Pewnie nie raz zwróciła Waszą uwagę śmiała kolorystyka fasad luksemburskich domów. Zdarza się, że jaskrawe barwy sąsiadujących budynków, delikatnie mówiąc, nie bardzo się ze sobą komponują. Czy właściciele mają całkowitą swobodę w zakresie doboru wystroju zewnętrznego swoich nieruchomości, czy też władze dbają o choćby podstawową spójność estetyczną naszych ulic? Okazuje się, że przynajmniej w niektórych dzielnicach stolicy służby urbanistyczne magistratu mogą ukrócić zbyt ekscentryczne zapędy dekoratorskie kamieniczników. Przemalowanie fasady domu w tzw. sektorze chronionym (secteur protégé) lub szczególnym zespole architektonicznym (ensemble sensible) musi być uzgodnione z właściwym urzędem (Service de l'urbanisme et du développement urbain w gminie Luksemburg).
Większe restrykcje obowiązują w sektorach chronionych - zezwolenie jest tu potrzebne na każdą zmianę zewnętrznego wyglądu budynku, taką jak wstawienie nowych okien czy remont dachu. Niemile widziane jest dekorowanie budynków elementami niepasującymi do charakteru otoczenia, czego ilustracją może być przypadek pomysłowego właściciela restauracji na Starym Mieście, który został zmuszony do usunięcia deski surfingowej zdobiącej fasadę lokalu. W tym przypadku odwrócenie zmian prawdopodobnie nie było zbyt trudne, jednak gdy władze nakażą przemalować świeżo odnowioną elewację w bardziej gustownym kolorze, nieznajomość przepisów może okazać się dosyć kosztowna. Z kolei ten, kto zawczasu uzgodni kolor fasady z gminą, może liczyć na jej dotację. Dlatego zanim podejmiemy się remontu domu, lepiej upewnić się, czy nasze włości nie leżą w strefie objętej ograniczeniami. Sektory chronione znajdują się na Starym Mieście, Ville Haute, w okolicach Gare, Parc de la Ville, na płaskowyżach Rham i Bourbon oraz w dolinach Alzety i Pétrusse. Szczegółowe informacje o granicach tych obszarów i warunkach obowiązujących w każdym z nich można uzyskać we wspomnianej Service de l'urbanisme (3, rue du Laboratoire). Przykładowo w dolinach obu rzek należy używać materiałów budowlanych tradycyjnie stosowanych w tych rejonach, np. nie można montować lustrzanych fasad, a nowy dach musi stylistycznie pasować do dachów sąsiednich budynków. Gmina może także zażądać pomalowania okien na określony kolor.
Trochę więcej swobody mają właściciele domów położonych w ensembles sensibles. Są to ciągi ulic i zespoły budynków, które uznano za warte objęcia ochroną jako całość, aby zachować proporcje i atmosferę miasta oraz jego obszary zielone. Takie szczególne strefy znajdują się głównie na Limpertsbergu, na Merl/Belair, w Bonnevoie i Gare. Głównym ograniczeniem obowiązującym w tych miejscach jest konieczność uzyskania zgody gminy na zmianę koloru fasady.
Znacznie większy upust swojej fantazji mogą dać posiadacze budynków położonych poza obszarami chronionymi. Przy przebudowie, powiększeniu domu czy instalacji reklamy świetlnej wymagane jest pozwolenie na budowę, ale już wybór koloru fasady i materiału do wykończenia elewacji jest całkowicie dowolny – właściciel musi tylko przedłożyć tzw. Déclaration de travaux. Takie prace jak montaż anten satelitarnych czy baterii słonecznych nie wymagają żadnych formalności. Pozostaje więc liczyć na zmysł estetyczny i zdrowy rozsądek sąsiadów.
Źródło: wort.lu
Luksemburskie fasady pod kontrolą
Luksemburskie fasady pod kontrolą
Ostatnio zmieniony 01-01-1970, 01:00 przez Redakcja, łącznie zmieniany 1 raz.
~–~–~–~–~
Redakcja
Redakcja
Często lokatorzy-najemcy skarżą się na zakaz instalowania anteny satelitarnej. Powyższy artykuł dowodzi tego, zakaz - o ile nie dotyczy nieruchomości położonych w sektorach chronionych lub szczególnych zespołach architektonicznych - pochodzi wyłącznie od właścicieli nieruchomości, którzy takich ograniczeń ze strony gminy nie mają ... zatem montaż anteny "poza strefą" jest negocjowalny, a jej zamontowanie wbrew umowie - o ile nie określono pisemnieRedakcja pisze:Takie prace jak montaż anten satelitarnych czy baterii słonecznych nie wymagają żadnych formalności.

Ja zawsze mam rację. Raz mi się wydawało, że nie mam racji, ale okazało się, że byłem w błędzie
[G.J.Gigol]

Dodam tylko tyle, ze niektore gminy reguluja te sprawe indywidualnie. Tzn. jak mi sie wydaje, zadna gmina nie moze dzialac wbrew przepisom ogolnym, zabraniajac w ogole montazu anten, jednak moze sie okazac, ze by taka antene zainstalowac, nalezy uzyskac w gminie pozwolenie. Tak na przyklad rzecz sie ma w gminie, w ktorej mieszkam. Ciekaw, dlaczego w tak blahych sprawach wymaga sie podpisu burmistrza, zapytalem w merostwie i dowiedzialem sie, ze... chodzi tu o wzgledy bezpieczenstwa. Moze sie bowiem okazac, ze montujac antene na przyklad nad glowami przechodniow narazamy ich na to, ze jak nadejdzie orkan, to im ta antena spadnie prosto na glowe. Dlatego tez w mojej gminie do podania o pozwolenie na instalacje dolacza sie wlasnorecznie namalowany szkic jak i i gdzie antena ma byc zamontowana, a gmina zastrzega sobie mozliwosc wprowadzenia do tego "projektu" poprawek 
