Zimowe opony
Moderator: LuxTeam
Zimowe opony
Moze dzis nie jest akurat dzien na takie pytanie, ale generalnie kiedy moge zdjac zimowe opony i zalozyc normalne? Przy zalozeniu normalnych czy to sie robi samemu czy jedzie sie spowrotem do garazu? (Przepraszam, wiem ze to durne pytanie ale w RPA opony zmienialo sie tylko na nowe i to albo po 100 000km albo jak juz stalowe pasy pod guma bylo widac <mrgreen> )
Out of sorrow entire worlds have been built, out of longing great wonders have been willed.
Re: Zimowe opony
Dobre pytanie - ja tez nigdy nie wiem kiedy, o mało sam nie zmieniłem w tym tygodniu, ale okazuje się że zima jeszcze da o sobie znać. Generalnie - zwykle warto chyba poczekać do końca marca i zmienić gdzieś na początku kwietnia.digilante pisze:Moze dzis nie jest akurat dzien na takie pytanie, ale generalnie kiedy moge zdjac zimowe opony i zalozyc normalne?
Jak zwykle są dwie szkoły - można samemu, można w garażu. Ja osobiście preferuję tę drugą, usługa w zaprzyjaźnionym Pneus Service Hoffman kosztuje coś koło 16EUR, więc nie zrujnuje kieszeni, a zawsze masz większą pewność, że koło ci się nie odkręci w trakcie jazdydigilante pisze:Przy zalozeniu normalnych czy to sie robi samemu czy jedzie sie spowrotem do garazu?
![;)](images/smilies/icon_wink.gif)
"It is better to keep your mouth shut and appear stupid than to open it and remove all doubt."
Mark Twain
Mark Twain
Też sie zastanawiałam czy zmienić opony przed wyjazdem na święta do Polski, ale doradzono mi ,aby pojechać na zimowych.Przy takiej pogodzie ( jak dzisiaj) na trasie pododno może się pojawić deszcz ze śniegiem i zimówki pewniejsze.
Dlatego poczekam i zmienie za jakiś tydzień do dwóch.
Jeżeli masz opony letnie z felgami to możesz gimnastykować się sam, jeśli bez to musisz do warsztatu.
W Polsce jeździłam do wulkanizatora,może bywalcy znają też tutaj takie miejsca ( nie tylko serwisy).
Dlatego poczekam i zmienie za jakiś tydzień do dwóch.
Jeżeli masz opony letnie z felgami to możesz gimnastykować się sam, jeśli bez to musisz do warsztatu.
W Polsce jeździłam do wulkanizatora,może bywalcy znają też tutaj takie miejsca ( nie tylko serwisy).
JJ
Aaa, byłbym zapomniał - tyle to kosztuje zmiana kół - nie wiem czy masz komplet, czy będziesz przekładał same opony. W tym drugim przypadku i tak chyba tego sam nie zrobisz; przełożenie opon kosztuje oczywiście trochę więcej, teraz nie pamiętam ile bo robiłem to tylko raz, ale całość nie wyniesie raczej więcej niż 40-50EUR.digilante pisze:Dzieki - wlasnie te zimowe kupilem w Hoffman wiec pewnie tam powroce. Za 16 euro to naprawde nie warto sobie rak brudzic.
"It is better to keep your mouth shut and appear stupid than to open it and remove all doubt."
Mark Twain
Mark Twain
Wiec i ja powiem ![;)](images/smilies/icon_wink.gif)
Z mojej watlej wiedzy wynika iz zalecane jest stosowac opony tzw zimowe przy temperaturze 7 stopni Celsjusza oraz nizszej.
Powyzej tej temperatury mozna spokojnie jezdzic na oponach letnich.
Opony zimowe roznia sie od opon letnich rodzajem mieszanki gumy i zarazem jej twardoscia/miekkoscia. Co za tym idzie zdolnosciami przyczepnosci w roznych warunkach. W gre wchodzi rowniez zuzycie ( scieranie sie ) gumy. Jazda w wyzszych temp. na oponach zimowych spowoduje szybkie zuzycie takiej opony.
Jako ze pogoda jest malo obliczalna nie ma sie co spieszyc ze zmiana opon. Ja np zmienie w polowie kwietnia.
Co do samej zmiany kol.
Ja akurat to lubie wiec ja zmienialbym sam. Moge Ci Digi je zmienic jak sie spotkamy
.
Sprawa jest jedynie o tyle wazna iz kolo musi byc dobrze wywazone. Felga razem z opona. Jesli jestes pewien ze tak jest to mozezsz sam dokonac wymiany. Jelsi natomiast pewny tego nie jestes to zdecydowanie zalecam aby to zrobic w warsztacie zajmujacym sie tym. Niewywazone kolo pociaga za soba efekt nieporzadanych wibracji majacych znaczycy wplyw na zuzycie elementow zawieszenia oraz ukladu kierowniczego.
![;)](images/smilies/icon_wink.gif)
Z mojej watlej wiedzy wynika iz zalecane jest stosowac opony tzw zimowe przy temperaturze 7 stopni Celsjusza oraz nizszej.
