wszystkie komentarze tez dobre
Nalezy rozumiec, ze ZADNE wytlumaczenie przyczyn katastrofy, ktore nie bedzie w zgodzie z teoria spiskowa PiS-u i ojca dyrektora bedzie zle, falszywe, zaklamane i dowodem zlej woli rzadu i prezydenta..... No brawo!....schizofrenia....
Według Kaczyńskiego, nie można zakazać środowiskom kojarzonym z Prawem i Sprawiedliwością sugerować, że katastrofa smoleńska była efektem zamachu
I wszystkie komentarze tez dobre
Nalezy rozumiec, ze ZADNE wytlumaczenie przyczyn katastrofy, ktore nie bedzie w zgodzie z teoria spiskowa PiS-u i ojca dyrektora bedzie zle, falszywe, zaklamane i dowodem zlej woli rzadu i prezydenta..... No brawo!....schizofrenia....
I TAK I NIE. W KONTEKŚCIE TEGO WYWIADU nie jest najważniejszy. Ale jest używany do gry politycznej przez PO.byly pisze:Czlowieku, czy reforma sluzby zdrowia to najwazniejszy problem ekonomiczny w RP?
I o ile dobrze pamiętam przez ostatnie lata swoich rządów PO, Tusk i pomniejsi rozgrywający swoją niekompetencję po wielokroć tłumaczyli WŁAŚNIE tym, że są ograniczani w rządzeniu przez Urząd Prezydenta i mechanizm VETA. Jak się na to spojrzy chłodno - czyste oszustwo. Oszukiwano cię, były i tyle.
A TAK, ważne jest dla tego, że skoro ŻADNA władza nie potrafiła się uporać z tym zagadnieniem to zagadnienia związane z zarządzaniem państwem, o nieco większym stopniu skomplikowania, są w ogóle po za dyskusją i nie ma się co napinać.
Był już tu postulat o nie używanie 1 osoby liczby mnogiej w podkreślaniu swojego światopoglądu, no chyba że pod nickiem którego używasz ukrywa się monarcha, papież, albo inna osoba, przez którą używanie 1 osoby lmn przy prezentowaniu swoich poglądów nie razi. Jeśli nie, to proponuję takie rozwiązanie:byly pisze:Moze przyjmijmy taki aksjomat: ty bedziesz wierzyl we wszystko, co powiedze przedstawiciele tej partii, bo tak chcesz, a my nie bedziemy wierzyc w nic, co oni mowia, to tak chcemy. W koncu na tym polega wolnosc swiatopogladu
ty bedziesz wierzyl we wszystko, co powiedzą przedstawiciele partii rządzącej, bo tak chcesz, a ja będę krytycznie podchodził do tego co mówią różne strony. I tu nie chodzi o PiS ani o PO ani o SLD ani o żadną inną partię, zrozum to wreszcie, no.
Litości! Na pewno jesteś osobą wykształconą - sięgnij do źródła, a nie lecisz tutaj jakimiś oszołomami z wyborczej. Do oćca dyrektora się nie odniosę, gdyż stoję na stanowisku że Wyborcza nie może żyć bez Radia z Torunia i vice versa. Oba media doskonale się uzupełniają na płaszczyźnie politycznej. Skończyłem na ten temat i wracam do notatki o wywiadzie, którego udzielił Kaczyński:bamaza42 pisze:Tez "szczery"... <mrgreen>
Według Kaczyńskiego, nie można zakazać środowiskom kojarzonym z Prawem i Sprawiedliwością sugerować, że katastrofa smoleńska była efektem zamachu
I wszystkie komentarze tez dobre
Dla ułatwienia - cały wywiad jest tutaj: http://www.rp.pl/artykul/16,506304_Bez_ ... cowal.html
A fragment na ten temat:
--------------------------------
Dziennikarz: Ale wróćmy do Smoleńska. PiS zarzuca się wykorzystywanie tej katastrofy.
Kaczyński: Ja odrzucam tego typu myślenie. Przecież to historia bez precedensu, zdarzały się śmierci prezydentów, zdarzały się katastrofy. Ale to się wydarzyło w okresie pokoju, w dodatku była to delegacja bardzo symboliczna. Były też inne okoliczności. Każdy wie, o co chodzi.
Dziennikarz: Jakie okoliczności?
Kaczyński: Dotyczące prezydenta, dotyczące tej wizyty, jej przygotowania, tego, że były dwie wizyty. Każdy demokratyczny kraj musi chcieć taką tragedię wyjaśnić do końca. A u nas właściwie w ciągu tych trzech miesięcy nie wydarzyło się nic, co przybliżyłoby nas do wyjaśnienia tej sprawy. Wobec nikogo nie wyciągnięto odpowiedzialności prawnej czy karnej, nie mówiąc już o politycznej. To niestety pokazuje, jak fasadowa jest nasza demokracja. W normalnym kraju wiele osób straciłoby swoje funkcje. My domagamy się demokratycznej normalności, a nie konstruujemy mitu. Naprawdę nie rozumiem osób, które takie działanie mogą krytykować.
Dziennikarz: Ale wielu osobom się też nie podoba, gdy środowiska kojarzone z PiS sugerują np., że to był zamach.
Kaczyński: Proszę nie żartować. Czy PiS powinien wprowadzić cenzurę? Ludzie mają prawo do wyrażania swoich opinii i poglądów. A rząd nie robi nic, by te wątpliwości, które są w społeczeństwie po 10 kwietnia, wyjaśnić.
