Europa, Traktat Lizbonski krok Nr. 1, a potem szybko dalsze
Moderator: LuxTeam
Europa, Traktat Lizbonski krok Nr. 1, a potem szybko dalsze
Witam entuzjastow i krytykow integracji EU, <mrgreen>
Traktat reformujacy z Lizbony zezwala na wystapienie poszczegolnych panstw z Europy – z EU. Nastepnym krokiem, i to szybko, na drodze reform, po podpisaniu Traktatu Lizbonskiego, powinno byc:
1- wprowadzenie jednego jezyka urzedowego, businessowego – czyli w biurach w pracy, w bankach, w urzedach. Przy zachowaniu jezykow lokalnych przez np. 20 lat +. ( Angielski tu chyba wygra, ale mozna to wybrac przez ogolno-EU referendum)
2-zakaz wystapienia z EU przez unilateralna deklaracje danego kraju, chyba zeby cala Europejska Unia glosowala czy np. Deutschland, lub UK maga wystapic z EU, gdy te np. kraje wyrazily by taka chec.
3-wporowadzenie jednego systemu:
podatkow, rent/emerytur, zasilku bezrobocia i socjelnego, ubezpieczen zdrowotnych, opartego na wspolnej bazie danych
4-na tym nie koniec, dalsze kroki integracyjne, ... w perspektywie jeden rzad federalny-EU itd...
W przeciwnym razie, bez dalszych integracyjnych reform, EU moze sie rozleci jak domek z kart.
Traktat reformujacy z Lizbony zezwala na wystapienie poszczegolnych panstw z Europy – z EU. Nastepnym krokiem, i to szybko, na drodze reform, po podpisaniu Traktatu Lizbonskiego, powinno byc:
1- wprowadzenie jednego jezyka urzedowego, businessowego – czyli w biurach w pracy, w bankach, w urzedach. Przy zachowaniu jezykow lokalnych przez np. 20 lat +. ( Angielski tu chyba wygra, ale mozna to wybrac przez ogolno-EU referendum)
2-zakaz wystapienia z EU przez unilateralna deklaracje danego kraju, chyba zeby cala Europejska Unia glosowala czy np. Deutschland, lub UK maga wystapic z EU, gdy te np. kraje wyrazily by taka chec.
3-wporowadzenie jednego systemu:
podatkow, rent/emerytur, zasilku bezrobocia i socjelnego, ubezpieczen zdrowotnych, opartego na wspolnej bazie danych
4-na tym nie koniec, dalsze kroki integracyjne, ... w perspektywie jeden rzad federalny-EU itd...
W przeciwnym razie, bez dalszych integracyjnych reform, EU moze sie rozleci jak domek z kart.
Robert
A ja bardzo lubie UE jak jest. Jedno - ale nie to samo. Rozne jezyki, kultury, ekonomie. Pamietajcie ze cokolwiek z tego powyzej napisanego wyjdzie, to bedzie na nasza strate (t.z. nasza w Luksemburgu). Koniec niskich podatkow, wysokich plac, dobrej opieki, itd...
Out of sorrow entire worlds have been built, out of longing great wonders have been willed.
Irlandia pokazala ze demokracje to pozwolic citizenom na referendum w waznych sprawach, a Traktat Lizbonski to taka wazna sprawa = Konstytucja Europejska.
No i wynik ject NIE Akceptujemy : Irlandia.
Co dalej?
Czy nalezy zmienic traktat, dodac ochrone zycia, zakaz aborcji, zakaz eutanazju, plus innne dobra i gwarancje i po raz trzeci glosowac?
A moze poddac ten nowy, trzeci traktat do glosowania w referendum ogolnym, to znaczy zliczyc glosy z calej Europy, i jak wypadnie ze 50% glosujacych + 1 glos sa ZA to traktat wchodzi w zycie?
Brrrrrr, co to bedzie?
No i wynik ject NIE Akceptujemy : Irlandia.
Co dalej?
Czy nalezy zmienic traktat, dodac ochrone zycia, zakaz aborcji, zakaz eutanazju, plus innne dobra i gwarancje i po raz trzeci glosowac?
