Przeprowadzka z Niemiec do Luxemburga, dot. auta

Dokumenty, pozwolenia, zwrot VAT, rejestracja samochodu...
MariuszC
Posty: 32
Rejestracja: 20-01-2008, 14:32
Lokalizacja: Wrocław

Przeprowadzka z Niemiec do Luxemburga, dot. auta

Post autor: MariuszC »

Witam,
napisałem posta z pytaniem jak załatwić przerejestrowanie samochodu z Niemiec do Luxemburga zaraz po przeprowadzeniu się. Po rozmowach z kolegami z pracy wynika, że mogę nadal używać samochodu na niemieckich rejestracjach, pomimo iż nie będę zameldowany już więcej w Niemczech(?) Wiem że co niektórzy jeżdżą długo na polskich rejestracjach, ale pewnie ciągle są zameldowani w Polce. Ja natomiast nie będę już mieszkał w Niemczech, czy zatem będę mógł jeszcze np przez 4 miesiące (do czasu wygaśnięcia umowy w Niemczech) nie rejestrować samochodu w Luxemburgu?

Mariusz
Borys
Posty: 1332
Rejestracja: 14-07-2007, 20:17
Lokalizacja: OBYWATEL EUROPY

Post autor: Borys »

Mariusz

Bedziesz mogl jezdzic 6 miesiecy na DE blachach po luksie ze spokojna glowa. Od kolegi slyszalem ze warunki ubezpieczeniowe lepsze sa w DE wiec zaoszczedzisz pare groszy trzymajac niemieckie blachy jak dlugo mozesz.

W swietle tutejszego prawa mozesz jezdzic 6 miechow bez konsekwencji ale ale ale , jak przekroczysz ten okres ( liczy sie data zameldowania Ciebie ) i zostaniesz zatrzymany to czeka Cie mandat w wysokosci 145 Euro oraz ostrzezenie ze kolejna kontrola skonczy sie skonfiskowaniem samochodu i odstawieniem go do granicy kraju. Informacje te uslyszalem od samych panow policjantow ktorzy to postanowili sie uczepic moich starych Fiatow , podjechali mi do Pikusia i spisywali sobie numery , gdy podszedlem i zapytalem krotko : JAKIS PROBLEM ? to wlasnie uslyszalem co mi grozi jak mnie zatrzymaja w czasie jazdy tym wehikulem jesli mieszkam tu juz dluzej niz wspomniany okres.

Wyglada mi na to ze ostatnio pojawil sie odgornie jakis prikaz o lapanie takich co to maja za nic miejscowe przepisy.

Polacy ktorzy jezdza tu dlugo na PL blachach po prostu sa nie fair wobec tutejszego ubezpieczyciela ( ktorego chroni prawo w ten oto sposob ) oraz urzedu celnego ktory zbiera tu podatek drogowy.

W sprawie Twojego poprzedniego zapytania o przerejestrowanie auta :

Bylem niedawno w Sendweiler i pytalem .

do przerejstrowania auta potrzebne Ci jest :

Wypelnienie druku DEMANDE DE TRANSACTION AUTOMOBILE - do dostania w Sendweiler badz do sciagniecia na necie.

Oplata skarbowa " DROIT DE CHANCELLERIE " w wysokosci 50 Euro

Faktura zakupu auta jesli to auto na firme badz umowa kupna sprzedazy swiadczaca o tym ze pojazd jest twoja wlasnoscia.

Aktuale ubezpieczenie " OC " auta w LU - tuz przed rejestracja ubezpieczasz auto w wybraej przez siebie firmie ubezpieczeniowej.

Jadac w kierunku celnego zatrzymujesz sie na Howald obok Cactusa , wykonujesz jeden telefon do Sandweiler a oni informuja Cie jakie numery otrzymales i na Howaldzie wlasnie jest firma ktora na miejscu bije Ci blachy :)

Vignette 705 ktora ortzymasz ( zakupisz - bodaj za grosze ale glowy nie dam ) w urzedzie celnym gdzie musisz stawic sie wraz z wehikulem.