-----------------------------------
Na podstawie tego wyboldowanego przeze mnie zdania oszołomy z GW zbudowały newsa. Cóż... "Pluj, pluj, zawsze coś się przylepi", że jeszcze raz wspomnę klasyka propagandy..., albo cytując za tuzem propagandy PO - Lisem - wypowiedź (podobno) Kurskiego: Ciemny lud to kupi. <mrgreen>
tommy b
Ok, to wykorzystam zalaczone przez Ciebie cytaty:
A ze byly 2 wizyty?...coz dziwnego, nie byla to pierwsza taka wspolna/osobna podroz....
....a o co chodzi?....(jezeli nie o teorie spisku...?)....tommy.b pisze:Kaczyński: Ja odrzucam tego typu myślenie. Przecież to historia bez precedensu, zdarzały się śmierci prezydentów, zdarzały się katastrofy. Ale to się wydarzyło w okresie pokoju, w dodatku była to delegacja bardzo symboliczna. Były też inne okoliczności. Każdy wie, o co chodzi.
No wlasnie....(pomine fakt, ze niestety nie rozumiem sformulowania "wyciagac odpowiedzialnosc"...)...no bo jak mozna pociagac do odpowiedzialnosci osoby niezyjace?....no, chyba, ze zaklada sie - tak jak JK, ze byl to spisek, zamach, itp i winni sa ciagle bezkarni....tommy.b pisze:Wobec nikogo nie wyciągnięto odpowiedzialności prawnej czy karnej, nie mówiąc już o politycznej.
A ze byly 2 wizyty?...coz dziwnego, nie byla to pierwsza taka wspolna/osobna podroz....
OK, Bamaza, zaznaczę tylko, że nie jestem zwolennikiem teorii spisku smoleńskiego, nie wierzę że zły Tusk (brr...) z pomocą przyjaciół Moskali wykończył małego, biednego ale jakże wielkiego sercem Prezydenta Polski, żeby... nie, nie żeby, w ogóle. Nie wierzę i kropka.
Zatem:
a) O co chodzi? Zobacz pytanie dziennikarza, brzmi ono:
Dziennikarz: Ale wróćmy do Smoleńska. PiS zarzuca się wykorzystywanie tej katastrofy.
odpowiedź Kaczyńskiego (moim skromnym, nie-tak-bardzo-jakby-to-chcieli-co-poniektórzy-tutaj-oszołomskim zdaniem) odnosi się właśnie do tych słów:
Kaczyński: Ja odrzucam tego typu myślenie. Przecież to historia bez precedensu, zdarzały się śmierci prezydentów, zdarzały się katastrofy. Ale to się wydarzyło w okresie pokoju, w dodatku była to delegacja bardzo symboliczna. Były też inne okoliczności. Każdy wie, o co chodzi.
O czym Kaczyński nie mówi (moim zdaniem)? Ano nie chce powracać do tego jak sztab PO wykorzystał (tak, tak) katastrofę do - O Mon Dieu - podsycania teorii spiskowej.
----------------------------------------------------------------------------------------------------
"Spisek smoleński" istnieje być może w Radiu Maryja, ale nie wiem, bo nie słucham więc trudno mi się wypowiadać, ale na pewno istnieje w setkach anonimowych wypocin internetowych, a początkujący montażyści video uczą się na tym słynnym kilkuminutowym filmiku różnych technik prezentacji obrazu - cofania, cięcia, wklejania napisów, zwalniania, balansowania kolorem i czego tam jeszcze. Zauważ, jak chętnie jest to podchwytywane przez oszołomów z GW, żeby tylko zdyskredytować środowisko PiS jako nurzające się w spisku.
A to, że Polacy kochają teorie spiskowe i są przekonani, że najważniejsze decyzje zapadają nie w świetle jupiterów, tylko zupełnie gdzie indziej - to myślę, średnia światowa. I skoro grupa wyznawców spisku smoleńskiego 'przykleiła się' do PiS to co miał Kaczyński zrobić? Wysłać ich gdzie indziej?! Rasowy polityk, pozyskał głosy i je skonsumował. Nie ma się na co zżymać. Pisałem wcześniej coś takiego a propos prezentacji kandydatów w kościele i to podtrzymuję: jestem przekonany, że gdyby Komorowski miał choć cień szansy na wykorzystanie 'kanału kościelnego' do promocji swojej osoby, to na pewno jego podobizna wisiałaby w licznych gablotkach.
----------------------------------------------------------------------------------------------------
Wracając z tej dygresji... myślę że Kaczyński w tych słowach zawarł właśnie rozgrywanie 'mitu smoleńskiego' przez opozycję, to że musiały być dwie delegacje (to był raczej wymóg organizatorów, a nie waśnie Tusk-Kaczyński) itd... A dodatkowo, jeżeli wyznawcy spisku poczują się tymi słowami usatysfakcjonowani? No cóż... kolejne głosy do konsumpcji... NIE ODCZYTYWAŁBYM JEDNAK TEGO JAKO OPOWIEDZENIA SIĘ ZA SPISKIEM.
b) Odpowiedzialność... Hmmm... Zapytam tak - byłaś kiedyś w Rosji?! A może korzystałaś (tak jak ja na przykład) z usług rosyjskich kolei? Powiem Ci, że w rosyjskim wagonie, którym jechałem, pani sprzątaczka wchodziła do przedziałów i kazała wszystkim podnosić nogi, bo zmywa podłogę, pan konduktor rosyjski wionął czymś co przypominało przetrawiony alkohol, światło w przedziale nie działało, okno się nie domykało, a z ubikacji dobiegał... ok. To była jedna podróż, rosyjskim pociągiem międzynarodowym, może miałem pecha... W każdym razie, jeśli są dowody na przykład na to, że żarówki na pasie startowym zainstalowano DOPIERO po katastrofie, że było mnóstwo nieprawidłowości w procedurach lądowania, że obsługa lotniska nie umiała się porozumieć z załogą itp. itd - to dobrowolne zrzekanie się wpływu na śledztwo doprawdy nie wiem jak nazwać.
