wykonanie koronek porcelanowych na 4 zeby

Kasia1978 · Post autor: **Kasia1978** » 05-02-2010, 19:41

witam

chcialabym zrobic sobie zabki (koronki porcelanowe 4 szt), bo po leczeniu kanalowym nie wygladaja ciekawie,
czy macie sprawdzonego specjaliste, boje sie isc w ciemno, bo nigdy nie wiadomo na kogo sie trafi,

dzieki za wszelkia pomoc
pozdrawiam

Przemek · Post autor: **Przemek** » 05-02-2010, 21:59

Marc Groff - lepszego nie znajdziesz

bamaza42 · Post autor: **bamaza42** » 05-02-2010, 23:58

no i zarezerwuj w budzecie tak okolo 4 tys eurasow na taka przyjemnosc....z niewielkim zwrotem z kasy chorych....

Kasia1978 · Post autor: **Kasia1978** » 06-02-2010, 23:32

jestem ubezpieczona tez prywatnie tutaj od 5 lat, tak wiec jak sie juz dowiadywalam dostane rowniez do 80% z prywatnego ubezieczenia doplate,
zalezy mi na fachowym wykonaniu, chcilalabym isc do sprawdzonego specjalisty

byly · Post autor: **byly** » 07-02-2010, 14:29

bamaza, nie przesadzaj, nawet nasza kasa chorych az tak malo nie zwraca, moze trzeba sie tylko wybrac za pobliska granice, niz placic zawyzone stawki u dentystow luksemburskich

Musialem sobie ostatnio robic w Trewirze mostek z tlenku cyrkonu, ktory nalezy do drozszych materialow protetetycznych,

http://www.t-cam.pl/publikacje/95.html

mostek kosztowal troche ponad 2 tys. euro, a kasa zwrocila mi prawie polowe

Bylem u tego dentysty w Trewirze i jestem zadowolony:

http://www.dr-botmann.de/index.php?opti ... &Itemid=94

bamaza42 · Post autor: **bamaza42** » 07-02-2010, 17:03

No wlasnie, wracaja prawie polowe....a myslalam, ze uda mis ie skonczyc z ta "turystyka stomatologiczna" do PL.....z normalnym leczeniem juz sie tu przenioslam...ale takie rzeczy jak koronki, to chyba jednak bede zmuszona robic w PL...wszak 1000 eur i 1000 pln, robi roznice....

minka · Post autor: **minka** » 08-02-2010, 13:38

Koszt korony 900 euro, kasa zwraca 200, komisyjna 250. W Polsce 1000 zl. Sam dentysta polecil mi wycieczke do Polski. Tylko, ze ja w Polsce nie znam zadnego dentysty, a korony powinno sie robic u kogos, do kogo sie ma absolutne zaufanie.

byly · Post autor: **byly** » 08-02-2010, 15:44

koronka to nie koronka

koronka tutaj za 1000 euro to moga byc zupelnie inne materialy niz ta w Polsce za 1000 zlotych

Nie wiem, jak jest teraz, ale jeszcze 4 lata temu, jak bylem w Polsce i wypadl mi porcelanowy inlay i chcialem sobie na miejscu zrobic nowy, to dentystka z renomowanego gabinetu jednego z wiekszych miast wojewodzkich w Polsce powiedziala mi, ze na miejscu nie ma pracowni protetycznej, ktora by robila cos takiego, bo ta sa drogie rzeczy i nie ma popytu.

poza tym widze, ze nowoczesna korona cyrkonowa w Polsce kosztuje tez prawie 2000 zl

Przyklad pierwszy lepszy z brzegu:

korona bez podbudowy metalowej - cyrkonowa 1900 zł

http://www.dentalprogress.pl/cennik.html

mary_81 · Post autor: **mary_81** » 08-02-2010, 19:29

Kolezanka z pracy robila w zeszlym tygodniu koronke tutaj http://www.zahnmack.de/ , jest bardzo zadowolona, koszt bodajze 500eur.