Dokument swiadczacy o rejestracji pojazdu w Twoim przypadku BRIEF

Cala ta procedura trwa max 2 - 3 h a na koniec zajezdzasz do Niemiec i mowisz temu co Ci naopowiadal o tablicach wywozowych z Niemiec ze moze Cie cmoknac w trabke i juz wiecej nie dasz mu sie naciagnac na zadne extra ubezpieczenie, na pdst dokumentow rejestracji w LU wyrejestrowywujesz auto w DE oddajac bodaj BRIEF i tablice rejestracyjne , w kazdym razie to czego Ci nie zabiora w Sandweiler to pewnie bedziesz musial zwrocic germanskiemu oprawcy.

Ot co , moze troche nieskladnie napisalem ale jestem zmeczony , trzymam kciuki i powodzenia z papierologia ktora tutaj w porownaniu z Polska jest prakrtycznie latwa i przyjemna.
Ura Bura Szef Podwóra
MaWi
Posty: 3662
Rejestracja: 18-09-2006, 16:41

Post autor: MaWi »

A jeszcze dodam do tego, co napisal niezwykle wyczerpujaco niezwykle wyczerpany o tej porze Borys, ze z zawieraniem ubezpieczenia OC w Luxie jest tak, ze umawiasz sie z agentem, on ci ubezpiecza auto w wiekszosci przypadkow od reki i od tego momentu masz auto ubezpieczone, choc nie zaplaciles agentowi ani zlamanego centa. Faktura do zaplacenia przychodzi czasem nawet po 2 miesiacach (z reguly po kilku tygodniach), ale nie boj zaby – ty masz auto ubezpieczone w Lux od momentu kiedy podpisales sie pod agenturalnym cyrografem (czyli zupelnie inaczej niz w PL, gdzie dopiero jak pozbedziesz sie kasy, mozesz odjechac spokojnie w nieznanym kierunku)
Awatar użytkownika
byly
Posty: 995
Rejestracja: 20-10-2006, 22:41
Lokalizacja: Berlin/Dolny Slask

Post autor: byly »

Borys pisze:Mariusz

Bedziesz mogl jezdzic 6 miesiecy na DE blachach po luksie ze spokojna glowa. Od kolegi slyszalem ze warunki ubezpieczeniowe lepsze sa w DE wiec zaoszczedzisz pare groszy trzymajac niemieckie blachy jak dlugo mozesz.

W swietle tutejszego prawa mozesz jezdzic 6 miechow bez konsekwencji .
Na taka sprawe trzeba sie patrzec zawsze z dwoch stron, a wiec rowniez z punktu widzenia ubezpieczenia niemieckiego: jesli kolega nie ma niemieckiego obywatelstwa, kompletnie sie wymelduje (w niemieckim urzedzie miasta) z Niemiec i nie daj Boze spowoduje drogi wypadek w Luksemburgu, nie bylbym taki pewny, czy niemieckie ubezpieczenie nie zacznie mu kombinowac, ze powinien byl od razu przerejstrowac auto. Ja bym na twoim miejscu zadzwonil do niemieckiego ubezpieczenia i konkretnie sie o to zapytal, bo nie warto ryzykowac takich rzecz dla paru euro.
MariuszC
Posty: 32
Rejestracja: 20-01-2008, 14:32
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: MariuszC »

No wlasnie, co innego jak przyjechalem samochodem z Polski, mam w Dowodzie Osobistym i w ubezpieczeniu ten sam adres, w dodatku nadal jestem zameldowany w Polsce. Chodz czytalem na forum ze i w takim przypadku polski ubezpieczyciel moze probowac odmowic wyplaty odszkodowania gdy udowodni, ze co prawda auto bylo ubezpieczone w Polsce, ale uzywane glownie za granica. Zatem pewnie podobnie moze byc z niemieckim ubezpieczycielem.
Mariusz
Awatar użytkownika
anianna
Posty: 96
Rejestracja: 29-01-2009, 13:21
Lokalizacja: Esch sur Alzette

Post autor: anianna »

jestem w podobnej sytuacji, tez mam auto zarejestrowane w niemczech, a mieszkam juz w luks od 3 m-cy. W zwiazku z tym mam pytanie:

Najpierw wyrejestrowujesz auto w niemczech, czy najpierw rejestrujesz w luksie.

Jesli najpierw wyrejestrowywujesz w niemczech to potrzeba tablice tymczasowe z niemiec?
Borys
Posty: 1332
Rejestracja: 14-07-2007, 20:17
Lokalizacja: OBYWATEL EUROPY

Post autor: Borys »

Jak najpierw wyrejestrujesz w DE to potrzebujesz tabulki wyjazdowe ale po kiego grzyba dawac im sie naciagac ?