Pamiętam jak Graś musiał lawirować, żeby przypadkiem nie obrazić dzielnych rosyjskich chłopców, co na miejscu katastrofy zabawiały się w hieny cmentarne, pamiętam jak władze rosyjskie odwróciły kota ogonem, przesuwając środek ciężkości całego zdarzenia na sprawy mniej ważne (Graś podał że to byli milicjanci, Rosjanie się oburzyli, a potem sprostowali, że to byli żołnierze...)... Strona polska pozostała w tej sprawie bierna jak uwięziona księżniczka; mało tego z dumą media sprzyjające władzy chwaliły Rosję za to, jak bardzo zaangażowała się w pomoc.
Nie ważne. Fakt pozostaje faktem - spadł samolot pełen VIPów na terenie obcego kraju i... koniec. Dla rządzących z PO sprawa rzec by można typowa.
Powiem Ci Bamaza, że jakbym stracił kogoś z rodziny w takich okolicznościach i przekonał się, że na moje państwo nie mam co liczyć, mało tego jeden z drugim tzw. politycy którzy są u władzy, robią sobie z tego prostackie żarty i wprowadzają do obiegu publicznego obraźliwe sugestie, nie odpuściłbym nigdy, a gniew zaślepiłby mi oczy. Burzyłbym świat dookoła i domagał się jeszcze więcej krwi. I tyle.
Kaczyński umie ten swój gniew wykorzystać i coś zbudować. A że obóz rządzący i powiązane z nim media nie chce, nie potrafi, nie próbuje jakoś chociaż zachować milczenia, jak nie umie pomóc, tylko sypie sól na ranę - świadczy to tylko o obozie rządzącym.
IMHO Ja to się po prostu niektórych oblicz PO boję i tyle. Boję się też ludzi którzy, gdy mówię że moim racjonalnym wyborem był Kaczyński zamykają oczy i uszy wyzywając od schizofreników itp... Boję się, bo oni nie słuchają argumentów i jak mantrę powtarzają w kółko kilka zasłyszanych, poprzekręcanych zdań o tzw. 'Kaczorach' i ich elektoracie...
Boję się tego, bo skoro był już nazizm, komunizm, nacjonalizm to dlaczego nie może powstać i "tolerancjonizm" zionący nienawiścią i niszczący po drodze wszystko w imię bliżej nieokreślonych - jak powody niektórych do głosowania w ostatnich wyborach - wolności i swobód obywatelskich?
Pamiętasz o Rewolucji Francuskiej?
Zatem:
a) O co chodzi? Zobacz pytanie dziennikarza, brzmi ono:
Dziennikarz: Ale wróćmy do Smoleńska. PiS zarzuca się wykorzystywanie tej katastrofy.
odpowiedź Kaczyńskiego (moim skromnym, nie-tak-bardzo-jakby-to-chcieli-co-poniektórzy-tutaj-oszołomskim zdaniem) odnosi się właśnie do tych słów:
Kaczyński: Ja odrzucam tego typu myślenie. Przecież to historia bez precedensu, zdarzały się śmierci prezydentów, zdarzały się katastrofy. Ale to się wydarzyło w okresie pokoju, w dodatku była to delegacja bardzo symboliczna. Były też inne okoliczności. Każdy wie, o co chodzi.
O czym Kaczyński nie mówi (moim zdaniem)? Ano nie chce powracać do tego jak sztab PO wykorzystał (tak, tak) katastrofę do - O Mon Dieu - podsycania teorii spiskowej.
----------------------------------------------------------------------------------------------------
"Spisek smoleński" istnieje być może w Radiu Maryja, ale nie wiem, bo nie słucham więc trudno mi się wypowiadać, ale na pewno istnieje w setkach anonimowych wypocin internetowych, a początkujący montażyści video uczą się na tym słynnym kilkuminutowym filmiku różnych technik prezentacji obrazu - cofania, cięcia, wklejania napisów, zwalniania, balansowania kolorem i czego tam jeszcze. Zauważ, jak chętnie jest to podchwytywane przez oszołomów z GW, żeby tylko zdyskredytować środowisko PiS jako nurzające się w spisku.
A to, że Polacy kochają teorie spiskowe i są przekonani, że najważniejsze decyzje zapadają nie w świetle jupiterów, tylko zupełnie gdzie indziej - to myślę, średnia światowa. I skoro grupa wyznawców spisku smoleńskiego 'przykleiła się' do PiS to co miał Kaczyński zrobić? Wysłać ich gdzie indziej?! Rasowy polityk, pozyskał głosy i je skonsumował. Nie ma się na co zżymać. Pisałem wcześniej coś takiego a propos prezentacji kandydatów w kościele i to podtrzymuję: jestem przekonany, że gdyby Komorowski miał choć cień szansy na wykorzystanie 'kanału kościelnego' do promocji swojej osoby, to na pewno jego podobizna wisiałaby w licznych gablotkach.