Powyzej tej temperatury mozna spokojnie jezdzic na oponach letnich.
Opony zimowe roznia sie od opon letnich rodzajem mieszanki gumy i zarazem jej twardoscia/miekkoscia. Co za tym idzie zdolnosciami przyczepnosci w roznych warunkach. W gre wchodzi rowniez zuzycie ( scieranie sie ) gumy. Jazda w wyzszych temp. na oponach zimowych spowoduje szybkie zuzycie takiej opony.
Jako ze pogoda jest malo obliczalna nie ma sie co spieszyc ze zmiana opon. Ja np zmienie w polowie kwietnia.
Co do samej zmiany kol.
Ja akurat to lubie wiec ja zmienialbym sam. Moge Ci Digi je zmienic jak sie spotkamy
![;)](images/smilies/icon_wink.gif)
Sprawa jest jedynie o tyle wazna iz kolo musi byc dobrze wywazone. Felga razem z opona. Jesli jestes pewien ze tak jest to mozezsz sam dokonac wymiany. Jelsi natomiast pewny tego nie jestes to zdecydowanie zalecam aby to zrobic w warsztacie zajmujacym sie tym. Niewywazone kolo pociaga za soba efekt nieporzadanych wibracji majacych znaczycy wplyw na zuzycie elementow zawieszenia oraz ukladu kierowniczego.
Ura Bura Szef Podwóra
Borys, nie jestem az taki zielony od spraw samochodowych
Na letnich kolach zrobilem tylko z 8000 km od czasu kupna auta w lipcu wiec nie mysle aby potrzebowaly wywazania.
A co do zmian kol, dzieki za oferte, ale pojade do Hoffman -- ty lepiej zarezerwuj swoje rece i czas do operowania nad moim kieliszkiem a nie kolami![;)](images/smilies/icon_wink.gif)
![;)](images/smilies/icon_wink.gif)
A co do zmian kol, dzieki za oferte, ale pojade do Hoffman -- ty lepiej zarezerwuj swoje rece i czas do operowania nad moim kieliszkiem a nie kolami
![;)](images/smilies/icon_wink.gif)
Out of sorrow entire worlds have been built, out of longing great wonders have been willed.
a ja juz od tygodnia posuwam na letnich i uwazam ,ze dobrze zrobilem. rano co prawda temp spadaja do zera, ale potem bywalo juz i kilkanascie...
przy okazji polecam nowe opony letnie goodyeara - duragrip. naprawde mile wrazenia.
no i garaz u mnie na wsi: www.gloden.lu. szybko, milo i fachowo.
w cenie opony jest montaz, czyli oszczedzamy kilkadzesiat euro.
przy okazji polecam nowe opony letnie goodyeara - duragrip. naprawde mile wrazenia.
no i garaz u mnie na wsi: www.gloden.lu. szybko, milo i fachowo.
w cenie opony jest montaz, czyli oszczedzamy kilkadzesiat euro.
Umowa stoi.digilante pisze:
A co do zmian kol, dzieki za oferte, ale pojade do Hoffman -- ty lepiej zarezerwuj swoje rece i czas do operowania nad moim kieliszkiem a nie kolami
Jutro rano wyjezdzam
![:)](images/smilies/icon_smile.gif)
Potrzebujemy jeszcze tylko potwierdzenia Pandy. Jak bede mial net w hotelu to sie zgadamy w tygodniu, jesli nie to po moim powrocie.
Ura Bura Szef Podwóra
jespere pisze:a ja juz od tygodnia posuwam na letnich i uwazam ,ze dobrze zrobilem. rano co prawda temp spadaja do zera, ale potem bywalo juz i kilkanascie...
przy okazji polecam nowe opony letnie goodyeara - duragrip. naprawde mile wrazenia.
no i garaz u mnie na wsi: www.gloden.lu. szybko, milo i fachowo.
w cenie opony jest montaz, czyli oszczedzamy kilkadzesiat euro.
....czy nadal uwazasz ze dobrze zrobiles??? <8p>
Trzy najbardziej znane słowa na świecie?? ...MADE IN CHINA
A ja jechalam wczoraj wieczorem do Hahn - droga byla caly czas sucha!!?...i nie jezdze przez Traben, bo nie umiem....I samoloty lataly do Hahn normalnie - bezchmurne niebo, ksiezyc ogromny....
Mialam natomiast dosc traumatyczne przezycie w piatek - wycieczka do Hahn przypominala jakis survival - za Trierem snieg walil tak, ze drogi i znakow nie bylo widac, droga zreszta bardzo szybko zrobila sie ledwo przejezdna, stojace na poboczach ciezarowki (i nie tylko zreszta....) no i na koniec informacja w Hahn, zreszta otrzymana kanalem prywatnym - oficjalnie ZADNEJ informacji nie bylo - ze samolot z Gdanska nie przyleci, bo w ogole do Gdanska nie dolecial - musial z powodu mgly ladowac w Bydgoszczy...Droga do Hahn (i z powrotem), zamiast troche ponad godzine, zajela mi prawie 2,5 godziny.....
![:)](images/smilies/icon_smile.gif)