Prosze mi wytlumaczyc - Zeromski
Moderator: LuxTeam
Borys, z tym ze dyskusja toczy sie na temat poruszony przez digilante i do jego odpowiedzi odnosza sie slowa hurakamiego a zatem i moje. Nawet jesli hurakami postanowil przy okazji uderzyc sie w piersi – chwala mu za to – ja jednak odnosze sie do nieco szerszego kontekstu, co zreszta doskonale rozwija digilante w swojej odpowiedzi.
A co do "czytania ze zrozumieniem" – widze, ze z tego sie robi na forum takie "powiedzonko wytrych"; jak ktos chce komus przygrzac z grubej rury, to go srutuje "czytaniem ze zrozumieniem". Ale o co chodzi? Ze niby obrazliwe jest ze homo sapiens a nie sapiens? A co to jest takiego "czytanie bez zrozumienia"? Bo moim skromnym zdaniem kazdy czyta ze zrozumieniem, tyle ze rozni ludzie roznie rozumuja, a zatem roznie rozumieja. A czy to jest "be"? To jakis grzech? Nie nada? Tylko jedna jedyna wykladnia i racja najmojsza? Wiesz, Borys, gdyby wszyscy "czytali ze zrozumieniem" (wg Twojej definicji), to takie ciekawe rozmowy jak ta w ogole nie mialyby miejsca. Zamiast tego mielibysmy wymiane wielce zrozumialych komunikatow (messages). Najlepiej w Basicu albo TurboPascalu Moze by jednak odpuscic (nad)uzywanie tego rodzaju pouczenia, jako nie tylko nieadekwatne, ale niestety mocno juz wyeksploatowane?...
@ digilante – no niby podzieliles literature na narodowo-zorientowana. I co Ci z tego wyszlo? Ktora jest najlepsza? Amerykanska? Polska czy rosyjska? Daje Ci ten podzial, oprocz oczywiscie wykazania okreslonych trendow, jako takie pojecie co kupic dla siebie i zarekomendowac innym? Jak bedzie na ksiazce napisane "Made in USA" to trzeba kupic koniecznie, a juz "Made in China" to jest jakis chlam ostatni? Bo mnie sie wydaje, ze Twoja konstatacja, o ile sluszna sama w sobie, nijak sie odnosi do mojej wypowiedzi (tzn. ze aspekt narodowosciowy nie powinien byc uwzgledniany przy rankingu, tzn. przy wystawianiu oceny danej ksiazce)
A co do "czytania ze zrozumieniem" – widze, ze z tego sie robi na forum takie "powiedzonko wytrych"; jak ktos chce komus przygrzac z grubej rury, to go srutuje "czytaniem ze zrozumieniem". Ale o co chodzi? Ze niby obrazliwe jest ze homo sapiens a nie sapiens? A co to jest takiego "czytanie bez zrozumienia"? Bo moim skromnym zdaniem kazdy czyta ze zrozumieniem, tyle ze rozni ludzie roznie rozumuja, a zatem roznie rozumieja. A czy to jest "be"? To jakis grzech? Nie nada? Tylko jedna jedyna wykladnia i racja najmojsza? Wiesz, Borys, gdyby wszyscy "czytali ze zrozumieniem" (wg Twojej definicji), to takie ciekawe rozmowy jak ta w ogole nie mialyby miejsca. Zamiast tego mielibysmy wymiane wielce zrozumialych komunikatow (messages). Najlepiej w Basicu albo TurboPascalu Moze by jednak odpuscic (nad)uzywanie tego rodzaju pouczenia, jako nie tylko nieadekwatne, ale niestety mocno juz wyeksploatowane?...
@ digilante – no niby podzieliles literature na narodowo-zorientowana. I co Ci z tego wyszlo? Ktora jest najlepsza? Amerykanska? Polska czy rosyjska? Daje Ci ten podzial, oprocz oczywiscie wykazania okreslonych trendow, jako takie pojecie co kupic dla siebie i zarekomendowac innym? Jak bedzie na ksiazce napisane "Made in USA" to trzeba kupic koniecznie, a juz "Made in China" to jest jakis chlam ostatni? Bo mnie sie wydaje, ze Twoja konstatacja, o ile sluszna sama w sobie, nijak sie odnosi do mojej wypowiedzi (tzn. ze aspekt narodowosciowy nie powinien byc uwzgledniany przy rankingu, tzn. przy wystawianiu oceny danej ksiazce)
Racja MaWi, podzial podzialem, a ranking to co innego. Ale dla samego siebie, doszlem do wniosku ze srednio o duzo wiecej podoba mi sie literatura polska niz angielska. Jest to straszna generalizacja, wiem, ale narazie dla mnie samego dziala dobrze taki ranking.
Out of sorrow entire worlds have been built, out of longing great wonders have been willed.