----------------------------------------------------------------------------------------------------
Wracając z tej dygresji... myślę że Kaczyński w tych słowach zawarł właśnie rozgrywanie 'mitu smoleńskiego' przez opozycję, to że musiały być dwie delegacje (to był raczej wymóg organizatorów, a nie waśnie Tusk-Kaczyński) itd... A dodatkowo, jeżeli wyznawcy spisku poczują się tymi słowami usatysfakcjonowani? No cóż... kolejne głosy do konsumpcji... NIE ODCZYTYWAŁBYM JEDNAK TEGO JAKO OPOWIEDZENIA SIĘ ZA SPISKIEM.
b) Odpowiedzialność... Hmmm... Zapytam tak - byłaś kiedyś w Rosji?! A może korzystałaś (tak jak ja na przykład) z usług rosyjskich kolei? Powiem Ci, że w rosyjskim wagonie, którym jechałem, pani sprzątaczka wchodziła do przedziałów i kazała wszystkim podnosić nogi, bo zmywa podłogę, pan konduktor rosyjski wionął czymś co przypominało przetrawiony alkohol, światło w przedziale nie działało, okno się nie domykało, a z ubikacji dobiegał... ok. To była jedna podróż, rosyjskim pociągiem międzynarodowym, może miałem pecha... W każdym razie, jeśli są dowody na przykład na to, że żarówki na pasie startowym zainstalowano DOPIERO po katastrofie, że było mnóstwo nieprawidłowości w procedurach lądowania, że obsługa lotniska nie umiała się porozumieć z załogą itp. itd - to dobrowolne zrzekanie się wpływu na śledztwo doprawdy nie wiem jak nazwać.
Pamiętam jak Graś musiał lawirować, żeby przypadkiem nie obrazić dzielnych rosyjskich chłopców, co na miejscu katastrofy zabawiały się w hieny cmentarne, pamiętam jak władze rosyjskie odwróciły kota ogonem, przesuwając środek ciężkości całego zdarzenia na sprawy mniej ważne (Graś podał że to byli milicjanci, Rosjanie się oburzyli, a potem sprostowali, że to byli żołnierze...)... Strona polska pozostała w tej sprawie bierna jak uwięziona księżniczka; mało tego z dumą media sprzyjające władzy chwaliły Rosję za to, jak bardzo zaangażowała się w pomoc.
Nie ważne. Fakt pozostaje faktem - spadł samolot pełen VIPów na terenie obcego kraju i... koniec. Dla rządzących z PO sprawa rzec by można typowa.
Powiem Ci Bamaza, że jakbym stracił kogoś z rodziny w takich okolicznościach i przekonał się, że na moje państwo nie mam co liczyć, mało tego jeden z drugim tzw. politycy którzy są u władzy, robią sobie z tego prostackie żarty i wprowadzają do obiegu publicznego obraźliwe sugestie, nie odpuściłbym nigdy, a gniew zaślepiłby mi oczy. Burzyłbym świat dookoła i domagał się jeszcze więcej krwi. I tyle.
Kaczyński umie ten swój gniew wykorzystać i coś zbudować. A że obóz rządzący i powiązane z nim media nie chce, nie potrafi, nie próbuje jakoś chociaż zachować milczenia, jak nie umie pomóc, tylko sypie sól na ranę - świadczy to tylko o obozie rządzącym.
IMHO Ja to się po prostu niektórych oblicz PO boję i tyle. Boję się też ludzi którzy, gdy mówię że moim racjonalnym wyborem był Kaczyński zamykają oczy i uszy wyzywając od schizofreników itp... Boję się, bo oni nie słuchają argumentów i jak mantrę powtarzają w kółko kilka zasłyszanych, poprzekręcanych zdań o tzw. 'Kaczorach' i ich elektoracie...
Boję się tego, bo skoro był już nazizm, komunizm, nacjonalizm to dlaczego nie może powstać i "tolerancjonizm" zionący nienawiścią i niszczący po drodze wszystko w imię bliżej nieokreślonych - jak powody niektórych do głosowania w ostatnich wyborach - wolności i swobód obywatelskich?
Pamiętasz o Rewolucji Francuskiej?
tommy b
A ja Ci powiem @tommy, ze jakbym to ja w takich okolicznosciach stracila najblizsza mi osobe, jaka jest brat-blizniak, to mysle, ze w ogole bym sie wycofala z zycia publicznego.... miedzy innymi wlasnie dlatego, ze zawsze znajdzie sie paru podlych ludzi zerujacych na czyims nieszczesciu....A po co sie "wystawiac"?...."bo Polska jest najwazniejsza"?....jakos przez te ostatnie 20 lat tego nie zauwazylam...Dlatego jakos nie moge uwierzyc w przemiane i morze dobrej woli, zwlaszcza jak dodatkowo slysze i widze to co slysze i widze....I prosze, nie zarzucaj mi bycia pod wplywem GW (bo tej nie czytuje od kiedy wyjechalam z PL, poza fragmentami, jakie czasem ktos tu wkleja), bo swoje poglady buduje nie na opiniach innych, a na wypowiedziach (i czynach) glownych zainteresowanych, nie tylko w TVN, ale rowniez i w TVP1 czy 2.....tommy.b pisze:Powiem Ci Bamaza, że jakbym stracił kogoś z rodziny w takich okolicznościach i przekonał się, że na moje państwo nie mam co liczyć, mało tego jeden z drugim tzw. politycy którzy są u władzy, robią sobie z tego prostackie żarty i wprowadzają do obiegu publicznego obraźliwe sugestie, nie odpuściłbym nigdy, a gniew zaślepiłby mi oczy. Burzyłbym świat dookoła i domagał się jeszcze więcej krwi. I tyle.
Hej, Ależ ja Ci niczego nie zarzucam. I nie przeszkadza mi, że czytasz Wyborczą/ nie czytasz Wyborczej/ nie-czytając cytujesz Wyborczą jak cztery posty wyżej... naprawdę
Podałaś po prostu artykuł, zaciekawił mnie, a ponieważ ja na GW przejechałem się o s o b i ś c i e ileś tam razy, więc sięgnąłem do źródła. I Ciebie również tam odesłałem, jak również innych zainteresowanych.
