a dlaczego "zwlaszcza na Howaldzie' ?... takie tablice wisza mniej wiecej tydzien przed rozpoczeciem roku szkolnego przez con. caly wrzesien na wszystkich ulicach w poblizu KAZDEJ szkoly, nie tylko na Howaldzie...Eneko pisze:jak zaczynał się rok szkolny, to w całym kraju (a zwłaszcza na Howaldzie) przy drogach wisiały tablice przypominające kierowcom, że dzieci wracają do szkoły i trzeba uważać
Luksemburg z dziecmi
Moderator: LuxTeam
Jeszcze raz dziekuje za info ale prosze tez o dodatkowe:
- kwestia niani - czy zatrudniacie taka osobe, jesli tak to ile placicie (za godz., czy ktos ma nianie na stale?) Troche trudno mi sobie wyobrazic oddania malej do "zlobka" - no i kwestia choroby, z kim wtedy zostanie? Poza tym jesli "system" pracy jest podobny do francuskiego czyli od 9 do 18 z 1 godz. przerwy na lunch to nie wiem jak sie zorganizowac.
Czy sa wsrod Was rodziny, w ktorych pracuja i mama i tata? Jak sie zorganizowaliscie?
Ja rozwazam "zabranie" z nami naszej niani - wiem, ze bylaby zainteresowana, stad na mieszkanie musze przeznaczyc wieksza kwote niz 1500 ... (tak mysle).
Piszecie o szkole europejskiej - czy to jakas "specjalna" czy tez mozna tam zapisac kazde dziecko?
Napiszcie w jakich dzielnicach mieszkacie. Ktos napisal, ze pod Luksemburgiem moznaby wynajac dom ale ... jak jest z dojazdem - w Warszawie KORKI!!!!!!!! Z Zoliborza do Dworca Centralnego (moze z 5 km) jade uwaga 30-45 min. samochodem....
Z miejscowosci podwarszawskich dotarcie do centrum to 1-1,5-2 godz. w jedna strone!!!
Wychodzi na to, ze ludzie nie widza prawie swoich dzieci... a tego nie chce.
pozdrawiam i z gory dziekuje za bezcenne informacje - piszcie
malgos
- kwestia niani - czy zatrudniacie taka osobe, jesli tak to ile placicie (za godz., czy ktos ma nianie na stale?) Troche trudno mi sobie wyobrazic oddania malej do "zlobka" - no i kwestia choroby, z kim wtedy zostanie? Poza tym jesli "system" pracy jest podobny do francuskiego czyli od 9 do 18 z 1 godz. przerwy na lunch to nie wiem jak sie zorganizowac.
Czy sa wsrod Was rodziny, w ktorych pracuja i mama i tata? Jak sie zorganizowaliscie?
Ja rozwazam "zabranie" z nami naszej niani - wiem, ze bylaby zainteresowana, stad na mieszkanie musze przeznaczyc wieksza kwote niz 1500 ... (tak mysle).
Piszecie o szkole europejskiej - czy to jakas "specjalna" czy tez mozna tam zapisac kazde dziecko?
Napiszcie w jakich dzielnicach mieszkacie. Ktos napisal, ze pod Luksemburgiem moznaby wynajac dom ale ... jak jest z dojazdem - w Warszawie KORKI!!!!!!!! Z Zoliborza do Dworca Centralnego (moze z 5 km) jade uwaga 30-45 min. samochodem....
Z miejscowosci podwarszawskich dotarcie do centrum to 1-1,5-2 godz. w jedna strone!!!
Wychodzi na to, ze ludzie nie widza prawie swoich dzieci... a tego nie chce.
pozdrawiam i z gory dziekuje za bezcenne informacje - piszcie
malgos
- kajapapaja
- Posty: 1875
- Rejestracja: 26-09-2006, 07:35
- Lokalizacja: Opole
malgos - nie porownuj Luksemburga do Warszawy, bo korki rozładowuja się po ok. 15 minutach, a ludzie nawet z Trewiru, Saarbruecken, Metz i Nancy dojeżdżają.
A co do szkoły europejskiej - wszystko masz tu: http://www.eursc.eu/ (wybierz Luxembourg I). W statucie szkoły jest podział na 3 kategorie dzieci: kat.1 to dzieci pracowników instytucji europejskich i innych instytucji które podpisały umowę (jak np. EBI, Eurolot), kat. 2 to dzieci przyjęte na podstawie specjalnych umów i kat. 3 to innedzieci, które są przyjmowane jeśłi są wolne miejsca.
