no coz, dla mnie sama koncepcja powrotu 'do Polski' jest raczej obca. Jesli mialbym gdzies wrocic, to 'do rodzicow' albo 'do znajomych' ale za Polska jako krajem czy spoleczenstwem raczej nie tesknie. Kraj jak kraj, ani piekny ani brzydki. Jest tyle innych miejsc na swiecie a moj dom jest tam gdzie ja jestem.
Tess pisze:Ja natomiast przynaleze do grupy noproblemowcow.
Przyjechalam na staz, zbiore troche kasy, doswiadczenia, wpis do CV i wracam - w Polsce czekaja tam na mnie i tam jest moje miejsce, tam tez sa szanse na kariere. Odkreslam dni do konca.
Sam Luksemburg-Ville mi sie nie podoba - nie doceniam tego, ze jest cicho, ulice sa waskie, pogoda jak i nadmiernie urozmaicona rzezba terenu tez mi nie odpowiadaja.