A moze poddac ten nowy, trzeci traktat do glosowania w referendum ogolnym, to znaczy zliczyc glosy z calej Europy, i jak wypadnie ze 50% glosujacych + 1 glos sa ZA to traktat wchodzi w zycie?
Brrrrrr, co to bedzie?
Robert
Drugi raz mozna glosowac ale traktat trzeba "poprawic" aby dac szanse EuroTak-iewiczom.
Poprawki:
1. Jak juz kraj wejdzie do Unii Eu to wyjsc z niej nie moze, chyba zeby cala Unia na ten temat glosowala.
2. Ochrona zycia, zakaz eutanazji
3. ....?
itd. az do skutku, czyli az cie zadowoli "oboz Nie"
Poprawki:
1. Jak juz kraj wejdzie do Unii Eu to wyjsc z niej nie moze, chyba zeby cala Unia na ten temat glosowala.
2. Ochrona zycia, zakaz eutanazji
3. ....?
itd. az do skutku, czyli az cie zadowoli "oboz Nie"
Robert
Po odrzuceniu przez Irlandie Konstytucji pojawiło sie czesto powtarzane info ze ... tak na prawde nikomu ta konstutucja nie jest potrzebna a nawet wrecz przeciwnie instytucje unijne działa lepiej bez niej
. Pisze sie ze nowa Konstytucja po przyjecie kilkunastu nowych członków wymaga jeszcze innych i bardziej konkretnych zmian !!!
Co to oznacza ?
Albo Unia zmarginalizuje Irlandie (które dostała ogromne wsparcie od UE) albo przedyskutuje nowe, bardziej radykalne zmiany celem wzmocnienia samej Unii !!! i zapewne wschodniej jej nogii !!!
![:/](images/smilies/icon_curve.gif)
Co to oznacza ?
Albo Unia zmarginalizuje Irlandie (które dostała ogromne wsparcie od UE) albo przedyskutuje nowe, bardziej radykalne zmiany celem wzmocnienia samej Unii !!! i zapewne wschodniej jej nogii !!!
Piastdp,piastdp pisze:...
Albo Unia zmarginalizuje Irlandie (które dostała ogromne wsparcie od UE) albo przedyskutuje nowe, bardziej radykalne zmiany celem wzmocnienia samej Unii !!! i zapewne wschodniej jej nogii !!!
Chodzi o wzmocnienie Unii, czyli o dodanie np. zapisu aby nie mogl kraj wystapic z Unii. Bo np. Niemcy maga wewnatrz EU zdominowac Slask, Pomorze i Wielkopolske, pozniej w drodze "plebiscytow " regiony te zdecyduja "demokratyczna wiekszoscia" ze chca wejsc administracje Berlinska, . A potem to juz wystarczy aby Niemcy wystapily z EU, ale razem ze "swoimi terenami" : czyli ze Slaskiem, Wielkopolska i Pomorzem ...!!! <idea>
Trzeba przewidziec i taki scenariusz, mowicie to jest niemozliwe?
Oto podobny przyklad "niemozliwego " w dzisiejszej Europie zdarzenia:
A jednak Kosowo, ktore jest kolebka Serbii, tak jak dla Polski Gniezno, po "demokratycznym" referendum odlaczylo sie od Serbii.
Kto zabroni w przyszlosci zeby Kosowo nie polaczylo sie z Albania...
Robert
- kajapapaja
- Posty: 1875
- Rejestracja: 26-09-2006, 07:35
- Lokalizacja: Opole
roberto, sorki wielkie ale bzdury tu wypisujeszRoberto pisze:Chodzi o wzmocnienie Unii, czyli o dodanie np. zapisu aby nie mogl kraj wystapic z Unii. Bo np. Niemcy maga wewnatrz EU zdominowac Slask, Pomorze i Wielkopolske, pozniej w drodze "plebiscytow " regiony te zdecyduja "demokratyczna wiekszoscia" ze chca wejsc administracje Berlinska, . A potem to juz wystarczy aby Niemcy wystapily z EU, ale razem ze "swoimi terenami" : czyli ze Slaskiem, Wielkopolska i Pomorzem ...!!! <idea>
Traktat Kizbonski wypelnil luke w prawodawstwie europejskim dajac teoretyczna mozliwosc krajom czlonkowskim na wystapienie z unii, aczkolwiek nadal nie ma zadnych decyzji technicznych, jak by to mialo w praktyce wygladac i jakie konsekwencje ponosiloby takie panstwo
a co do przykladowej dominacji Niemiec na slasku, pomorzu i w wielkoposlce - nie ma takiej mozliwosci; regiony jednego kraju nie maja mozliwosci glosowania, ze chca przejsc pod administracje innego kraju, inaczej Belgia juz by sie dawno rozpadla. Kazde panstwo nadal pozostaje cialem niezaleznym. W przypadku probowania silowego przejecia regionu - mamy po prostu wojne.