Okazuje się (jak dla mnie to nie novum, ale może komuś się przyda), że Gazeta Wyborcza znowu mija się z prawdą. Nie kłamie, nie zmyśla, tylko jak często czegoś nie dopowie, coś wyolbrzymi. Ot, akurat papka w sam raz dla tych, którzy nie mają czasu/ nie chce im się itd. itp. sprawdzać u źródła.
Ponieważ nie zdarzyło się to raz, dwa czy nawet pięć, tylko zdarza się GW cały czas, nasuwa mi się wniosek, że ktoś robi to tam specjalnie. I dlatego jak ktoś cytuje - zakładam, że w dobrej wierze - GW - filtruję i sprawdzam tą informację, oraz informuję o tym osobę, która taką informację zamieściła. Często jest ona bowiem nierzetelna (ta informacja), jak w omawianym dzisiaj przypadku.
Po za tym, że Gazeta i media związane z Agorą nie są politycznie przeźroczyste, kreują też (skutecznie!) politykę po swojemu - że też wspomnijmy co się działo po ujawnieniu (pół roku po czasie!!!) stenopisu z wizyty Lwa Rywina u naczelnego GW - co dla mnie nie dyskredytuje ich jako źródła, tylko dyskredytuje ich jako obiektywne medium, przekaźnik treści. I tyle.
Jest graczem politycznym i traktuję ich jak gracza. Przykład - analizując przekaz GW w tamtym tygodniu napisałem na tym forum, że się 'zasadzają' na Palikota i... voila! W tym tygodniu chyba już nikt nie ma co do tego wątpliwości... A co do innych mediów... Zobacz po prostu jak ochoczo podchwyciły ten temat! Dlaczego tak się dzieje? No cóż, żeby to zrozumieć, warto choć przez chwilę popracować w mediach Warszawki, czy innych większych miast. Znam np. całe newsroomy, które zaczynają dzień od kawy, z egzemplarzem 'Wyborczej' w ręku... Jak to powiedział jeden mój znajomy - w polskich mediach z reguły zarabia się za mało, żeby myśleć samodzielnie... Część dziennikarzy nie wytrzymuje też ciśnienia samodzielnego myślenia (kredyty, kariera...) i tego delikatnego, prawie nieuchwytnego smrodku, który się wokół nich unosi, gdy podczas rozmowy wyjdzie, że wcale nie popierają owego jedynego 'susznego kandydata ze szczelbom'.
I oczywiście zdaję sobie sprawę z tego że moim gadaniem podkreślam rangę i pozycję GW i Agory na rynku mediów! Jasne! Agora kreuje opinie w wielu sprawach i ma wśród swoich odbiorców sporą grupę ludzi, którzy za dobrą monetę biorą każdy publikowany tam artykuł, a tacy jak ja są dla nich w najlepszym razie nieszkodliwymi 'oszołomami' <rotfl>. W NAJLEPSZYM! Cóż, można nauczyć się z tym żyć. To nie boli, a nawet muszę Ci powiedzieć, że bywa całkiem przyjemne i inspirujące, gdy np. zasiada się do obiadu z kimś, kto ma własne zdanie i poglądy, a nie tylko powiela opinie wyprodukowane w programach radiowych Paradowskiej, Lisa, czy Żakowskiego.
Podałaś po prostu artykuł, zaciekawił mnie, a ponieważ ja na GW przejechałem się o s o b i ś c i e ileś tam razy, więc sięgnąłem do źródła. I Ciebie również tam odesłałem, jak również innych zainteresowanych.
Okazuje się (jak dla mnie to nie novum, ale może komuś się przyda), że Gazeta Wyborcza znowu mija się z prawdą. Nie kłamie, nie zmyśla, tylko jak często czegoś nie dopowie, coś wyolbrzymi. Ot, akurat papka w sam raz dla tych, którzy nie mają czasu/ nie chce im się itd. itp. sprawdzać u źródła.
Ponieważ nie zdarzyło się to raz, dwa czy nawet pięć, tylko zdarza się GW cały czas, nasuwa mi się wniosek, że ktoś robi to tam specjalnie. I dlatego jak ktoś cytuje - zakładam, że w dobrej wierze - GW - filtruję i sprawdzam tą informację, oraz informuję o tym osobę, która taką informację zamieściła. Często jest ona bowiem nierzetelna (ta informacja), jak w omawianym dzisiaj przypadku.
Po za tym, że Gazeta i media związane z Agorą nie są politycznie przeźroczyste, kreują też (skutecznie!) politykę po swojemu - że też wspomnijmy co się działo po ujawnieniu (pół roku po czasie!!!) stenopisu z wizyty Lwa Rywina u naczelnego GW - co dla mnie nie dyskredytuje ich jako źródła, tylko dyskredytuje ich jako obiektywne medium, przekaźnik treści. I tyle.
Jest graczem politycznym i traktuję ich jak gracza. Przykład - analizując przekaz GW w tamtym tygodniu napisałem na tym forum, że się 'zasadzają' na Palikota i... voila! W tym tygodniu chyba już nikt nie ma co do tego wątpliwości... A co do innych mediów... Zobacz po prostu jak ochoczo podchwyciły ten temat! Dlaczego tak się dzieje? No cóż, żeby to zrozumieć, warto choć przez chwilę popracować w mediach Warszawki, czy innych większych miast. Znam np. całe newsroomy, które zaczynają dzień od kawy, z egzemplarzem 'Wyborczej' w ręku... Jak to powiedział jeden mój znajomy - w polskich mediach z reguły zarabia się za mało, żeby myśleć samodzielnie... Część dziennikarzy nie wytrzymuje też ciśnienia samodzielnego myślenia (kredyty, kariera...) i tego delikatnego, prawie nieuchwytnego smrodku, który się wokół nich unosi, gdy podczas rozmowy wyjdzie, że wcale nie popierają owego jedynego 'susznego kandydata ze szczelbom'.
