Kupię, sprzedam, oddam...
Dorotkamaria
Posty: 85 Rejestracja: 23-05-2008, 19:54
Lokalizacja: Pacanów / Kraków
Post
autor: Dorotkamaria » 02-06-2008, 22:21
kurcze... kraina mlekiem i miodem (czy raczej plazami i gadami) plynaca..
Przybywam!
gabrjel
Posty: 1654 Rejestracja: 10-01-2008, 11:22
Lokalizacja: profil nieaktywny
Post
autor: gabrjel » 02-06-2008, 22:28
a Ty Maria czy Dorotka ?
"Bądź uroczy dla swoich wrogów, nic ich bardziej nie złości."
Dorotkamaria
Posty: 85 Rejestracja: 23-05-2008, 19:54
Lokalizacja: Pacanów / Kraków
Post
autor: Dorotkamaria » 02-06-2008, 22:35
dla scislosci.. Dorotka Maria
Biała
Posty: 190 Rejestracja: 27-10-2006, 20:27
Lokalizacja: Oetrange/Szczecin
Post
autor: Biała » 03-06-2008, 08:25
Dorotkamaria pisze: juza za 2 tygodnie przeprowadzam sie do Luksemburga...
Zolwie po ulicach chodza???????????!!!!!!!!!!
A Ty Dorotkamaria to widzę z Pacanowa. Może u Was w Pacanowie koziołki po ulicach chodzą? <lol>
Ola
Dorotkamaria
Posty: 85 Rejestracja: 23-05-2008, 19:54
Lokalizacja: Pacanów / Kraków
Post
autor: Dorotkamaria » 03-06-2008, 13:03
no czasem jakis zabladzi..
ale inne stworki tez spotkac mozna.. w koncu to europejskie miasteczko bajki
anwi
Posty: 965 Rejestracja: 26-09-2006, 08:37
Lokalizacja: Gdzie psy ...szczekają
Post
autor: anwi » 03-06-2008, 16:53
gabrjel pisze: oooooooooo
jedzonko i pasek
Jakby ten pasek dobrze naciągnąć, to może i torebka by wyszła?
MaWi
Posty: 3662 Rejestracja: 18-09-2006, 16:41
Post
autor: MaWi » 03-06-2008, 19:26
Oooo! Wypraszam sobie! Pasek wabi sie Franek i robi u nas w ogrodzie za przytulanke. Wiec zadnych torebek!
(co za narod – wszystko by albo zarli albo przerabiali na galanterie! <zniesmaczony> )
anwi
Posty: 965 Rejestracja: 26-09-2006, 08:37
Lokalizacja: Gdzie psy ...szczekają
Post
autor: anwi » 03-06-2008, 19:30
co za narod – wszystko by albo zarli albo przerabiali na galanterie!
Praktycyzm, mój drogi, praktycyzm, ot co <lol>
gabrjel
Posty: 1654 Rejestracja: 10-01-2008, 11:22
Lokalizacja: profil nieaktywny
Post
autor: gabrjel » 03-06-2008, 21:14
A Jakie smaczne
tylko ze skorupki trzeba wyłupać
a na upartego to i ten pasek może być smaczny ...
"Bądź uroczy dla swoich wrogów, nic ich bardziej nie złości."
MaWi
Posty: 3662 Rejestracja: 18-09-2006, 16:41
Post
autor: MaWi » 03-06-2008, 22:18
O, Boszszszsz... ludozerca... kanibal normalnie!
A to – z czym bys przyrzadzil?? <evil>
Załączniki
Dorotkamaria
Posty: 85 Rejestracja: 23-05-2008, 19:54
Lokalizacja: Pacanów / Kraków
Post
autor: Dorotkamaria » 03-06-2008, 22:20
mmm jaka piekna torebka...
MaWi
Posty: 3662 Rejestracja: 18-09-2006, 16:41
Post
autor: MaWi » 03-06-2008, 22:24
No, nie! Juz wiecej nic wam nie pokaze! A przed wejsciem do ogrodu od dzis bede robil kontrole osobista i odbieral wszystkie ostre narzedzia!
Dorotkamaria
Posty: 85 Rejestracja: 23-05-2008, 19:54
Lokalizacja: Pacanów / Kraków
Post
autor: Dorotkamaria » 03-06-2008, 22:26
alez MaWi!! prosze.. nie badz tak krotkowzroczny!!
Joanna J.
Posty: 122 Rejestracja: 06-05-2007, 13:27
Lokalizacja: był Howald jest Szczecin
Post
autor: Joanna J. » 03-06-2008, 23:41
Ja na takie boa raz prawie nadepnełam i wystraszyłam się bo nóżki obute miałm skromnie , w japonki tylko.
Ktoś wie dokładniej co to za gadzina? Nie jadowita czsem?
JJ
MaWi
Posty: 3662 Rejestracja: 18-09-2006, 16:41
Post
autor: MaWi » 04-06-2008, 00:12
Joanna J. pisze: Ktoś wie dokładniej co to za gadzina? Nie jadowita czsem?
Najsmieszniejsze, ze ta gadzina... z wezem czy zmija ma tyle wspolnego co... szlauch ogrodowy
To jest padalec (
http://pl.wikipedia.org/wiki/Padalec ) a wiec jaszczurka, co pogubila nogi pedzac w pospiechu na drodze ewolucji
Bardzo mile stworzenie. W dogodnych warunkach daje sie glaskac, a kto wie – moze nawet uda mi sie go z czasem oswoic. Na razie bardzo sie ciesze, ze znalazl sobie u nas miejsce w korzeniach jasminowca. Jak juz pisalem – wabi sie Franek <mrgreen>