W czwartek 8. lutego o godz. 20.00 odbędzie się koncert muzyki współczesnej. Znany i specjalizujący się w wykonywaniu tego typu muzyki zespół Ensemble L’Itinéraire (m.in. występował w Luksemburgu w listopadzie w ramach festiwalu Rainy days) zagra utwory Michaëla Lévinasa, Giacinto Scelsiego, Huguesa Dufourta, Tristana Muraila oraz Philippe Leroux. Repertuar ten powinien przypaść do gustu nawet tym, którzy zwykli muzykę współczesną definiować z niesmakiem jako kakofonię wrzasków i zgrzytów, bowiem będziemy mieli tym razem do czynienia z utworami kompozytorów o niezwykle delikatnej, ambientowej estetyce (jak np. Scelsi), czy dalekiej od dysonansowości, pełnej zaś nowej harmonii technice spektralnej (Murail). Polecamy szczególnie tym, dla których sztuka nie zna granic, lub tym, którzy już zdążyli poczuć, że status materialny w Wielkim Księstwie zobowiązuje ich do tzw. bywania. Tak, tak – to jest jedna z tych imprez na ktorych się bywa!
Informacje oraz możliwość rezerwacji biletów znajdziecie pod TYM adresem.
[center]* * *[/center]
W sobotę 10. lutego o godzinie 15.00 w sali koncertowej wystąpi Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Luksemburskiej pod batutą Marcusa Boscha. Program koncertu dedykowany jest dzieciom i młodzieży, pojawią się bowiem takie hity, jak Uczeń czarnoksiężnika P. Dukasa (zawierający znane z wielu bajek dla dzieci – np. ze Smerfów – motywy) oraz Dyl Sowizdrzał R. Straussa. Niewątpliwie lżejszy nieco repertuar może być doskonałym pretekstem do zabrania naszych pociech do filharmonii choćby po to, by pokazać im, jaka jest różnica między tubą a harfą. A kto wie, może nasz narybek pokocha przy okazji muzykę ze wzajemnością, co na resztę życia zapewni nam moc atrakcji i niespodzianek
Informacja + rezerwacja ICI.
[center]* * *[/center]
I wreszcie w niedzielę 11. lutego o godz. 11.00 zagra i zaśpiewa Arsys Bourgogne i słynne Concerto Köln pod dyrekcją Pierre Cao. W programie tylko jeden utwór, ale za to jaki! Wielka Msza h-moll Jana Sebastiana Bacha, której wysłuchanie należy do obowiązków każdego szanującego się przedstawiciela gatunku homo sapiens (chodzą nawet słuchy, że do nieba wpuszczają pod warunkiem wykonania z pamięci przecudownego Domine Deus, tak więc warto, jeszcze na łez padole, posłuchać, jak śpiewają to najlepsi
) Tymczasem najlepsi to: Olga Pasiecznik (sopran), którą znamy jeszcze z Polski i polecamy nie tylko ze względów patriotycznych, oraz Britta Schwarz (alt), Markus Schäfer (tenor) i Klaus Mertens (bas).Więcej na ten temat TUTAJ, zaś ostatnie już bilety nabyć można w kasie Filharmonii na placu Europejskim na Kirchbergu.