Kat.1 nie płaci nic, a kat.2 i 3 płacą (http://www.eursc.eu/index.php?id=6).
A co do szkoły europejskiej - wszystko masz tu: http://www.eursc.eu/ (wybierz Luxembourg I). W statucie szkoły jest podział na 3 kategorie dzieci: kat.1 to dzieci pracowników instytucji europejskich i innych instytucji które podpisały umowę (jak np. EBI, Eurolot), kat. 2 to dzieci przyjęte na podstawie specjalnych umów i kat. 3 to innedzieci, które są przyjmowane jeśłi są wolne miejsca.
Kat.1 nie płaci nic, a kat.2 i 3 płacą (http://www.eursc.eu/index.php?id=6).
===============================
"Education is an admirable thing, but it is well to remember from time to time that nothing that is worth knowing can be taught." - Oscar Wilde
===============================
eurokraci.eu
"Education is an admirable thing, but it is well to remember from time to time that nothing that is worth knowing can be taught." - Oscar Wilde
===============================
eurokraci.eu
Z tego co pamiętam, to nazywa się Giorgio - tuż obok stacji PKP Jakoś nigdy nie miałem śmiałości żeby tam zajrzeć, ale w takich okolicznościach przyrody na pewno przetesujemy z rodziną.xtheo7 pisze:Pizzeria w Wecker (nie pamietam nazwy): maja specjalny "kacik" dla dzieci
Za to dość często odwiedzamy lokalną Caffe, prowadzoną przez przemiłą "babcię" i nieco mniej miłego "dziadka" z dziećmi. Niestety serwują obiady tylko w porze lunchu, za to ceny i jedzenie przyzwoite, no i babcia zajmie się niemowlakiem gdy rodzice w tym czasie spokojnie mogą zjeść
A to kuchnia jakaś też tam będzie?xtheo7 pisze:no i wkrotce: L'ancien cinema, Vianden
"It is better to keep your mouth shut and appear stupid than to open it and remove all doubt."
Mark Twain
Mark Twain
mi tez by bylo trudno, ale powszechny tu obyczaj - po macierzynskim, jak dziecko ma max 5-6 miesiecy - do żloba i nawet do godz. 19, bo tak tu te instytucje pracuja....od 4 lat przedszkole jest obowiazkowe, a od 6 roku zycia - do szkoly.malgos pisze:trudno mi sobie wyobrazic oddania malej do "zlobka"
Jest w Luxemburgu taka instytucja, pod nazwa "Service Krank Kanner Doheem". Wystarczy sie tam zapisac by moc liczyc na ich natychmiastowa pomoc w razie potrzeby. Przyjezdzaja do domu do chorego dziecka. Stawki za godzine sa bardzo przystepne i zaleza od zarobkow netto rodzicow (min. 0,50 - max. 10,23 euro).malgos pisze:no i kwestia choroby, z kim wtedy zostanie?
Cześć Małgoś
Przyjechałm do Luxa z 4 -letnim synem i córką 1.5 roku. Ja nie pracuje, więc nie znam tutejszych żłobków. Mogę natomiast wtrącić słówko o szkole.
Tutaj dziecko musi iść do prescolare ( taka zerówka i trwa 2 lata) w wieku 4 lat. Jak się zameldujecie w gminie to od razu skierują Wiktora do szkoły rejonowej bezpłatnej. Językiem do komunikacji jest luksemburski. Dopiero w podstawówce uczą następnych. Mój syn chodzi od września i już posługuje się prostymi zwrotami. Nie jestem czasem pewna czy aby niektóre słowa nie są np. portugalskie, bo kolegów ma z całego swiata.
Publiczna szkoła jest niestety bardzo absorbująca dla mamy. W pon. śr. pt. zajęcia są od 8.00- 11.35 i od 14.00- 16.00. Na obiad trzeba dziecko zabrać do domu. We wt. i czw. od 8.00- 11.35. Mama musi byc w domu lub miec kogoś, do obsłgi ucznia. ( ok. 10 /h).
Jeżli nie zakładasz , że posiedzisz jakis czas w domu ( możesz w takim przypadku liczyć na dofinansowanie na dzieci i pieniądze na naukę dla siebie, przy dwójce dzieci ok. 800-900 euro i najniższy podatki dla pracującego taty), to może faktycznie pomyśl o zabraniu niani.
Całodzienne szkoły z posiłkami są płatne.
W/w nie dotyczy pracowników inst. europejskich , bo dla nich jest dostępna szkola europejska .
