Cudzoziemcy zadowoleni z życia w Luksemburgu
Cudzoziemcy zadowoleni z życia w Luksemburgu
Badania ankietowe przeprowadzone na zlecenie związków zawodowych LCGB pokazują, że zagraniczni pracownicy czują się w Wielkim Księstwie dobrze przyjęci i zintegrowani. Głównym czynnikiem integracji jest według nich sam fakt mieszkania w Luksemburgu (72%), a także znajomość języka luksemburskiego (59%). Niewielkim zainteresowaniem cieszy się przy tym koncepcja podwójnego obywatelstwa.
Aż 90% respondentów czuje się zaakceptowanymi przez Luksemburczyków. Większość nie zamierza też wracać do swojej ojczyzny. Wyjątkiem są tu Portugalczycy, z których 40% planuje prędzej czy później powrót.
Ankieta LCGB posłużyć ma wsparciu pozycji związku odnośnie reformy polityki imigracyjnej. LCGB uważa, że obywatelstwo luksemburskie powinno być przyznawane już po 5 latach pobytu, zamiast proponowanych przez rząd siedmiu, a także krytykuje zbyt surowe jego zdaniem wymagania dotyczące znajomości języka luksemburskiego. Proponuje też wprowadzenie możliwości uczęszczania na kursy tego języka podczas godzin pracy, także dla osób dojeżdżających do pracy zza granicy.
Informacja za wort.lu.
Aż 90% respondentów czuje się zaakceptowanymi przez Luksemburczyków. Większość nie zamierza też wracać do swojej ojczyzny. Wyjątkiem są tu Portugalczycy, z których 40% planuje prędzej czy później powrót.
Ankieta LCGB posłużyć ma wsparciu pozycji związku odnośnie reformy polityki imigracyjnej. LCGB uważa, że obywatelstwo luksemburskie powinno być przyznawane już po 5 latach pobytu, zamiast proponowanych przez rząd siedmiu, a także krytykuje zbyt surowe jego zdaniem wymagania dotyczące znajomości języka luksemburskiego. Proponuje też wprowadzenie możliwości uczęszczania na kursy tego języka podczas godzin pracy, także dla osób dojeżdżających do pracy zza granicy.
Informacja za wort.lu.
- Załączniki
-
- lcgb.JPG (5.48 KiB) Przejrzano 5578 razy
~–~–~–~–~
Redakcja
Redakcja
Jezyki w Lux
Chetnie chodzilabym do szkoly-ale darmowej,zeby sie nauczyc francuskiego i luxemburskiego.(Niemiecki znam bardzo dobrze.)Oba jezyki F i L rozumiem w 90%,ale wstydze sie kaleczyc,jakac itd...moze ktos mi pomoze?bede barrrrdzo wdzieczna!Pozdrowienia!
Mira
O nauce luksemburskiego była mowa tutaj:
http://www.polska.lu/viewtopic.php?t=1874
Darmowych kursów francuskiego nie znam, poza internetowymi. Poza tym można umówić się z kimś na wymianę, np. nauka niemieckiego za naukę francuskiego
http://www.polska.lu/viewtopic.php?t=1874
Darmowych kursów francuskiego nie znam, poza internetowymi. Poza tym można umówić się z kimś na wymianę, np. nauka niemieckiego za naukę francuskiego
Jest wiele kursów darmowych albo prawie darmowych (typu 100EUR/rok), organizowanych przede wszystkim przez komuny. Obawiam się, że większość z nich już się rozpoczęła, ale nie powinno być większego problemu z "wskoczeniem". Niedawno mary81 pisała o darmowym włoskim, a widziałem też wiele ofert angielskiego, hiszpańskiego no i oczywiście luksemburskiego. Poziom pewnie zależy od indywidualnego nauczyciela, ale generalnie chyba większość kursów prowadzą natywni, tak że można sporo skorzystać.
Witam z Polandii . O darmowym włoskim pisałam tutaj http://www.polska.lu/viewtopic.php?t=2204 i jak najbardziej zachęcam osoby zainteresowane. Nie wiem, czy uczą tutaj jakiegoś innego języka za darmo, ale tak jak pisze Eneko, ceny kursów językowych organizowanych przez komuny nie są jakieś wygórowane, więc może przejrzyj tę stronkę http://www.men.public.lu/sys_edu/form_v ... index.html .
