Superman do złozenia szafy i komody Ikea potrzebny
- ogrodniczka
- Posty: 857
- Rejestracja: 10-08-2007, 15:49
- Lokalizacja: Kraków/Bridel
Superman do złozenia szafy i komody Ikea potrzebny
Krzepki intelektualista potrzebny do złożenia wąskiego elementu (50 cm) szafy PAX z Ikea oraz komody Malm.Stopień komplikacji instrukcji obsługi obiera nam radość życia, więc zdecydowaliśmy oddać to w ręce fachowca. Po sprawdzeniu solidności konstrukcji (pani domu siada na czubku zmontowanej komody) proponujemy 50 EUR oraz zimne drinki i dobra kawę.Znajdzie się chętny?
tel. +352 621 31 89 21
tel. +352 621 31 89 21
- ogrodniczka
- Posty: 857
- Rejestracja: 10-08-2007, 15:49
- Lokalizacja: Kraków/Bridel
Wygląda na to,że juz jednak mamy kandydata na niedzielne srubowkrętowe małe co nieco. Zgłoszony przez żonę (pewnie ja za to jeszcze bardziej pokocha
) - oczekiwany niecierpliwie bo się już ciuchy ze starej szafy wysypują...
Niemniej dziękujemy za propozycję. Co do Ikea - mam wrażenie że cała Polska.lu meblami Ikea stoi.

Niemniej dziękujemy za propozycję. Co do Ikea - mam wrażenie że cała Polska.lu meblami Ikea stoi.
Oj, zapewniam Cie, ze nie cala...znam tu niemalo takich, co uwazaja, ze IKEA to "shit"... Ja tak nie uwazam - cale moje 100m2 mam wyposazone przez IKEA - samodzielny przywoz, wyladunek, montaz - totez jak posta przeczytalam (widac - za poznoogrodniczka pisze:mam wrażenie że cała Polska.lu meblami Ikea stoi.


