Jakie male auto z automatyczna skrzynia biegow?
Niemiecki automobilclub wydaje co roku statystyke, z ktorej widac, ktore auta mialy najwiecej awarii (=do ktorych najczesciej wzywano pomoc drogowa).
Statystyka jest podzielona na kategorie pojazdow ( male, srednie, duze itd.)
W kategorii malych samochodow na pierwszym miejscu pod wzgledem niezawodnosci nie jest zadne auto niemieckie, tylko Toyota Aygo i.... Fiat Punto, potem Nissan Micra i Peugot 206.
Honda Jazz ma beznadziejny wynik, Szuzuki Swift zreszta tez, przy czym Swift jest dosyc drogawy.
VW Fox jest w tej statystyce tez nienajlepszy, a poza tym , z tego co widze, nie ma w ofercie automatica.
Pozostaje Polo, dobre w statystyce, ale najdrozsze, albo wlasnie Nissan Micra, gdzie oferuja model specjalny z roznymi szykanami za ok. 14.500 euro, wiec niezle.
Jesli chodzi o Smarta, to gosc z serwisu Mercedesa prawie ze obrazonym glosem zaoferowal mi rabat dyplomatyczny w wysokosci 7% i probowal mi wciskac, jaki to super interes.
Statystyka jest podzielona na kategorie pojazdow ( male, srednie, duze itd.)
W kategorii malych samochodow na pierwszym miejscu pod wzgledem niezawodnosci nie jest zadne auto niemieckie, tylko Toyota Aygo i.... Fiat Punto, potem Nissan Micra i Peugot 206.
Honda Jazz ma beznadziejny wynik, Szuzuki Swift zreszta tez, przy czym Swift jest dosyc drogawy.
VW Fox jest w tej statystyce tez nienajlepszy, a poza tym , z tego co widze, nie ma w ofercie automatica.
Pozostaje Polo, dobre w statystyce, ale najdrozsze, albo wlasnie Nissan Micra, gdzie oferuja model specjalny z roznymi szykanami za ok. 14.500 euro, wiec niezle.
Jesli chodzi o Smarta, to gosc z serwisu Mercedesa prawie ze obrazonym glosem zaoferowal mi rabat dyplomatyczny w wysokosci 7% i probowal mi wciskac, jaki to super interes.
Ja mam zasade, ze jako klient nie bede wchodzil sprzedawcy do d...., zeby ten byl mi laskawy cos sprzedac.
Zgasilem goscia na wejsciu, bo mu przerwalem i powiedzialem, ze nie jestem fanatykiem samachodow i kupie auto tam, gdzie bedzie najlepszy value for money i ze ja nie od dzis mam do czynienia z rabatami dla dyplomatow, wiec niech mi nie wciska, ze 7% to duzo.
Od razu mozna bylo wyczuc, ze w takim kontekscie nie interesowala go specjalnie dalsza rozmowa. No coz, mamy jakby ten kryzys gospodarczy a czasem czlowiek jako klient ma wrazenie, ze sprzedawcy nie rozumieja, od czego zaleza ich miejsca pracy <roll>
Gosc z Nissana w Niemczech byl o wiele bardziej uprzejmy i konkretnie polecil mi zrezygnowac z niewielkiego rabatu dla dyplomatow na rzecz znizki w wysokosci 2500 euro przy zakupie aktualnego modelu specjalnego.
Ale.... nissan w Belgii/Luksie zdaje sie oferowac ten sam model taniej jeszcze o 2 tysiace, musze tylko porownac dokladnie wyposazenie.
PS
Bamaza, jesli bedziesz uprzejma dowiedziec sie o Renault, to sek ju very macz from dze mountan! <buziaki>
Zgasilem goscia na wejsciu, bo mu przerwalem i powiedzialem, ze nie jestem fanatykiem samachodow i kupie auto tam, gdzie bedzie najlepszy value for money i ze ja nie od dzis mam do czynienia z rabatami dla dyplomatow, wiec niech mi nie wciska, ze 7% to duzo.
Od razu mozna bylo wyczuc, ze w takim kontekscie nie interesowala go specjalnie dalsza rozmowa. No coz, mamy jakby ten kryzys gospodarczy a czasem czlowiek jako klient ma wrazenie, ze sprzedawcy nie rozumieja, od czego zaleza ich miejsca pracy <roll>
Gosc z Nissana w Niemczech byl o wiele bardziej uprzejmy i konkretnie polecil mi zrezygnowac z niewielkiego rabatu dla dyplomatow na rzecz znizki w wysokosci 2500 euro przy zakupie aktualnego modelu specjalnego.
