julinek pisze:No właśnie - miałem zapytać skąd ta dyskryminacja osób urodzonych po 1999 roku?
Wow... nawet nie wiedzialem, ze cos takiego jak dyskryminacja maloletnich u nas obowiazuje... Trzeba to ustalic, sprawcow napietnowac i przykladnie ukarac!
PS. A moze w ten sposob odbija sie jeszcze na naszym forum nieco juz przetrawiony, slynny niegdys problem Y2K??
Gratulacje! Dostalem SMS-a w drodze i bardzo chcialem odpisac, ale nie bylo sprzyjajacych okolicznosci. Teraz siedze spokojnie w domu i ciesze sie Wasza radoscia!
<okok> Gratulacje ode mnie i małżonki <brawo> ... tylko patrzeć, jak Wiktor nieuchronnie zbliży się do pełnoletniości ... piję za Wasze zdrowie kochani <szampan>
Ja zawsze mam rację. Raz mi się wydawało, że nie mam racji, ale okazało się, że byłem w błędzie [G.J.Gigol]
Ja zyczenia dot. powodzenia skladalem tuz przed, a teraz - juz po wszystkim - do gratulacji dolacza sie moja rodzina. Zyczymy spokojnych i przespanych nocy.
Kolejny forumowicz <hura> dnia 1.8.2008r. o godzinie 17:40 narodzil się Stanisław. Staś i jego wspaniała mama mają się doskonale, ojciec nosi rany cięte na czole <mrgreen> nie zemdlał z wrażenia, ale zwyczajnie miał konfrontację z ramą okienną, gdy sięgał po ubranka dla maleństwa ... ojciec pojął prawdziwośc hipotezy, jakoby dzieci rodziły się w bólu <mrgreen> . Akuszerki przeszły szybki kurs pisowni litery "ł" i ku naszemu zdziwieniu właściwie ją zapisały w każdym możliwym miejscu. W ciągu pierwszych 5ciu minut Staś i jego dzielna mama usłyszeli gratulacje w conajmniej 5 językach. Mamy nadzieję, że syn się połapał gdzie przyszedł na świat <lol> . Dodaję zdjęcie Stasia do kolekcji najmłodszych forumowiczów.
Najserdeczniejsze gratulacje dla dzielnej Mamy, walczacego z oknami Taty, no i oczywiscie malego Stasia. Oby swiat, na ktory przyszedl spodobal mu sie od pierwszego wejrzenia!
panda pisze:ojciec nosi rany cięte na czole <mrgreen> nie zemdlał z wrażenia, ale zwyczajnie miał konfrontację z ramą okienną, gdy sięgał po ubranka dla maleństwa ...
PS. Pamietam jeszcze i wiem, ze w takich sytuacjach mezczyzni najczesciej traca glowe. Ale zeby do tego stopnia? <mrgreen>
Wielkie gratulacje Panda ! Myśle ze na jednym nie poprzestaniesz wszak Pandy to zagrozony gatunek.
Ps. Faktycznie siegałeś po ubranka a nie po butelke ?