prawo jazdy w lux
prawo jazdy w lux
witam,
mam male pytanie dotyczace robienia prawa jazdy w lux.
chce uzupelnic swoje prawko o kategorie A.
Prosze o doswiadczenia ze szkolami praw jazdy w lux - jakies godne polecenia, jakies do omijania... (nawet jesli ktos robil kat. B)
jak wyglada egzamin? czy szkoly daja jakies zestawy pytan do wykucia?
slowem wszystko na temat i dookola
Prosze tez motocyklistow, zeby sie wypowiedzieli jakie maja doswiadczenia.
Dzieki,
j
mam male pytanie dotyczace robienia prawa jazdy w lux.
chce uzupelnic swoje prawko o kategorie A.
Prosze o doswiadczenia ze szkolami praw jazdy w lux - jakies godne polecenia, jakies do omijania... (nawet jesli ktos robil kat. B)
jak wyglada egzamin? czy szkoly daja jakies zestawy pytan do wykucia?
slowem wszystko na temat i dookola
Prosze tez motocyklistow, zeby sie wypowiedzieli jakie maja doswiadczenia.
Dzieki,
j
jaki kaganiec? nic nie wiem, rozumiem, ze to jakies rozwiazanie tymczasowe - np na 2 lata?
przy okazji - czy motocykle podlegaja regularnym kontrolom w sandwailer.
dowiadywalem sie w kwestii robienia prawka w pl - odpowiedz jest jasna i prosta. Nie zostanie ono tu uznane, trzeba byc 6 miesiecy zameldowanym w tamtym kraju. A poniewaz mam prawko luksemburskie, to bylby klops. Zeby nie wyszlo: mialo byc taniej , a wyszlo drozej.
rozwazalem wszystkie za i przeciw:
w pl jest taniej, ale trzeba tam pojechac na jakies male wakacje i potem na egzamin, no i nie wiem czy nie ma takich jaj ze zdawaniem jak na samochodach (te wszystko mowiace pytania zdajemy z kamerka czy bez ) a wtedy trzeci wyjazd, czwarty. i wyjdzie 2 razy drozej.
mysle, ze tu jesli nawet drozej, to zdecydowanie latwiej (glownie ze wzgledow organizacyjnych)
dzieki za namiar na szkole - pamietasz moze jej nazwe?
przy okazji - czy motocykle podlegaja regularnym kontrolom w sandwailer.
dowiadywalem sie w kwestii robienia prawka w pl - odpowiedz jest jasna i prosta. Nie zostanie ono tu uznane, trzeba byc 6 miesiecy zameldowanym w tamtym kraju. A poniewaz mam prawko luksemburskie, to bylby klops. Zeby nie wyszlo: mialo byc taniej , a wyszlo drozej.
rozwazalem wszystkie za i przeciw:
w pl jest taniej, ale trzeba tam pojechac na jakies male wakacje i potem na egzamin, no i nie wiem czy nie ma takich jaj ze zdawaniem jak na samochodach (te wszystko mowiace pytania zdajemy z kamerka czy bez ) a wtedy trzeci wyjazd, czwarty. i wyjdzie 2 razy drozej.
mysle, ze tu jesli nawet drozej, to zdecydowanie latwiej (glownie ze wzgledow organizacyjnych)
dzieki za namiar na szkole - pamietasz moze jej nazwe?
Z tym kagancem , nie chce sie wymadrzac i tez tylko slyzsalem jak do tej pory ze w zachodniej czesci Europy jest tak iz robiac prawko najpierw musisz jezdzic motocyklem do jakiejs tam okreslonej pojemnosci oraz mocy silnika. I tak krok za krokiem ewaluujesz do momentu kiedy mozesz powozic dowolnym motocyklem o ile dozyjesz <rotfl>
Przepraszam za czarny humor, to sie nie powtorzy.
W Polsce kat A uprawnia do kierownia dowolnym motocyklem. Jak ja robilem prawko to robiac A mozna bylo uzyskac prawko w wieku lat 16 ale do ukonczenia 17go roku zycia nie mogles jezdzic wiekszym moturem niz 175 ccm
Sam jestem motocyklista poki co niepraktykujacym. Przejechalem w zyciu moze ze 20000 km na dwoch kolkach. Fantastyczna sprawa ale specyficzna , trzeba to lubiec.
Nie kombinowalbym na Twoim miejscu i zrobil tutaj.
Nie zgodze sie rowniez z teza iz w Polsce zawsze musi byc opcja z lapowka. Ja robilem 4 prawka wiec 4 egzaminy, ani razu nie spotkalem sie z oferta przepuszczenia mnie przy jakiejs tam korzysci majatkowej. Za kazdym razem jednak musisz udowodnic swoim postepowaniem ze jestes godzien uprawnien o ktore sie starasz przystepujac do egzaminu.
Na koniec pozwole sobie podsumowac :
Wiatr we wlosach (jak ktos jest lysy to moze sobie rozporek rozpiac w czasie jazdy) muchy na zebach , przemarzniete stawy, adrenalina - to fantastyczna zabawa. Zeby ja jednak uprawiac nalezy w jej trakcie uzywac ROZUMU ORAZ BYC PRZEWIDUJACYM BARDZIEJ NIZ UZYTKOWNICY INNYCH POJAZDOW.