I oczywiście zdaję sobie sprawę z tego że moim gadaniem podkreślam rangę i pozycję GW i Agory na rynku mediów! Jasne! Agora kreuje opinie w wielu sprawach i ma wśród swoich odbiorców sporą grupę ludzi, którzy za dobrą monetę biorą każdy publikowany tam artykuł, a tacy jak ja są dla nich w najlepszym razie nieszkodliwymi 'oszołomami' <rotfl>. W NAJLEPSZYM! Cóż, można nauczyć się z tym żyć. To nie boli, a nawet muszę Ci powiedzieć, że bywa całkiem przyjemne i inspirujące, gdy np. zasiada się do obiadu z kimś, kto ma własne zdanie i poglądy, a nie tylko powiela opinie wyprodukowane w programach radiowych Paradowskiej, Lisa, czy Żakowskiego.
tommy b
Absolutnie nie chce sie z Toba spierac i przekonywac do moich racji, bo to dobrze, jak ktos ma swoje zdanie, oby nie wpadac w przesade, bo ta, jak wiadomo - niezdrowa w kazdej sprawie i w kazda strone...
...naprawde?... <oops> A ja bylam przekonana, ze to cytat z czyjegos posta powyzej....ale byc moze masz racje, moze pochodzil z jakiegos zamieszczonego w poscie powyzej linka do artykulu, nawet nie zauwazylam, ze z GW pochodzil....tommy.b pisze:nie-czytając cytujesz Wyborczą jak cztery posty wyżej...
1. Sprawdz w slowniku wyrazu obcych pojecie "mantra", bo jak praktykujesz od tygodni
2. Popatrz przy okazcji, co oznacza "demagogia". Otoz niesprzecznym faktem jest to, ze sluchacze Radia Maryja sa zelaznym elektoratem PiSu. Bez poparcia Radia Maryja PiS juz dawno by umarl smiercia naturalna. Wiec jesli piszesz o "papce Agory", to wymien uczciwie szowinisticzna propagande Radia Maryja, ktora nawet nie jest papka, a agresywna indoktrynacja.
3. Kastastrofa smolenska: bez zgody prezydenta RP nie mozna wybrac ministra obrony. A pod ministra obrony podlega Pulk Transportowy, ktory zajmuje sie przelotami. A wiec: prezydent RP polecial samolotem rzadowym z resortu ministerstwa, na ktorego szefa sie zgodzil i gdzie ma dosyc mocne wplywy. Spoznil sie na lot o pol godziny. Jaka sytuacja jest Rosji wszyscy wiemy i wiedzielismy wczesniej, lacznie z prezydentem. Wiec trzeba bylo za przeproszeniem ruszyc d....pe godzine wczesniej, zeby miec czas na tzw. plan B. Zwalanie teraz czegokolwiek na "warunki miejscowe", bez wgzledu na to, czy jest to pijanstwo miejscowych, zla infrastruktura czy cokolwiek innego, jest hipokryzja.
Moglbym kontunowac, ale to nie ma sensu. Byloby uczciwiej, gdybys po prostu przyznal, ze nie wierzysz nikomu innemu niz PiSowi, bo nie chcesz wierzyc. To byloby ok, bo - jak pisalem - po to mamy wolnosc slowa, sumienia itd. Ale przestan nam na sile udowadniac, ze jestesmy wszyscy idiotami, a ty jedyna osoba, ktora zna prawdziwe fakty, bo to jest - jak juz pisalem - wyczerpana do upadlego socjotechnika PiSu, ktora na jego przeciwnikach nie robi wrazenia.
2. Popatrz przy okazcji, co oznacza "demagogia". Otoz niesprzecznym faktem jest to, ze sluchacze Radia Maryja sa zelaznym elektoratem PiSu. Bez poparcia Radia Maryja PiS juz dawno by umarl smiercia naturalna. Wiec jesli piszesz o "papce Agory", to wymien uczciwie szowinisticzna propagande Radia Maryja, ktora nawet nie jest papka, a agresywna indoktrynacja.
3. Kastastrofa smolenska: bez zgody prezydenta RP nie mozna wybrac ministra obrony. A pod ministra obrony podlega Pulk Transportowy, ktory zajmuje sie przelotami. A wiec: prezydent RP polecial samolotem rzadowym z resortu ministerstwa, na ktorego szefa sie zgodzil i gdzie ma dosyc mocne wplywy. Spoznil sie na lot o pol godziny. Jaka sytuacja jest Rosji wszyscy wiemy i wiedzielismy wczesniej, lacznie z prezydentem. Wiec trzeba bylo za przeproszeniem ruszyc d....pe godzine wczesniej, zeby miec czas na tzw. plan B. Zwalanie teraz czegokolwiek na "warunki miejscowe", bez wgzledu na to, czy jest to pijanstwo miejscowych, zla infrastruktura czy cokolwiek innego, jest hipokryzja.
Moglbym kontunowac, ale to nie ma sensu. Byloby uczciwiej, gdybys po prostu przyznal, ze nie wierzysz nikomu innemu niz PiSowi, bo nie chcesz wierzyc. To byloby ok, bo - jak pisalem - po to mamy wolnosc slowa, sumienia itd. Ale przestan nam na sile udowadniac, ze jestesmy wszyscy idiotami, a ty jedyna osoba, ktora zna prawdziwe fakty, bo to jest - jak juz pisalem - wyczerpana do upadlego socjotechnika PiSu, ktora na jego przeciwnikach nie robi wrazenia.