Mieszkanie możecie mieć tańsze niż załżyłaś np. w Howaldzie lokum salon+ 3 sypialnie można znaleźć od. 1350 - 1500. Nie luksusowe, ale na dobrym poziomie. Komunikacja z centrum super. Polecam.
Temat lekarzy mam przerobiony, jak będziecie mieli ubezpieczenie to nie ma większych problemów.
Ponadto jesteś w dobrej sytuacji jeśli znasz francuzki, to chyba język dominujący i wystarczy aby wszystko załatwić co dot. domu i dzieci. Myślę , że do pracy też
Pozdrawiam
Przyjechałm do Luxa z 4 -letnim synem i córką 1.5 roku. Ja nie pracuje, więc nie znam tutejszych żłobków. Mogę natomiast wtrącić słówko o szkole.
Tutaj dziecko musi iść do prescolare ( taka zerówka i trwa 2 lata) w wieku 4 lat. Jak się zameldujecie w gminie to od razu skierują Wiktora do szkoły rejonowej bezpłatnej. Językiem do komunikacji jest luksemburski. Dopiero w podstawówce uczą następnych. Mój syn chodzi od września i już posługuje się prostymi zwrotami. Nie jestem czasem pewna czy aby niektóre słowa nie są np. portugalskie, bo kolegów ma z całego swiata.
Publiczna szkoła jest niestety bardzo absorbująca dla mamy. W pon. śr. pt. zajęcia są od 8.00- 11.35 i od 14.00- 16.00. Na obiad trzeba dziecko zabrać do domu. We wt. i czw. od 8.00- 11.35. Mama musi byc w domu lub miec kogoś, do obsłgi ucznia. ( ok. 10 /h).
Jeżli nie zakładasz , że posiedzisz jakis czas w domu ( możesz w takim przypadku liczyć na dofinansowanie na dzieci i pieniądze na naukę dla siebie, przy dwójce dzieci ok. 800-900 euro i najniższy podatki dla pracującego taty), to może faktycznie pomyśl o zabraniu niani.
Całodzienne szkoły z posiłkami są płatne.
W/w nie dotyczy pracowników inst. europejskich , bo dla nich jest dostępna szkola europejska .
Mieszkanie możecie mieć tańsze niż załżyłaś np. w Howaldzie lokum salon+ 3 sypialnie można znaleźć od. 1350 - 1500. Nie luksusowe, ale na dobrym poziomie. Komunikacja z centrum super. Polecam.
Temat lekarzy mam przerobiony, jak będziecie mieli ubezpieczenie to nie ma większych problemów.
Ponadto jesteś w dobrej sytuacji jeśli znasz francuzki, to chyba język dominujący i wystarczy aby wszystko załatwić co dot. domu i dzieci. Myślę , że do pracy też
Pozdrawiam
JJ
Niepracująca mama może pobierać w Lux zasiłki na dzieci . kwoty są zależne od wieku dziecka ( ok. 200 -360 ) i 260 dla siebie na edukacje ( teoretycznie, bo nikt mnie z rozchodów nie rozlicza) . Zasiłki te są niezależne od wysokości zarobków małżonka. Trzeba mieć z Polski z ZUS zaświadczenie , że nie korzysta się tam z pomocy socjalnej i nie pobiera żadnych zasiłków np. macierzyńskiego. Jak to załatwić dokładnie tu na miejscu , to nie wiem , bo holowała nas po tych formalnościach sekretarka z pracy męża, ale była już kiedyś o tym mowa na forum ( nawet jakiś link). Jeżeli jednak tego nie znajdziesz to podpytam o szczegóły.
JJ
Kod: Zaznacz cały
Joanna J. napisał/a:
...i 260 dla siebie na edukacje...
Kod: Zaznacz cały
A możesz rozwinąć ten wątek? Brzmi interesująco, a do tej pory nigdzie się na taką informację nie natknąłem :(
<?> <?>
jeremijo
Tak, o tym zasiłku wiem - to jest l'allocation d'education - trochę myląca nazwa, bo na polski to byłby raczej zasiłek wychowawczy, a nie eukacyjny, no i on nie jest przeznaczony na edukację rodzica, tylko jakby za to, że mama (lub tata) zamiast pracować zajmuje się wychowywaniem (edukacją) dziecka w domu.Agnieszka pisze:Z tego co mi wiadomo to kwota tego zasilku jest troche wyzsza, ok. 480 euro. Przysluguje rodzicowi nie pracujacemu, do ukonczenia przez dziecko 2-go roku zycia.Joanna J. pisze: i 260 dla siebie na edukacje .
"It is better to keep your mouth shut and appear stupid than to open it and remove all doubt."
Mark Twain
Mark Twain