Digi, nie śmieję się z Ciebie z powodu Twojej lektury Żeromskiego czy innych polskich twórców, bo Stefana akurat lubię i cenne niech będą Twoje doświadczenia czytelnicze, które pozwolą Ci na pewno przeżyć jeszcze wiele razy catharsis
Z czego się śmieje, nawet nadal, próbowałem Ci wytłumaczyć <mrgreen>
A pomysł Kolegi miłośnika lokalnych wyrobów rolniczych z dalekiej północy o liście ulubionych czytadeł dobry, a jakże!
można by nawet pokusić się o zrobienie list książek posiadanych przez niektórych forumowiczów w językach różnych, bo ze zdobyciem dobrych książek w W. K. L. bywa różnie i w ten sposób zapoczątkować lokalną, wirtualną bibliotekę, a co bardziej ambitni podczas tej wymiany mogliby pokusić się o kilka słów refleksji nad przeczytaną pozycją, co Wy na to?
Z czego się śmieje, nawet nadal, próbowałem Ci wytłumaczyć <mrgreen>
A pomysł Kolegi miłośnika lokalnych wyrobów rolniczych z dalekiej północy o liście ulubionych czytadeł dobry, a jakże!
można by nawet pokusić się o zrobienie list książek posiadanych przez niektórych forumowiczów w językach różnych, bo ze zdobyciem dobrych książek w W. K. L. bywa różnie i w ten sposób zapoczątkować lokalną, wirtualną bibliotekę, a co bardziej ambitni podczas tej wymiany mogliby pokusić się o kilka słów refleksji nad przeczytaną pozycją, co Wy na to?
Nigdy nie wiadomo, kiedy pojawi się hiszpańska inkwizycja!!!
Juz kiedys z niejakim kolega Wojtkiem zastanawialismy sie nad wdrozeniem tego pomyslu. Jesli byliby chetni do takiej "latajacej biblioteki zrzutkowej", to polska.lu moze stanowic platforme wymiany/porozumienia oraz przyjac pod swa wirtualna strzeche baze danych takowych ksiazek. Rozwazalismy nawet podowczas mozliwosc uruchomienia na naszym serwerze takiej aplikacji, ktora automatycznie obslugiwalaby taka biblioteke, no ale to juz zalezy od tego ilu chetnych znalazloby sie do skorzystania z niej.czeczu pisze:można by nawet pokusić się o zrobienie list książek posiadanych przez niektórych forumowiczów w językach różnych, bo ze zdobyciem dobrych książek w W. K. L. bywa różnie i w ten sposób zapoczątkować lokalną, wirtualną bibliotekę, a co bardziej ambitni podczas tej wymiany mogliby pokusić się o kilka słów refleksji nad przeczytaną pozycją, co Wy na to?
To jak, ilu chetnych? Ja sie moge zglosic jako pierwszy (czy raczej drugi, bo jak rozumiem czeczowi nalezy sie kartabiblioteczna z nr 1 ). Wszystkich zainteresowanych biblioteka wypozyczen wzajemnych prosze o zglaszanie checi (na razie jedynie checi – jesli zbierze sie odpowiednia grupa, przejdziemy do kompletowania katalogu ) udzialu w tej przygodzie, czy to w tym watku w postaci postow, czy do mnie na PW czy tez na skrzynke mailowa luxteamu, jak komu wygodniej
Tos Ty taki oczytany Panie Gabrjelu? Ktoz by pomyslal Czy raczej tylko masz hobby "chomikowania"?
A jak z kwestia copyright i prawa? Te ebooky sa uncopyrighted, open source? Bo jak nie to raczej w publicznym forum lepiej ich nie dotykac bo moze sie zle skonczyc...
A jak z kwestia copyright i prawa? Te ebooky sa uncopyrighted, open source? Bo jak nie to raczej w publicznym forum lepiej ich nie dotykac bo moze sie zle skonczyc...
Out of sorrow entire worlds have been built, out of longing great wonders have been willed.
pewnie, że można spróbować z katalogiem, chociaż teraz pogoda nie skłania do lektury, ale pora deszczowa jeszcze przed nami, sam się nie mogę doczekać, kiedy przywiozę swój księgozbiór na ziemię luksemburską
a e-booki to też bym zostawił w spokoju, to jednak mała frajda czytać kilkaset stron na komputerze lub to drukować
a e-booki to też bym zostawił w spokoju, to jednak mała frajda czytać kilkaset stron na komputerze lub to drukować
Ostatnio zmieniony 02-07-2009, 10:52 przez czeczu, łącznie zmieniany 2 razy.
Nigdy nie wiadomo, kiedy pojawi się hiszpańska inkwizycja!!!
Nie udzielam się bo mi jeszcze ktoś coś zarzuci, jakieś czytanie bez zarozumienia, czy inne... bo jak ktoś nie ma nic do powiedzenia to mówi bez sensu... - zaraz się odezwą tutaj pewnie k. i b.digilante pisze:Tos Ty taki oczytany Panie Gabrjelu? Ktoz by pomyslal Czy raczej tylko masz hobby "chomikowania"?
