POLSKI BIZNES
Moderator: LuxTeam
No, fakt, masz racje...nie dopisalam, ze w kazda sobote, i ze przy wejsciu do rzeczonego Rollera...lolo753 pisze:fajna odpowiedz <mrgreen> co tydzień ale w jaki dzień???? gdyby nie to że dopisałas "dzisiaj kupilysmy" to musialbym tam smigac codziennieale tak to dziekuje zobacze co ten Pan ma:)

No i jeszcze jedno info, ze stoi tam zwykle od rana (nie mam pojecia od ktorej - 9?-10?), az do jakiejs 17 czy 18, a potem jeszcze gdzies dalej w strone Belle Etoile, ale nie mam pojecia gdzie ani do ktorej...
Ale ja jestem wygodna...jakbym miala za kazdym razem jak chce zajrzec do programu odpalac komputer i szukac w necie.... A tak biore gazetke w reke - i juz wiem, co chcialam...anwi pisze:A po co kupować gazetę z programem? Przecież wszystko jest w internecie...bamaza42 pisze:Dzis tez nabylysmy gazetke z programem telewizyjnym na caly tydzien...

ech to widze ze ten Pan to tu niezle rozwinal skrzydla grochowka, kielbaski, ciekawi mnie jednak jak on to wszystko organizuje, bo ja zaczynajac temat nie myslalem raczej o spozywce, nie lyslalem raczej o sprzedawaniu czegos polakom, bo to przeciez zeby sie utrzymac to trzeba by kolosalne ceny narzucic, w Polsce ze sklepu zyje sie normalnie ale tam jest wieeelu klientow i no nie ukrywajac np mieszkanie troszke taniej, ja myslalem raczej o tym jaby cos polskiego sprzedac miejscowym, rdzennym mieszkancom luksemburczykom, francuzom, belgom, moze jest cos co wartaloby przywiezc i dobrze na tym zarobic, a czego oni tu nie maja, albo maja DROGIE jak diabli, pomyslcie w tym kierunku, a jak ktos cos bedzie chcial z polski to przywiezc moge za tydzien, krakowska sucha czy cus 
pzdr Lolek
Pomysl o tym, ze polska kuchna na codzien jest dosyc ciezka i nigdy nie podchodzila ludziom z zachodu na dluzszy czas. Tak samo w drugim kierunku. Owszem lubia i my lubimy ale na dluzsza mete kazdy obstawia swoje lokalne dania.
A co do cen. Zwykle sa takie same jak w PL, tylko ze podane w EUR. Jakos specjalnie drogo nie jest.
A co do cen. Zwykle sa takie same jak w PL, tylko ze podane w EUR. Jakos specjalnie drogo nie jest.
Lolo, jesli jestes pomyslodawca biznesu, jego tematem jest sprzedaz polskich produktow to raczej powinnienes wiedziec ze Twoimi potencjalnymi klientami beda wlasnie Polacy i to na nich bedziesz zarabial, sorry za szczerosc ale konkretniej to na ich (czyli naszej) tesknocie do kraju, przyzwyczajen kulinarnych etc.
Szczerze watpie w to ze Luksemburaki beda stanowic wiekszosc klienteli, oni nie maja produktu polskiego ktory bylby tutaj az tak pozadany. Maja swoje z ktorego sa dumni tak jak my ze swoich wyrobow.
Ja tez myslalem o takowym sklepie jak tylko tu przyjechalem ale bez bardzo duzego ( jak dla mnie ) kapitalu doswidczenia , spelnienia wymogow (COC etc ) , wlasciwego miejsca na taki sklep szybko mi to minelo
Szczerze watpie w to ze Luksemburaki beda stanowic wiekszosc klienteli, oni nie maja produktu polskiego ktory bylby tutaj az tak pozadany. Maja swoje z ktorego sa dumni tak jak my ze swoich wyrobow.
Ja tez myslalem o takowym sklepie jak tylko tu przyjechalem ale bez bardzo duzego ( jak dla mnie ) kapitalu doswidczenia , spelnienia wymogow (COC etc ) , wlasciwego miejsca na taki sklep szybko mi to minelo