Kasia1978 · Post autor: **Kasia1978** » 09-02-2010, 11:57

wiecie co ale jestem w szoku, bylam u naszej dentystki w Rambrouch i mam wycene na 2800 euro z 2008roku za 4 koronki /zeby przednie dwie 1 i 2 dwojki/ , wysylajac to do kasy chorych dostalam odpowiedz ze dostane tylko 700 euro,
skorzystam z WAszych rad i sprawdze u polecanych uprzez Was lekarzy,
wielkie dzieki

byly · Post autor: **byly** » 09-02-2010, 12:11

mysle ze 2800 za cztery koronki to cena normalna, a nie zawyzona.

A tak abstrahujac od wszystkiego, troche mnie dziwia reakcje, ze kasa chorych tak malo zwraca i ze tyle trzeba placic z wlasnej kieszeni

O ile wiem, w Polsce wszyscy chodza do dentysty praktycznie w 100% prywatnie u bula za wszystko z wlasnej kieszeni, dla przecietnego Polaka koronka za 1000 zlotych to chyba takie samo obciazenie jaz 800 euro (po odciagnieciu zwrotu przez kase chorych) dla osoby pracujacej tutaj na miejscu

digilante · Post autor: **digilante** » 09-02-2010, 14:53

W dalszym ciagu dyskusji o typie "nalezy mi sie", nie zapomnijmy ze kasa chorych jest dla... chorych. Koronki nie sa niezbedne dla zdrowia - pisze "nie sa niezbedne" (a ze ladne, polecane, "powinno sie zrobic" - to inna sprawa, a jak najbardzie takie w stylu Bylego "z gornej polki"). Dlatego wlasnie nie jest to logiczne aby oczekiwac ze pracownicy tego kraju (czy tam EPSO, czy nie) maja placic za cos co nie jest stu procentowo potrzebne do generalnego zdrowia. Kasa uznala ze jakis tam procent tego liczy sie jako niezbedne, i taki procent placa.

Zamiast myslec ze szklanka jest w polowie pusta, czy nie lepiej pomyslec ze jest w polowie pelna? Ze kasa chorych nie oddaje "tylko iles tam", ale oddaje "az tyle".

Po rozczepie sam wygladam jak pokraka, ale co to ma do kasy chorych jezeli generalnie jest sie zdrowym?

ogrodniczka · Post autor: **ogrodniczka** » 09-02-2010, 16:28

A ja nie zdecydowalam sie na korony w Luksemburgu.Brak mi zaufania. Nienawidze mojej polskiej tyrystyki dentystycznej,ale tutaj sie balam,ze nie dostane najwyzszej polki. Sorry, chlebek to ja moge jesc z maselkiem ale estetyka stomatologiczna to podstawa.
Generalnie podawane przez Was kwoty potwierdzaja moje luksemburskie "badanie tematu". Korona porcelanowa cyrkoniowa ok. 850 EUR
kasa zwraca 200. W sumie nie wiem co dostane w zamian.Przebudowa zgryzu juz tutaj wydawala sie za trudna. Jeszcze szyne relaksacyjna zrobia ale jakos mnie nie przekonano do kompleksowej uslugi.
Jak to sie ma do cen w Polsce? 1900 zl za te korone/inley/onley. Robie to w Krakowie w klinice implantologicznej uznanej przez Newsweeka za najlepsza klinike tego typu w kraju."Sie okaze"!
Ceny za korony to wlasnie 1900 zl.Nie zapominajcie jednak ze przed kazdym zalozeniem korony trzeba zrobic leczenie kanalowe (jeden kanal 500/700 zl). potrzebne konsultacje, zdjecia.Jak w gre wchodzi przebudowa zgryzu to juz kompletny kanal finansowy.Z 4 koron i dwoch licowek zrobilo sie 29000 zl bo trzeba zrobic korony w innych miejscach by przebudowac zgryz.
Korone zrobic latwo ale wpasowac ich wieksza ilosc w zgryz to inne kalosze. Inaczej beda pekac do konca swiata jak moje pierwsze - teraz robione na nowo i stanowiace wisienke na torcie innych zabiegow przygotowujacych. Jezeli slysze ze ktos robi jedynki i dwojki to juz mi sie wlacza dzwonek alarmowy, ze pewnie beda sie roznic jezeli nie zrobimy trojek. Jezeli slysze ze korona w Polsce kosztuje 1000 to pewnie tyle kosztuje u osiedlowego dentysty na metalu (oczywiscie na dolnym trzonowcu moze byc).Tak samo przestrzegam przez korona w Luksemburgu za 500 eur bo nie dopytasz i wyladujesz z metalem przezierajacym pod porcelane. Niestety - stomatologia estetyczna to droga impreza. Dowiedz sie w szczegolach co maja zamiar wlozyc Ci do ust.Niestety czesto wymaga to kompleksowej wiedzy zbieranej pokatnie przez lata o ile nie studiowales stomatologii.
Tu zrobilabym trzonowce ale nie przednie zeby. Ale to moje obawy...Jak zagladam w zeby starszym Luksemburczykom,to jakos nie napawa mnie to optymizmem.Prawie zawsze poznam partanine. Moim zdaniem...

