Witam,
czy moglibyście mi polecić miejsca w Lux-Ville, w które koniecznie należy zabrać znajomych z Polski? Muszę zorganizować zwiedzanie na cały jutrzejszy dzień.
Dzięki wielkie, pozdrawiam.
ciekawe miejsca w Lux
Generalnie w zimie jest nieco cieniej niz w sezonie, bo cala masa atrakcji zasypia snem zimowym w okresie od listopada do marca/kwietnia. Ale na jednodniowa wycieczke moze i wystarczy roznego rodzaju ciekawostek.
Podaj moze jeszcze czy interesuje cie outdoor czy takze indoor (w sensie – muzea, galerie etc.) no i czy rzeczywiscie nie planujecie urwac sie poza LuxVille ani na kilometr? Bo moim zdaniem znacznie wiecej ciekawych miejsc zwiedzic mozna w promieniu 20 km od miasta niz w samej stolicy.
Aha – czy znasz juz to miejsce: http://www.polska.lu/informatorium/turystyka.html <mrgreen>
Podaj moze jeszcze czy interesuje cie outdoor czy takze indoor (w sensie – muzea, galerie etc.) no i czy rzeczywiscie nie planujecie urwac sie poza LuxVille ani na kilometr? Bo moim zdaniem znacznie wiecej ciekawych miejsc zwiedzic mozna w promieniu 20 km od miasta niz w samej stolicy.
Aha – czy znasz juz to miejsce: http://www.polska.lu/informatorium/turystyka.html <mrgreen>
Na stronie rzeczywiście wszystko jest ładnie opisane, ale wolałbym jakieś konkretne rekomendacje.
Interesuje mnie indoor, outdoor, miejsca obowiązkowe dla każdego turysty oraz inne warte zobaczenia w Lux Ville.
Chętnie rozważę też wyjazd poza miasto, ale raczej bez długich pieszych wędrówek
No i oczywiście knajpki, bary, restauracje, do których trzeba zabrać znajomych na obiad, a potem wieczorne drinkowanie
Dzieki.
Interesuje mnie indoor, outdoor, miejsca obowiązkowe dla każdego turysty oraz inne warte zobaczenia w Lux Ville.
Chętnie rozważę też wyjazd poza miasto, ale raczej bez długich pieszych wędrówek
No i oczywiście knajpki, bary, restauracje, do których trzeba zabrać znajomych na obiad, a potem wieczorne drinkowanie
Dzieki.
No, to z outdorowych "miejsc obowiazkowych" nalezy zaliczyc pl. d'Armes + Knuedler. Na tym pierwszym jest kilka knajpek, ktore mozna zwiedzic przy okazji. Nastepnie mozna zejsc niejakim Cornichem na Grund po drodze podziwiajac widok w dol (Abbaye de N.) oraz w gore (Kirchberg + Drei Eechelen), przejsc sie dolina Alzety i wrocic nastepnie winda na gore. Wbrew pozorom nie jest to zbyt dluga wycieczka (mozna wykonac calosc w max. 30 min), a zalicza sie jeden z cudow wpisany na liste dziedzictwa narodowego UNESCO.
Inna opcja jest zejscie po drugiej stronie doliny Alzety – Fort Thungen i okoliczne sciezki spacerowe na zboczu Kirchbergu. Zaleta – doskonaly widok na cala gore Bock, na ktorej znajduja sie Kazamaty i inne rozne takie. Mozna tez pojsc szlakiem Wenzla ( http://www.polska.lu/viewtopic.php?t=4283#23398 )
Co do indoorow, to wiekszosc "obowiazkowych" zabytkow niestety jest w zimie nieczynna. Nie uda sie wam sforsowac ani Kazamatow ani Palacu Ksiazecego, mozecie natomiast zaliczyc jedno lub wiecej muzeow. Polecam MUDAM, jesli ktos lub sztuke wspolczesna lub Muzeum Historii Luksemburga ( http://www.musee-hist.lu/ ) niedaleko Palacu.