Czyli upraszczajac - kraj "wychodzi" z Unii w takich granicach w jakich "wszedł" (choc w przypadku Niemiec - w wiekszych).
===============================
"Education is an admirable thing, but it is well to remember from time to time that nothing that is worth knowing can be taught." - Oscar Wilde
===============================
eurokraci.eu
"Education is an admirable thing, but it is well to remember from time to time that nothing that is worth knowing can be taught." - Oscar Wilde
===============================
eurokraci.eu
Kajapapaya,kajapapaja pisze:
roberto, sorki wielkie ale bzdury tu wypisujesz
Traktat Kizbonski wypelnil luke w prawodawstwie europejskim dajac teoretyczna mozliwosc krajom czlonkowskim na wystapienie z unii, .....
a co do przykladowej dominacji Niemiec na slasku, pomorzu i w wielkoposlce - nie ma takiej mozliwosci; regiony jednego kraju nie maja mozliwosci glosowania,
...... Kazde panstwo nadal pozostaje cialem niezaleznym. W przypadku probowania silowego przejecia regionu - mamy po prostu wojne.
Czyli upraszczajac - kraj "wychodzi" z Unii w takich granicach w jakich "wszedł" (choc w przypadku Niemiec - w wiekszych).
Obys miala racje, bo wojny w Europie nikt z nas nie chce. No i pozbyc sie Pomorza i Wielkopolski i Slaska tez nie chcemy, to jest czesc Polski.
Ale czy ty wiesz ze ten przyklad z Niemcami jest niemozliwy. np.: z racji zawodu bo w tym siedzisz? A moze przeczytalas Traktat Lizbonski w calosci?
Kilka lat temu dostalem email answer od Europarlamentarzysty w ktorym mi wyjasnial ze docelowo EUROPA ma byc superpanstwem euro_regionow, a terazniejsza Europa jako Superpanstwo panstw bedzie przeszloscia.
Ps.: Byle tereny DDR to byla kiedys "Polska" - nazwisk slowianskich i nazw geograficznych slowianskich w NRD jest bez liku: nazwiska Siwek, Stodola, Sikora, Kowalski, miasta i wsie: Torow, Krakow, Lapow, itd....., ale to jest tylko ciekawostka historyczna, nie mam na mysli "wcielania DDR spowrotem do macierzy"
Robert
- kajapapaja
- Posty: 1875
- Rejestracja: 26-09-2006, 07:35
- Lokalizacja: Opole
RobertoRoberto pisze: Kilka lat temu dostalem email answer od Europarlamentarzysty w ktorym mi wyjasnial ze docelowo EUROPA ma byc superpanstwem euro_regionow, a terazniejsza Europa jako Superpanstwo panstw bedzie przeszloscia.
nie przyjmowałabym na wiarę wszystko co europarlamentarzyści mówią i piszą, pełno jest przykładów ich oszołomstwa i niesłowności. Poza tym Parlament Europejski jest instytucją, w której ścierają się interesy poszczególnych krajów, niekoniecznie mające za cel wspólne dobro.
Lepiej, na twoim miejscu, popytałabym kompetentnych osób w Komisji Europejskiej (stojącej na straży prawa i traktatów) o to, jaka jest przyszłość Europy - a bez Traktatu Lizbońskiego jej nie ma. Owszem, inwestuje się mocno w rozwój euroregionów, ale tylko w celu wzmocnienia gospodarki, ochrony środowiska etc (wiesz - w synergii 2+2 daje więcej niż 4 a czasami nawet więcej niż 5). Jednakże państwa jako takie nie znikną, a regiony nie mają możliwości prawnych zmiany państwowości.