Re: Cudzoziemcy zadowoleni z życia w Luksemburgu
"LCGB uważa, że obywatelstwo luksemburskie powinno być przyznawane już po 5 latach pobytu, zamiast proponowanych przez rząd siedmiu, a także krytykuje zbyt surowe jego zdaniem wymagania dotyczące znajomości języka luksemburskiego. "
Czy te proponowane 7 lat nie dotyczyczy przypadkiem podwojnego obywatelstwa?Wydaje mi sie, ze jakis czas temu czytalam artykul w D´Wort i mowa byla o podwojnym obywatelstwie-moge sie mylic.
Co do znajomosci jezyka:
Jako fanka Lux, uwazam to za jak najbardziej wlasciwe. Przy nadaniu obywatelstwa wymagana jest znajomosc luxemburskiego tylko w mowie.(info sprzed kilku miesiecy)
Czy byloby w 100% wlasciwe nadanie obywatelstwa polskiego osobie, ktora nie zna jezyka polskiego? Pomijam tu obywatelstwa honorowe itp. o ile nadawane sa obcokrajowcom.
pozdrawiam
Bisia
Czy te proponowane 7 lat nie dotyczyczy przypadkiem podwojnego obywatelstwa?Wydaje mi sie, ze jakis czas temu czytalam artykul w D´Wort i mowa byla o podwojnym obywatelstwie-moge sie mylic.
Co do znajomosci jezyka:
Jako fanka Lux, uwazam to za jak najbardziej wlasciwe. Przy nadaniu obywatelstwa wymagana jest znajomosc luxemburskiego tylko w mowie.(info sprzed kilku miesiecy)
Czy byloby w 100% wlasciwe nadanie obywatelstwa polskiego osobie, ktora nie zna jezyka polskiego? Pomijam tu obywatelstwa honorowe itp. o ile nadawane sa obcokrajowcom.
pozdrawiam
Bisia
Re: Cudzoziemcy zadowoleni z życia w Luksemburgu
Czy byloby w 100% wlasciwe nadanie obywatelstwa polskiego osobie, ktora nie zna jezyka polskiego? Pomijam tu obywatelstwa honorowe itp. o ile nadawane sa obcokrajowcom.
---
Zgadzam sie co do tego, ze nauka jezyka zawsze jest wskazana. Niemniej obywatelstwo jest wiezia prawna laczaca osobe fizyczna z panstwem (a nie z grupa kulturowa, etniczna czy religijna) wiec nie widze zadnego powodu by akurat nieznajomosc jezyka miala byc decydujaca.
Fakt, ze mam obywatelstwo polskie wynika jedynie z obywatelstwa moich rodzicow. Gdy je otrzymalem nie bylem przeciez w stanie mowic w zadnym jezyku, a juz w szczegolnosci po polsku.
---
Zgadzam sie co do tego, ze nauka jezyka zawsze jest wskazana. Niemniej obywatelstwo jest wiezia prawna laczaca osobe fizyczna z panstwem (a nie z grupa kulturowa, etniczna czy religijna) wiec nie widze zadnego powodu by akurat nieznajomosc jezyka miala byc decydujaca.
Fakt, ze mam obywatelstwo polskie wynika jedynie z obywatelstwa moich rodzicow. Gdy je otrzymalem nie bylem przeciez w stanie mowic w zadnym jezyku, a juz w szczegolnosci po polsku.
Nie sadze zeby to dotyczylo noworodkow, wiec jak wyzej- uwazam to za wskazane.
Masz racje-nauka jezyka obcego jest zawsze pozyteczna. Moim zdaniem obcokrajowiec bedzie zyczliwiej postrzegany, jesli zada sobie trud i nauczy sie jezyka ojczystego kraju, w ktorym aktualnie przebywa.
Co do obywatelstwa polskiego:
"życiorys szczegółowy napisany własnoręcznie w języku polskim" i "wniosek o nadanie obywatelstwa polskiego wraz ze zdjęciem kierowany do Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, sporządzony własnoręcznie w języku polskim, na druku urzędowo określonym"
to sa tylko 2 z wymaganych dokumentow.Jak mialbys zamiar je sporzadzic nie znajac jezyka kraju, o obywatelstwo ktorego sie ubiegaszasz? Zaczynac od kombinacji to chyba nie najlepsza droga.