Ura Bura Szef Podwóra
chyba nie mial bym serca kroic na polakach, wiedzac ze to wlasnie z tesknoty za kielbacha czy bigosem kupuja u mnie, a jak bym nie kroil ogromnych marzy to i ja na chleb nie zarobie, wiec ciao, a tak reasumujac to nie do konca jest tak ze oni nie pozadaja polskich produktow, tylko w duzym stopniu nie oplaca sie to poniewaz trzeba transport zaplacic, sa produkty ktore w polsce sa duuuzo taniej, sam wiem bo z kilkoma takimi sie juz spotkalem,jednak nie wiem gdzie to sprzedac, najlepszy bylby jakis targ, wiem ze w belgi takie sa, nie wiem czy w lux i jezeli sa to gdzie???i co trzeb aspelnic zeby moc tam sprzedawac???
pzdr Lolek
Lolo , rozumiem Twoj punkt widzenia.
Jest jedno ale. Najpierw musisz zadac sobie bardzo istotne pytanie "co chce w zyciu robic ?" a pozniej po prostu zaczac to robic
Sa trzy rozne formy :
Biznes - kupujesz w PL sprzedajesz tutaj doliczajac transport plus marze wystarczajaco wysoka aby utrzymac Ciebie Twoj biznes i najlepiej Twoja rodzine. I nie ma podzialow Polak - niePolak.
Charytatywna - Wozisz za free a czasem nawet kupujesz ludziom rozne polskie specjaly w prezencie.
Dorywcza - czyli taka jak wydaje mi sie jest najbardziej prawdopodobna w Twoim przypadku. Masz busa , masz prace , jezdzisz - przy okazji mozesz cos przewiezc (meble , duze paczki np.) czasem ktos cos potrzebuje polskiego da Ci znac na Twoje ogloszenie to mu to przywieziesz, w zamian za to ten ktos Ci pomoze tu na miejscu albo dogadacie sie np na zaplate oczywiscie w wysokosci konkurencyjnej do oficjalnych stawek transportowych
Tak ja to widze i ja sklaniam sie ku opcji trzeciej. Sam mam samochod w wersji PICK UP i juz kilka razy przewozilem ludziom z LU rzeczy czy do Polski (i na odwrot) czy po samym Luksemburgu. Mam nawet zamiar postawic takie ogloszenie na forum tylko sie do tego zabieram jak pies do jeza <mrgreen>
Jest jedno ale. Najpierw musisz zadac sobie bardzo istotne pytanie "co chce w zyciu robic ?" a pozniej po prostu zaczac to robic

Sa trzy rozne formy :
Biznes - kupujesz w PL sprzedajesz tutaj doliczajac transport plus marze wystarczajaco wysoka aby utrzymac Ciebie Twoj biznes i najlepiej Twoja rodzine. I nie ma podzialow Polak - niePolak.
Charytatywna - Wozisz za free a czasem nawet kupujesz ludziom rozne polskie specjaly w prezencie.
Dorywcza - czyli taka jak wydaje mi sie jest najbardziej prawdopodobna w Twoim przypadku. Masz busa , masz prace , jezdzisz - przy okazji mozesz cos przewiezc (meble , duze paczki np.) czasem ktos cos potrzebuje polskiego da Ci znac na Twoje ogloszenie to mu to przywieziesz, w zamian za to ten ktos Ci pomoze tu na miejscu albo dogadacie sie np na zaplate oczywiscie w wysokosci konkurencyjnej do oficjalnych stawek transportowych

Tak ja to widze i ja sklaniam sie ku opcji trzeciej. Sam mam samochod w wersji PICK UP i juz kilka razy przewozilem ludziom z LU rzeczy czy do Polski (i na odwrot) czy po samym Luksemburgu. Mam nawet zamiar postawic takie ogloszenie na forum tylko sie do tego zabieram jak pies do jeza <mrgreen>
Ura Bura Szef Podwóra