Zrozumieć Irlandczyków
Chyba wszyscy (którzy próbowali
) zgodzą się, że traktat nie jest łatwą lekturą. Sytacja wygląda więc tak, że ludzie dostają długaśny i niezrozumiały akt prawny, który jak słyszą jest bardzo ważny, a z którego prawie nic nie rozumieją. Głosowanie przeciw świadczy w takim przypadku jedynie o zdrowym rozsądku.
Nie wiem czy błąd nie został popełniony na samym początku, tzn. przy próbie stworzenia projektu konstytucji - miał powstać tekst, który będzie jednocześnie generalny odnoszący się do głównych zasad i wartości, a jednocześnie precyzujący i usprawniający wiele szczegółowych ustaleń. W związku z tym zgotowano alternatywę: przyjąć tak doniosły akt "za plecami" obywateli, unikając referendów, za pomocą gabinetowych negocjacji, czy też pytać obywateli o to jak zmienić poszczególne szczegółowe sformułowania w poprzednich traktatach (co właśnie czyni tekst traktatu tak nieprzejrzystym).
W każdym razie efekt wizerunkowy dla UE jest fatalny: najpierw wprowadzanie odrzuconych przez Francuzów i Holendrów ustaleń w zmienionej (nieznacznie) formule, a teraz zbiorowa presja na Irlandczyków odwołująca się jedynie do argumentu - "bo pozostali już przyjęli" i "trzeba by zaczynać wszystko od nowa".
![;)](images/smilies/icon_wink.gif)
Nie wiem czy błąd nie został popełniony na samym początku, tzn. przy próbie stworzenia projektu konstytucji - miał powstać tekst, który będzie jednocześnie generalny odnoszący się do głównych zasad i wartości, a jednocześnie precyzujący i usprawniający wiele szczegółowych ustaleń. W związku z tym zgotowano alternatywę: przyjąć tak doniosły akt "za plecami" obywateli, unikając referendów, za pomocą gabinetowych negocjacji, czy też pytać obywateli o to jak zmienić poszczególne szczegółowe sformułowania w poprzednich traktatach (co właśnie czyni tekst traktatu tak nieprzejrzystym).
W każdym razie efekt wizerunkowy dla UE jest fatalny: najpierw wprowadzanie odrzuconych przez Francuzów i Holendrów ustaleń w zmienionej (nieznacznie) formule, a teraz zbiorowa presja na Irlandczyków odwołująca się jedynie do argumentu - "bo pozostali już przyjęli" i "trzeba by zaczynać wszystko od nowa".
To są Łużyce, które, wraz ze swoją ludnością słowiańską i germańską, przechodziły z rąk do rąk (Bolesław Chrobry przyłączył je do Polski, ale potem zostały utracone). Część Łużyc leży teraz w granicach Polski i Niemiec. Języki łużyckie (dolnołużycki i górnołużycki) to wprawdzie języki słowiańskie (posługują się nimi Serbołużyczanie), ale nie jest to jednak język polski.Roberto pisze:Ps.: Byle tereny DDR to byla kiedys "Polska" - nazwisk slowianskich i nazw geograficznych slowianskich w NRD jest bez liku
Ostatnio zmieniony 16-06-2008, 19:38 przez anwi, łącznie zmieniany 1 raz.
To Ty z grubej rury uderzaszRoberto pisze:kajapapaja pisze:Ps.: Byle tereny DDR to byla kiedys "Polska" - nazwisk slowianskich i nazw geograficznych slowianskich w NRD jest bez liku: nazwiska Siwek, Stodola, Sikora, Kowalski, miasta i wsie: Torow, Krakow, Lapow, itd....., ale to jest tylko ciekawostka historyczna, nie mam na mysli "wcielania DDR spowrotem do macierzy"
![;)](images/smilies/icon_wink.gif)
Jeszcze jak dodasz polskie nazwy na Litwie, Łowtie i Estonii (ze o Białorusi, Ukrainie czy Rosji nie wspomne) to wyjdzie ze jakis rewizjonista jestes ( i to we wspolnej Europie), na tej samej zasadzie Włochy (alias Roma) moga rościc pretensje do połowy Europy. Może patrzymy do przodu zamiast do tyły ?