mam komode Malm, skrecil mi kolega, srednio uzdolniony technicznie, w miare szybko, mimo wszystko uwazam osobiscie, ze Ikead to rzeczywiscie Shi...t nie ze wzgledu na jakosc, a ze wzgledu na ich instrukcje montazu i przyslowiowe juz drobne mankamenty (nie te srubki, brak zawiasu we wlasciwym miejscu itd tip),
Przeprowadzilem sie do nowego mieszkania,gdzei byla kuchnia z Ikei, dokupilem taka wysoka szafke z wysuwanymi szufladami. Gosciu z firmy przeprowadzkowej, ktory skrecil mi w 2 godziny dwie markowe szafy trzydzwiowe, siedzial przez 4 godziny (!) nad ta durna szafa Ikei i klal na czym swiat stoi.
Kolega mojego dobrego kumpla pracuje w IKei, sami pracownicy tej firmy wola kupowac kuchnie gdzie indziej, gdzie
- przychodzi przedstawiciel do domu i mierzy ci wszystko co do milimetra
- monterzy ze sklepu przywoza kuchnie i skrecaja ja od A do Z
Szczegolnie kuchnie w Ikei sa dosyc drogie i jesli sie uwzgledni naklad czasu na samodzielne planowanie, skompletowanie wszystkich potrzebnych rzeczy w magazynie ikei, dowiezienie do domu i zlozenie, to jest to zupelnie nieoplacalny interes.
Podobnie jest z innymi drobiazgami, np. plyta na szafki kuchenne. Daja ci dosyc droga deche z surowego drewna, ktore jest co prawda dobrej jakosci, ale,,,,,, bez zadnej konserwacji. Wiec musisz dokupic specjalny olej w Ikei, ktorym trzeba przez trzy miesiace (!!!) 1-2 razy smarowac ta deche, zeby sie w ogole nadala do uzytku <roll>
Ja w kazdym badz razie unikam Ikei jak tylko moge, bo mi szkoda czasu i nerwow na rzeczy, ktore za podobna cene mozna kupic w normalnym sklepie meblowym lacznie z montazem
Przeprowadzilem sie do nowego mieszkania,gdzei byla kuchnia z Ikei, dokupilem taka wysoka szafke z wysuwanymi szufladami. Gosciu z firmy przeprowadzkowej, ktory skrecil mi w 2 godziny dwie markowe szafy trzydzwiowe, siedzial przez 4 godziny (!) nad ta durna szafa Ikei i klal na czym swiat stoi.
Kolega mojego dobrego kumpla pracuje w IKei, sami pracownicy tej firmy wola kupowac kuchnie gdzie indziej, gdzie
- przychodzi przedstawiciel do domu i mierzy ci wszystko co do milimetra
- monterzy ze sklepu przywoza kuchnie i skrecaja ja od A do Z
Szczegolnie kuchnie w Ikei sa dosyc drogie i jesli sie uwzgledni naklad czasu na samodzielne planowanie, skompletowanie wszystkich potrzebnych rzeczy w magazynie ikei, dowiezienie do domu i zlozenie, to jest to zupelnie nieoplacalny interes.
Podobnie jest z innymi drobiazgami, np. plyta na szafki kuchenne. Daja ci dosyc droga deche z surowego drewna, ktore jest co prawda dobrej jakosci, ale,,,,,, bez zadnej konserwacji. Wiec musisz dokupic specjalny olej w Ikei, ktorym trzeba przez trzy miesiace (!!!) 1-2 razy smarowac ta deche, zeby sie w ogole nadala do uzytku <roll>
Ja w kazdym badz razie unikam Ikei jak tylko moge, bo mi szkoda czasu i nerwow na rzeczy, ktore za podobna cene mozna kupic w normalnym sklepie meblowym lacznie z montazem
hmmm...kazdy jak widac ma swoje preferencje....Kuchni w IKEA wprawdzie nie kupowalam (i rowniez pewnie bym sie nie zdecydowala - co do kuchni, to sie zgadzam, ze lepiej oddac sprawe w rece fachowcow - od A do Z), ja tam wolalam pojechac do sklepu, zaladowac w mojego kombiaka co mi potrzeba, przytaszczyc do domu i sobie poskrecac....zamiast czekac na kazdy element wyposazenia miesiacami i jeszcze wysluchiwac impertynencji przez telefon, jak probowalam sie dowiedziec kiedy ostatecznie dostane moje zamowione mebelki (3 sztuki kupilam gdzie indziej), wcale nie zlozone zreszta....o pomoc znajomych poprosilam tylko jak chodzilo o duze lozko (wbrew pozorom wcale nie proste, ale konstrukcyjnie) i szafe 3-drzwiowa - ale tu potrzeba bylo po prostu wiecej niz 1 para rak. A reszta?.... No wiesz, byly...ja sie uwazam za osobe "atechniczna", ale ze skrecaniem krzesel, stolow, komod, szafek, polek...itp z IKEI nie mialam specjalnych klopotow....no i chyba tylko raz sie zdarzylo, ze czegos brakowalo...ale, ze mi z innego mebla zostalo, to nie bylo problemu.... 
- ogrodniczka
- Posty: 857
- Rejestracja: 10-08-2007, 15:49
- Lokalizacja: Kraków/Bridel
szafa i komoda zmontowane dzięki pomocy G. męża A.
Wyglądają tak solidnie, że siadać na czubku nie trzeba było.Jednych śrubek zabrakło innych był nadmiar - jak to w przyrodzie, bilans wyszedł na zero.Koszule męża wyprowadziły sie od moich spódnic i zamieszkały w "luksowych"warunkach.
Mam trochę więcej niz 5 lat ale instrukcję montażu wyrzuciłam na dno kosza nawet nie zaszczycając ich rzutem oka
Pozdrawiam wszystkich ofiarujących swą pomoc, salutując śrubokrętem.
Dziękuję!
Wyglądają tak solidnie, że siadać na czubku nie trzeba było.Jednych śrubek zabrakło innych był nadmiar - jak to w przyrodzie, bilans wyszedł na zero.Koszule męża wyprowadziły sie od moich spódnic i zamieszkały w "luksowych"warunkach.
Mam trochę więcej niz 5 lat ale instrukcję montażu wyrzuciłam na dno kosza nawet nie zaszczycając ich rzutem oka

Pozdrawiam wszystkich ofiarujących swą pomoc, salutując śrubokrętem.
Dziękuję!