A to to trzeba by przejrzeć , rodzinie można ©®digilante pisze: A jak z kwestia copyright i prawa? Te ebooky sa uncopyrighted, open source? Bo jak nie to raczej w publicznym forum lepiej ich nie dotykac bo moze sie zle skonczyc...
"Bądź uroczy dla swoich wrogów, nic ich bardziej nie złości."
Pogoda, pogodą, ja mysle dlugoterminowo – zanim pozbieramy chetnych, zrobimy katalog i znajdziemy kogos, kto pomoze przygotowac nam stosowna aplikacje, ani sie Pan obejrzysz, jak przyjda luksemburskie "rainy days" Tak wiec juz teraz zachecam do zorganizowania wspolnie literackich antydepresantow na listopadowe wieczory
Aha – e-books niestety, ale wylaczamy. Powody dwa, w zasadzie juz wypowiedziane – brak pewnosci co do © (ten "brak pewnosci" to taki eufemizm oczywiscie ), no i jednak kontakt z prawdziwa ksiazka to zupelnie innej rasy przezycie. Szczegolnie, ze w eksplorowaniu e-bookow polska.lu akurat nie pomoze wiecej niz zwykly google i kilka innych znacznie lepszych niz nasze zasciankowe forum, witryn www
Aha – e-books niestety, ale wylaczamy. Powody dwa, w zasadzie juz wypowiedziane – brak pewnosci co do © (ten "brak pewnosci" to taki eufemizm oczywiscie ), no i jednak kontakt z prawdziwa ksiazka to zupelnie innej rasy przezycie. Szczegolnie, ze w eksplorowaniu e-bookow polska.lu akurat nie pomoze wiecej niz zwykly google i kilka innych znacznie lepszych niz nasze zasciankowe forum, witryn www
motyla noga!!!
teraz dopiero sobie uświadomiłem, że sporządzenie katalogu książek własnych, to nie będzie 10 minut, ale jak się uzbiera kilka takich list, to będzie "git majonez" i może nawet Digilante pozna niekoniecznie wyłącznie ciężką, smutną i polską literaturę
teraz dopiero sobie uświadomiłem, że sporządzenie katalogu książek własnych, to nie będzie 10 minut, ale jak się uzbiera kilka takich list, to będzie "git majonez" i może nawet Digilante pozna niekoniecznie wyłącznie ciężką, smutną i polską literaturę
Nigdy nie wiadomo, kiedy pojawi się hiszpańska inkwizycja!!!
- kajapapaja
- Posty: 1875
- Rejestracja: 26-09-2006, 07:35
- Lokalizacja: Opole
jakby ktos chciał skorzystać - lista bibliotek wirtualnych: http://portal.wsiz.rzeszow.pl/strona.aspx?id=523MaWi pisze:Juz kiedys z niejakim kolega Wojtkiem zastanawialismy sie nad wdrozeniem tego pomyslu. Jesli byliby chetni do takiej "latajacej biblioteki zrzutkowej", to polska.lu moze stanowic platforme wymiany/porozumienia oraz przyjac pod swa wirtualna strzeche baze danych takowych ksiazek. Rozwazalismy nawet podowczas mozliwosc uruchomienia na naszym serwerze takiej aplikacji, ktora automatycznie obslugiwalaby taka biblioteke, no ale to juz zalezy od tego ilu chetnych znalazloby sie do skorzystania z niej.
To ja sie zglaszam do wspoltworzenia (i wspolkorzystania oczywiscie!) z naszej polska.lu-owej biblioteki wirtualnej
Wprawdzie wielkich klasykow literatury nie mam wielu w swoim zbiorze, za to troche literatury lzejszej (choc nieco ciezszej od "Harlekina" ) i nie tylko polskiej, a robie regularne zakupy w Swiecie Ksiazki, wiec pozycji przybywa...ale przeciez sa i tacy, ktorzy klasyke juz "przerobili" i chetnie siegaja po literature popularna, albo i tacy, ktorzy po klasykow w ogole nie siegaja...ale czytac lubia i chwala im za to!
Bardzo mnie ucieszyl ten pomysl, bo moze w ten sposob uzyskam dostep do pozycji, ktore zawsze chcialam przeczytac, ale jakos tak nigdy mi w rece nie wpadly...
Wprawdzie wielkich klasykow literatury nie mam wielu w swoim zbiorze, za to troche literatury lzejszej (choc nieco ciezszej od "Harlekina" ) i nie tylko polskiej, a robie regularne zakupy w Swiecie Ksiazki, wiec pozycji przybywa...ale przeciez sa i tacy, ktorzy klasyke juz "przerobili" i chetnie siegaja po literature popularna, albo i tacy, ktorzy po klasykow w ogole nie siegaja...ale czytac lubia i chwala im za to!
Bardzo mnie ucieszyl ten pomysl, bo moze w ten sposob uzyskam dostep do pozycji, ktore zawsze chcialam przeczytac, ale jakos tak nigdy mi w rece nie wpadly...