Zakup roweru (szosówka)
Zakup roweru (szosówka)
Szukam kogoś kto zna się na szosówkach i umie doradzić jaki rower kupić, gdzie, jaki rozmiar i z jakim wyposażeniem.
Pozdrawiam
Tr0n
Tr0n
Ja może tak przebiegle.
Skoro robisz zdjęcia (jak ja) i jesteś Polakiem (jak ja), to może podobnie jak ja nie kupisz szosówki tylko górala?
No bo widzisz. Podkuszony wizją Gabrjela zapaliłem się i kupiłem pysznego Treka na allegro. Wróciłem jednak do korzeni MTB, udało mi się sprzedać Treka i teraz się cieszę rowerem z pelnym zawieszeniem. I nie wącham spalin.
Jestem już winny dwie relacje fotograficzne z wycieczek. Jedna już jest na forum. Możesz zerknąć na co ładniejsze zdjęcia. Może dziś co napiszę nawet...
Szosówkę możesz kupić u Goederta na Hollerch lub Bereldange. Tam Cię ładnie obmierzą i rower wyrychtują. Ja mam swój sklep w Trewirze. Tu prawie nikt nie mówi po angielsku, więć trafiłem do Velo Store i się dogadałem moim niemieckim.
Rozmiar ramy to podstawa. Stań pod ścianą. Włóż między nogi długą poziomicę, tak zeby otrzymal równą niby ramę. Stojąc boso podciągnij poziomicę prosto pod diamenty i poproś kogoś, żeby Ci zmierzył odleglość od ziemi po górną krawędź poziomicy. Teraz to pomnóż x 0,67 i już masz rozmiar ramy.
A jaki budżet?
Skoro robisz zdjęcia (jak ja) i jesteś Polakiem (jak ja), to może podobnie jak ja nie kupisz szosówki tylko górala?
No bo widzisz. Podkuszony wizją Gabrjela zapaliłem się i kupiłem pysznego Treka na allegro. Wróciłem jednak do korzeni MTB, udało mi się sprzedać Treka i teraz się cieszę rowerem z pelnym zawieszeniem. I nie wącham spalin.
Jestem już winny dwie relacje fotograficzne z wycieczek. Jedna już jest na forum. Możesz zerknąć na co ładniejsze zdjęcia. Może dziś co napiszę nawet...
Szosówkę możesz kupić u Goederta na Hollerch lub Bereldange. Tam Cię ładnie obmierzą i rower wyrychtują. Ja mam swój sklep w Trewirze. Tu prawie nikt nie mówi po angielsku, więć trafiłem do Velo Store i się dogadałem moim niemieckim.
Rozmiar ramy to podstawa. Stań pod ścianą. Włóż między nogi długą poziomicę, tak zeby otrzymal równą niby ramę. Stojąc boso podciągnij poziomicę prosto pod diamenty i poproś kogoś, żeby Ci zmierzył odleglość od ziemi po górną krawędź poziomicy. Teraz to pomnóż x 0,67 i już masz rozmiar ramy.
A jaki budżet?
Tenis, 40D, MTB & MBA
Nie zabrałbym na rower sprzętu foto bo albo nie porobię zdjęć albo nie pojeżdżę. Kraksa z plecakiem fotograficznym byłaby zbyt kosztowana <roll> brrr na samą myśl ... Myślę o szosie - to taki powrót do przeszłości, w PL bałem się jeździć a tutaj jest to możliwe. Nie skusisz mnie - szooooooooosa 

Pozdrawiam
Tr0n
Tr0n
Odlaboga TYLKO OSTROZNIE z ta poziomica !exxtreme pisze:Włóż między nogi długą poziomicę, tak zeby otrzymal równą niby ramę. Stojąc boso podciągnij poziomicę prosto pod diamenty i poproś kogoś, żeby Ci zmierzył odleglość od ziemi po górną krawędź poziomicy.
Nie wiem, skad te figure exxtreme wytrzasnol, ale ani M.Wislocka, ani Lew-Starowicz o takim czyms nie pisali.....
A tak powaznie, to przezywalem podobny dylemat co ty. Wybralem takie cos posredniego miedzy VTT /MTB a kolarzowka. Ma to kolo rownie duze jak kolarzowka, przy czym opony sa zblizone do MTB ale duzo ciensze. Kierownica, siodelko i amortyzatory jak w MTB.
Same zalety:
- po szosie idzie jak burza, nieporownywalnie lepiej od MTB
- pozycja mniej zgieta niz kolarzowka, co pozwala na regularne zerkanie do tylu w celu sprawdzenia, czy nie zgubilem mojego peletonu w postaci dwoch mlodych.
- Mozna sie spokojnie zapuscic na lesne sciezki, jesli utwardzone i spadek mniejszy niz 45°.
- cena nizsza od kolarzowki
Jesli cie takie cos interesuje, to zapraszam na probna jazde na Polnocy.
"Możliwości jest wiele" jak mawiały u Kondratiuka bohaterki "Dziewczyn do wzięcia". Oprócz rowerów trekkingowych, którą są taką hybrydą MTB (zawieszenie, przerzutki) z szosą (węższa opona i delikatniejsza od MTB budowa) stworzono kategorię Fitness. To praktycznie szosówka z prostą kierownicą i osprzętem już szosowym. Lapierre ma nawet taką serię Fitness, w tym również modele dla kobiet. Zastanawiałem się właśnie na takim rowerem, ale finał już znasz. Model, którego rozważałem to RCR500.
Jest jeszcze coś takiego jak Bad Boy od Cannondale'a. Czarny anodyzowany rower niby Fitness niby City. Pięknie wygląda i podobno świetnie jeżdzi. Jest na wąskich oponach. Widelec może być amortyzowany i występuje z tarczówkami. Kierownica prosta.