Masz racje-nauka jezyka obcego jest zawsze pozyteczna. Moim zdaniem obcokrajowiec bedzie zyczliwiej postrzegany, jesli zada sobie trud i nauczy sie jezyka ojczystego kraju, w ktorym aktualnie przebywa.
Co do obywatelstwa polskiego:
"życiorys szczegółowy napisany własnoręcznie w języku polskim" i "wniosek o nadanie obywatelstwa polskiego wraz ze zdjęciem kierowany do Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, sporządzony własnoręcznie w języku polskim, na druku urzędowo określonym"
to sa tylko 2 z wymaganych dokumentow.Jak mialbys zamiar je sporzadzic nie znajac jezyka kraju, o obywatelstwo ktorego sie ubiegaszasz? Zaczynac od kombinacji to chyba nie najlepsza droga.
To chyba kwestia podwojnego obywatelstwa, albo? Skoro sa polonusami i glosuja.
Tak na marginesie. Ja bym sie wstydzila miec obywatelstwo polskie i nie znac jezyka polskiego, ale to tylko moja opinia. Kazdy robi jak uwaza, panstwo Luxemburskie rowniez. Wymagaja znajomosci jezyka do uzyskania obywatelstwa i tu juz decyzja nalezy do kazdego z osobna.
Zeby cos otrzymac nalezy spelnic przewidziane warunki.Takie sytuacje non stop pojwiaja sie w naszym zyciu i chcac osiagnac cel spelniamy te warunki albo mozemy zrezygnowac. Jak dla mnie dosc prosty wybor.
To dwie rozne rzeczy glosowanie a napisanie wlasnorecznie tekstu po polsku. O polityce mozna sobie w gazecie poczytac, w TV i radiu posluchac lub ze znajomymi podyskutowac.
Pozdrawiam
Tak na marginesie. Ja bym sie wstydzila miec obywatelstwo polskie i nie znac jezyka polskiego, ale to tylko moja opinia. Kazdy robi jak uwaza, panstwo Luxemburskie rowniez. Wymagaja znajomosci jezyka do uzyskania obywatelstwa i tu juz decyzja nalezy do kazdego z osobna.
Zeby cos otrzymac nalezy spelnic przewidziane warunki.Takie sytuacje non stop pojwiaja sie w naszym zyciu i chcac osiagnac cel spelniamy te warunki albo mozemy zrezygnowac. Jak dla mnie dosc prosty wybor.
To dwie rozne rzeczy glosowanie a napisanie wlasnorecznie tekstu po polsku. O polityce mozna sobie w gazecie poczytac, w TV i radiu posluchac lub ze znajomymi podyskutowac.
Pozdrawiam
zgadzam sie, niemniej wydaje mi sie, ze biorac pod uwage zmiany demograficzne w Europie czas zastanowic sie co tak naprawde powinno byc najwazniejszym elementem laczacym obywatela z panstwem - jezyk, lojalnosc, podatki, system wartosci?
Bardzo ciekawa dyskusja na ten temat na blogu Marka Mardella w BBC:
http://www.bbc.co.uk/blogs/thereporters ... entsanchor
Bardzo ciekawa dyskusja na ten temat na blogu Marka Mardella w BBC:
http://www.bbc.co.uk/blogs/thereporters ... entsanchor
simmo pisze:zgadzam sie, niemniej wydaje mi sie, ze biorac pod uwage zmiany demograficzne w Europie czas zastanowic sie co tak naprawde powinno byc najwazniejszym elementem laczacym obywatela z panstwem - jezyk, lojalnosc, podatki, system wartosci?
Bardzo ciekawa dyskusja na ten temat na blogu Marka Mardella w BBC:
http://www.bbc.co.uk/blogs/thereporters ... entsanchor
Niestety w dyskusje nie moge sie zaglebic, nie znam jeszcze tak dobrze angielskiego.zostawie sobie na pozniej
Simmo, pytales kiedys rodowitego luxemburczyka co sadzi(jakie to uczucie w nim wywoluje), jesli gdzies w sklepie,banku etc ktos powie "po francusku prosze"?
Pozdrawiam