@byly to do mnie? Zakładam że tak.
Nie zaadresowałeś i jeszcze byś plamę na avatarze Bamazy zostawił, przeczytaj sobie jeszcze raz jak jej wszedłeś w słowo...
A sądząc z agresywnego, 'wszystkowiedzącego najlepiej' tonu, znowu nacisnąłem ci na jakiś odcisk. Ups!
ad 1) Nie wiem po co, gdyż porównanie powtarzania pewnych sloganów/memów w mediach do modlitw mantrycznych choć wyświechtane jest zasadne, ale zajrzę do słownika wyrazów obcych, obiecuję, jak ty się już uporasz z ortografią, kolego.
ad 2) Teza o Ojcu Dyrektorze była ze dwa posty wyżej, przy okazji Agory. Hmmm. Nad czytaniem ze zrozumieniem też popracuj - po raz kolejny ci to sugeruję.
Resztę przemilczę - każdy ma prawo do swojej opinii jak ustaliliśmy, tak?
Żeby ci tylko rozjaśnić, bo sam, jak zapewne pamiętasz, jakoś niedawno mówiłeś że o polskiej polityce wewnętrznej to ty pojęcia nie masz (swoją drogą to bardzo często spotykane zjawisko - krzyczeć a pojęcia nie mieć) że prawdziwie namaszczonym przez media fundacji Lux Veritatis jest Marek Jurek, więc ta twoja pisanina o tym, że "bez poparcia Radia Maryja PiS juz dawno by umarl smiercia naturalna" trochę nie wytrzymuje w zderzeniu z realem, bo par analogie w dogrywce powinni spotkać się Komorowski i Jurek, a nie Komorowski i Kaczyński.., także daruj sobie te wszystkie słówka w stylu 'niechybnie', 'wyłącznie', 'niesprzecznie', bo się okazuje że są one jak najbardziej chybione, sprzeczne i tak dalej.
I wyluzuj z tych swoich projekcji (JAKIE JA NIBY UKRYTE PRZED ŚWIATEM FAKTY ZNAM? GDZIE TO PISZE??? CO Z TOBĄ??? HALO? ZIEMIA?). Kolego, a może ty nie masz problemów ze zrozumieniem tego co napisane, tylko jakiś wątek równoległy czytasz i ci się wszystko gmatwa... No, OK wybaczam, wybaczam...
PS. No i ten słownik wyrazów obcych, albo semantyczny potrzebny - fakty domyślnie ZAWSZE są prawdziwe, kolego...
Nie zaadresowałeś i jeszcze byś plamę na avatarze Bamazy zostawił, przeczytaj sobie jeszcze raz jak jej wszedłeś w słowo...
A sądząc z agresywnego, 'wszystkowiedzącego najlepiej' tonu, znowu nacisnąłem ci na jakiś odcisk. Ups!
ad 1) Nie wiem po co, gdyż porównanie powtarzania pewnych sloganów/memów w mediach do modlitw mantrycznych choć wyświechtane jest zasadne, ale zajrzę do słownika wyrazów obcych, obiecuję, jak ty się już uporasz z ortografią, kolego.
ad 2) Teza o Ojcu Dyrektorze była ze dwa posty wyżej, przy okazji Agory. Hmmm. Nad czytaniem ze zrozumieniem też popracuj - po raz kolejny ci to sugeruję.
Resztę przemilczę - każdy ma prawo do swojej opinii jak ustaliliśmy, tak?
Żeby ci tylko rozjaśnić, bo sam, jak zapewne pamiętasz, jakoś niedawno mówiłeś że o polskiej polityce wewnętrznej to ty pojęcia nie masz (swoją drogą to bardzo często spotykane zjawisko - krzyczeć a pojęcia nie mieć) że prawdziwie namaszczonym przez media fundacji Lux Veritatis jest Marek Jurek, więc ta twoja pisanina o tym, że "bez poparcia Radia Maryja PiS juz dawno by umarl smiercia naturalna" trochę nie wytrzymuje w zderzeniu z realem, bo par analogie w dogrywce powinni spotkać się Komorowski i Jurek, a nie Komorowski i Kaczyński.., także daruj sobie te wszystkie słówka w stylu 'niechybnie', 'wyłącznie', 'niesprzecznie', bo się okazuje że są one jak najbardziej chybione, sprzeczne i tak dalej.
Były... jakie, kurde, NAM? Jakie Nam??? Już też ci pisałem skoro nie jesteś biskupem, ni księciem Henrim to WYSTĘPUJESZ TUTAJ W JEDNEJ OSOBIE, taaak?byly pisze:Ale przestan nam na sile udowadniac, ze jestesmy wszyscy idiotami, a ty jedyna osoba, ktora zna prawdziwe fakty, bo to jest - jak juz pisalem - wyczerpana do upadlego socjotechnika PiSu, ktora na jego przeciwnikach nie robi wrazenia.
I wyluzuj z tych swoich projekcji (JAKIE JA NIBY UKRYTE PRZED ŚWIATEM FAKTY ZNAM? GDZIE TO PISZE??? CO Z TOBĄ??? HALO? ZIEMIA?). Kolego, a może ty nie masz problemów ze zrozumieniem tego co napisane, tylko jakiś wątek równoległy czytasz i ci się wszystko gmatwa... No, OK wybaczam, wybaczam...