Jest jeszcze sklep rowerowy obok Kontza. Sąsiaduje z salonem Land Rovera. Znajomy Włoch mi mówił, że są tam również lekko używane modele (demo) w dobrych cenach. I jeszcze Bike World w Bereldange w nowym centrum handlowym przy rondzie. Mają Treka. Geometria Madone to już legenda Tour i Giro.
Generalnie radzę pośpiech, bo jesli trafisz jeszcze modele z 2008 to już będzie ich bardzo mało.
Jest jeszcze coś takiego jak Bad Boy od Cannondale'a. Czarny anodyzowany rower niby Fitness niby City. Pięknie wygląda i podobno świetnie jeżdzi. Jest na wąskich oponach. Widelec może być amortyzowany i występuje z tarczówkami. Kierownica prosta.
Jest jeszcze sklep rowerowy obok Kontza. Sąsiaduje z salonem Land Rovera. Znajomy Włoch mi mówił, że są tam również lekko używane modele (demo) w dobrych cenach. I jeszcze Bike World w Bereldange w nowym centrum handlowym przy rondzie. Mają Treka. Geometria Madone to już legenda Tour i Giro.
Generalnie radzę pośpiech, bo jesli trafisz jeszcze modele z 2008 to już będzie ich bardzo mało.
Tenis, 40D, MTB & MBA
Rowniez do polecenia rowery marki Scott, seria Speedster lub Sportster (www.culturevelo.com/Gamme-SCOTT-2009-en-ligne), budzet miedzy 400 a 1'200€. Bardzo solidne rowery. Marke SCOTT w Luksemburgu (miedzyinnymi) sprzedaje maly shop rowerowy (do polecenia, solidni goscie jesli chodzi o reparacje dziecinnych rowerow) w Ettelbruck.
Przy wjezdzie do Diekrich znajduje sie spory bike shop nalezacy do luksemburskiej sieci sklepow sportowych ASPORT. Glownie rowery TREK.
Przy wjezdzie do Diekrich znajduje sie spory bike shop nalezacy do luksemburskiej sieci sklepow sportowych ASPORT. Glownie rowery TREK.
Asport w Diekirch jest bardzo cacy
często mają wyprzedaże, pomagają odpowiednio wybrać bicykla, jakieś dodatki do roweru montują na miejscu i nieodpłatnie, ściągają szybko też rzeczy dla kaprysu klienta, a jak się kartę klienta stałego dostanie, to zawsze jeszcze 5-10% z ceny zejdą, które i tak są niższe niż w Lux-City <mrgreen>
ale zaraz pewnie wszyscy zaczną marudzić, że to strasznie daleko, zimno i koniec świata <evil>

często mają wyprzedaże, pomagają odpowiednio wybrać bicykla, jakieś dodatki do roweru montują na miejscu i nieodpłatnie, ściągają szybko też rzeczy dla kaprysu klienta, a jak się kartę klienta stałego dostanie, to zawsze jeszcze 5-10% z ceny zejdą, które i tak są niższe niż w Lux-City <mrgreen>
ale zaraz pewnie wszyscy zaczną marudzić, że to strasznie daleko, zimno i koniec świata <evil>
Nigdy nie wiadomo, kiedy pojawi się hiszpańska inkwizycja!!!
Re: Zakup roweru (szosówka)
Co mogę polecić ?Tr0n pisze:Szukam kogoś kto zna się na szosówkach i umie doradzić jaki rower kupić, gdzie, jaki rozmiar i z jakim wyposażeniem.
Nie wiem jaki masz wzrost...
*Ale zakładając standard 170-180 to rama tzw 560 lub 580 - ja mam 600 (stara ale taka to juz trudna do dostania)
*Buty z mocowaniem SPD - trwalsze od LOOK'a
*Opony 700x23 lub 700x25 - dość uniwersalne chociaż wyczynowcy korzystają z cieńszych i szytki już nie są tak popularne (przyklejane)
*Nie wiem jak bardzo jesteś wprawiony z delikatnością do roweru ale raczej polecałbym ramę aluminiową niż węglową/carbon bo delikatność to podstawa i przy wywrotce można nie tylko zrobić sobie krzywdę ale i ramie....
Co do innych pierdółek - niskobudżetowe to Shimano 105 lub Shimano Sora... wyższa półka Dura-Ace lub Ultegra ( http://cycle.shimano-eu.com/ )
Można uderzyć też w inne firmy - ale jeśli chodzi o szosę to shimano króluje... owszem jest też Campagnolo, Scoot czy Trek... ale mniej więcej to kopie Shimano i większości bazujące na osprzęcie Shimano
Jeśli lubisz szybką jazdę do przednia duża "patelnia" to minimum 52 zęby a tylna to 10-11 zębów... co daje 1:5 które generalnie jest zabronione w wyścigach ale daje frajdę w amatorskiej jeździe - bo utrzymanie średniej na poziomie 35-40km/h nie jest wielkim wyczynem....
Nie siedzę w najnowszych nowinkach technicznych, więc nie zaszpanuję tu szumnymi hasłami.
Ja na razie się zbieram aby "wsiąść" ale trochę się boję aby nie zrobić sobie kuku w kolano... co podobno jest tylko blokadą psychiczną... ale jak wsiądę to się okaże...
Polecam trasę Schengen-Trier takie lightowe ~50km, dużo ludzi po drodze... Luksemburg to trasa delikatna, Niemcy to trochę hardcore - w związku z górkami...
"Bądź uroczy dla swoich wrogów, nic ich bardziej nie złości."