Ale.... nissan w Belgii/Luksie zdaje sie oferowac ten sam model taniej jeszcze o 2 tysiace, musze tylko porownac dokladnie wyposazenie.
PS
Bamaza, jesli bedziesz uprzejma dowiedziec sie o Renault, to sek ju very macz from dze mountan! <buziaki>
Z firmą do której zapewne dzwoniłeś mam bardzo dobre doświadczenia jako serwisu Opla. Myślę, że warto z nimi rozmawiać i negocjować. Jeśli zdecydujesz się na inną markę, posłuchaj mimo to pana Nissana - nic nie mów o żadnych zniżkach dyplomatycznych. Więcej wynegocjujesz na normalnych rabatach i akcjach promocyjnych. Agresywną politykę cenową ma np. niemiecki Citroen. Również mam same dobre doświadczenia z Citroenem w Trier (Hoff) i to zarówno sprzedaż jak i serwis. Można i trzeba twardo negocjować. W dobie kryzysu są podatni na ustępstwa, szczególnie pod koniec miesiącabyly pisze:Gosc z Nissana w Niemczech byl o wiele bardziej uprzejmy i konkretnie polecil mi zrezygnowac z niewielkiego rabatu dla dyplomatow na rzecz znizki w wysokosci 2500 euro przy zakupie aktualnego modelu specjalnego.
I ostatnia opcja - kupno przez internet. Rabaty do 30% procent w zależności od marki i modelu. Przećwiczone własnoręcznie.
a propos internet - wezmy na ten przyklad trzydrzwiowego polo z 15% rabatem...
http://www.carworld24.de/de/DBF_Fahrzeu ... utoid=4105
Standardowa zniżka dyplomatyczna w tym koncernie to 8%. Oczywiście pozostaje porównać ceny podstawowe i standardy wyposażenia w L i D. No i wliczyć jeszcze, że niektórzy niemieccy kupcy (przy ewentualnej sprzedaży w przyszłości) będą kręcić nosem, jeśli auto nie będzie wyprodukowane dla Niemiec i tu kupione.
http://www.carworld24.de/de/DBF_Fahrzeu ... utoid=4105
Standardowa zniżka dyplomatyczna w tym koncernie to 8%. Oczywiście pozostaje porównać ceny podstawowe i standardy wyposażenia w L i D. No i wliczyć jeszcze, że niektórzy niemieccy kupcy (przy ewentualnej sprzedaży w przyszłości) będą kręcić nosem, jeśli auto nie będzie wyprodukowane dla Niemiec i tu kupione.
Witam,
od 3 miesiecy jestem posiadaczka SMARTka. Szukalam malego samochodu tak po miescie i na szybkie zakupki. Jakoze jest to drugi samochod chcialam cos nie tylko malego ale i taniego, tak w granicach 4-5tys. Oczywiscie uzywane w tym wypadku. W ofercie byly zajechane samochody z duzym przebiegiem i ... SMARTek... taaaak
Cieszylam sie samochodem przez moze dwa tygodnie.... i to nie dlatego, ze sie zepsul. Moj partner dojezdza z Esch do Lux/Kirchberg... i okazalo sie, ze ten maluch oszczedza mu kilka minut dziennie, bo nie musi szukac miejsca do parkowania, wiec jak jest troszke spozniony zabiera mi "malenstwo". Chociaz ostatnio zaczely sie pojawiac nieco tylko wieksze toyoty IQ.
Na autostradzie nie ma zadnego problemu, 110-120 nawet a moim 750cc. Nowe modele sa jednolitrowe z jakims hybrydowym silnikiem... mala rakieta. Jezeli chodzi o zakupy, to dwie pelniutkie torby z Cactusa i zgrzewka wody wchodza w tylu bez problem, wiec takie "codzienne" zakupki sa jak najbardziej wykonalne.
Po tym jak sie wyjatkowo rozpisalam nie musze juz wyjasniac, ze ja jestem bardzo zadowolona z wyboru.
Jednak pamietajcie, ze nie jest to samochod na dalsze jazdy. Skrzynia biegow jest semi-automatyczna i tez trzeba sie przyzwyczaic. Przed zakupem radze zrobic sobie nieco dluzsza przejazdzke.
