kilka obrazków z Fete de Nations w Grevenmacher

Przeniesione z działu News fotorelacje z imprez polska.lu a.s.b.l. oraz fotoreportaże prywatne użytkowników forum
Awatar użytkownika
bamaza42
Posty: 4441
Rejestracja: 26-09-2006, 15:57
Lokalizacja: Gdansk/Luxembourg

kilka obrazków z Fete de Nations w Grevenmacher

Post autor: bamaza42 »

Jak widać na załączonych obrazkach - tłumy nie zatkały tego urokliwego miasteczka... Ale dla nas była to okazja, by je zobaczyć, jako cel naszej dzisiejszej wycieczki. Wcześniej kilka razy miałyśmy okazję być tam jedynie przejazdem, w drodze do Konz (czyt. Meubel Martin)...
...znowu nie udało się... <bezradny> , poproszę szanowną Redakcję o zamieszczenie obrazków... <prosi>
Awatar użytkownika
Redakcja
Posty: 3226
Rejestracja: 16-10-2006, 23:03
Lokalizacja: stąd i zowąd

Post autor: Redakcja »

Koleżanko bamazo,

niezwykle dziękujemy za spełnienie zaszczytnej misji fotoreportera na Święcie Narodów w Grevemacher. W ramach wzajemności zamieszczamy poniżej nadesłane przez Ciebie fotki. Oto one:

[center]Obrazek

– • • • –

Obrazek

– • • • –

Obrazek

– • • • –

Obrazek

– • • • –

Obrazek

– • • • –

Obrazek

– • • • –

Obrazek
[/center]
Eneko
Posty: 249
Rejestracja: 31-12-2006, 08:41
Lokalizacja: NNN

Post autor: Eneko »

Niestety "nasze" stoisko było mało ciekawe, zwłaszcza kulinarnie. Tacy Rosjanie mieli swoje pierogi, barszcz etc. A wiadomo przecież, że to przez żołądek wiedzie droga do serca...Najlepszy był na pewno plac z zabawami dla dzieci (uwaga Misio - sponsorem był Volvo). Dużym zainteresowaniem nieco starszych widzów cieszył się natomiast występ tancerek brzucha <lol>. Ogólnie spoko choć spodziewałem się większej imprezy.
Awatar użytkownika
bamaza42
Posty: 4441
Rejestracja: 26-09-2006, 15:57
Lokalizacja: Gdansk/Luxembourg

Post autor: bamaza42 »

O, to wyscie zaliczyli wiecej....znaczy za wczesnie ewakuowalismy sie. Impreza niby od 10:00, a frekwencja miedzy 12 a 14 - jak widac na zdjeciach - widac pozniej sie "rozkrecilo".... No i na plac zabaw dla dzieci tez nie trafilismy :(....a wydawalo nam sie, ze obeszlismy cale miasteczko....
Awatar użytkownika
bamaza42
Posty: 4441
Rejestracja: 26-09-2006, 15:57
Lokalizacja: Gdansk/Luxembourg

Post autor: bamaza42 »

Redakcja pisze:W ramach wzajemności zamieszczamy poniżej nadesłane przez Ciebie fotki. Oto one:
Bardzo dziekuje szanownej redakcji za owocna wspolprace.... Musze sie udac do kogos na przeszkolenie, bo nie mam pojecia, co zrobic ze zdjeciami po zrzuceniu ich z aparatu.... <oops>
takitam
Posty: 32
Rejestracja: 29-10-2006, 12:37
Lokalizacja: warszawa

Post autor: takitam »

Eneko pisze:Niestety "nasze" stoisko było mało ciekawe, zwłaszcza kulinarnie. Tacy Rosjanie mieli swoje pierogi, barszcz etc. A wiadomo przecież, że to przez żołądek wiedzie droga do serca...Najlepszy był na pewno plac z zabawami dla dzieci (uwaga Misio - sponsorem był Volvo). Dużym zainteresowaniem nieco starszych widzów cieszył się natomiast występ tancerek brzucha <lol>. Ogólnie spoko choć spodziewałem się większej imprezy.
racja, nasze stoisko zaprezentowalo sie dosyc blado, jedynie towary wysokoprocentowe byly dobrze wyeksponowane <lol> brakowalo jedynie kieliszkow do degustacji <lol>
Agnes Najder
Posty: 1
Rejestracja: 17-01-2007, 09:11
Lokalizacja: Luxembourg-Mamer

Post autor: Agnes Najder »

A propos komentarzy dotyczocych polskiego stoiska w Grevenmacher:

Dziekujemy za cenne slowa krytyki. Milo jest wiedziec, ze komus dobre funkcjonowanie
Zwiazku Polakow tak bardzo lezy na sercu. Niestety, w sklad zwiazku wchodza normalni ludzie, nie zadne Superwomen ani Supermeni. Trudno caly tydzien pracowac zawodowo,
zajmowac sie domem i rodzina i jeszcze znalezc kilka godzin czasu, by nalepic pare setek pierogow. Moze daloby sie to zrobic wlasnie w ta niedziele, ale, ups! przestalysmy ja cala
na stoisku w Grevenmacher. Coz, nalezy sadzic, ze Rosjanie sa po prostu lepiej zorganizowani i jest wsrod nich wiecej ludzi do PRACY. Mamy nadzieje, ze Ci, ktorzy pozwalaja sobie na krytykowanie ciezkiej pracy osob, ktore robia, to, co robia za darmo,
wylacznie z potrzeby serca i patriotyzmu, kosztem swojego wolnego czasu, z ktorego okradaja - nie zawsze zadowolone z tego - rodziny a w tym wlasne dzieci, nie poprzestana na czczej krytyce, ale dolacza do nas i pomoga nam te niedociagniecia naprawic.
W jednosci sila, kochani, bierzcie sie wiec lepienie pierogow, zamiast mowic, ze bylo blado.
W koncu, to na czym nam zalezy, to nasz wspolny wizerunek tu, w Luksemburgu.

Z kulinarnym pozdrowieniem,
Komitet Zwiazku im Fryderyka Chopina
ODPOWIEDZ