Wiem ze niesprawiedliwe ale prawdziwe. Zasda ograniczonego zaufania UBER ALLES!
Wszystkiego dobrego JESPERE i do zobaczenia na drodze!
Przepraszam za czarny humor, to sie nie powtorzy.
W Polsce kat A uprawnia do kierownia dowolnym motocyklem. Jak ja robilem prawko to robiac A mozna bylo uzyskac prawko w wieku lat 16 ale do ukonczenia 17go roku zycia nie mogles jezdzic wiekszym moturem niz 175 ccm
Sam jestem motocyklista poki co niepraktykujacym. Przejechalem w zyciu moze ze 20000 km na dwoch kolkach. Fantastyczna sprawa ale specyficzna , trzeba to lubiec.
Nie kombinowalbym na Twoim miejscu i zrobil tutaj.
Nie zgodze sie rowniez z teza iz w Polsce zawsze musi byc opcja z lapowka. Ja robilem 4 prawka wiec 4 egzaminy, ani razu nie spotkalem sie z oferta przepuszczenia mnie przy jakiejs tam korzysci majatkowej. Za kazdym razem jednak musisz udowodnic swoim postepowaniem ze jestes godzien uprawnien o ktore sie starasz przystepujac do egzaminu.
Na koniec pozwole sobie podsumowac :
Wiatr we wlosach (jak ktos jest lysy to moze sobie rozporek rozpiac w czasie jazdy) muchy na zebach , przemarzniete stawy, adrenalina - to fantastyczna zabawa. Zeby ja jednak uprawiac nalezy w jej trakcie uzywac ROZUMU ORAZ BYC PRZEWIDUJACYM BARDZIEJ NIZ UZYTKOWNICY INNYCH POJAZDOW.
Wiem ze niesprawiedliwe ale prawdziwe. Zasda ograniczonego zaufania UBER ALLES!
Wszystkiego dobrego JESPERE i do zobaczenia na drodze!
Ura Bura Szef Podwóra
<mrgreen> Borys - piekny opis!!! Ja akurat motocykli nie lubie - za duzo smrodu i halasu...nie moge sobie jakos wyobrazic tej przyjemnosci - wlasnie nie dosc, ze muchy na zebach, to jeszcze co za przyjemnosc w towarzystwie tylu decybeli...a juz zupelnie fajnie musi byc, jak tak nagle zacznie padac....hehehehe... Nie zrozumiem i juz.Borys pisze:Wiatr we wlosach (jak ktos jest lysy to moze sobie rozporek rozpiac w czasie jazdy) muchy na zebach , przemarzniete stawy, adrenalina - to fantastyczna zabawa. Zeby ja jednak uprawiac nalezy w jej trakcie uzywac ROZUMU ORAZ BYC PRZEWIDUJACYM BARDZIEJ NIZ UZYTKOWNICY INNYCH POJAZDOW.
A tych "dawcow narzadow" na autostradach to po prostu nienawidze...co za brak wyobrazni!!! - przy tych predkosciach, jakie rozwijaja, przy minimalnym bledzie motocyklisty, albo innego uzytkownika - nawet skora moze sie nie nadawac do przeszczepu.... A najgorsze jest to, ze najwyrazniej nie zdaja sobie sprawy, ze nie tylko swoje zycie ryzykuja, ale tez innych..... tak jak ostatnio mlody Zientarski....Sory, ale trzeba nie miec rowno pod sufitem, zeby wsiasc w czerwone ferrari i grzac dziurawa Pulawska z predkoscia 180 -200 km/h.... W PL to moze na ktoryms z odcinkow ktorejs z czynnych autostrad mozna by sie pokusic w sprzyjajacych warunkach o takie szalenstwo....albo na torze....ale w miescie i to na najbardziej dziurawej ulicy tego miasta?!....I jeszcze potem miec pretensje/obarczac wina zarzadce drog?!...to juz szczyt bezczelnosci!!!
No, Borys, pojechales po bandzie tym tekstem! Przeciez ktos moze od tego umrzec (ze smiechu <hahaha> ).Borys pisze:Wiatr we wlosach (jak ktos jest lysy to moze sobie rozporek rozpiac w czasie jazdy)
To miejsce na Pulawskiej jest owiane zla slawa, wlasnie z tego powodu – trzypasmowka, wylot wydawaloby sie na otwarta przestrzen, a tymczasem tuz przed wiaduktem na Rzymowskiego czeka na swirow doslownie "wilczy dol". To nawet nie jest dziura, to jest jakas skocznia narciarska co najmniej!bamaza pisze:Sory, ale trzeba nie miec rowno pod sufitem, zeby wsiasc w czerwone ferrari i grzac dziurawa Pulawska z predkoscia 180 -200 km/h....
Co najdziwniejsze – tych kilku co sie tam zabilo (wliczajac w to Zientarskiego), wbijajac sie po pas w zelbetowy filar, najprawdopodobniej doskonale znalo to miejsce, tylko moze liczyli, ze jak sie ma ferrari, czy full wypasiona beemke, to prawa fizyki ich juz nie dotycza? <roll>