Pozdrawiam
od 3 miesiecy jestem posiadaczka SMARTka. Szukalam malego samochodu tak po miescie i na szybkie zakupki. Jakoze jest to drugi samochod chcialam cos nie tylko malego ale i taniego, tak w granicach 4-5tys. Oczywiscie uzywane w tym wypadku. W ofercie byly zajechane samochody z duzym przebiegiem i ... SMARTek... taaaak
Cieszylam sie samochodem przez moze dwa tygodnie.... i to nie dlatego, ze sie zepsul. Moj partner dojezdza z Esch do Lux/Kirchberg... i okazalo sie, ze ten maluch oszczedza mu kilka minut dziennie, bo nie musi szukac miejsca do parkowania, wiec jak jest troszke spozniony zabiera mi "malenstwo". Chociaz ostatnio zaczely sie pojawiac nieco tylko wieksze toyoty IQ.
Na autostradzie nie ma zadnego problemu, 110-120 nawet a moim 750cc. Nowe modele sa jednolitrowe z jakims hybrydowym silnikiem... mala rakieta. Jezeli chodzi o zakupy, to dwie pelniutkie torby z Cactusa i zgrzewka wody wchodza w tylu bez problem, wiec takie "codzienne" zakupki sa jak najbardziej wykonalne.
Po tym jak sie wyjatkowo rozpisalam nie musze juz wyjasniac, ze ja jestem bardzo zadowolona z wyboru.
Jednak pamietajcie, ze nie jest to samochod na dalsze jazdy. Skrzynia biegow jest semi-automatyczna i tez trzeba sie przyzwyczaic. Przed zakupem radze zrobic sobie nieco dluzsza przejazdzke.
Pozdrawiam
dzieki renata.
Zrobilem szybkie porownanie:
- Toyota Aygo z automatem: ok 12.700 euro
- Toyota IQ z automatem: ok. 14.500 euro
- Citroen C1 z automatem: ok 12.500 euro
- Smart ze znizka dypl. ok. 13,370 euro
- VW Polo: ok 18.500
- NIssan Micra: ok. 14.000
Czyli oprocz Polo wszystkie auta wahaja sie w granicach 13.000 - 14.000 euro.
C1 i IQ maja bardzo porownywalne wyposazenie i parametry techniczne, wiec sprobuje rzucic na nie okiem w sobote.
Zrobilem szybkie porownanie:
- Toyota Aygo z automatem: ok 12.700 euro
- Toyota IQ z automatem: ok. 14.500 euro
- Citroen C1 z automatem: ok 12.500 euro
- Smart ze znizka dypl. ok. 13,370 euro
- VW Polo: ok 18.500
- NIssan Micra: ok. 14.000
Czyli oprocz Polo wszystkie auta wahaja sie w granicach 13.000 - 14.000 euro.
C1 i IQ maja bardzo porownywalne wyposazenie i parametry techniczne, wiec sprobuje rzucic na nie okiem w sobote.
Albo sama odbierasz u dealera, u którego kupujesz (bo to on jest stroną umowy zawieranej za pośrednictwem internetu) - co może oznaczać odbiór kilkaset km od domu, albo dostarczają oni pod Twój dom za ok. 250 euro (dotyczy adresu w Niemczech).bamaza42 pisze:Jak takie auto dostarczaja?... DHL-em, w paczce?... <bezradny>
Poczekajmy jeszcze kilka(naście) miesięcy i zaczniesz po kolei skracać tę listę. Ale to nie temat na ten wątek.bamaza42 pisze:No nie - samochodu przez internet to bym nie kupila <shock> ....tak samo jak komputera, sprzetu elektronicznego, butow, ubran, itp.....ksiazki to i owszem, ale na tym koniec...
No a co jak przy odbiorze - te kilkaset km od domu, albo pod domem, jak dostarcza, okaze sie, ze nie jest to dokladnie to, co zamowiles?....kolor, jakies opcje, itp?....odeslesz i dostaniesz inny, albo zwrot kasy?....tak jak przy zakupie ubran, na przyklad?....
Szymbi, nie sadze, zebym kiedykolwiek korzystala, poza ksiazkami, z zakupow przez internet....Ja z tych, co musza dotknac, obejrzec, "powachac", przymierzyc...no i nie lubie czekac. Kiedys kupilam jakies ciuchy - totalna klapa - nie wygladaly tak, jak na obrazku, nie pasowaly....nie chcialo mi sie bawic w odsylanie....Tak juz mam...
Szymbi, nie sadze, zebym kiedykolwiek korzystala, poza ksiazkami, z zakupow przez internet....Ja z tych, co musza dotknac, obejrzec, "powachac", przymierzyc...no i nie lubie czekac. Kiedys kupilam jakies ciuchy - totalna klapa - nie wygladaly tak, jak na obrazku, nie pasowaly....nie chcialo mi sie bawic w odsylanie....Tak juz mam...