Jesli chodzi o wycieczki poza miasto, to fajna trasa objazdowa jest Dolina Siedmiu Zamkow. Co prawda wiekszosc z tych siedmiu jest o tej porze roku zamknieta, ale nawet z zewnatrz niektore sa bardzo przyjemne (np. ten: http://www.polska.lu/viewtopic.php?t=5555 ).
Mialo byc do 20 km, ale moze skusisz sie na 30 km. W takim dystansie masz np. Diekirch, ktore w tym roku obchodzi 750 urodziny ( www.750.lu ). Oprocz roznych atrakcji z okazji, stala trasa wiedzie przez muzeum starych samochodow, nastepnie olbrzymiaste, najwieksze w tej czesci Europy muzeum Bitwy o Ardeny, mozna tez zwiedzic muzeum pszczelarstwa, nie warto natomiast tracic czasu na muzeum piwa. Jest to bowiem tak naprawde niewielka galeria z kolekcja kufli i butelek. Bardzo ladna najstarsza czesc miasta z deptakiem i najstarszym w calym Wielkim Ksiestwie kosciolem.
Oczywiscie to jeszcze nie wszystko, ale dajmy szanse innym
Jesli chodzi o knajpy, to sie nie znam. Mozna z cala pewnoscia wpasc do jednej z licznych przy pl. d'Armes lub na Grundzie, choc pewnie te najlepsze znajduja sie jeszcze zupelnie gdzie indziej... Sa na polska.lu specjalisci od lokali z wyszynkiem – mam nadzieje, ze nie pozostawia twojego pytania w osamotnieniu zbyt dlugo.
Inna opcja jest zejscie po drugiej stronie doliny Alzety – Fort Thungen i okoliczne sciezki spacerowe na zboczu Kirchbergu. Zaleta – doskonaly widok na cala gore Bock, na ktorej znajduja sie Kazamaty i inne rozne takie. Mozna tez pojsc szlakiem Wenzla ( http://www.polska.lu/viewtopic.php?t=4283#23398 )
Co do indoorow, to wiekszosc "obowiazkowych" zabytkow niestety jest w zimie nieczynna. Nie uda sie wam sforsowac ani Kazamatow ani Palacu Ksiazecego, mozecie natomiast zaliczyc jedno lub wiecej muzeow. Polecam MUDAM, jesli ktos lub sztuke wspolczesna lub Muzeum Historii Luksemburga ( http://www.musee-hist.lu/ ) niedaleko Palacu.
Jesli chodzi o wycieczki poza miasto, to fajna trasa objazdowa jest Dolina Siedmiu Zamkow. Co prawda wiekszosc z tych siedmiu jest o tej porze roku zamknieta, ale nawet z zewnatrz niektore sa bardzo przyjemne (np. ten: http://www.polska.lu/viewtopic.php?t=5555 ).
Mialo byc do 20 km, ale moze skusisz sie na 30 km. W takim dystansie masz np. Diekirch, ktore w tym roku obchodzi 750 urodziny ( www.750.lu ). Oprocz roznych atrakcji z okazji, stala trasa wiedzie przez muzeum starych samochodow, nastepnie olbrzymiaste, najwieksze w tej czesci Europy muzeum Bitwy o Ardeny, mozna tez zwiedzic muzeum pszczelarstwa, nie warto natomiast tracic czasu na muzeum piwa. Jest to bowiem tak naprawde niewielka galeria z kolekcja kufli i butelek. Bardzo ladna najstarsza czesc miasta z deptakiem i najstarszym w calym Wielkim Ksiestwie kosciolem.
Oczywiscie to jeszcze nie wszystko, ale dajmy szanse innym
Jesli chodzi o knajpy, to sie nie znam. Mozna z cala pewnoscia wpasc do jednej z licznych przy pl. d'Armes lub na Grundzie, choc pewnie te najlepsze znajduja sie jeszcze zupelnie gdzie indziej... Sa na polska.lu specjalisci od lokali z wyszynkiem – mam nadzieje, ze nie pozostawia twojego pytania w osamotnieniu zbyt dlugo.