PS. No i ten słownik wyrazów obcych, albo semantyczny potrzebny - fakty domyślnie ZAWSZE są prawdziwe, kolego...
tommy b
Zdradze ci jedna tajemnice, znana zreszta wielu osobom na tym forum: podstawowym warunkiem wybitnie trudnego konkursu na urzednika europejskiego, w ramach ktorego o jedno stanowisko walczy wiecej kandydatow niz na najbardziej oblegany kierunek studiow na najbardziej prestozowej uczelni polskiej, jest zdanie tzw. verbala = czytanie ze zrozumieniem.
Wyobraz sobie, ze ja tego verbala zdalem w dwoch roznych jezykach w dwoch roznych konkursach, to akurat udaje sie tylko niewielu osobom. Tyle co do obiektywnych faktow.
I prosze mi tutaje bez tanich argumentow o ortografii, bo ja nie celebruje pisania na forum i z reguly ogladam przy tym telewizje albo slucham radia (w obu przypadkach niemieckiego, zeby ci uspokoic), wiec jakies tam literowki malo mnie interesuja.
Pisze "my" w znaczeniu "ci z tych forumowiczow, ktorzy wypowiedzieli sie w ramach watku w podobnym tonie co ja" a nie w znaczeniu "my wszyscy prawdziwi Polacy", ten sposob wyrazania pozostawiam innym....
Wyobraz sobie, ze ja tego verbala zdalem w dwoch roznych jezykach w dwoch roznych konkursach, to akurat udaje sie tylko niewielu osobom. Tyle co do obiektywnych faktow.
I prosze mi tutaje bez tanich argumentow o ortografii, bo ja nie celebruje pisania na forum i z reguly ogladam przy tym telewizje albo slucham radia (w obu przypadkach niemieckiego, zeby ci uspokoic), wiec jakies tam literowki malo mnie interesuja.
Pisze "my" w znaczeniu "ci z tych forumowiczow, ktorzy wypowiedzieli sie w ramach watku w podobnym tonie co ja" a nie w znaczeniu "my wszyscy prawdziwi Polacy", ten sposob wyrazania pozostawiam innym....
byly pisze:Co za elaborat, stawianie spraw na glowie, zupelne niezrozumienie zwiazkow przyczynowo-skutkowych, nie chce mi sie nawet odpisac na te domorsla psychologie
Roczaruje cie tylko: jako malolat ani nie mialem do szkoly pod gorke, ani nie musialem sie wykazywac bardziej czy mniej niz inni,
Co do twojej znajomej z Chicago: jesli mieszka na Jackowie, to co ona biedzina ci odpowie? To tak jakbys sie pytal kogos z wioski podrzeszowskiej, czy to prawda, ze oni w 90% wierza w to, co mowi Radio Maryja.
Co on ci moze na takie pytanie odpowiedziec? Ze to nieprawda???
zrozumiales chociaż 50% tego co w bardzo moim zdaniem logiczny sposob przedstawił Ci Tommy? Osobiście, wątpię, ale być może się mylę...
Ponizej moj natomiast domorosly profil Bylego:
1. Wiek 40-50 lat
2. Plec nieznana
3. Zamieszkaly - Niemcy
4 Praca - miedzynarodowa instytucja w Luksemburgu
5. Czego Byly nie nawidzi:
- Kaczynskich,
- czarnej mafii z Watykanu, ktora sie czai za kazdym rogiem
- niewyksztalconych ludzi z wojewodztw wschodnich oraz emigracji polskiej w Chicago
- ze musi dojezdzaca do tej "wsi" Luksemburg
6 Kogo/co Byly szanuje:
- L.Walese,
- G.Wyborczą
- lewackie media w Europie Zach. i ich opinie o Polsce
- niemiecki life style
7. Prywatnie/ hobby
- Parady Rownosci (powinny byc obowiazkowe i zastapic religie..)
- skorzane akcesoria na Paradach Rownosci ;-)
"If you think you can, you can, if you think you can't - you're right..." Henry Ford
@były:
Fakty TEŻ ZAWSZE obiektywne są
Skoro piszesz @były:
""Pisze "my" w znaczeniu "ci z tych forumowiczow, ktorzy wypowiedzieli sie w ramach watku w podobnym tonie co ja" "
to też w sumie piszesz... o sobie, bo nie przypominam sobie, żeby ktoś jeszcze wypowiadał się w podobnym tonie co ty... - autorytatywnie, agresywnie, rzec by można 'wojująco', z użyciem jakże niepojętej dla mnie, bezrefleksyjnej argumentacji - 'jestem z miasta, pochodzę z zachodniej Polski, jestem inteligentem - więc głosuję na Komorowskiego'.
Jednakowoż, gdyby inni takowi tu bywali, którym rzecznikujesz @były, to wiesz co?
Ja z takich osób NIE ŚMIEM, NIE CHCĘ i doprawdy NIE MUSZĘ na siłę robić idiotów.
Fakty TEŻ ZAWSZE obiektywne są
Skoro piszesz @były:
""Pisze "my" w znaczeniu "ci z tych forumowiczow, ktorzy wypowiedzieli sie w ramach watku w podobnym tonie co ja" "
to też w sumie piszesz... o sobie, bo nie przypominam sobie, żeby ktoś jeszcze wypowiadał się w podobnym tonie co ty... - autorytatywnie, agresywnie, rzec by można 'wojująco', z użyciem jakże niepojętej dla mnie, bezrefleksyjnej argumentacji - 'jestem z miasta, pochodzę z zachodniej Polski, jestem inteligentem - więc głosuję na Komorowskiego'.
Jednakowoż, gdyby inni takowi tu bywali, którym rzecznikujesz @były, to wiesz co?
Ja z takich osób NIE ŚMIEM, NIE CHCĘ i doprawdy NIE MUSZĘ na siłę robić idiotów.
tommy b