byly · Post autor: **byly** » 09-02-2010, 16:38

ogrodniczka pisze:Nie zapominajcie jednak ze przed kazdym zalozeniem korony trzeba zrobic leczenie kanalowe (jeden kanal 500/700 zl). potrzebne konsultacje, zdjecia.Jak w gre wchodzi przebudowa zgryzu to juz kompletny kanal finansowy.Z 4 koron i dwoch licowek zrobilo sie 29000 zl bo trzeba zrobic korony w innych miejscach by przebudowac zgryz.

O ile zgodze sie z wiekszoscia uwag, szczegolnie z ta o koronie za 1000 zl. na metalu u osiedlowego dentysty, o tyle nie za bardzo rozumiem uwage, o koniecznosci kanalowego leczenia zeba przed zalozeniem korony. Jezeli zniszczenie zeba jest rozlegle, ale nie dotyka kanalu, jak najbardziej mozna robic koronki na "zywych" zebach.

Poza tym ze wzgledu na specyfike tutejszej czy unijnej kasy chorych, protetetyka (czyli sama korona i jej przygotowanie) to jedna pozycja, a leczenie kanalowe i zdjecia rentegnowskie moga byc jak najbardziej inna pozycja, zwracana dodatkowo.

ogrodniczka · Post autor: **ogrodniczka** » 09-02-2010, 16:57

Widocznie moje zniszczenie zeba bylo rozlegle, a rowniez same zeby wymagaly wzmocnienia wloknami szklanymi wiec kanalowka oczywista. Wlokna szklane to osobna finansowa sprawa.Juz sie gubie ile to kosztuje ale slono. Co gorsza musze przeleczyc ponownie zeby leczone kanalowo, ktore na zdjeciu wygladaja w porzadku.Jezeli pacjent sie upiera by ich nie przeleczac ponownie to nie zrobia tego ale prawdopodobnie jest to obciazone ryzykiem klopotow w przyszlosci juz po zalozeniu korony.
Sama miotam sie na fotelu poniewaz trudno mi podjac decyzje w sprawach na ktorych sie nie znam. Tylko w glowie sobie przeliczam ile zostawie w kasie prywatnej kliniki podczas danej wizyty.Ale co ja moge...wszystko to kwestia zaufania w wiedze o doswiadczenie wybranych stomatologow.Ale watpliwosci mam czy wszystko jest absolutnie potrzebne...
Reasumujac - wybierajac sie do stomatologa po 4 korony, nie liczmy matematycznie 4 x 850 EUR minus 4 x 200 EUR, ktore zwroci kasa. To moze byc duzo kosztowniejsze ze wzgledu na "aktualne warunki zgryzowe":)
Sama zgryzota...