Byly w sumie stoi po stronie Niemiec to i bedzie twierdzil ze niemiecki ubezpieczyciel ma racje i nie warto sobie oszczedzic wydatku rzedu 150 - 200 € - ja uwazam ze warto a jak ktos sie boi takiego pecha ze w trakcie rejestrowania w LU bedzie dzwon to niechze dokona procedury rejestracyjnej ( 2- 3 h ) jezdzac autobusem ...
Ura Bura Szef Podwóra
Awatar użytkownika
byly
Posty: 995
Rejestracja: 20-10-2006, 22:41
Lokalizacja: Berlin/Dolny Slask

Post autor: byly »

mi tam wisi dobro niemieckich ubezpieczen, ale znam sytuacje z doswiadczenia osobistego, bo pracowalem przez pare lat na niemieckiej placowce w Polsce i koledzy z pracy, Niemcy, dostawali dosyc szybko po wymeldowaniu sie z Niemiec i podaniu nowego adres w Polsce swojemu niemieckiemu ubezpieczycielowi uprzejmy, ale zdecydowany list, ze w zwiazku z przeprowadzka auto nalezy "bezzwlocznie" przemeldowac na polskie rejestracje i ubezpieczenie. Niektore z niemieckich ubezpieczen wrecz dodawaly "w zwiazku z tym Panskie ubezpieczenie u nas wygasnie automatycznie za maksymalnie trzy miesiace".

W razie szkody ubezpieczenia jak wiadomo szukaja kazdego niuansu z kategorii "napisane malym druczkiem", zeby uchylic sie od placenia. Zrob stluczke jakiemus miejscowemu BMW, rachunek z warsztatu bedzie opiewal na kilka tysiecy za byle bagatele, ale coz, oszczedzisz 150 euro na ubezpieczeniu. Kazdy oczywiscie powinien decydowac sam.

PS

Do przerejstrowania w Polsce nie trzeba bylo tablic wywozowych, ale trzeba bylo zwrocic tablice niemieckie w niemieckim urzedzie komunikacji wraz z kopia rejestracji w innym panstwie. O ile pamietam generalnie musial to byc ten sam urzad komunikacji, w ktorym samochod byl zarejestrowany pierwotnie (Niemcy sa panstwem federalnym, stad te cyrki z wlasciowoscia regionalna). Za dodatkowa oplata bylo to jednak mozliwe rowniez w innym, blizej polozonym urzedzie komunikacji (tu pewnie w Trewirze).

PPS

A oto link to informacji konsularnej ambasady Niemiec w warszawie na ten temat. Najwidoczniej od 2005 r. mozna wymeldowac samochod z Niemiec rowniez za posrednictwem ambasady niemieckiej w danym kraju

http://www.warschau.diplo.de/Vertretung ... =Daten.pdf
Awatar użytkownika
dasty
Posty: 397
Rejestracja: 12-10-2006, 15:52
Lokalizacja: KraLux

Post autor: dasty »

anianna pisze:jestem w podobnej sytuacji, tez mam auto zarejestrowane w niemczech, a mieszkam juz w luks od 3 m-cy. W zwiazku z tym mam pytanie:

Najpierw wyrejestrowujesz auto w niemczech, czy najpierw rejestrujesz w luksie.

Jesli najpierw wyrejestrowywujesz w niemczech to potrzeba tablice tymczasowe z niemiec?
moge Ci poradzic, abys w dniu, w ktorym masz zamiar wyrejestrowac auto w Niemczech (lub dzien wczesniej),
1) zadzwonila do Sandweiler o nadanie numeru luksemburskiego
2) wyrobila tablice rejestracyjne na ten numer (bez montowania ich)
3). skontaktowala luksemburskiego ubezpieczyciela i wziela "zielona karte" na ten numer luksemburski
4). pojechala do Niemiec, oddala tablice niemieckie - dostaniesz 2 formularze (bialy i zolty - jeden jest dla Sandweiler, nie pamietam ktory)
5). na miejscu zamontowala tablice luksemburskie

i z tak mozesz jechac do Luksemburga

i tu jak opisano : urzad celny (winieta 705 za 0,50€) i Sandweiler
"Gdyby ludzie rozmawiali tylko o tym, co rozumieją, zapadłaby nad światem wielka cisza." Albert Einstein
ODPOWIEDZ